Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zaczęło się to wszystko poprzedniego dnia, czyli w tak zwane Halloween.

Wieczorem ktoś zadzwonił do drzwi mieszkania Hiobowskich. Otworzył dziadek Łukaszka, ujrzał grupę przebranych dzieci z koszykiem i bez namysłu oznajmił:

- Wybieram cukierek!

I zaczął grzebać w koszyku.

- Ale tam nie ma cukierków, proszę pana - odezwał się jakiś chłopczyk.

Dziadek zajrzał. W koszyku leżały sam owoce i...

4.6
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wraz ze swoim synem stali na parkingu przed blokiem i medytowali przy podniesionej masce pojazdu rodziny Hiobowskich. I nagle bardzo się wystraszyli, bowiem niespodziewanie podszedł do nich mąż dozorczyni, pan Sitko i zaczął wydawać z siebie ustami dziwne odgłosy.

- Z... Rz... Z...

Łukaszek klepnął go w plecy. Pa Sitko upadł uderzając czołem o błotnik.

- O Boże! - krzyknął...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani pedagog nie informowała klasy z kim będzie spotkanie, więc kiedy do klasy wkroczył pan w koszulce z napisem "Lake manager", to uczniowie poczuli się zmyleni.
- Pan ratownik znad jeziora! - zawołała dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
- Pewno litery "rs" się sprały, był pan menedżerem drużyny koszykarskiej w USA? - zapytał z szacunkiem w głosie Gruby Maciek.
- Ani to, ani to -...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Właściwie u Hiobowskich sprawa z Wachem-Lełęsą była prosta i oczywista. W kwestii jego współpracy z SB były trzy zdania. Tak przynajmniej wyglądało z ankiety, którą przeprowadziła mama Łukaszka.
- Zaraz, jak to: trzy? - zreflektował się tata Łukaszka. - Przecież możliwe są tylko dwie odpowiedzi! Tak albo nie! Jaka jest ta trzecia opcja?
- Kto to jest Wach-Lełęsa? - zapytała siostra Łukaszka i...

4.55
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Klasa Łukaszka siedziała pilnie w swoich ławkach ku irytacji i pisała ku irytacji pani od geografii.
- Może byście się zainteresowali tym, co mówię? - nie wytrzymała w końcu.
- Pani daruje, ale to co pani mówi niewiele ma wspólnego z geografią - odpowiedziała dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
- Jak to nie? Geografia to nie tylko góry i morza. To też środowisko, a zamieszkuje je...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na osiedlu Hiobowskich doszło do bardzo nieprzyjemnego zdarzenia. W sąsiednim bloku napadli jedną panią w jej własnym mieszkaniu. Została pobita, skopana i okradziona.
- Co na to policja?! - zdenerwowała się babcia Łukaszka. - Na pewno nic nie robią!
Mama Łukaszka się oburzyła.
- Jak to nie, już zrobili! Nasz dzielnicowy napisał na Twitterze: "Przykra sprawa, nie lekceważę jej".
- On to zawsze pisze...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Uwagę Hiobowskich zwróciła postać sąsiada, który tkwił przed blokiem niebaczny na styczniowy mróz wielkości jednego stopnia poniżej zera. W końcu tata Łukaszka specjalnie się pofatygował na dół, do sąsiada, aby go spytać o przyczynę tego tkwienia, a kiedy się pofatygował, to też został.
- Co oni tam robią? - irytowała się babcia Łukaszka i zadzwoniła do taty Łukaszka na komórkę.
Wiadomość, którą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Po szkole Łukaszka wszyscy biegali podekscytowani, bo miał przyjechać ich odwiedzić Prezydent.
- Nie wszyscy! Tylko nauczyciele - sprostowała dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
- Jaki prezydent? - spytał okularnik z trzeciej ławki huśtając się na krześle.
- Polski - odparła drżącym głosem pani pedagog.
Okularnik się przewrócił i dostał naganę. za próbę niszczenia sprzętu szkolnego.
...

3.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.7 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przez osiedle Hiobowskich szła sobie spokojnie pielgrzymka na Boże Ciało. Szła tak sobie spokojnie bez żadnych większych niespodzianek, aż tu nagle, za drugim ołtarzem, zdarzyło się coś niespodziewanego.
Nagle zza ławki wyskoczył jeden umundurowany policjant, zza krzaków drugi, wpadli w szpaler dziewczynek sypiących kwiatki i doskoczyli do jednej z nich celując z broni palnej.
Zrobiła się straszna...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wolna ciągnęła się niedziela. Mama Łukaszka ożywiała się tylko wtedy, kiedy w którejś ze stacji radiowych nadawano nowoczesny i postępowy przebój. Przebój został oparty na znanej piosence wykonywanej przez Mieczysława Fogga i wykonywali go artyści, którzy protestowali jak szaleni przeciwko obecnej władzy występując za pieniądze w publicznej telewizji.
Smutne, zamyślone głosy śpiewały tak:

Teraz...

4.45
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (8 głosów)

Strony