Polska bazarem dyplomów

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

O tym, że w PRL na bazarach można było kupić pożądane dyplomy, starsi wiedzą. Budującym najlepszy z ustrojów dawano dyplomy na przy­kład za 15 lat pracy pod ziemią, bez trudzenia się studiowaniem. Procesy te wspierał słynny Julian Haraschin (zbrodniarz sądowy, później akademik UJ), który zainstalował wytwórnię lipnych dyplomów, a jego in­nowacyjne metody twórczo zostały rozwinięte w III RP. Wielu celebrytów, artystów, sportowców takimi dyplomami się szczyci. Popyt na lipne dyplomy potęgował się wraz ze wzro­stem wymagań tytularnych w wielu sektorach naszego życia, nie tylko akademickiego. Uczelnie starały się nadążyć z po­dażą, walcząc o studentów, którym by takie dyplomy można zaoferować i jeszcze na tym zarobić. Nieakceptujących takiej etyki nikczemnego postępowania trzymano z dala od domeny akademickiej. Niektórzy zręcznościowi rektorzy mają jednak z podażą lipnych dyplomów kłopoty, ograniczono im moż­liwości udyplomawiania społeczeństwa, ale nie do wszystkich taki stan rzeczy dociera. Ostatnio CBA zatrzymało trzy akademickie kurierki, i to zagraniczne, bo z Odessy, które zaopatrzone w spore środki płatnicze (40 tys. dolarów) usi­łowały nabyć 60 dyplomów dla potrzebujących w swoim kraju. Szlak kurierski widać funkcjo­nował już wcześniej, kwoty za dyplomy ustalone, ale telefon od rektora-dostawcy nie odpowiadał, więc ruszyły do Polski, sądząc, że bazar z dy­plomami nadal funkcjonuje. Dostawcą dyplomów miało być w tym przypadku Collegium Humanum, z rektorem Pawłem C., obecnie w areszcie za emisję lipnych dyplomów, o czym od miesięcy jest głośno w Polsce. W sieci można było sprawdzić, ale widocznie kurierki nie do końca są rozgarnięte i po pożądane dyplomy przedzierały się z walutą przez kraj ogarnięty wojną, szczęśliwie docierając do Polski, gdzie spotkała je jednak niemiła niespodzianka. Trafiły do Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia, która po transformacji zastąpiła Collegium Humanum, ale bazar już nie funkcjonuje, dostawy dyplomów zostały przerwane, a zamiast kontaktu z dostawcą doszło do kontaktu z CBA i zatrzymania prze­stępczego procederu.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

czy tylko collegium humanum było (jest) dostawcą duplomóf ?

Vote up!
2
Vote down!
0

solidaruch80

#1664526

zdobywali "wykształcenie" przedstawiciele pewnego prawniczego ponoć zawodu, powiązanego z największymi w branży zarobkami.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1664543

 Bo"zrobienie" zaocznych odbywa się lekko, łatwo i przyjemnie. Lecz podejrzewam, wyłącznie z rekomendacją.

 Tych zgubiła chciwość oraz przemożny apetyt na tak zwane Persony wśród swych chu... przepraszam, członków zacnego zgromadzenia Absolwentów.

 Patrzcie- u nas studiował Kryspin Bździna- Polakowski, znany politolog. Patrzcie, ten polityk czy tamten nawet doktoryzował się.

 Tylko u nas wiosenna wyprzedaż, płacisz kartą, gotówką a co ładniejsze panie wiadomymi usługami.

 To musiało ebnąć. Raczej prędzej niż później. No i te kwity na niejakiego Chałownię, ay vay, zniszczono, schowano.

 A jak się znajdą?

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1664537

dzwoni niejaki Zdzisław Grudzień (pierwszy sekretarz w Katowicach, więc w hierarchii partyjnej w pierwszej 10-tce) i pyta:

- Na którym roku jestem, tow. rektorze?

Ten po chwili odpowiada lekko zmieszany:

- Na pierwszym...

- Niemożliwe! My tu w Komitecie liczymy i wychodzi, że na czwartym...

Po chwili milczenia rektor odpowiada:

- No, faktycznie... pomyliliśmy się!

Vote up!
0
Vote down!
0
#1664544

 Słucham?

 To w którym ja miesiącu jestem?

 W czwartym, znaczy jeszcze pięć.

 No wiecie, ja? Przodownica pracy?!

Vote up!
0
Vote down!
0

Dr.brian

#1664567