Po co te wybory.
Możni tego świata już wybrali nam prezydenta.
No to mamy nowego prezydenta, chociaż wielu nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy. Kłopotów z dokonaniem wyboru oszczędziły nam Niemcy do spółki z okupującą obecnie Stany Zjednoczone administracją Obamy.
I. Przesłanie do ubermenschen.
Pełnomocnik niemieckiego rządu do spraw kontaktów z Polską, pani Cornelia Pieper raczyła wskazać miłego sercu naszych unijnych patronów kandydata. Uczyniła to z iście teutońskim wdziękiem: „Albo Polska opowie się za powrotem na polityczne ubocze, albo pozostanie motorem reform i będzie kroczyć drogą do strefy euro”. Zaprawdę, spiżowe te słowa, uzupełnione o garść obaw co do Jarosława Kaczyńskiego jasno wskazują na kogo w przyszłą niedzielę powinni zagłosować słowiańscy ubermenschen. W Niemczech słowa pani minister spotkały się tu i ówdzie z pewną krytyką, ale wyrażaną głównie w kontekście obaw co do tego, by przypadkiem ich efekt nie okazał się przeciwskuteczny. Wiecie, takie dobrotliwe połajanki utrzymane w duchu: „nie tak koleżanko, trzeba bardziej subtelnie, bo ci ciemni Polacy gotowi jeszcze zagłosować na złość nam”.
II. Obywatelska podmiotowość.
Bez obaw. Polacy to nie Amerykanie. Gdy do amerykańskiego wyborcy docierają wieści, że jakiś kandydat na prezydenta ma za granicą wyjątkowo dobrą prasę i „świat” życzy sobie, by obywatele USA zagłosowali według wytycznych międzynarodowego „Salonu”, wówczas automatycznie w umysłach zapala się czerwone światełko: „Uwaga! Ktoś tu chce zadecydować za nas!”. I w Stanach, faktycznie takie obce zalecenia przynoszą na ogół skutki odwrotne do zamierzonych. Tak działa w praktyce poczucie obywatelskiej podmiotowości, które legło u podstaw tego państwa. Prezydentura Obamy w tym kontekście jest jedynie wypadkiem przy pracy i wszystko wskazuje na to, że ów epizod skończy się na pierwszej kadencji, zaś lekcja wyciągnięta z głosowania po myśli „światowej opinii publicznej” zostanie zapamiętana tam na długo.
III. Hrabiowie i Telimeny.
Inaczej w Polsce. Znaczna część naszych rodaków zdaje się bowiem czerpać niezrozumiałą dla mnie satysfakcję z głosowania po myśli Wielkiego Euro – Brata; myśli wyrażanej, dodajmy, najczęściej w Berlinie, który jest dla nas swoistym probierzem europejskości i cywilizacyjnego zaawansowania. Ten euro – kompleks jest umiejętnie hodowany i skwapliwie podsycany przez równie zakompleksione tubylcze „elity”, przypominające, wypisz wymaluj, zachwycającego się italskim niebem Hrabiego z „Pana Tadeusza”, zanim ten wyewoluował w kierunku świadomego patrioty. Tyle, że nasi parnasiarze na podobną ewolucję raczej nie mają szans. Ducha i poczucia podmiotowości nie dostaje, ot co. Pozostaną raczej na mentalnym poziomie Telimeny rozpamiętującej wspaniałości „Peterburka” tak kontrastujące z siermięgą Soplicowskiej wiochy. Z tą różnicą, że teraz ów „Petersburg” położony jest na Zachodzie. Jeżeli ktoś potrzebuje przykładu takiej postawy, odsyłam chociażby do blogu pana Ziętkiewicza na Salonie 24. Materiału poglądowego pod dostatkiem. Reakcja Władysława Bartoszewskiego, który wsławił się onegdaj przyrównaniem Polski do brzydkiej i nieposażnej panny, zaś obecnie w słowach swej niemieckiej odpowiedniczki nie widzi niczego niestosownego, jest równie znamienna.
Krótko mówiąc, do amerykańskiej podmiotowości brakuje nam ho – ho i jeszcze trochę. U siebie mamy wyborcę w znacznej mierze uprzedmiotowionego, który swego pełnego kompleksów uprzedmiotowienia albo nie dostrzega, albo wręcz się nim napawa. Mechanizm ten zadziałał choćby w ostatnich wyborach parlamentarnych, gdzie jednym z motorów „anty – kaczyzmu” było wbijane konsekwentnie do tubylczych łbów przekonanie, że Kaczory kompromitują nas za granicą. Słynna kwestia Telimeny „Co świat powie na to?” narzuca się sama.
