Od „miłości” do…?
Zastanawiająca jest skuteczność, z jaką od lat rządzący przy pomocy salonowych mediów straszą Polaków PiS-em i Kaczyńskim. Czego tu już nie było? Dyktator, faszysta, totalitarysta, człowiek z krwią Blidy na rękach.
A jego zwolennicy? Lepiej nie mówić. Banda pełnych nienawiści moherów i prymitywów zdolnych do każdej podłości. Dziwne w tym wszystkim jest jednak to, że ci, którzy próbują wywołać w społeczeństwie ten strach, lęk i przerażenie sami jakoś o własna skórę w sensie dosłownym się nie boją. Może to nie o strach przed żądnym władzy dyktatorem tu chodzi, a tylko o zachowanie po wsze czasy władzy i ustaleń okrągłostołowego geszeftu?
Jak to możliwe, że o człowieku, który budzi powszechny postrach i miotanie się nocami w mokrej pościeli można mówić publicznie z pogardą, że się go„zastrzeli, wypatroszy, a skórę wystawi na sprzedaż”?
Czy podczas rządów „krwawej bezwzględnej junty” można sobie urządzać medialne kpiny i szyderstwa z „dyktatora”? Doświadczenie historyczne uczy, że w prawdziwy faszyzm czy totalitaryzm rozprawiłby się z takimi śmiałkami natychmiast i bez zbędnych ceregieli. Właściwie to nie znalazłby się ani jeden taki głupiec, który sam podpisywałby na siebie wyrok.
Następną polska zagadką i fenomenem jest sytuacja zwolenników faszysty i totalitarysty, oczywiście z krwią na rękach, Kaczyńskiego.
Kuriozalnie, to nie ich boja się wielbiciele miłości, wolności i demokracji, lecz jest zupełnie na odwrót.
Zwolennicy bezwzględnego krwawego dyktatora, który zastraszył i przeraził pokojowo nastawione społeczeństwo, boją się publicznie przyznać do udzielanego mu poparcia, a często w swoich miejscach pracy i własnym otoczeniu ukrywają swoje sympatie w obawie przed wyśmianiem, wyszydzeniem i ostracyzmem.
Gdzie tu logika?
Ja nie muszę się zastanawiać, po której stronie jest prawda, bo ja to wiem od samego początku. Jednak tym, którzy uwierzyli w rządy miłości i ufają partii, która sięga po władzę absolutną polecam uważne obejrzenie od początku do końca pewnego fragmentu filmu „Kabaret”.
Ten zagubiony, zaniepokojony o los ojczyzny dziadek to my, „krwawi pisowcy”.
http://www.youtube.com/watch?v=29Mg6Gfh9Co
Może zrozumiecie, dlaczego z taką rezerwą zwolennicy PiS ujawniają swoje prawdziwe poglądy i jakiż mają niezawodny instynkt, który podpowiedział im już dawno, czym zakończyć się może ta „Wielka Miłość” .
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1201 odsłon
Komentarze
Re Od "miłości"
24 Czerwca, 2010 - 17:52
Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. Urodziny Kim-zong-ila.
KOCHAMY NASZEGO PRZYWÓDCĘ. Słoneczko.
PS. I oby to słoneczko miało się jak najlepiej. ALE W BEZPIECZNEJ ODLEGŁOŚCI OD NAS.
Pozdrawiam myślących.
To prawda,
25 Czerwca, 2010 - 02:32
że w miejscu pracy, czy wśród znajomych, ogólnie boję się przyznawać publicznie do poparcia Kaczyńskiego. Bo właśnie boję się wyśmiania wyszydzenia i odrzucenia. Gorsza sprawa, bo również przyznawanie się do patriotyzmu, polskości i tego że jestem katolikiem powoduje wyszydzanie i obśmiewanie jako ciemnego nic nie rozumiejącego człowieka...
@korsarz
25 Czerwca, 2010 - 02:49
Zapytaj wtedy o merytoryczne, proste i jasne przedstawienie wartości jakie Ci oferuja w zamian Twoich. I raczej przygotuj się na dłuższe oczekiwanie na odpowiedź.
Bo raczej będzie im trudno przyznać, że WYZNAJĄ podłość, zdradę i lizusowstwo.
W towarzystwie, każda prostytutka stara się robić za damę.
Pozdrawiam myślących.
