Lewacki bełkot
Piotr Szumlewicz (35 l.) to wzorzec lewackiego idioty.
Piotr Szumlewicz jest redaktorem kwartalnika „Bez Dogmatu” i portalu lewica.pl, do niedawna był dziennikarzem TVP. Obecnie wraz z Piotrem Gursztynem, publicystą prawicowego tygodnika „Uważam Rze”, współprowadzi program „Ja panu nie przerywałem” na antenie Superstacji.
Oto przykłady lewackiego zidiocenia tego młodego publicysty.
Lewicowy dziennikarz Piotr Szumlewicz skierował list otwarty do zarządu TVP. Apeluje w nim o zdjęcie z anteny TVP Info programu Jana Pospieszalskiego, bo - jego zdaniem - Pospieszalski mówiąc o trwającej wojnie Polski z Rosją naraża na szwank wizerunek TVP.
Szumlewicz w liście powołał się na felieton Pospieszalskiego, który 31 października br. ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (Forum). Pospieszalski napisał w nim że Polska znajduje się w stanie wojny z Rosją i że ta „wojna trwa już od lat”. Zdaniem dziennikarza „kolejne jej odsłony to okrągłostołowa bezkarność i przemysł pogardy, antypolska polityka historyczna, degeneracja wymiaru sprawiedliwości, uzależnienie energetyczne, demontaż armii, a ostatnio działanie seryjnego samobójcy”. W tekście pojawi się też stwierdzenie o „morderstwie 96 naszych rodaków, w tym prezydenta i dowództwa sił zbrojnych”.
- Ta wypowiedź wyraża poglądy autora, wygłaszane przez niego wcześniej wielokrotnie, również na antenie TVP Info w programie „Bliżej” - pisze w liście Piotr Szumlewicz. - Powyższe tezy są nie tylko fałszywe, ale narażają na szwank stosunki polsko-rosyjskie. Polska nie znajduje się w stanie wojny z Rosją. Nie ma też żadnych poważnych przesłanek, które wskazywałyby, że Rosjanie zamordowali polskiego prezydenta i innych uczestników lotu do Smoleńska. W tej sytuacji zdania wypowiadane przez Pana Pospieszalskiego na antenie TVP, jak też przedstawiane w jego felietonach służą jedynie zepsuciu stosunków Polski z Rosją - uważa lewicowy dziennikarz.
W związku z tym Szumlewicz apeluje o zdjęcie z anteny TVP Info programu Jana Pospieszalskiego i zerwanie przez publicznego nadawcę współpracy z prawicowym dziennikarzem. - Telewizja Publiczna jest medium misyjnym, które w największym stopniu powinno dbać o wiarygodność i obiektywizm. Pan Pospieszalski nie spełnia tych kryteriów i swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami naraża na szwank wizerunek TVP - czytamy w liście.
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/lewicowy-dziennikarz-apeluje-usunac...
Sfiksowany lewak nie może przejść obojętnie obok programu "Top Model". Dziennikarz łapie się za głowę, gdy widzi, jak traktowane są uczestniczki show.
Postanowił wziąć więc sprawę w swoje ręce i podać sprawę do sądu! To kolejna osoba, która zaprotestowała przeciwko poniżaniu przez jury uczestniczek programu.
- Program ten promuje seksistowskie, dyskryminacyjne wzorce relacji między ludźmi i nie powinien być emitowany w ogólnopolskiej antenie - mówi oburzony w rozmowie z "Super Expressem". - Gdyby pan Tyszka usłyszał publicznie, że jest obleśnym starym dziadem, a potem ktoś mu nakazał paść na kolana, prawdopodobnie sprawa trafiłaby do sądu. A w tym programie takie podejście jurorów do uczestniczek jest na porządku dziennym - podkreśla.
Szumlewicz zaznacza, że to, co robi, to początek większej akcji przeciwko "Top Model".
- Program jest wyjątkowo obrzydliwą audycją, w której dyskryminacyjny przekaz pojawia się szczególnie często. Dlatego zamierzam podjąć wszelkie dostępne działania, aby program został zdjęty z anteny lub aby TVN dostał wysoką karę za jego emisję. W najbliższym czasie skargi przeciwko dyskryminacyjnym treściom w "Top Model" i innym tego typu audycjom zamierzam przesłać też do Rzecznika Praw Obywatelskich, Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania - wymienia publicysta i dodaje: - Wkrótce będzie złożony pierwszy pozew sądowy przeciwko firmie, która promuje dyskryminacyjne wzorce.
