Unijny bełkot
16.09.2016
Stara prawda mówi: jeśli chwalą Cię wrogowie - bój się po wielokroć. Można ją odnieść do sensu ostatnich wizyt krajoznawczych różnych Komisji Weneckich czy Parlamentów Europejskich, łącznie z samym Tuskiem.Swoimi opiniamii czy rezolucjami mogą wytapetować brukselskie klozety unijne. Taką mają wartość prawno-merytoryczną. Są tylko propagandową tubą unijnych biurokratów szkodzących polskiemu narodowi i państwu. Wiele struktur tego eurokołchozu wybiera się sama i z demokracją nie ma nic wspólnego. Zakulisowe gierki Merkelowej i jej satelitów to tylko przejaw odwiecznej wrogości do Polski.
A jakby tak Sejm RP wydawał oficjalne rezolucje krytyczne wobec organów UE? Przecież też jest parlamentem europejskim...
Ostatnie antypolskie paszkwile Związku Socjalistycznych Republik Europejskich z wizyt w naszym kraju nie mają żadnego porównania do wartości lipcowych ŚDM czy warszawskiego szczytu NATO.
Jestem dumny z naszych rządzących, dla których priorytetem jest polski naród i nasze państwo.. Oby UE nigdy nas nie chwaliła, a będzie dobrze...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1031 odsłon