Alleluja i do przodu dla Tygodnika Lisickiego

Z zadowoleniem witamy narodziny nowego polskiego tytułu prasowego. Poród nie był z pewnością łatwy, piętrzyły się trudności, ale obiecany Tygodnik Lisieckiego staje się faktem. Od dzisiaj ma być prezentowany w wersji elektronicznej, a od stycznia w postaci drukowanej, dostarczanej na półki sprzedawców.

Narodziny te są efektem spontanicznego, jednomyślnego i bardzo sprawnego działania grupy ludzi pióra, nie mającego precedensu w historii polskiego dziennikarstwa. Podobny akt protestu i solidarności ideowej najlepszych dziennikarzy ze swoim przełożonym, redaktorem naczelnym, także nie jest znany. Protestu i solidarności w obronie prawdy i ideałów uprawianego zawodu. Na przekór ludziom dyskryminującym wolne słowo.

Chwała im za to.

Nie wiem, czy organizatorzy polskiego porządku medialnego, działający z inspiracji czysto politycznych, zdają sobie sprawę ze skutków zaistniałej sytuacji. Ich zamysł usunięcia z przestrzeni publicznej ludzi kształtujących widzenie otaczającej rzeczywistości i demaskowanie panoszących się kłamstw okazał się tak sromotnie chybiony.

Po odejściu czołowych dziennikarzy z tygodnika Uważam Rze na półkach sklepowych, w kioskach i w salonach prasowych, od ubiegłego poniedziałku piętrzą się stosy pozbawionej duszy, świeżo wyprodukowanej makulatury, której już prawie nikt nie kupuje. Wystarczyła jedna idiotyczna decyzja, by rozłożyć dobrze prosperujący i budzący szerokie zainteresowanie tygodnik, który dzięki pracy zespołu redakcyjnego oraz szerokiej palecie publicystycznych treści stał się pismem najbardziej poczytnym. Kompletny upadek tygodnika, pozbawionego znanych, przyciągających nazwisk, jest zapewne kwestią krótkiego czasu.

Wierni czytelnicy tekstów Lisickiego, Cenckiewicza, Feusette, Gabryela, Gmyza, Goćka, Gurszytna, Horubały, Magierowskiego, Łysiaka, Semki, Wildsteina, Ziemkiewicza i innych w nowym tygodniku znajdą z pewnością kondensat wszystkiego co interesujące, mądre i niezakłamane.

Rafał Ziemkiewicz powiedział: „Paweł Lisicki jest gwarantem, że tygodnik będzie kontynuacją dotychczasowej działalności „Uważam Rze”. Będzie się opierał na wartościach, a nie na politycznej przepychance".

Gratulacje i życzenia pomyślności Zespołowi Redakcyjnemu i Współpracownikom nowego tygodnika!