Więcej
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/piotr-szumlewicz-pozwe-top-model-do-sad...
A tutaj lewacki bełkot na wizji.
Całość listu lewaka o zdjecie programu Pospieszalskiefgo.
- Zwracam się do Państwa w sprawie bulwersujących słów, które pojawiły się w artykule dziennikarza Telewizji Polskiej, Pana Jana Pospieszalskiego. W felietonie dla „Gazety Polskiej Codziennie” z dnia 31 października 2012 roku pt. „Tato, czy to oznacza wojnę?” Pospieszalski wprost pisze, że Polska znajduje się w stanie wojny z Rosją. Na tytułowe pytanie, autor odpowiada w tekście: „wojna trwa już od lat”. W dalszej części uszczegóławia swoją tezę: „Kolejne jej odsłony to okrągłostołowa bezkarność i przemysł pogardy, antypolska polityka historyczna, degeneracja wymiaru sprawiedliwości, uzależnienie energetyczne, demontaż armii, a ostatnio działanie seryjnego samobójcy”. W tym samym artykule pisze on o „morderstwie 96 naszych rodaków, w tym prezydenta i dowództwa sił zbrojnych”.
Ta wypowiedź wyraża poglądy autora, wygłaszane przez niego wcześniej wielokrotnie, również na antenie TVP Info w programie „Bliżej”. Nieraz bronił on przekonań skrajnie antyrosyjskich, przedstawiając Rosję jako odwiecznego wroga Polski i niedwuznacznie sugerując, że katastrofa smoleńska była wynikiem zamachu, za którym stały władze rosyjskie.
Powyższe tezy są nie tylko fałszywe, ale narażają na szwank stosunki polsko-rosyjskie. Polska nie znajduje się w stanie wojny z Rosją. Nie ma też żadnych poważnych przesłanek, które wskazywałyby, że Rosjanie zamordowali polskiego prezydenta i innych uczestników lotu do Smoleńska. W tej sytuacji zdania wypowiadane przez Pana Pospieszalskiego na antenie TVP, jak też przedstawiane w jego felietonach służą jedynie zepsuciu stosunków Polski z Rosją.
Posądzenia Rosji o zamach na polskie władze przyjmują charakter pomówienia, tym bardziej skandalicznego, że dotyczącego przywódców innego państwa. Podobne pomówienia ze strony rosyjskiej, nawet gdyby były formułowane przez dziennikarza kanału prywatnego, z całą pewnością oburzyłyby polską opinię publiczną. Tak było, gdy w Rosji pojawiały się pojedyncze głosy negujące odpowiedzialność Związku Radzieckiego za zbrodnię katyńską. Reakcja Polski była zdecydowana. Trudno się temu dziwić. Jeżeli jednak oczekujemy od naszych sąsiadów troski o prawdę historyczną i o dobre stosunki wzajemne, sami również nie powinniśmy używać kłamstw i pomówień wobec Rosjan. Jeszcze groźniejsze jest sugerowanie, że Polska znajduje się z Rosją w stanie wojny. Wiemy, że to bzdura i zapewne wie o tym Pan Pospieszalski, jednak wielokrotne powtarzanie tej tezy może doprowadzić do realnego pogorszenia kontaktów polsko-rosyjskich. Taki zresztą jest zapewne cel Pana Pospieszalskiego.
Telewizja Publiczna jest medium misyjnym, które w największym stopniu powinno dbać o wiarygodność i obiektywizm. Pan Pospieszalski nie spełnia tych kryteriów i swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami naraża na szwank wizerunek TVP. W związku z powyższym zwracam się z apelem do Państwa o zdjęcie z anteny programu Pana Jana Pospieszalskiego i zerwanie z nim współpracy.
Z poważaniem
Piotr Szumlewicz, redaktor kwartalnika „Bez Dogmatu” i portalu www.lewica.pl , do niedawna dziennikarz TVP.
debata „Ojciec nieświęty”
Co trzeba żreć, by tak sfiksować?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4562 odsłony
Komentarze
Co trzeba żreć żeby mówic o wojnie z Rosją???
22 Grudnia, 2012 - 17:35
Kazek
Kazek
Lewak
22 Grudnia, 2012 - 18:44
W zasadzie zastanawiam się,po co umieszczono na naszych stronach tego człowieka,mało mamy problemów.Zbyt wielu takich oszołomów,tutaj ich nie potrzeba.Jest wiele ciekawszych i wazniejszych spraw które mamy do rozwiązania. Pozdrawiam.
wojtek
Zbyt wielu takich oszołomów,tutaj ich nie potrzeba.
