Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pewnego dnia znienacka wszystkich uczniów zwołano do auli szkolnej. Czwarta a miała mieć akurat kartkówkę z niemieckiego.
- No trudno - powiedziała niezadowolona sroga pani od niemieckiego. - Idźcie skoro musicie.
Czwarta a nie szła, a rwała jak konie wyścigowe. W auli byli pierwsi i stanęli na wyznaczonym dla siebie miejscu. Powoli schodziły się inne klasy, a na samym końcu nadciągnęło grono...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy snuli się smętnie po mieszkaniu. W mediach panował jeszcze nastrój żałoby po rocznicy katastrofy sprzed pięciu lat, ale i on powoli zaczynał ustępować. Stacje telewizyjne nie odważyły się jeszcze nadawać programów rozrywkowych, ale zaczęły sięgać po lekkie pozycje tematyczne.
- O, film przyrodniczy - zauważyła babcia Łukaszka operująca pilotem od telewizora. - Wreszcie coś innego niż te...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Któregoś kwietniowego dnia na początku lekcji pan od matematyki wszedł do klasy ciężkim krokiem.
- Zachlało się - rzekł domyślnie okularnik z trzeciej ławki.
- Milczeć, podłe szczeniaki - powiedział zmęczonym głosem pan od matematyki. Rzucił teczkę koło biurka i zasiadł ciężko na krześle. Po czym podparł głowę rękami kryjąc twarz w dłoniach.
- Co się stało??? - zapytała zaciekawiona dziewczynka,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przykro o tym mówić, ale nie można uciekać przed tym tematem. Mąż dozorczyni, pan Sitko, miewał styczność z policją. Najczęściej ta styczność miewała miejsce na zapleczu osiedlowych pawilonów handlowych, gdzie pan Sitko, samotnie bądź w towarzystwie, spożywał alkohol.
- Pan pije alkohol na świeżym powietrzu - mawiali przedstawiciele sprawiedliwości i wyjmowali bloczki mandatowe.
- Jakie świeże?...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do centrum miasta wybrała się mama Łukaszka wraz z Łukaszkiem i jego siostrą. Robili zakupy a przy okazji mama Łukaszka robiła im wyrzuty.
- Wy się nie interesujecie życiem publicznym!
- Interesujemy się czym innym - oznajmiła zgodnie dziatwa.
- I to jest błąd! - oświadczyła mama Łukaszka. - Za dużo Polaków interesuje się polityka od święta i jak przychodzi do wyborów to wybierają przypadkowo! To...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W telewizji zapowiedziano supermakabryczny i przerażający horror pod tytułem "Necronomicon po polsku". Hiobowscy z nudów postanowili go oglądać. Rzadko można było trafić horror polskiej produkcji, a ten był całkiem świeży. No i polecał go "Wiodący Tytuł Prasowy", który jeszcze przed premierą nie pisał o nim inaczej niż "kultowy klasyk".
W niewielkim, europejskim kraju, ogarniętym przedwiecznym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

To był zwykły dzień. Tata Łukaszka wrócił z pracy. Mama Łukaszka kończyła sklejać model stodoły w Jedwabnem (dodawana w częściach do "Wiodącego Tytułu Prasowego"). Babcia słuchała przez słuchawki Chóru Czejanda. Dziadek czytał gazetkę parafialną. Siostra Łukaszka wróciła z randki ze swoim chłopakiem. A sam Łukaszek siedział z ponurą miną i patrzył na opatrunek na kolanie. Za nic nie chciał się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszka ogarnęła wakacyjna nuda. Gruby Maciek był na koloniach (nad jeziorem). Okularnik miał grypę jelitową i leżał w domu. Nuda. A ile można siedzieć na internecie?
Coś stuknęło w korytarzu. Łukaszek wyjrzał czujnie i przyłapał dziadka jak ten próbował się wymknąć z domu z transparentem w ręku.
- Dziadek idziesz na manifestację?!
- Cicho, szczeniaku! Bo babcia słyszy!
- Ale ja chcę iść z tobą!...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do taty Łukaszka przyszedł w odwiedziny jego kolega z pracy, Kubiak. Nalali sobie piwa, siedli w pokoju, gdzie siedziała reszta rodziny i zaczęli dyskutować o polityce.
- A szanowna pani co czyta? - zagadnął Kubiak.
- Poradnik o wnętrzach - odparł mama Łukaszka i zaprezentowała dołączony do "Wiodącego Tytułu Prasowego" egzemplarz dzieła Josefa Fritzla "Dobra piwnica na całe życie".
- Nie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka nie miał co prawda wysokiej emerytury, ale potrzeby miał niewielkie. Jednym z szaleństw na które sobie pozwalał, to wizyty w pewnej restauracji serwującej kresową kuchnię. Tego dnia siedział sobie na sali zajadając barszcz ukraiński. Zjadł zaledwie parę łyków, gdy pod restaurację zajechało kilka samochodów. Jeden miał logo popularnej, prywatnej telewizji, a pozostałe miały logo...

0
Brak głosów

Strony