Chleb jak Lenin
Dzisiaj o chlebie naszym codziennym.
O chlebie tostowym.
Oczywiście świeżym zawsze, można powiedzieć świezym i żywym jak Lenin.
Osobiście chleba tostowego nie spożywam, gdyż zawsze uważałam i uważam, że białe pieczywo jest szkodliwe dla organizmu ludzkiego, a przynajmniej nie widzę w jego spożywaniu żadnej korzyści.
Lubię oczywiście grzanki i sporządzam je.
Kroję wtedy mój chleb codzienny żytni, oczywiście sporządzony na zakwasie na kwadraciki, wkładam do tostera i grzanki wylatują jak się patrzy.
I jakie chrupiące, a jakie smaczne!
I do tego zdrowe, a na pewno nieporównywalnie korzystniejsze dla naszego żołądka niż nasączony chemią, biały jak śniezny puch o konsystencji gąbki chleb tostowy, wiecznie żywy jak Lenin.
Konsumenci wymagają, by z chleba tostowego powstawały pyszne grzanki, by chleb miał wyraźny, łagodny smak i długo utrzymywał świeżość.
A te warunki moze spełnic chleb tylko z ogromną ilościa dodatków chemicznych.
Prawda jaki piękny, jaki swieży, jaki żywy?
Wygląda tak, że zjadłoby się ochoczo cały bochenek.
Tyle tylko, ze uroda tego chleba nie idzie w parze z jego wartościami zdrowotnymi.
Ja temu pieczywu mówię stanowczo NIE, chleb tostowy to najgorsze pieczywo z możliwych, bardzo często traktuje się je dodatkowo enzymami i stabilizatoram, po to własnie, by tost wyglądał zalotnie jak i zachował swieżośc nienaturalnie długą.
A najgorszy dla zdrowia jest chleb tostowy ten zapakowany w folię i ze stemplem długowieczności.
To prawdziwa bomba chemiczna dla naszego układu trawiennego.
Na metce chleba pisze zreszą o środku przeciw pleśniowym oraz o konserwantach zastosowanych przy produkcji.
Ale kto to czyta?
Ja czytam i polecam wszystkim lekturę umieszczoną na wypiekach.
Jeżeli masz możliwość uniknięcia dodatkowej porcji chemii, której i tak każdy z nas wchłania za dużo, to powinieneś z takiej okazji skorzystać.
Dla siebie, dla swojego zdrowia.
Jak powstaje chleb tostowy?
Ciasto do wypieku chleba tostowego jest pszenne i powstaje podobnie jak ciasto pszenne na kajzerkę lub ciasto do bułek hamburgerowych.
Zawiera ono jednak więcej cukru i tłuszczu, a czasem także emulgator czy dodatek enzymatyczny, który sprawia, że chleb tostowy jest jasny.
Można do niego także dodać mleko w proszku.
Firmy produkujące chleb tostowy na skalę przemysłową zazwyczaj dodają do niego środek konserwujący albo emulgatory. W takich przypadkach okres ważności chleba tostowego wynosi powyżej miesiąca. Chleb taki często poddawany jest też pasteryzacji, która także ma przedłużyć jego trwałość. Jej efekt zanika jednak w przypadku wszelkich, nawet drobnych uszkodzeń opakowania.
Firmy i piekarnie nieprodukujące na skalę przemysłową, niedodające do chleba konserwantów zazwyczaj produkują chleb tostowy ważny przez około 6-7 dni.
A wszystko po to, by sprostać wymaganiom konsumenta, by chleb tostowy był zawsze świeży.
Pieczywo tostowe jest wzbogacone utrwalaczami (dzięki czemu ma dłuższy termin do spożycia), a pozbawione tego co ma zwykłe pieczywo czyli: błonnika, soli mineralnych.
Jeśli już koniecznie musisz taki chlebek jeść to polecam zrób go sam.
Będzie przynajmniej bez dodatków niszczących Twój organizm.
Ja, jeśli chcę zmiany przygotowuję sobie chlebek z ziarnami.
Pyszny.
Oczywiście z masełkiem.
SMACZNEGO.
http://expertia.pl/strefa/material/jak-powstaje-tostowy-chleb
http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,5617157,Chleb_gorszy_wypiera_leps...
http://www.prawica.net/opinie/20992
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3460 odsłon
Komentarze
@Kryska
28 Września, 2010 - 16:18
ABECADŁO O CHLEBIE
ABC
Chleba chcę,
lecz i wiedzieć mi się godzi,
z czego też to chleb się rodzi?
DEF
Naprzód siew:
rolnik orze ziemię czarną
i pod skibę rzuca ziarno.
HKJ
Ziarno w lot
zakiełkuje w ziemi łonie
i kłos buja na zagonie.
ŁIL
Gdy już cel
osiągnięty gospodarza,
zboże wiozą do młynarza.
MNO
Każde źdźbło
za obrotem kół kamienia
w białą mąkę się zamienia.
PQS
To już kres.
Z młyna piekarz mąkę bierze
i na zacier rzuca w dzieże.
RTU
I co tchu
w piec ogromy wkłada ciasto,
by chleb miały wieś i miasto.
WXZ
I chleb wnet.
Patrzcie ile rąk potrzeba,
aby mieć kawałek chleba.
(Władysław Bełza)
Pozdrawiam wszystkich polskich zjadaczy chleba :))) z Kryska na czele za zdrowotny wpis :) !!!
homo polacus
28 Września, 2010 - 16:57
dzięki za wstawienie tego wiersza
szukałam go i nie mogłam znależć
poZdrawiam
Zawsze do usług, a przyjemność po mojej stronie!
28 Września, 2010 - 17:03
:)
Re: Chleb jak Lenin
28 Września, 2010 - 17:31
Krysko, przez Ciebie znowu oparskałem monitor :-)) Skojarzenie Lenina z tostowym - bezcenne! :-)
A potem przyszły do mnie zapłakane literki GYÓ, że ich nie ma w wierszu... ;-(
Pozdrawiam maniakalno-depresyjnie.
Pozdrawiam maniakalno-depresyjnie.
28 Września, 2010 - 19:10
weż Prozac
a najlewpiej ten mój chlebek z ziarnkami, pychota
pozdrawiam pysznie