22 Grudnia, 2012 - 19:54
nie rozumiem ciebie
pzdr
Niezrozumienie
23 Grudnia, 2012 - 17:24
Witam.Wiem ze mój wpis jest dość niezrozumiały.Ale czasami wchodząc tu wieczorem po pracy a rano przed,chciałbym widzieć co innego,rozumiem że to mrzonki,czasami zdarza mi się wybuchnąć,a to była taka mała eksplozja.W pracy nie jest lekko,mało kogo idzie przekonać do patriotyzmu,szczerości oddania Ojczyźnie,nawet członkowie Solidarności już nie rozumieją co się tu,w Polsce dzieje,więc zrozum ten wpis. Zyczę zdrowych spokojnych świąt Bożego Narodzenia i wierzę że kiedyś bardziej mnie poznasz i zrozumiesz.Pozdrawiam,Wojtek
wojtek
Pozdrawiam,Wojtek
23 Grudnia, 2012 - 17:33
Re: Lewak
23 Grudnia, 2012 - 18:44
Owszem, w zasadzie nie należy tematu podejmować. Warto jednak nie tyle nawet wiedzieć dlaczego, ile zabezpieczyć się przed podobnymi problemami na przyszłość. Przede wszystkim jest to lewacka ,,śmieciowość,, , lewackie satanistyczne ,,pazerniactwo,,
http://niepoprawni.pl/blog/1386/zyczenia-i-przemyslenia. Stosując ,,sita Sokratesa,, - rozstrzyganie, czy wojna już jest naszą rzeczywistością, zagrożeniem DLA NASZEGO CZŁOWIECZEŃSTWA, zawsze służy prawdzie, obronie zagrożonego dobra wspólnego i koniecznością życiową.
Chowanie głowy w piasek fałszywego pokoju, pokoju w sensie warunków do życia, postępu i rozwoju w człowieczeństwie nam nie da. Za chowaniem głowy w piasek fałszywego pokoju zawsze też idzie i kłamstwo i danie się oszukać rzeczom niekoniecznym, przejściem na żywienie się odpadkami ze stołów możnych, na życie w zniewoleniu, typowym dla dzisiejszego ,,fałszywego pokoju,,.
Przede wszystkim, to stwierdzenie, że jesteśmy w stanie wojny, czyli że jesteśmy ofiarami czyjejś agresji, że już ponosimy na to konto jakieś straty w wartościach duchowych, ludzkich i materialnych, pozwala nam precyzyjnie określić, kto jest naszym wrogiem, a kto sojusznikiem.
Ludzie tchórzliwi zawsze będą twierdzili, że wojny nie ma, a nawet, że nic się nie stało, wszak mogło być gorzej. Zdrajcy i pasożyty zawsze będą twierdzili, że wojny nie ma, bo ważniejsze są korzyści z ,,przyjaźni,, , dobrze widząc że przekręty, , ,,kręcenia lodów,, , najlepiej im wychodzą w warunkach ,,pokoju fałszywego,, warunkach destabilizacji i ,,postępu,, (sił zła, postępu demoralizacji).
Każda instytucja, zwłaszcza międzynarodowa, wszyscy diabli zawsze będą twierdzili, że wojny nie ma. Tylko że diabeł, to ojciec kłamstwa i nieprzyjaciel rodzaju ludzkiego w ogóle, i w jego języku te słowa znaczą co innego, i tylko ekstremalnie naiwni im wierzą.
Tchórze w gruncie rzeczy zasłaniają się tym, że każde nazwanie kogoś naszym wrogiem wyjmuje go spod naszego prawa, że jest wezwaniem wszystkich członków naszego Narodu do wojny obronnej przeciw temu wrogowi wszelkimi dostępnymi środkami. To prawda, a dotyczy to nie tylko przypadków agresji jawnej, ale i wszystkich wariantów ,,fałszywego pokoju,, , ,,fałszywego pieniądza,, , oszustw i obiecaneg cacanek, wrogich przejęć firm, podsuwanie destrukcyjnych ,,praw,, , kłamstw o ,,wymaganiach unii,, , gdy to tylko wymagania łap0ówkarzy na usługach faszystowskich w swej istocie korporacji, ,,fałszywych przyjaciów,,. Tak więc ci tchórze tylko kłamliwie i egoistycznie z nibypolitycznym partyjniactwem i prywatą bronią tym sposobem fikcji, w której żyją.