IV. Hillary Clinton, czyli dyskretne wsparcie.
Nasi partnerzy mają pełną świadomość tej trawiącej tęsknoty za międzynarodowym dopieszczeniem, wyrażającym się w dość powszechnym przekonaniu, że Polska „liczy się” nie wtedy, gdy twardo walczy o swoje interesy, lecz wtedy, gdy spolegliwi przywódcy są tyleż przyjaźnie, co protekcjonalnie poklepywani po ramieniu. I wedle tego schematu zagrała administracja Obamy, przysyłając do nas „sekretarkę” Stanu, Hillary Clinton, by właściwy kandydat mógł w przeddzień wyborów ogrzać się w blasku supermocarstwa. Poniekąd zresztą, nie było wyjścia. Przypominam, że to polskie MSZ jest organizatorem Kongresu Wspólnoty Demokracji i to ono zadecydowało o jego dacie (2 – 4 lipca). Oto sposób na ominięcie ciszy wyborczej - Cornelia Pieper ze swym nachalnym dydaktyzmem może się schować. Idę o zakład, że doniesienia z Kongresu z brylującym wśród międzynarodowej śmietanki (ponad 100 ministrów spraw zagranicznych) Bronisławem Komorowskim będą wylewać się z mediodajni. To będzie temat! A mediodajnie, niczym Eustachy ze znanej reklamy, jak widzą temat, to wytarzałyby się w nim dosłownie...
Nadmienię jeszcze, że ważne jest również to, czego Hillary Clinton nie zrobi. Otóż, nie złoży kwiatów w wawelskiej krypcie na sarkofagu ś.p. Lecha i Marii Kaczyńskich. Zapewne, by uniknąć posądzeń o przedwyborczą agitację... Zaś „drogi Bronisław nr 2”, tak konstruktywny wobec Rosji z którą Stany Zjednoczone pod rządami tandemu Obama – Clinton przeżywają właśnie ognisty romans, to zupełnie co innego, tym bardziej, jeśli zważyć na zasługi Platformy, położone w uwaleniu znienawidzonego przez Demokratów bushowskiego projektu tarczy antyrakietowej. Taka postawa zasługuje na nagrodę w postaci dyskretnego wsparcia w wewnętrznym konflikcie politycznym.
Aż dziwne, że oficjalnego, lub pół - oficjalnego stanowiska nie zajęła Rosja, ale być może w ramach podziału obowiązków, udziela poparcia wielbicielowi WSI na niejawnym froncie kampanii.
V. Po co wybory w protektoracie?
No i powiedzcie sami – po co w ogóle te wybory? Nie taniej byłoby wpisać do konstytucji, że decyzję co do obsady stanowiska prezydenta priwislańskiego protektoratu podejmuje triumwirat Niemcy – USA – Rosja? Tym bardziej, że tym Polaczkom po smoleńskiej katastrofie znów odbiło i gotowi jeszcze zagłosować w skrajnie nieodpowiedzialny sposób, jak nie przymierzając, pięć lat temu. Bo to, widzicie, z tymi Polaczkami nic do końca nie wiadomo. Już – już wydają się spacyfikowani i grzeczni, a tu nagle, ni z tego ni z owego, wywijają jakiś numer. 36 procent z hakiem poparcia dla tego, tfu, Jarosława Kaczyńskiego, wyobrażacie sobie?
Rozbrykanego gówniarza należy wziąć za rączkę i dla jego własnego dobra wykierować na ludzi. Na razie perswazją, po dobroci...
Gadający Grzyb
P.S. Edycja: tak mi się przypomniało, że pisałem już coś w tym temacie: niepoprawni.pl/blog/287/aksamitny-protektorat
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6268 odsłon
Komentarze
Re: Po co te wybory.
26 Czerwca, 2010 - 23:18
Byłżeby Jarosław zupełnie sam... ?
GG
26 Czerwca, 2010 - 23:33
"Polacy? Chodzi tylko o to
Żeby gdzieś w końcu mogli żyć!
Z tą Polską zawsze są kłopoty
Kaleka troszczy się i drży
Lecz uspokaja ich gospodarz
Pożółkły dłonią głaszcząc wąs
Mój kraj pomocną dłoń im poda
Potem, niech rządzą się, jak chcą"
Jacek Kaczmarski - "Jałta"
Masz rację - doskonała analiza. A co do Rosji: być może towarzysze ze wschodu zabiorą jeszcze głos. Choć tak naprawdę nie muszą, a ryzyko osiągnięcia odwrotnego skutku jest duże. "Pojednanie" na razie wystarcza... Poza tym delikatne próby odpowiedniego ustawienia kandydatów na polskiego prezydenta już w rosyjskiej prasie były - zaraz po pierwszej turze.
