Sejm R.P. nie dla "Solidarności"
W ostatni wtorek, 28 kwietnia 2015 w Warszawie odbyła się demonstracja pracowników oświaty zrzeszonych w NSZZ Solidarność. Jedna z wielu, jakie dzięki sprawnym i sprawiedliwym rządom PO przewalają się przez Warszawę. O samej demonstracji można sobie poczytać np. w Tygodniku Śląsko Dąbrowskiej Solidarności (nr 17 str. 3) . Ale ja nie do końca chcę się skoncentrować na samym proteście.
Tak się złożyło, że nauczyciele najpierw protestowali przed MEN, potem przed Kancelarią Premiera, a w końcu dotarli do Sejmu R.P. Tam zamierzali złożyć petycję. Ich przedstawiciele udali się więc do siedziby Parlamentu i... zostali tam „poproszeni” o zdjęcie koszulek z logo NSZZ Solidarność. Prośba była dość szczególna, bowiem od jej spełnienia uzależniono wpuszczenie delegacji do Sejmu.
Za znaczek „Solidarności” można było dostać pałą od milicjanta za komuny. Ba, można było nawet iść siedzieć. Ale, że w rzekomo wolnej Polsce, Straż Marszałkowska zabrania wchodzenia do parlamentu z tym symbolem, to istne kuriozum. W końcu większość „wybrańców narodu” wjechała do Sejmu na plecach związku, często powołując się na jego etos i na jego historię. W tym samym Sejmie odbywają się obchody 25 rocznicy odzyskania niepodległości, w czasie których logo owej rocznicy wypisywane jest charakterystycznym „gotykiem gdańskim”.
Paranoja rządów PO sięga zenitu. Wiadomo, że rząd ten nie kocha związkowców. W końcu wielokrotnie pokazał, że jest antypracowniczy. Ale walka z logo związku, będącym elementem silnie wpisanym w historię Polski i rozpoznawalnym na całym świecie, to przejaw niesamowitego chamstwa i głupoty rządzących. W ten sposób kolejny raz pokazali, gdzie mają Polskę, jej historię i obywateli.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1963 odsłony
Komentarze
pozór
2 Maja, 2015 - 10:00
pozór
ci to nie są z Solidarności
lecz z esbeckiej kamaryli
patrz Polaku po owocach
wtedy pozór cię nie zmyli
jan patmo