Nadto ci, którzy są, lub nie są członkami naszego narodu, ani narodu już określonego jako naszego wroga, a judzą między nami, podjudzają naszych wrogów, czy potencjalnych wrogów, albo naszych zdrajców, czy zdrajców potencjalnych do zdrady, albo stosują korupcję dla zdrady i demoralizacji tak pojedynczych obywateli, jak i przedstawicieli władz państwowych, sądowniczych, dziennikarzy i innych zawodów zaufania publicznego, świadomie fałszują historię w jakikolwiek sposób, i w dowolny inny sposób występują przeciwko nam, przeciw naszemu Narodowi i jego dobru wspólnemu, automatycznie stają się naszymi wrogami, a więc wyjętymi spod naszego prawa.
Tchórze i kolaboranci z wrogiem, stają się już ,,chodzącym, a nawet płaszczącym się, pełzającym STRACHEM,,. Boją się, bo z takimi ,,wymierzający sprawiedliwość,, mogą zrobić wszystko, co zechcą, bo żadne prawo tego nie reguluje i regulować nie może,
żadnej praworządności tu być nie może,
gdyż wrogowie dopuszczający się agresji postąpiły bezprawnie, a zdrajcy ich popieracący, aż po przyznanie im ,,praw,, , szczególnie bezprawnie.
Sąd w przypadku sprawców i wykonawców wojny zawsze jest ,,Trybunałem Norymberskim,, , sądem ponad praworządnościami, sądem ponadpolitycznym, sądem wprost ,,z poczucia sprawiedliwości,,.
Sędziowie mogą nakazać zrobić wszystko, co tylko uznają, że przywróci funkcjonowanie prawa i sprawiedliwości i zadziała wystarczająco odstraszająco na naszych wrogów potencjalnych, by nigdy już podobne wojny nie nastąpiły.
Tchórze, w tym Tusk, jeśli wierzyć jego sugestii, że za zamach smoleński odpowiada wyłącznie Rosja (,,ja z Rosją na wojnę nie pójdę,,) straszą, że jeśli taka agresja nastąpi z terytorium innego państwa, czy na jego terytorium, albo sprawca korzysta z jego azylu, a chroni ono danego zbrodniarza przed ekstradycją, całe to państwo staje się naszym wrogiem,
z którym należy natychmiast po w/w odmowie zerwać wszelkie stosunki dyplomatyczne, gospodarcze, umowy i traktaty wzajemne, a także międzynarodowe, jeżeli ten traktat, czy ta organizacja nie są w stanie wymusić usunięcia z niego, czy niej naszego wroga. Ponadto należy zażądać określenia się naszych sojuszników każdego z osobna, czy podtrzymują sojusz z nami, czy przeszli na stronę naszego wroga; co są gotowi przedsięwziąć i czy są gotowi u naszego boku podjąć każde konieczne działania, w tym zbrojne.
Pamiętać jednak trzeba, że Troja, potęga polityczna, w tym militarna jak na owe czasy największa, UPADŁA, gdy zdecydowała się bronić Parysa, o którego upomniała się ZJEDNOCZONA przeciw niemoralnej Troi Grecja. Każda wojna obronna, broniąca naszych ludzkich wartości jest wojną świętą. Nie istnieje w takich przypadkach podpowiadany przez Złego ,,pokój za wszelką cenę,,
Honor, jedna z głównych męskich, prawicowych wartości nakazuje nie tylko bronić bezkompromisowo naszej godności, naszych wartości w tym koncentrować się wokół świętej miłości Ojczyzny, to każe i wszystkich twierdzących zdradziecko, że wojny nie ma, gdy widać już skutki, czy perspektywy, gdy ludzie uczciwi wiedzą, że jest, traktować jak wrogów z taką samą powagą, jak agresorów pierwotnych.
to typowy funkcjonariusz
22 Grudnia, 2012 - 20:29
Śmierdzi służbami i to tymi "starymi".
gównojady
23 Grudnia, 2012 - 09:42
...Oczyścić dom, powtarzam, oczyścić dom, dzieci !...
"Więc nie dość gościa czekać, nie dość i zaprosić,
Trzeba czeladkę zebrać i stoły pownosić,
A przed ucztą potrzeba dom oczyścić z śmieci;
Oczyścić dom, powtarzam, oczyścić dom, dzieci!