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@ nurniflowenola
26 Czerwca, 2010 - 23:57
Fajnie, że przypomniałeś tę piosenkę Kaczmarskiego. Nic dodać, nic ująć. Czasy się zmieniają, geopolityczna sytuacja zasadniczo pozostaje bez zmian. Kurwa, dlaczego każde wybory muszą być bitwą o Polskę, a nie prostym wskazaniem na lepszego przywódcę, jak w stabilnych krajach?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG
27 Czerwca, 2010 - 00:16
W Twoim pytaniu tkwi istota sytuacji, w której znów się znaleźliśmy! W normalnych warunkach (czy kiedykolwiek ich doczekamy?) wybór prezydenta powinien sprowadzać się właśnie do odpowiedzi na pytanie: kto jest lepszym przywódcą. Znów bitwa... Ilu to rozumie? Nie mam pretensji do tych całkowicie zmanipulowanych, którzy zwyczajnie nie mają dostępu do rzetelnej informacji, analizy. Ale gdy widzę i słyszę jak ludzie dobrze zorientowani w polskich realiach "hamletyzują", ględzą o "mniejszym złu", to się zwyczajnie gubię! Jeżeli dla nich nie ma różnicy między Komorowski i Kaczyńskim, to ja się zastanawiam: czy to jeszcze głupota czy już zdrada. A przecież Kaczyński nie jest moim bohaterem, moim naturalnym kandydatem... Ale, do diabła, nie o niego tu idzie!
W parę dni po 10 kwietnia w jednym z komentarzy napisałem, że nadchodzące głosowanie to nie wybór pomiędzy różnymi wizjami Polski, tylko odpowiedź na pytanie czy nasz kraj będzie dalej istniał. FYN pisze wprost: to jest wybór pomiędzy Polską a Rosją. Nie wiem czy Kaczyński jest gwarantem, ale daje nadzieję. Wiem za to na pewno, że wybór Komorowskiego jest początkiem kolejnej próby wasalizacji mojej Ojczyzny. Proste? Nie dla wszystkich...
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
I w tym jest rzeczy sedno.
27 Czerwca, 2010 - 01:15
"..Nie wiem czy Kaczyński jest gwarantem, ale daje nadzieję.."
Dla mnie na to "żeby Polska była Polską"
W. red
W. red
@Nurniflowenola
27 Czerwca, 2010 - 01:31
Otóż to. Idzie o Polskę. Jestem w stanie wybaczyć nawet umizgi do SLD. Taka logika polityki. Byle by po wygranej zawrócił Polskę z pozycji środkowo - europejskiego protektoratu.
Kolejna refleksja: jak to jest, że Kaczyński to obecnie jedyny liczący się polityk obdarzony "instynktem państwowym"?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Po co te wybory
26 Czerwca, 2010 - 23:45
Jestem zwolennikiem Jaroslawa Kaczynskiego i PiS. Musze przyznac ze z duzym niesmakiem czytam niektore wpisy na tym forum, rowniez i powyzszy. Przede wszystkim zeby krytykowac prezydenta Obame nalezalo by byc tu na miejscu i zrozumiec jakie ogromne przedsiewziecie wzial na siebie Obama w reformowaniu panstwa. Pomimo iz nie zgadzam sie z nim jezeli chodzi o polityke wobec Rosji uwazam ze w polityce wewnetrznej USA nigdy nie mialy lepszego prezydenta. Nie da sie nawet zmierzyc w calosci co spieprzyl Bush i Chenney przez ostatnie osiem lat. Obama jest mezem stanu a nie prostakiem i kowbojem. Chwalicie tutaj republikanow jakby byla to niewinna sierotka marysia. Otoz cala partia republikanska(niektorzy demokraci rowniez) siedzi w kieszeni kompanii olejowych, farmaceutycznych, ubezpieczen itd. Jest to udowodnione czarno na bialym. Nowe ruchy republikanskie(Tea Party itp.) sponsorowane sa przez ogromne pieniadze i nie maja nic wspolnego z tzw. ruchem bywatelskim. Tu chodzi o gruby szmal a nie dobro spoleczne. Narzekacie na populizm PO a sami poddajecie sie glupiej indoktrynacji mediow. Mam nadzieje ze sztab PiS ma lepszych doradcow niz niektorzy blogerzy. Jezeli naprawde chcecie pomoc Jarkowi przestancie chrzanic o sprawach o ktorych nie macie zielonego pojecia. Piszcie prawde a nie papke zmielona przez Lisow, rozne pseudo "instytuty" i "ekspertow"
@ Jacek Placek
27 Czerwca, 2010 - 00:58
Nie mieszkam w Stanach, jednak staram się śledzić tamtejszą sytuację, korzystając z różnych źródeł (polski medialny mainstream jest przeraźliwie wręcz pro - obamowski, niczym CNN, czy inny "New York Times"). Niestety, z tego co Pan pisze wynika, iż jest Pan totalnie zindoktrynowany "demokratyczną" propagandą.
