Łysek z pokładu Idy , a nawet Pędzący Królik oburzeni śląskują na prezesa PiS idąc w ślady J. Buzka.

Obrazek użytkownika antysalon
Humor i satyra

Mamy wielkie śląskowanie, czyli protesty, oburzenie, petycję i POzwy! Zbyt sarkastycznie oceniona przez Jarosława Kaczyńskiego śląskość stała się okazją do protestu!
Zrobiła się wręcz moda na protest oraz demonstrowania śląskości!
Doszło nawet do tego, że zamiast myśleć...śląskują!
I przybrało to niemal rozmiary epidemii!
Były premier, który uczynił ze Śląska za swych rządów poletko doświadczalne wdrażając dyrektywę BŚ-zamykając i likwidując kopalnie dzisiaj śle swe oburzenie!
Sprawa zaszła już tak daleko, że nawet właściciele śląskich stadnin koni dokopali się do papierów z których wynika, że Łysek z pokładu Idy też był czystym ...Ślązakiem i domagają się przeprosin od prezesa!
Ba!
Okazało się, że śląskie króliki mają też rodowody śląskie, gdyż przybyły na te tereny z Hiszpanii dużo wcześniej niż expulsowani stamtąd Żydzi!! / tak, tak !/ bo już za pierwszych Piastów!
Autentycznie!
I taki herr Gorzelik z piórkiem w kapelusiku czy też dużo... niżej! to przy nich nędzny uzurpator, skoro jego rodzina zamieszkuje Śląsk dopiero od 1922r.
Nadal nie wiadomo co POwie sam Donald Tusk!
Jego Kasia na swym garderobiano-kuchennym blogu coś tam przebąkuje, że przerwał wizytę oficjalną w Austrii, aby przez kilka godzin grzebać w wiedeńskich archiwach akt nowych i dawnych!
Czego się dokopie? i komu po powrocie dokopie?
Znając admirację premiera do kultury barbaroskiej trzeba być przygotowanym nawet na wariant...anschlussu!
A wtedy!
Katzen drakke Nass!
Już nic chyba prezesa Kaczyńskiego nie uratuje przed Trybunałem
Konstytucyjnym w... Karlsruhe!!!

pzdr

Brak głosów