"Area 88"

Obrazek użytkownika DoktorNo
Kultura

Oj, dawno na moim blogu nie było recenzji jakiejś dobrej anime, więc warto jeszcze przed końcem roku to nadrobić.

Dziś omówię dwunastoodcinkowy serial telewizyjny pt. "Area 88" (エリア88, Eria Hachi-Jū-Hachi), nakręcony w 2005 roku przez studio Group TAC na podstawie mangi pod tym samym tytułem, autorstwa Kaoru Shintaniego.

Akcja dzieje się w tytułowej Bazie nr. 88, znajdującej się w Królestwie Aslanu, fikcyjnym kraju na Bliskim Wschodzie ogarniętym wojną domową. Bohaterem jest znakomity pilot i as przestworzy, Shin Kazama, Japończyk, który razem z innymi pilotami-najemnikami (min. Amerykaninem Mickiem Simonem, weteranem Wietnamu, i szalonym Gregiem Gatesem, specjalistą od bombardowań) służy za pieniądze Królestwu w walce z rebeliantami. Bazą dowodzi osobiście następca tronu, książę Saki Vashtal.
Akcja serialu zaczyna się w momencie, gdy do bazy przyjeżdża japoński fotoreporter,  któy z bliżej nieznanego powodu wyraźnie  jest zainteresowany Shinem i jego losami...

Serial (podobnie jak komiks) to prawdziwa gratka dla miłośników lotnictwa, wszystkie samoloty są realistycznie animowane, na ekranie możeny zobaczyć F-8 "Crusader" (pierwszy samolot Shina, z charakterystycznym jednorożcem na stateczniku), F-5 "Tiger", Mirage F1, Saab Viggen, MiG-23 "Flogger", MiG-17 "Fresco", F-4 "Phantom", F-14 "Tomcat" (samolot Micka), "Harriera", "Buccanera", "Tornado"  i wiele innych.

Zadbano też o szczegóły techniczne, w tym realistyczne przedstawienie walki powietrznej. MiGi-17 dają się łatwo zestrzelić, ale już Mig-21 jest trudniejszym orzechem do zgryzienia, Harrier potrafi zawisnąć w powietrzu, a F-8 może latać ze zwiniętymi skrzydłami, nie mówiąc o tak ważnych detalach jak to, że brak paliwa potrafi sparaliżować działanie bazy.

Eksplozje, walki powietrzne i szybka tempo sugerują, że mamy do czynienia z kolejnym przykładem kina akcji, ale bliższe zapoznanie się z fabułą pokazuje że "Area 88" jest filmem znacznie bardziej refleksyjnym i melancholijnym niż typowe "łubu-dubu" w stylu amerykańskim. Mocnym punktem jest fakt, że główny bohater walczy nie dla swojego kraju, pieniędzy czy zemsty, ale tylko dlatego, że chce z powrotem spotkać się ze swoją ukochaną.

Został bowiem wrobiony przez swojego konkurenta do podpisania kontraktu najemnika na cały rok, z czego nie może zrezygnować, gdyż dezercja jest równoznaczna z wyrokiem śmierci, a alternatywą jest zapłacenie półtora miliona dolarów kary lub przeczekanie do końca kontraktu. Shin musi więc zarabiać zabijaniem i niszczeniem, aby przeżyć.

Wśród innych motywów można znaleźć np. nieprzystosowanie się weteranów Wietnamu do życia w cywilu czy ogólną refleksje o brutalności wojny, i nawet znalazło się miejsce na rozważania o etyce fotoreportera. Nie będę zdradzał wszystkiego, aby nie psuć potencjalnej przyjemności oglądania tego serialu (który, nawiasem mówiąc, nie jest pierwszą ekranizacją mangi Shintaniego, gdyż wcześniej, w 1986 roku nakręcono trzyodcinkowy mini-serial OVA pod tym samym tytułem).

Samoloty, budynki i krajobrazy są wygenerowane komputerowo, dzięki czemu animacja jest bardzo płynna i realistyczna, a o dbałości o detale już wspominałem. Trzeba przyznać, ze w ostatnich latach miłośnicy "oper lotniczych" nie są rozpieszczani przez Hollywood (filmopodobnego potworka  pt."Stealth" z 2005 roku nawet nie chce mi się wspominać, bo to prawdziwa żenada) więc "Area 88" jest dla nich prawdziwą gratką, ale też ci co szukają po prostu dobrej rozrywki na poziomie nie będą zawiedzeni.

Inne moje recenzje:

"Memories"

"Silent Service"

Filmy na relaks

Brak głosów

Komentarze

Nie sama polityka czlowiek zyje..
Pozdrawiam.

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#41537

No właśnie. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#41539

szczególnie jak, po śledziku robi przygotowania wigilijne -co wtłacza nam pop-kulturalny teatr telewizji w sztuce "gwożdziu" dzisiejszego wieczorka.
O to walczą "czerwone komety" .
I żeby nie było, roberto gira -najprzystojniejszy:(
A wraży bohun - chłystek jeno na tle piratów z wysp rumowych.
To pisze na wieść o amfie w czechrepublic dostępnej ,która pomoże znieść wywijaas anglosaskiej bajki o słowiańskich problemach .:)
I dalej nie kumam co. Lada jaki bohater inszy lepszy od małego rycerza :((((

Vote up!
0
Vote down!
0
#41565