Teraz kilka uwag:
1) "Reformowanie państwa" według Obamy to wpychanie USA w gigantyczny deficyt, mogący zaważyć na rozwoju gospodarczym tego kraju, a co za tym idzie - reszty świata.
2) Nie traktuję Republikanów jako sierotki Marysi. Generalnie, od wielu lat skończyłem z "zakochiwaniem się" w politykach. Polityków rozliczam w następujących kategoriach:
- na ile ich program jest zgodny z moją wizją Polski i świata ( w tym, arcyważną sprawą są kwestie cywilizacyjno - światopoglądowe);
- jakie są realne szanse, by możliwie znaczącą część "moich" postulatów wprowadzili w życie.
3) Wielki biznes obstawia różne opcje polityczne, nie tylko Republikanów. Skąd Pańskim zdaniem biorą pieniądze Demokraci? Ze składek członkowskich? Wolne żarty. A lobby ubezpieczeniowe nie miało nic wspólnego z "reformą zdrowotną"?
4) "Prostacki kowboj" to epitet stosowany już wobec Reagana - człowieka, który wygrał Zimną Wojnę i wydobył Stany z czasów Carterowskiej zapaści - gospodarczej i moralnej. Zaś obecny członek dworu Obamy (wcześniej Cartera) - Zbigniew Brzeziński, jeszcze w latach osiemdziesiątych pisał, jak należy wypracowywać koegzystencję z ZSRR w perspektywie następnego ćwierćwiecza. Pogratulować przenikliwości.
5) Wielotysięczne manifestacje przeciw "reformie" zdrowotnej i ładowaniu miliardów dolarów w ten projekt (tudzież na "ratowanie" instytucji finansowych) to też spisek Republikanów? Moim zdaniem to zdrowy obywatelski odruch świadczący o trafnym odczytywaniu rzeczywistości:
- Amerykanie nie chcą, by długi zaciągnięte przez Obamę spłacały ich dzieci, wnuki i prawnuki.
- Nie chcą omnipotencji rządu federalnego, wysokich podatków i całego tego biurofaszystowskiego badziewia, którym przeżarta jest obecnie Unia Europejska.
6) Obama mężem stanu? To integralny lewak, wychowanek "pokolenia gównojadów" (skąd to drastyczne określenie - wyjaśniam TU) . Klasyczny "pożyteczny idiota" usiłujący wcielić w życie poronione idee "pokolenia '68". Również w sferze cywilizacyjno - światopoglądowej. A jest to długofalowo równie niebezpieczne jak nieodpowiedzialność finansowa.
7) Obama nienawidzi Ameryki. I robi wszystko, by Ameryka przestała być Ameryką. Tak w wymiarze gospodarczym, jak w społecznym, cywilizacyjnym i ogólnoświatowym. Do tego sprowadzają się jego "changes" ("zmiany") w wymiarze praktycznym przypominające bardziej "chains".("łańcuchy"). Więcej o tym osobniku piszę w notkach: niepoprawni.pl/blog/287/czlowiek-%E2%80%93-porazka i niepoprawni.pl/blog/287/zabawy-z-noblem
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Amen! Od siebie dodam, że
27 Czerwca, 2010 - 01:08
Amen! Od siebie dodam, że Obama jest zwykłą marionetką, taką swoistą "woskową kukłą"...
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@ nurniflowenola
27 Czerwca, 2010 - 01:22
Coś jak w "4" Łysiaka ;))
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
dodajmy tekst do ilustracji
27 Czerwca, 2010 - 12:22
nie mam linka, ale you tube, wpisać w wyszukiwarce - pranie mózgów 1/3 agent KGB
Podpisujemy petycję o ustanowienie niezależnych obserwatorów OBWE podczas II tury wyborów prezydenckich. ZAPRASZAMY !!! http://pis-sympatycy.pl/ Prosimy o inicjatywy, które pomogą zrealizować projekt. kontakt@pissympatycy.pl DZIEKUJEMY !
