Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka wraz z synem stała pod szkołą do której to Łukaszek chodził wraz z kolegami. Stała i rozmawiała  mamą Grubego Maćka, która też stała pod szkołą. Obok niej stał Gruby Maciek... Ano właśnie. Wszyscy stali, a on jeden nie. Gruby Maciek a to podskakiwał, a to truchtał w miejscu. Kiedy jednak zaczął próbować robić przysiady jego mama przerwała konwersację i zainteresowała się co porabia...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Niewesoły nastrój panował u Hiobowskich. Tata Łukaszka nie dostał wypłaty.

- Prezes mi ją zablokował - wyznał tata.

- To twoja wina! - zakrzyknęła mama Łukaszka.

- Prezes zablokował, a to moja wina?

- Tak! - upierała się mama. - Bo to ty nie chcesz spełnić warunku, żeby dostać wypłatę!

- Ale to oni mi ją blokują!

- I nie odblokują w ogóle?

- Muszę spełnić pewien warunek.

- No to spełnij,...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pierwsza solidna awantura na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy, miały miejsce czwartego stycznia. I nie były to żadne porachunki grup przestępczych, kiboli czy migrantów. Doszło do niej w niewielkiej osiedlowej drogerii, pomiędzy poważnymi zdawałoby się ludźmi, czyli mamą Wiktymiusza i sąsiadem z parteru. Czynnikiem zapalnym była siostra Łukaszka.

Zaczęło się od tego, że siostrze Łukaszka...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W pawilonach na osiedlu, na którym  mieszkali Hiobowscy , od wielu lat znajdował się zakład słynnej sieci fryzjerskiej "Wehrmacht Friseur". Ale nie był to zwykły zakład fryzjerski, o nie! Bardziej skupiał się na tym co w głowie, niż na tym co na głowie swoich klientek. Bo to był głównie fryzjer damski. Łukaszek i jego tata zawędrowali tam przypadkiem, a było to tak.

Mało kto z mężczyzn zaglądał...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Po przygodzie ze szczepionką Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki zostali w szpitalu. Rodzice dziewczynki, która zawsze odzywa się pierwsza zabrali ją do domu. Chłopcy szybko wrócili do zdrowia po niefortunnym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

- Auuuaaaa!!! - darł się Łukaszek. Siedział w kuchni na krześle, lewą ręką miał położoną na stole, a babcia z lubością przemywała mu skaleczony łokieć wodą utlenioną. Łokieć był paskudnie zdarty, a kontuzja ta była efektem paskudnego faulu na osiedlowym boisku. Łukaszek, grający w ataku został brutalnie podcięty i na tym zakończył się jego udział w spotkaniu. Doczłapał do domu, gdzie zajęła się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jeżeli Łukaszek myślał, że kupowanie podręczników z mamą, tatą lub babcią było czymś dramatycznym, to musiał zmienić zdania po akcji z dziadkiem. Zaczęło się od tego, że dziadek stwierdził, że nieważne czy naród jest biedny, czy bogaty, naród ma pamiętać swoje dzieje. Wybrał się zatem z wnukiem do księgarni by mu kupić - oczywiście - podręcznik historii.
Dziadek wszedł i od tego momentu świat...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Hahaha - śmiała się triumfalnie babcia Łukaszka. Przypadkiem podeszła do stołu, na którym leżał piątkowy (czyli dzisiejszy) lokalny dodatek do "Wiodącego Tytułu Prasowego", czytywany przez mamę Łukaszka. Na pierwszej stronie widniał wielki artykuł z ogromnym tytułem: "Dzięki naszej akcji chipsy zniknęły ze szkolnych sklepików!"
Trzasnęły drzwi i wpadł Gruby Maciek powiewając płachtą brukowego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jak ty możesz to oglądać - zżymali się rodzice Łukaszka. Ich latorośl siedziała przed telewizorem i oglądała dobranockę.

- Sama przemoc w tych bajkach - narzekał tata. - Jakieś wrzeszczące psy, kosmici spalający laserami staruszków, wulgarne słownictwo, uproszczona kreska, po prostu horror.
- I seks - uzupełniła siostra.
- Akurat seksu w nich nie ma - powiedział tata.
- W japońskich są! -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka dźwigając naręcza ekologicznych siatek pełnych coli skręcił za róg marketu osiedlowego i zderzył się z czymś.
- Ożesz kurwa mać - powiedział, po czym zaklął szpetnie.
- No wiesz, jak ty się wyrażasz - skarciła go mama Łukaszka, która wyszła zza ragu niosąc w torbie pęczek genetycznie modyfikowanych kalafiorów. Tata Łukaszka wytłumaczył, że się z czymś zderzył i popatrzył z czym.
Był...

0
Brak głosów

Strony