Adam Mickiewicz, "
Pan Tadeusz"(ks.IV)
Jako XIX wieczny, a nawet średniowieczny, czy też jak kto woli nieoświecony patriota mam zgoła inny ogląd sytuacji niż nowocześni, jak to się teraz zwykło mówić, patrioci.
Nie widzę jakoś geniuszu Lenina i jemu podobnych wodzów rewolucji, ani też nie jest mi po drodze z lewactwem i neoliberałami. Suwerenność jest dla mnie jednoznacznym pojęciem, podobnie jak Ojczyzna i Patriotyzm. Nie będąc też ruso- i germanofobem doceniam specyficzną przyjaźń jaką darzą nas nasi sąsiedzi. Na tyle by widzieć ich knowania. W PRL-u czerwona pajęczyna, zarówno poprzez struktury partyjne jak i osadzenie się we wszystkich możliwych sferach życia społecznego i gospodarki, skutecznie wrosła w tkankę narodu.
Zdając sobie sprawę z dynamiki sytuacji, zarządcy w imieniu swoich mocodawców gotowali się na każdy możliwy scenariusz. Widać to doskonale po III RP. Jest to konsekwentna kontynuacja ich dzieła. Z tego i wielu innych powodów trudno jest wyplenić "Czerwoną Zarazę". Zarazę, którą roznieśli po świecie zarówno przywódcy duchowi jak i ich narzędzia. Czy to ludzie żądni władzy i kariery, czy też zwyczajne „говноеды”.
Bóg dał nam wolną wolę, ukazał nam dobro i zło. Dzięki temu możemy dokonywać wyborów, tych codziennych i tych najważniejszych. Nasz wybór jest utrudniony przez knowania „sił nieczystych” i nie utożsamiam ich tylko z postacią Szatana. Każdy, kto chce osiągnąć swój cel, zrealizować swoje zamierzenia, musi opierać się na innych ludziach. Do zbożnego dzieła trza nam ludzi dobrych, silnych wiarą i żyjących zgodnie z zasadami i wartościami wspólnymi.
Zło do swoich działań wyszukuje ludzie słabych. Takich, którzy opętani chorymi ambicjami, pełni sprzeczności i nierzadko ogarnięci dewiacjami wszelakimi są łatwi do manipulowania oraz gotowi służyć każdemu, kto im na owe przyzwala. Gdy przyjrzymy się wielu władcom, przywódcom oraz imperiom i systemom totalitarnym, widzimy na ich czele ludzi pełnych słabości, lecz silnych mocą zła oraz armią sobie podobnych.
Najstarsze wspólnoty skutecznie eliminowały tego typu osobniki. Zarówno z powodu czystości, jak i dla własnego bezpieczeństwa. Gównojad nie dość, że zatruwa swój organizm, to jeszcze stanowi źródło potencjalnej, społecznej infekcji. Jak mówi rosyjskie powiedzenie -
„...Чем говноедничать, пошел бы да дело сделал доброе !...”.
To jednak nie pasuje gównojadom, nie w głowie im, ni też w sercu czynienie dobra. Nauczeni, jak im się zdaje dla własnej wygody żreć GóW-no, wolą póki co truć siebie i innych, przekonani o „swoich” racjach.
Czy oddalibyście swój los w ręce dewiantów pokroju Hitlera, Lenina, czy też Mao ? Zapewne nie. Hitler, nie tylko na skutek zmian w mózgu spowodowanych urazem odniesionym w czasie I wojny światowej nie dość, że był chorą jednostką, jakoś człowiek nie przechodzi mi przez gardło, to jeszcze był podobnie jak Lenin i Mao dewiantem. Bogata literatura opisuje ich szczególne upodobania. Warto choćby przeczytać książkę pióra doktora Li Zhisui "Prywatne życie przewodniczącego Mao" oraz zapoznać się z…
W drodze do 1917 roku Rozdział V: Rozkoszna dupa Lenina – link.
I choć nie jestem wiernym czytelnikiem Henryka Pająka, to przytacza on wiarygodne źródła.
Ich poprzednicy tarzali się w kazirodztwie, sodomii, dziecio-, brato-, matko- i ojcobójstwie oraz w we wszystkich możliwych -filiach. By zaspokoić swoje żądze nie liczyli się, ani ze swoimi bliskimi, ani też z bliźnimi. Podobnie jest dzisiaj. W czasach komuny pederaści i nni zboczeńcy byli wykorzystywani przez władzę jako kapusie, czy też prowokatorzy. Ludzie władzy, nauki, kultury i sztuki byli szantażowani z powodu swoich upodobań. Od tego czasu niewiele się zmieniło. No może za wyjątkiem faktu, że teraz nie szantaż jest narzędziem. Teraz zboczeńcy są na pierwszej linii frontu walki o Eurokołchoz.