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Re po co te wybory
27 Czerwca, 2010 - 00:08
Bo to panie z tymi Polakami to tak od zawsze nigdy nic nie wiadomo. Jak CAŁA europa prikucała przed Turkami, to taki Sobieski. Jak europa przestała oddychać ze strachu przed bolszewizmem, to oni jakąś Bitwę Warszawską. Jak inne wojska powiedziały że Monte Cassino jest nie do zdobycia, ta Polacy, ginąc jak muchy, poszli i ZDOBYLI. I co gorsza pod hasłem "za wolnośc waszą i naszą" Za to później wyszło że tylko WASZĄ. A WSTYD PALI. To przecież lepiej zniszczyć PRZYCZYNĘ wstydu. Nie będzie Polski , to i nikt nie będzie się uczył POLSKIEJ HISTORII..
Pozdrawiam myślących.
parade der kulture
27 Czerwca, 2010 - 00:56
bylam dzisiaj na festynie multi kulti ( we Frankfurcie)...i ktos mi uswiadomil, ze Polska jest jednym z ostatnich krajow Europy, ktory (jesli prezydentem zostanie Kaczynski) jest w stanie przez jakies 20 lat byc jeszcze Polska a nie polskim Mac Donald'sem...wszystkie znaki na niebie i ziemi mowia o tym ze swiat zmierza do NWO...UE na wzor USA ma sie polaczyc w jeden organizm a w koncu wszystkie panstwa zleja sie w jeden twor badz w 2 twory wplywow...jestesmy tylko pionkami w tej grze...pani Clinton jest w grupie Bilderberga...w zasadzie to oni ustanawiaja temat przewodni na swiecie...dzisiaj terroryzm i walka z nim...jutro? ochlodzenie klimatu? jelenia grypa? obrona stonki ziemniaczanej? i tak to sie kreci...na poczatku wchodzi bunt...potem wycofanie i depresja...ze ja to pionek...nic nie znaczacy pyl... a w koncu nuta ulanskiej duszy zaczyna spiewac"robmy swoje..." i to chyba o to chodzi :) wiec pije Mädchentraube za nasze zdrowie! i pozdrawiam pelnia ksiezyca (rowniez w imieniu Waldka)
gaja
Twoje zdrowie "Mädchen" !
27 Czerwca, 2010 - 01:21
W istocie jest jak mówisz. Tyle że niewielu dopuszcza do siebie tę myśl. Bo dla nich ignorancja jest błogosławieństwem.
W. red
W. red
tylko pytanie
27 Czerwca, 2010 - 01:55
czy ignorancja nie jest blogoslawienstwem?
a 4 lipca wybiore "kartofla kurdupla"...i powiem(za Marcinem Lutrem) -
"tak oto tu stoje bo nie potrafie inaczej"
pozdrawiam
gaja
gaja
"..Człowiekiem jestem.."
27 Czerwca, 2010 - 02:09
Dla mnie nie jest :)
Wiedza i świadomość choć może bolesne są nam przypisane w odwiecznym dążeniu do znalezienia prawdy jakakolwiek by ona nie była. Takimi zostaliśmy stworzeni :)
W. red
W. red
nie wszyscy...niestety...a moze stety...
27 Czerwca, 2010 - 15:09
ale moje pytanie to jedynie prowokacja ;)
tak jak Pisales swiadomosc- SWIADOMOSC ZYCIA -a nie jedynie przezycia :)
rozmawialam z kilkoma mlodymi osobami z Polski -przed wyborami...smutne dla mnie bylo stwierdzenie bardziej badz mniej zaawansowanego tumiwisizmu i to bez wzgledu na to z jakiego kierunku studiow osoba byla...czyzby tak wlasnie miala wygladac globalna wioska?...probowalam sobie przypomniec jak ja reagowalam na kwestie patriotyzmu, checi dzialani dla Ojczyzny, dla Planety... checi "poznania" zblizenia sie do prawdy -w ich wieku... (nie jest to znowu takie odlegle), nigdy nie przynalezalam do jakiejs grupy prawych badz lewych mlodych gniewnych kasaczy pecinowych...ale jednak mialam swoje priorytety, idealy, cel, marzenia...a teraz slysze: wogole mnie nie obchodzi to...daj spokoj juz z tym tupolewem...o rany i tak nie mamy na to wplywu...ja nic nie znacze...przeciez nic nie moge...jak sie nic nie zmieni to wyjade ...zreszta i tak chcialam/lem mieszkac w innym-normalnym kraju...tu nie ma przyszlosci...
jesli nie tutaj to gdzie? nasza Niebieska Planeta nie jest nieskonczenie wielkim balonem z gumy...
...moja mala ojczyzna zaczyna sie we mnie...wektor checi zmiany tez powinien miec punkt zaczepienia we mnie tylko wtedy jest mozliwosc realnego dzialania...i zaistnienie potencjalnego progresu...nikt za mnie tego nie zrobi...tak oczywiste a tak czesto zapomniane...ale kazdy wiek rzadzi sie swymi prawami :)...zatem pozostaje nam robic swoje...i mec swiadomosc ze jednak ten maly okruch tu i teraz zalezy ode mnie...
pozdrawiam (:
gaja
@ gaja
27 Czerwca, 2010 - 02:17
Jakim mnie Boże stworzyłeś, takim mnie masz.
