Zostałem zaatakowany
Gdy w niedzielę wróciłem z weekendowego wyjazdu, ujrzałem na stronie mojego bloga (reign77.pl) komunikat o ‚błędzie 500′. W Poniedziałek zaś na stronie widniała informacja o ‚zamknięciu strony z powodu udostępniania niepoprawnych treści’
Szybko okazało się, że jest to atak hakera. I jak to określił kolega – kiepskiego hakera. Osobę wchodzącą na stronę witał powyższy obrazek i ‚straszak’ – ‚Twój adres IP (217.17.33.206) został zapisany i zostanie bezzwłocznie przekazany stosownym organom w celu wszczęcia dalszego postępowania’.
Szybko okazało się, że podany adres IP wyświetla się wszystkim wchodzącym na stronę. Ponadto zarzut ‚niepoprawnych treści’ jakoś do mnie nie przemawiał. Strona jeszcze tego samego dnia została wznowiona dzięki koledze, który pogrzebał w kodzie strony.
Zastanawia mnie kto i dlaczego to zrobił. Czy był to po prostu znudzony gimnazjalista? A może partyjniak jakiś? Osobiście mi się wydaje (biorąc pod uwagę jakość wykonania akcji), że to jakiś idealistyczny ‚tolerancyjny postępowiec’ od paligłupa.
Niemniej jednak strona działa i będzie działać dalej. W jakiś sposób zmotywowało mnie to i przekonało, że to co tu piszę – jest słuszne. Jak powiedział to ktoś mądry: ‚atakuje tylko ten, kto się boi i nie ma innego wyjścia’
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 916 odsłon
Komentarze
@reign77
16 Października, 2012 - 11:27
No, to zostałeś męczennikiem.
Coś jeszcze?
Reign
20 Października, 2012 - 19:27
A może jakiś kolega sobie zażartował?