Co do fragmentu filmu
25 Czerwca, 2010 - 09:24
Oglądałem film kilkakrotnie, a ten fragment kilkadziesiąt razy. Pomijając przerażający aspekt polityczny (wezwanie, zachęcenie do opanowania świata), podoba mi się pod względem artystycznym. A ten dziadek to wg mnie Żyd, który boi się o siebie i swoją nację.
dodam słówko
25 Czerwca, 2010 - 13:36
to JUŻ!!! się dzieje, wyobraźcie sobie takie zdarzenie a miało ono miejsce naprawdę.
Spotykam na ulicy znajomego - nauczyciel historii w LO - i pytam po prostu czy ostatnio zaglądał na pocztę bo wysłałem zaproszenie do portalu niepoprawni.pl, słyszę odpowiedz. "Wiesz widziałem to zaproszenie ale wolę nie udzielać się tam gdzie niepotrzeba bo.... może po numerach IP dojdą że to ja takie "bzdury" czytuję a i tak mam dość kłopotów żeby jeszcze mieć je w pracy"
Dodam jeszcze może "nic nie znaczący fakt" że LO o którym mowa jest pod "opieką" burmistrza i dyrektora będących w czystej postaci POlszewikami
ale to przecież PiS wszystkich inwigilował
25 Czerwca, 2010 - 15:15
a nie partia ziejąca miłością. Pamiętam dyskusję z jednym znajomym na temat problemów ginących maili - nie dochodzących do adresata. Było to za rządów PiS-u więc ze strony znajomego padła sugestia o jakiejś inwigilacji Internetu. Ale oczywiście nikt się nie bał wchodzić na antykaczystowskie strony i publikować antykaczystowskie komentarze w Internecie. A teraz jak widzę nauczyciele, wśród których poparcie dla PełO bije rekordy naprawdę boją się inwigilacji. A przecież jak zaręczał Schetynescu koncentracja władzy w ręku PełO jest niegroźna, bo przecież oni nie są żądni władzy. Groźny jest tylko PiS, którego jedynym celem jest władza. To czego się te belfry boją?
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Głosuję na Kaczyńskiego...
25 Czerwca, 2010 - 20:44
... tak mówię w pracy i wprawiam w osłupienie całe towarzystwo :) Pewnie później obgadują mnie za plecami, to jest pewne, ale już się tym nie przejmuję tak jak kiedyś, czyli przed katastrofą smoleńską. Dziś tylko czekam jak ktoś będzie próbował mnie wyśmiać ,że głosuję na Kaczyńskiego a wtedy biada mu, nie ma szans na starcie i argumenty ze mną. Bo najgorsze jest to, że po Kaczyńskim jadą ludzie, którzy tak naprawdę nie wiedzą za co go nienawidzą i lecą jeszcze na opiniach pięcioletniej propagandy TVN, Polsatu czy Wyborczej. Czy ludzie nie widzą tej ogromnej różnicy intelektualnej jaka dzieli np. tak chamskie zachowanie Palikota, Niesiołowskiego, Nowaka, Kutza itd. od tak cudownie spokojnych, o wielkiej kulturze i wiedzy Pana Bielana, Pana Kowala, Pana Hofmana czy Pana Błaszczaka no i oczywiście pozostali też, ale wymieniać pozostałych nie będę bo to każdy wie. Propaganda zrobiła swoje i połowa Polaków w nią uwierzyła, ale jakim cudem , skoro druga połowa a przynajmniej te 36% które zagłosowało na Pana Jarosława nie dała się omamić oszołomom ze stacji telewizyjnych, gazet, czy prorosyjskiej PO. Po prostu zaobserwowałam przez ostatnie lata swoich znajomych, którym zależy tylko na swoim czubku nosa i żeby mogli prowadzić luksusowe życie, a Polska i to czy będziemy silni i niezależni to ich to po prostu śmieszy. Bo patriotyzm i walka właśnie o silną Polskę to dla nich obciach, i stąd to 42% poparcie dla prorosyjskiego PO i pieniaczy Tuska i Bronka. Dla mnie pocieszeniem w tym wariatkowie jest moja rodzina, która głosowała na Lecha Kaczyńskiego a teraz na Jarosława, i te 36% ludzi którzy są normalni bo głosowali na Jarosława Kaczyńskiego, strona Niepoprawni.pl, film Solidarni 2010, i wtedy wiem i czuję że jeszcze jest dobrze, że nie zostałam sama wśród potworów z PO. Pozdrawiam wszystkich Pisowczyków :)