I skoro już jestem na tym świecie, to jest to zmartwienie świata.
A politykom, panie, to ja sie nie zajmuje. One tam, panie, na górze, to wszystko jedne złodziejstwo.
To ja zaprotestuje, i na wybory nie pójde. Niech wiedzom.
Prawda?
Pozdrawiam myślących.
nic bardziej mylnego! (:
27 Czerwca, 2010 - 16:14
„Hier stehe ich, und kann nicht anders”
Martin Luther
Oto tutaj stoje i nie moge inaczej.
zdanie wygloszone przez Martina Luthera
podczas Reichstag’u zwolanego 17 kwietnia 1521 przez grupe Ksiazat Germanskich.
3 stycznia 1521 papiez nalozyl bulle na Luthra – uznano go cheretykiem z calym workiem konsekwencji z tym zwiazanych, jednoczesnie papiez dal mozliwosc zakonnikowi powrotu na lono kosciola pod warnkiem jednak spalenia swoich ksiazek oraz (podobnie jak Galilei) odwolania swoich pogladow. W zaistnialej sytuacji Ksiazeta Germanscy niestety musieli , by sie nie narazic papiezowi, zwolac Reichstag. Zadano wtedy Martinowi Luthrowi 2 pytania:
1. Czy te ksiazki on napisal
2. Czy odwola poglady w nich opisane
Luther stwierdzil ze na pierwsze pytanie moze udzielic natychmiast odpowiedzi-tak to on jest autorem tych ksiazek, co do drugiego pytania prosil o czas do namyslu. Nazajutrz przybyl przed trybunal Ksiazecy i powiedzial:
Nie moge wyrzec sie slow ktore napisalem; swoje teksty opieralem na Pismie Swietym; ale jestem gotowy odwolac swoje slowa jesli znajdzie sie osoba, ktora udowodni mi slowami Pisma Swietego ze sie myle. „Hier stehe ich, und kann nicht anders” Oto tutaj stoje i nie moge inaczej.
pozdrawiam (:
gaja
@ gaja
27 Czerwca, 2010 - 16:26
Proszę zrozumieć, że tekst pisany nie pozwala na przekazanie całego spektrum IRONII. I tylko na wnikliwej analizie u odbiorcy, mozna budować to ze nasz tekst zostanie odebrany zgodnie z naszymi intencjami.
Nie zrozumieliśmy się.
Pozdrawiam myślących.
bralam i ironie pod uwage
27 Czerwca, 2010 - 17:04
tyle ze ostatnio oberwalo mi sie od pewnej pani Jadzi ktora smiertelnie powaznie wziela moja prowokacje...i niechcacy chyba ta powaga mi sie przykleila ;)
na szczescie nie wszystkim Jadzia na imie :)
gaja
gaja
@ rospin
27 Czerwca, 2010 - 01:10
Tak - wyrzut sumienia najlepiej zwalczyć usuwając przyczynę owego wyrzutu. Dzięki minister Hall w liceach historia jest przedmiotem fakultatywnym od II klasy...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@ Gadający Grzyb
27 Czerwca, 2010 - 01:24
W mojej rodzinie to juz trzecie pokolenie, w którym historię naucza się w domu.
Tak na wszelki wypadek, aby uniknąć ZAKŁAMAŃ. I przyznam się , że bardziej wymagam tej wiedzy od swoich dzieci, niż ocen ze szkoły.
Pozdrawiam myślących.
byłżeby Jarosław sam...
27 Czerwca, 2010 - 02:17
niestety tak, ewentualnie z nim garstka myślących inaczej, wśród nich ja, niestety, matrix otaczającej mnie rzeczywistości sprawia, że się czasem zastanawiam czy nie popadam w schizofrenię, chociaż może to schizofrenia partii rządzącej i ją popierających mi się udziela, nie wiem...
najgorsze, że chyba naprawdę sam jest Jarosław... kto, z nim, ten skazuje sam siebie. Warto?
warto
żeby móc, goląc się rano, bez obrzydzenia patrzeć na własne odbicie w lustrze, żeby nie przyłożyć własnej ręki do tej degrengolady...
bądź wierny, idź...
Argentum
@argentum
27 Czerwca, 2010 - 03:33
"Bądź wierny, idź..."