Rosja twardą ręką pilnuje, by krew narodu rosyjskiego, w głównej mierze składająca się z mieszanki samogonu i idei Wielkiej Rosji, nie została skażona wirusem dewiacji. Od dziesiątek lat Władcy Rosji szykowali tęczowy desant na Europę. Nie tylko, maczali też palce w ruchach terrorystycznych, jak i hippisowskich. Są wszędzie gdzie można dokonać dzieła zniszczenia, rozkładu od wewnątrz, oczywiście najlepiej za pomocą użytecznych idiotów. Ale i też swoich agentów, nie tylko etatowych pracowników służb. Bo przecież najlepiej zarządzać słabym narodem, zepsutym od środka. Taki przeciwnik ginie na przedpolu walki.
Jako, że nie możemy zbytnio liczyć na to, iż kiedykolwiek większość wyborców będzie działać świadomie i dokonywać własnych wyborów oraz fakt, że do tejże większości nie przemawiają nawet jednoznaczne fakty, należy odciąć Bestię od jej żywicieli. Gdy chcemy zlikwidować Królową Matkę, niszczymy jej armię. Szczególnie żywicieli. Jest jeszcze jedna metoda, dostarczyć Królowej zakażony pokarm. W naszym przypadku druga metoda jest właściwie niemożliwa. Raz, że nie wiemy kto, a właściwie kim są prawdziwi Władcy Gównojadów, dwa, że dostęp do nich jest tym bardziej niemożliwy. Pozostaje nam odciąć ich od sług i nadzorców sług. Jest ich wszędzie pełno. Od szczytów władzy do poczciwej staruszki, która przemienia się w potwora ziejącego nienawiścią. Widząc świat przez Szkło Kontaktowe.
Tak jak po „Zabójcy z siedziby PiS-u” ( idealny przykład manipulacji medialnej ), tak po Ryszardzie Cybie widać dokładnie, iż wyprano mu mózg, a sądzę, że nie tylko jemu. Ile jeszcze takich Cybów na nas czyha. Piorą nasze umysły Media i Jedyna Partia, dlatego też do większości społeczeństwa już nic nie przemawia. Pozbawieni z własnego lub też narzuconego wyboru oraz zdolności samodzielnego myślenia, analizy i dokonywania wyborów jesteśmy mięsem armatnim. A to mięso, nawet jak nas nie zabije, to przykrywa nas skutecznie i pozbawia tlenu, zdrowego polskiego powietrza.
Są ludzie z którymi już nie warto rozmawiać, tych należy wyeliminować z życia społecznego. Jest też wielu nie do końca straconych, im warto pokazać naszą prawdziwą twarz. Nie tą znaną z zaprzyjaźnionych mediów. Na poziomie wspólnot sąsiedzkiej i każdej innej. Gdy nie za bardzo wierzę w możliwość resocjalizacji zwolenników SLD i RPP, to reszta nie jest jeszcze stracona. Wróćmy jednak do jednostek szczególnie szkodliwych. Są to często nie tylko pojedynczy ludzie, to całe rodziny, rody i środowiska. Wiernie służące przez pokolenia swoim Czerwonym Panom. Gdy czytam wywiad z Moniką Jaruzelską, to nie tylko na torsje mnie zbiera.
M. Jaruzelska: życie ojca było dramatyczne - link.
Temu wywiadowi poświęcę osobną notkę pt. Kawał szmaty.
Czytając wywiad z Andrzejem Rozenkiem z Ruchu Palikota znajduję potwierdzenie swoich wcześniejszych przemyśleń i odczuć. To postać warta szczególnej uwagi, to temat wart kolejnej notki - Sowiecki azymut Andrzeja Rozenka.
Złamiemy wszystkie tabu – Rozmowa Mazurka – link do części.
Plus Minus Rzeczpospolita 17 - 18 grudnia 2011 r.
To nie jest tak, że nie należy czytać i oglądać TV. Najłatwiej jest wyłączyć się z życia i uważać, iż się jest zdrowszym. Według mnie winniśmy zażywać odpowiednio dawkowane serum, by się uodpornić na truciznę, na jad i śledzić na bieżąco ruchy wrogiej armii.
