Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Okularnik z trzeciej ławki przez kilka dni zbierał siły i motywację, aby dokonać finałowej rozgrywki z panią pedagog. Pani pedagog dysponowała wieloma atutami: wykształceniem pedagogicznym, doświadczeniem, urodą, a także umiejętnością miażdżenia psychiki uczniów, to okularnik nie był bez szans. Był uzbrojony w plan, kilka dokumentów oraz najstraszliwszą bron ludzkości: jak najlepsze chęci. Bowiem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka oświadczył, że wyjeżdża do Gdyni. Dziś.
Wszyscy byli w szoku.
- Jak to, tak nagle? - zdziwiła się mama Łukaszka.
- Dziś się dowiedziałem.
- Ale po co? - chciał wiedzieć tata Łukaszka.
- Muszę się z kimś spotkać - oświadczył twardo dziadek.
Babcia Łukaszka nic nie powiedziała, tylko kazała Łukaszkowi posprawdzać godziny pociągów, a sama zaczęła szykować kanapki na drogę.
- Babcia...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pod koniec roku szkolnego rodzice niektórych uczniów z klasy gimnazjalnej pierwszej a zrobili się nerwowi. O dziwo, rzecz dotyczyła ocen z religii. Na początek na rozpoznanie terenu zostali wysłani sami uczniowie. Konkretnie mówiąc: trzech uczniów. A jeszcze konkretniej: Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki.
Po lekcji religii zostali z księdzem katechetą, ojcem Eureksujszem w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka jechał samochodem mijając miasta i wioski. W wielu miejscach stały powystawiane napisy: "Sprzedam miód", "sprzedam jaja", "sprzedam ziemniaki", "sprzedam jabłka". W końcu nie wytrzymał i zatrzymał się na szosie, koło jakiegoś gospodarstwa. Stały tam przy szosie kosze pełne warzyw. W jednym marchew, w drugim kalafior, w trzecim...
Tata Łukaszka podumał chwilę, że przecież u...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wstrząsające! Trzewioszarpiące! - mama Łukaszka nie mogła się uspokoić. - Tyle lat to się powtarza! No i masz, w tym roku również! To już chyba taka polska tradycja, że jak Polak świętuje niepodległość to musi coś zniszczyć!
- Wypraszam sobie - odparła urażona babcia Łukaszka. - Proszę nie uogólniać! A jak świętują Polacy w tej twojej gazecie?
- Kto? - zapytał złośliwie dziadek Łukaszek.
- "...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Stała się rzecz bardzo dziwna. Zaginęła siostra Łukaszka. Odkryła to babcia Łukaszka, kiedy zaczęła przeszukiwać całe mieszkanie.
- Gdzie ona jest? - pytała poirytowana babcia Łukaszka przetrząsając pokój za pokojem. - Miała mi pomóc przygotowywać obiad! Skrobać marchew! Obierać ziemniaki! Kroić cebulę! A ona gdzieś zniknęła!
- Może gdzieś wyszła? - zastanawiał się dziadek Łukaszka.
- Nigdzie nie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka stwierdziła, że skoro i ona i Łukaszek wstali już tak wcześnie, to nie ma sensu kłaść się z powrotem spać. Poza tym babcia cały czas podejrzewała, że będzie kolejka. Ubrali się zatem i pojechali.

- Miałam rację! - triumfowała babcia na widok sporej grupy ludzi przed szpitalnymi drzwiami. Okazało się, że rzeczywiście, była już uformowana kolejka. Babcia zajęła w niej miejsce i...

3.2
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.2 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Są takie miejsca, które choć wyglądają zwyczajnie, codziennie i niewinnie, to jednak budzą potężną grozę. Wielki Kanion. Dawne zakłady Anorgana. A na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy lęk budził niewielki zakład usługowy.
- To tylko ksero - przypominała mama Łukaszka.
- Ale ja się boję! - twierdziła siostra Łukaszka. - Ta pani która tam pracuje jest straszna! Ja muszę coś skserować, ale......

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W szkole Łukaszka miało miejsce zebranie nauczycieli z rodzicami. W klasie trzeciej a gimnazjum, do której chodził Łukaszek, nie było przyjemnego klimatu. Rodzice mieli masę zastrzeżeń co do pracy placówki oświatowej i to na tyle poważnych, że wychowawca klasy, pan od historii, poprosił na spotkanie kogoś z dyrekcji.

Przyszła pani wicedyrektor. Rodzice powtórzyli swoje pretensje, a najdobitniej...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tak się złożyło, że jeden z nauczycieli zachorował i zastępowała go pani pedagog. Jednak wbrew oczekiwaniom klasy trzeciej a pani pedagog uparła się, żeby sprawdzić zadanie domowe.

- Może Hiobowski! - zaproponowała pani pedagog.

- Nie mam na imię Mosze!

- Pani powiedziała: Mojżesz - podchwycił okularnik z trzeciej ławki.

- Mojżesz też nie mam.

- Cisza! - krzyknęła pani pedagog. - Mam w...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)

Strony