Podążaj za głosem sumienia. Tylko tyle i aż tyle.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadajacy Grzyb
27 Czerwca, 2010 - 04:20
Nie rozumiem po co te inwektywy w twojej odpowiedzi? Czy nie umiesz wyrazac sie bez krzyku? Gratuluje wyboru kanalow info akurat wszystkie ktore wymieniles sa silnie na prawo niz w centrum i wcale nie obiektywne. Bez reformy zdrowotnej USA bylaby bankrutem w ciagu 10 lat. W ciagu siedmiu lat koszt ubezpieczen prywatnych w stanach podskoczyl 5 krotnie. Tysiace ludzi oglaszalo bankructwo bo jak zachorowali to prywatne ubezpieczalnie doily ich jak krowy. Bez pozyczek dla instytucji finansowych w tej chwili gospodarka swiatowa rozsypala by sie jak domek z kart. Aha co do tego to nie wiem czy sie orientujesz ale WSZYSTKIE pozyczki udzielone instytucjom finansowym w USA zostaly juz splacone ale jakos w CNN o tym nie trabili. przepraszam ale chrzanisz bez sensu. Skoro nie mieszkasz tutaj to jakie mozesz miec pojecie co sie tutaj dzieje? Z televizji? ha..ha..ha..widze ze sprawa sie odwrocila o 180 stopni. Nie wierzysz w media w polsce a wierzysz mediom w stanach? Zdecyduj sie prosze. Te wszystkie wklejki w twoich wpisach nie swiadcza pozytywnie o tobie. Widzialem to juz na wiecach Tea Party. Obama-z wasikiem, Obama-joker.
To po prostu glupie. Miara czlowieka sa jego osiagniecia a nie mlaskanie ozorem - patrz Palikot. W polsce potrzeba dyskusji inteligentnej a nie plucia na oponenta. Ja chociaz nie jestem wierzacy, popieram prawo do aborcji i zwiazki homoseksualne jestem calym sercem za Jaroslawem i dobrem Polski bo to jest najwazniejsze. Swoja droga ciekawy jestem czy jestes gotowy poswiecic zycie dla kraju czy tylko umiesz krzyczec?
@ Jacek Placek
27 Czerwca, 2010 - 04:36
O, k..wa, skoro CNN i "NYT" określasz jako "bardziej na prawo", to... gratulacje. Odpowiem szerzej, bez obawy - teraz mam tylko jedno pytanie: nie gnębi Cię świadomość, że deficyt będą spłacali Twoi potomkowie?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Ciag dalszy
27 Czerwca, 2010 - 04:46
A propos Brzezinski to lebski facet. Bardzo inteligentny gosc i zna sie na tym co mowi nie tak jak polscy experci ktorzy tyle wiedza ze nic nie wiedza. Mam ogromny szacunek dla wspolpracownika zamordowanego prezydenta Lecha Kaczynskiego, Wladyslawa Stasiaka to byl niewatpliwie czlowiek z najwyzszej polki. Wysoko Cenie rownierz Antoniego Macierewicza, daj mu Boze szanse na odbudowe naszych sluzb specialnych. Jest sporo gosci w otoczeniu Jaroslawa ktorzy wybijaja sie ponad przecietnosc.
GG
27 Czerwca, 2010 - 05:09
I po co te k.. i tym podobne? Czy nie umiesz prowadzic cywilizowanej dyskusji?
Jak juz wspomnialem pozyczki bankowe zostaly splacone a deficit budzetowy dwie wojny i balagan w kraju to wszystko dzieki republikanom Bush, Chenney, MCain itp. Republikanie sprzedawali ameryke po kawaleczku chinom i wielkim instytucjom finansowym a teraz placza ze Obama musi za to wszystko placic. Kiedy Bush objal rzady to USA mialo ogromna nadwyzke budzetowa. Kiedy Obama wszedl do Bialego Domu deficyt budzetowy wynosil 1.3 trilion dollars. Bush kupowal rope w Arabji Saudyjskiej a placil za nia dolarami pozyczonymi na kreske od Chin. Wszyscy w Ameryce o tym wiedza a ty?
Kiepski z Ciebie prowokator,
27 Czerwca, 2010 - 11:37
Kiepski z Ciebie prowokator, towarzyszu!!! Wyszło szydło z worka, więc dalszą dyskusje uważam za zbędną!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
to dopiero wsparcie...