Istnieje pogląd, iż Donald jest niemieckim poplecznikiem, a Bronek sowieckim pachołkiem. Cóż za powierzchowna i krzywdząca dla nich opinia. Po myśli głównych rozgrywających. Bowiem europejską szachownicą na razie jeszcze rządzi Szachista z Moskwy. Służby bloku wschodniego miały ograniczoną samodzielność, za sznurki głównie pociągały służby ZSRR, a obecnie rosyjskie. Nadto warto sobie uświadomić stopień penetracji przez KGB i ich następców zarówno elit władzy na Zachodzie, jak i zachodnich służb. Nie wspominając o społeczeństwie.
Pierwej poprzez granie słabościami, a teraz poprzez ich promowanie na samych szczytach władzy. Do dzisiaj i przez następne pokolenia wiele rodzin i środowisk będą spłacać zaciągnięty w Rosji „dług wdzięczności”. Za kariery, apanaże, ochronę, ukrywanie skłonności, bynajmniej nie do szarlotki oraz z powodu „moskiewskich teczek”. I tak jak nie zrozumiano słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że wyborem Angeli Merkel nie rządził przypadek, tak i niewielu chce zrozumieć, że klucze do sejfu leżą na Wschodzie. A tam skrywa się jeszcze niejeden cukiereczek. Nie przypadkiem protektorami Angeli byli…
„…Zanim zdemaskowano ich jako współpracowników STASI, byli protektorami Angeli Merkel w jej pierwszych politycznych działaniach…”.
Czego nie powiedział Kaczyński o Merkel - link.
Angela Merkel i jej opiekunowie nie podlegali STASIi, jej życiorys, podobnie jak wielu innych europejskich polityków napisało KGB, choćby rękami młodego Putina. A takich nieznanych nam KGB-owców na Zachodzie rezydowały tysiące. Pięknych, młodych Rosjanek i innych bywalców światowych salonów i alków. Tam gdzie łatwo było złapać na haczyk przyszłych współpracowników, nierzadko z najwyższej półki. Choć i sprzątaczką w niejednym ministerstwie lub gosposią nie pogardzano. U nas nie brakuje jednych i drugich.
Być może Tusk nieświadom z początku, został tak opleciony już za młodu. Znana jest sprawa penetracji środowisk opozycyjnych do których należał przez STASI, czytaj KGB, że nie może się już wywinąć z uścisku Putina, choćby chciał. Patrząc jednak głęboko w jego oczęta widzę i strach i żądzę władzy słabego, zakompleksionego człowieczka. Idealny materiał, urodzony niewolnik w stopniu, gdzieś między zarządcą, a zarządzanymi. Pośrednik między producentem, hurtownikikanmi, a odbiorcom importowanej ze Wschodu myśli i technologii.
Rola Komorowskiego jest zgoła inna i wynika zapewne z jego mentalności, charakteru i życiorysu. Dość „Dziadziowskiego”. Jawi on się Królem Imbecyli z rodowym fingielkiem na palcu. Świetnie uwiarygodniony, choć nie bez skaz na życiorysie, które w odpowiedniej chwili użyte mogą go zdezawuować, bynajmniej jednak w innym kontekście niż myślimy. Gdy on polegnie, natychmiast jego przypadek uwiarygodnią innego Następcę Tronu. Który spokojnie czeka na szerokiej ławce rezerwowych rosyjskiej kadry. Na Boga !, jak Prezydentem RP może być osoba z taką przeszłością. Która na dodatek przypadkowo bywa tu i ówdzie, a czasem polując na głuszce w Rosji ze swoim przyjacielem z Biłgoraja toczy rozmowy przy samogonie z niespodziewanym gościem - z KGB. Ciekawym jest też fakt postrzegania Bronka jako totumfackiego, swojego chłopa. Tzw. Bronki w normalnym społeczeństwie nie nabiłyby mu ponad 70% zaufania. A jego konfraternia z czerwonymi, jego otoczenie, winno zmusić do namysłu i refleksji nad jego proweniencją oraz misją jaką ma do spełnienia.
Komuniści zapobiegliwie wyrychtowali na wsiakij słuczaj nie tylko młode kadry. Jak Ole !, Olek.
Trzy Filary KGB.
Komorowski ze swoją ekipą.
Tusk z PO.
Palikot z zapleczem Urbanistów i dewiantów.
Wszyscy oni długo jeszcze będą podpierać przegniły gmach komunizmu. Budując w międzyczasie jego nowe oblicze.
