U taty Łukaszka w pracy pojawił się jakiś czas temu nowy kierownik, Sidosław-Rakorski. Nie lubił go prawie nikt oprócz kilku osób, więcej kierownik wpadł na pomysł, ze załatwi wszystkim podwyżki.
W piątek, pod koniec pracy kierownik przyszedł do biura w towarzystwie swoich zwolenników. Miał bardzo sprytny plan. Jeśli podziękuje dyrektorowi za podwyżki, których jeszcze nie ma, to łasy na...