27 Czerwca, 2010 - 04:51
jakos pani clinton przegrala primery z Obama,to jedyne co moze nauczyc bronislawa niby "komrowskiego" to jak skladac gratulacjie JK...
możemy sobie poczytać prasę zagraniczna
27 Czerwca, 2010 - 10:58
Tłumacz Google nam to umożliwia ,większość komentatorów (płatnych) nie daje szans Kaczyńskiemu ,sondaże na korzyść Komorowskiego mimo licznych wpadek ,któż to na siłę go lansuje ciemne moce piekielne ?,jeśli by przyjąć przekorność i butność Polków ,zagłosują dokładnie odwrotnie niż to pragną Niemcy i Rosja (odwieczni wrogowie ), jesteśmy jak w czasach ZSRR=UE nic bez zgody Berlina jak poprzednio Moskwy w latach 60 nie wydali zgody na produkcje mini auta dla każdego Polaka twierdząc ze kapitalizmu nam się zachciewa ,teraz jest podobnie próbowaliśmy wdrożyć do produkcji nowoczesne motocykle,dostępne dla każdego Polaka nie wyrazili zgody z stoczniami podobnie zrobili a przypomnę Polskie statki to dobry produkt konkurencyjny dla wielu stoczni świata .
Obecnie jest produkowany Leopard w Mielcu ale to cacko to auto z wyższej póki ok 100 tys (dol)-za sztukę ale sam fakt produkcji w Polsce świadczy o kwalifikacjach konstruktorów z Polski jest to produkt typowo prywatny z niewielką produkcja wiec nie zagraża pozycji Niemiec etc Wiec nie zablokowali ich .I aby osiągnąć sukces gospodarczy nie można blokować inicjatyw wyobrażmy sobie budowę np Windy Kosmicznej opartaej nie na linach i balonach ale na podciśnieniu budowa takowej w Polsce może spowodować rewolucje w umieszczaniu obiektów na Orbicie ( jest konkurs w NASA na ten projekt ),czy wszystkie pomysły maja być sprzedane Obcym ? ,a nasz kraj ma być skansenem z tubylcami w dorożkach ?..Podbój kosmosu jet koniecznością dla ludzkości i Polska powinna włączyć się w program (tu nie biega o kasę )-bo wszystkie kraje są zainteresowane tanim umieszczaniem na Orbitę , Polska tymczasem może zyskać miejsca pracy -zaplecze intelektualne (fizycy,astronomowie,inżynierowie,budowlańcy oraz twórcy) jest własnie u nas .
Ra pięknie, krótko i na temat
27 Czerwca, 2010 - 11:08
Dlatego wszystko co POLSKIE , łącznie z POLAKAMI jest przeznaczone do zniszczenia.Jeśli chodzi o Berlin-Moskwa już dawno Pan Henryk Pająk opisał sprawę w książce "Z łagru do Eurołagru" Pozdrawiam, szkoda słów na tych wszarzy.
Ona powinna mieć zakaz wstepu do POLSKI
27 Czerwca, 2010 - 10:47
"Persona non grata" [ o ile prawidłowo napisałem} - to wybitnie antypolska żydówka. Pozdrawiam
po co ta petycja, ale
27 Czerwca, 2010 - 12:24
Podpisujemy petycję o ustanowienie niezależnych obserwatorów OBWE podczas II tury wyborów prezydenckich. ZAPRASZAMY !!! http://pis-sympatycy.pl/ Prosimy o inicjatywy, które pomogą zrealizować projekt. kontakt@pissympatycy.pl DZIEKUJEMY !
Proszę także wejść na zakładki, WAŻNE
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
petycja
27 Czerwca, 2010 - 13:37
GierKa
Czy mam się drugi raz podpisać? Obecna petycja jest datowana jak ta, pod którą się podpisałam.
20100625 Petycja o obserwatorów na czas wyborów
• Dziękujemy za Twoje poparcie udzielone naszej inicjatywie.
PiS Sympatycy
Petycja o obserwatorów na czas wyborów.
Mamy już 2917 sygnatariuszy.
Inicjatywa Obywatelska
dla powołania międzynarodowych
obserwatorów OBWE na czas wyborów
prezydenckich w Polsce w roku 2010 Rzeczpospolita Polska, dnia 7 czerwca 2010
GierKa
4 lipca ?
27 Czerwca, 2010 - 16:58
wygra prawdopodobnie Komorowski,poniewarz ludzie boją się
zmian.On jest gwarantem stabilności.Wiem że gównianej ale
ludzie to tylko ciemna masa widząca krawędz michy i to co
w niej jest.To tak jak pies uwiązany na łańcuchu pod gołym
niebem machający ogonem na widok swojego pana wlewającego
pomyje do jego miski.Nie zmienicie tego świata bo jeden
człowiek niewiele może.... Jezus, Jan Paweł II....
Mój świat to moje wnecze,a żeczywistość...............
to tylko koszmarny sen.
AM
Adasko już to przerabialiśmy.
27 Czerwca, 2010 - 18:08
Trzeba wymienić spoleczeństwo ??? A moze nauczyciele tego "ciemnego" społeczenstwa do d,,y. Pozdrawiam