Takie nazwiska jak Sikorki, Graś i Grad. Schetyna, czy też Olszewski z jego rodowodem (http://normalny.nowyekran.pl/post/44904,pawel-olszewski-po-juz-osadzil-i-wydal-wyrok ) są opoką Nowego Świata.
To tylko część kadry przygotowanej do długiej walki o Polskę.
Dla sowieckiej i światowej hazarii.
Są szczególnie chronieni przez służby, również w Internecie.
Znikają wpisy i ludzie. To nie jest zabawa, w tle szantaże i zastraszenia świadków, dziennikarzy. Niejeden życiorys piłkarzyków Tuska naznaczony jest zbrodnią, na razie bez kary. Zbyt pewni są jednak siebie i swoich protektorów, nie owijają już niczego w bawełnę. Komunikaty płynące z mediów, od partii władzy, byłych TW, wszelkiej maści Bolków oraz zagadkowe, choć jasne w przekazie morderstwa, wypadki, katastrofy i samobójstwa wskazują, że zdają sobie sprawę, że dla tej ekipy, dla Wunderteamu rodem z Łubianki jest to bój ostatni.
Co prawda tej zarazy nigdy nie wyplenimy do końca.
Gdy jednak ich surowo i sprawiedliwie osądzimy, gdy kat dokona dzieła, to wtedy złapiemy oddech. Przez dłuższą chwilę pooddychamy świeżym polskim powietrzem. Wolnym od jadowitych wyziewów z kacapskich pysków.
A wtedy kto jeszcze nie został do cna przeżarty czerwonką i jej tęczowymi odmianami odzyska zdrowie i wróci na Ojczyzny Łono. Tak nam dopomóż Bóg !
Miarkujmy jednak wołania do Boga o pomstę i nie mieszajmy Go do tego co winniśmy własnym rękami uczynić. A winniśmy to Naszym Przodkom, Nam Samym i Potomkom. Polsce, bo to jedyne takie miejsce na świecie. Pełne pięknych ludzi. A także demiurgów czyhających na nasze słowiańskie duszyczki. Że nie wspomnę o tych, którzy nie chcą jeść chleba z polskiego pieca, bliższe im ruskie pierogi nadziewane…
A zatem kto woli taki pokarm, zwrócę się do niego słowami -
„...иди жуй говно, говноед !...”.
Od Polskiego Stołu Wara !
Dlaczego tak mocno walczy się o zepchnięcie historii do lamusa i nawołuje byśmy wybrali przyszłość. Bo w historii tkwi głęboka wiedza i nauka na przyszłość. Tam możemy znaleźć to wszystko, co dzieje się obecnie, a jawi się nam czymś nowym i niepojętym. Tam jest nasza siła i broń do walki. Pamiętajmy o tym, bowiem jak mawiał Marszałek Józef Piłsudski…
„…Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości...”.
P.S. Miałem w tej notce i tak przydługiej, poruszyć dość istotny problem, jakim jest www.salon24.pl. Jednak ze względu na złożoność sprawy uczynię to w odrębnym wpisie. Sygnalizuję jednak, iż prawie wszystko wskazuje na to, że od początku pełni ów sralon rolę kanalizatora środowisk prawicowych i blogerskich, a za pomocą dotacji z U.E. ( czytaj Rosji ) oraz pod dyrekcją Igora Śliskiego Janke i Radosława Onet Krawczyka, jest sprawnym narzędziem do choćby manipulacji, czy też skłócenia blogerów zajmujących się badaniem „Katastrofy Smoleńskiej”. A to, że mają na to „Niezależne Forum Publicystów” wpływ różnego rodzaju Bondaryki, jest już tylko tajemnicą poliszynela. Promuje się tam ohydne lewackie teksty, a równocześnie zwija się i zawija, wręcz cenzuruje, wbrew polskiemu prawu często teksty merytoryczne, godzące jednakowoż w Jądro Ciemności. Notka o salonie24 nosić będzie tytuł - Zagłada Domu Jankesów. Takie nawiązanie do opowiadania Edgara Allana Poe - Zagłada Domu Usherów.
Zobaczymy, czy władza odpuści nam święta i zimę, czy też zintensyfikuje działania w realu i w sieci. Nie zdziwiłbym się gdyby coraz częściej do drzwi, nie tylko blogerów, zaczęli nad rankiem pukać Mikołaje w stroju Деда Мороза.
blog jwp
Co do Top Model
23 Grudnia, 2012 - 15:30
to ona ma chyba niestety rację
Co do Top Model
23 Grudnia, 2012 - 15:53
lezą tam z własnej woli,nieprzymuszane
pzdr