Wespół w zespół

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

- " Jest to rzecz absolutnie naturalna i zrozumiała, aby także głowa państwa, była głowa państwa, która, człowiek, który uczestniczył w wojnie i to właśnie idąc od wschodu do Berlina, no był także obecny na tej paradzie" - mówił w Radio Zet pełniący obowiązki prezydenta Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Monika Olejnik: 9 maja, 9 maja jedzie pan do Moskwy, czym pan leci?

Bronisław Komorowski: Ósmego, ósmego, wynajętym samolotem, leci delegacja, jest rzeczą bardzo ważną, że będzie to wizyta mająca swój wymiar nie tylko wizyty takiej na uroczystościach rosyjskich, ale także wymiar wizyty bilateralnej, polsko-rosyjskiej. To będzie, jest to ważny moment, istotny z punktu widzenia podtrzymania pewnego szczególnego klimatu, który powstał paradoksalnie, ale po dramacie i katastrofy pod Smoleńskiem, w pobliżu grobów katyńskich. To wszyscy odczuwamy, że coś się wydarzyło w relacjach polsko-rosyjskich, i że można to albo pogłębić, albo popsuć. Ja staram się przez obecność w Moskwie, przez bezpośrednie kontakty pogłębić tą atmosferę sprzyjającą budowie współpracy i pojednania. Nie wiem, jak to się uda, należy mieć nadzieję, nie można mieć pewności, ale trzeba to próbować wykorzystać na rzecz Polski i pojednania polsko-rosyjskiego.

Monika Olejnik: Czy zaprosił pan do samolotu generała Jaruzelskiego?

Bronisław Komorowski: Tak, oczywiście, tak tutaj, zresztą przypomnę, że trochę może mało zręcznie, ale zrobili to przedstawiciele kancelarii pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ja powtórzyłem, ponowiłem zaproszenie i zostało przyjęte. Jest to rzecz absolutnie naturalna i zrozumiała, aby także głowa państwa, była głowa państwa, która, człowiek, który uczestniczył w wojnie i to właśnie idąc od wschodu do Berlina, no był także obecny na tej paradzie.

Dla mnie też jest zrozumiała postawa Komorowskiego.
Wszak to kumpel WSIowych agentów szkolonych nie gdzie indziej jak w Moskwie.

Byłam i jestem dalej przeciwna paradom tej bandyckiej kukły jakim jest Jaruzelski w imieniu moim i mojej Ojczyzny.
Jego miejsce w przyszłości w sarkofagu marmurowym na Czerskiej, przed którym hołdy codzienne będą mu składać michnikoidy i postkomusza salonowszczyzna.

http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Bronislaw-Komorowski6/

Brak głosów

Komentarze

była moim zdaniem wówczas za wysoka.
Dlatego do dnia dzisiejszego taplamy się w gównie...

Ta irracjonalność ostatnich dwudziestu lat poczyniła więcej szkód niż pożytku.
Nie zapominajmy, że wyrosło nam już kolejne pokolenie.
A wyrosło w zakłamaniu, narodowej schizofreni mając jako wzorzec przeróżne przekręty i to na każdym poziomie
i we wszystkich środowiskach.
I tu trzeba jasno zaznaczyć, że rzeczywiście we wszystkich, nie ominęło to wiekszą część inteligencji jak również duchowieństwa.
Mając za wzorzec w początkach tej tzw.demokracji szczelanie po kolanach, wysadzanie w powietrze różnych obiektów,
nasilenie się wszelakich mafii i band kryminalistów nie
rzadko wykorzystywanych przez polityków.
I na takiej kanwie wyrosł nam już nowy elektorat...
Nic więc dziwnego,
że młodzi ludzie są może nie tyle apolityczni,
co całkiem poprostu mają swój jakże wykrzywiony punkt widzenia.

Zmagając się z wręcz każdą dziedziną życia zrozumialym jest, że w tej sytuacji rozwarstwionego społeczeństwa nie zdołaliśmy do dnia dzisiejszego doprowadzić przed trybunał stanu takie postacie jak jaruzelski, kiszczak i tysiące innych.

Jeżeli ponad to zdamy sobie sprawę, że rządzi dzisiaj nami niejako narybek tych narodowych degeneratów,
tych pratycznie rzecz biorąc wrogów Narodu Polskiego,
że owy narybek sam zdołał się bardzo negatywnie dołożyć
w tych ostatnich latach PRL-u,
to może wówczas mniej dziwić taki fakt,
że dzisiajsi zdrajcy polskiej racji stanu
trzymają się ze swoimi nauczycielami
i jakże często ówczesnymi zwierzchnikami.

Miejmy jednak nadzieję,
że po zamachu stanu z dnia 10 kwietnia br.
Naród nasz podniesie głowy i skonsolidowany zacznie powoli czynić "świąteczne porządki",
gdyż trapi nas niesamowity wprost bałagan.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#57320