Zakon Najświętszego Kaczora

Obrazek użytkownika Kirker

21 października 2007 roku. Wybory wygrywa (nie)miłościwie rządząca do tej pory Parada Oszustów. Pada kilka mocnych określeń. Przywódca Populizmu i Socjalizmu, Jarosław Kaczyński, miał stwierdzić, iż zwolennicy PO oglądają sobie pornografię i popijają piwo przy tej okazji. Niedługo później ukuto pojęcie leminga. Miało ono oznaczać osobę całkowicie niesamodzielną intelektualnie, wierzącą we wszystko, co powiedzą w mediach oraz "właściwie głosującą" (czyli na PO). Statystyczny leming urodził się również w PRL bis. Jak ślepa kura trafia czasem na ziarno, tak orędownicy PiS odkryli pewien fenomen z psychologii społecznej. Lemingi to bowiem dużo szersza kategoria. Wiadomo, że lemingi popierające PO uważają obecny rząd za najlepszy od czasów Mieszka I. Wierzą, że poprzednia ekipa robiła bajzel w polityce międzynarodowej. Również uważają, że dążyła ona do zbudowania państwa totalitarnego na wzór Trzeciej Rzeszy. Ględzą o zaścianku. Ciekawym niezwykle przypadkiem jest niszczenie ludzi mające polegać na wyciąganiu faktów będących w sprzeczności z hagiograficznym wizerunkiem tych "autorytetów". Tak jakby "niszczeniem Kserksesa" nazywać wspominanie o tym, iż nakazał ubiczować morskie fale po tym, jak nie mógł przedostać się do Grecji drogą morską. Rozumują oni na zasadzie dychotomii. PO to dla nich dobro, a PiS - zło. Popadają również w paranoję, no i bez przerwy atakują tą ostatnią partię. Nie zauważają, że Populizm i Socjalizm sam bezustannie depcze grabie, podcina sobie gałąź na której siedzi, nie stanowi zatem realnego zagrożenia. Ważniejsze... już od dwóch lat nie ma go u władzy!Wyżej napisałem, że lemingi stanowią szerszą kategorię. Zarzucano orędownikom Parady Oszustów intelektualną niezborność. A przecież lemingi a rebours popierają PiS. Jestem skłonny twierdzić, że istnieje wręcz fatalnie zauroczony Zakon Najświętszego Kaczora. Skłonny on jest pójść za PiS w ogień, cokolwiek ta partia nie uczyniłaby. Dokonajmy zatem analizy lemingów z odwrotnie zamienionymi zwrotami pewnych wektorów. Za największych swoich wrogów uważają oni komunistów. Bardzo mocno afiszują się swoim antykomunizmem. Czy jest on jednak taki szczery i prawdziwy? Wiedząc, jaki system ekonomiczny oni popierają, można dostać poznawczego dysonansu. Mianowicie stają w obronie siermiężnego socjalizmu. Bronią państwowej własności tzw. strategicznych gałęzi gospodarki. Wylewają hektolitry łez, gdy jakaś gałąź gospodarki ma ulec prywatyzacji lub nawet gdy się tylko o tym trochę głośniej mówi. Tak samo było w przypadku szpitali. Pamiętajmy, tylko one miały zostać sprywatyzowane. Mamy jakoś prywatne przychodnie i nikt nie płacze z tego powodu. Nikt nie mówił o totalnej prywatyzacji służby zdrowia poza UPR. Powstała swego czasu reklamówka PiS. Jakie było hasło naczelne: prywatyzacja służby zdrowia! Zaraz orędownicy PiS rzucili się i zaczęli pisać o ludziach umierających bez ubezpieczenia, o krwiożerczym liberalizmie PO, no i powiedzmy sobie wprost, darwinizmie społecznym. Zawsze mnie ciekawiło, jak można być antykomunistą i jednocześnie popierając socjalizm. Przecież ustrój socjalistyczny w końcu doprowadzi na zasadzie domina do totalitaryzmu. Można tutaj dojść do wniosku, że całe zło socjalizmu nie pochodzi z rozrostu państwa do gargantuicznych rozmiarów, ale z tego kto rządzi. Jak postawimy na czele tej machiny Ostatnich Sprawiedliwych, to będzie bardzo dobrze. Dodam, że tak samo rozumują obecnie lewacy. Oni uważają, że komunizm doprowadził do rozlewu krwi, ponieważ źli ludzie stanęli na jego czele. Żeby było śmieszniej, identycznie myślą te wszystkie Toyahy. (To określenie Kashmira, które świetnie definiuje lemingi PiS).Tak samo jest z centralizmem. Oni uważają, że powinno być z trzydzieści centralnych ministerstw. PiS utworzył dwa dodatkowe. Taki tok myślenia można zaobserwować u jego zwolenników. Ich zdaniem Ministerstw Dziwnych Kroków dalej mamy za mało. Są bardzo niechętni samorządności. No i jak to ma się do antykomunizmu? Przecież właśnie komuniści chcieli wszystko scentralizować. Tak więc mamy kolejny dowód, że antykomunizm PiS jest malowany, a nie prawdziwy. Zło systemu socjalistycznego dla nich to tylko kwestia jego internacjonalizmu czy niedobrych jednostek u sterów. Ogranicza się tylko do wymachiwania palcem na postkomunistów, a dlaczego do tego, to niżej. Dlaczego PiS tak niechętny postkomunistom zawarł z nimi sojusz? Więcej, lemingi popierające tą partię uznały, że niedoszły przywódca IV RP nie może się mylić, więc to dobre rozwiązanie. Wychodzi również przy tej okazji, że światopoglądowy konserwatyzm, którym się tak dumnie obnoszą, to byt abstrakcyjny. Oni bowiem gotowi są zaprzedać duszę diabłu, żeby tylko nie rządził ten wstrętny Tusk i jego kamaryla, ci krwiożerczy liberałowie! Ciekaw jestem, jak łatwo przyjdzie im wyprzeć się wszystkich konserwatywnych postulatów - stawiam na to, że trudności będą jak przy splunięciu. Dla porównania lemingi PO jakoś nadal twierdzą, że ich ukochana partia to wolnorynkowcy, mimo że wprowadzane są nowe podatki i następuje rozrost kasty biurokratycznej. Na tej samej zasadzie lemingi PiS będą uważać się bezpodstawnie za największych konserwatystów i ciało doskonale czarne na prawicy, mimo poparcia udzielanego postkomunistom. A dlaczego tak się dzieje? Konserwatyzm to uznanie roli tradycji, religii i własności prywatnej. Lemingi PiS są skłonni jeszcze poprzeć pierwsze dwie, ponieważ ich partia wykorzystuje je instrumentalnie. Jednak gdy zostaną one odrzucone, to lemingi pójdą za PiS. A własność prywatna nie jest dla nich żadną wartością. Oni są skłonni poprzeć system, w którym wszystko będzie państwowe. Ale w swoim mniemaniu będą "najbardziej prawicowymi prawicowcami". Co więcej, będą mieli czelność pouczać prawdziwą prawicę oraz pluć na nią jadem. Wyciągnięte zostaną argumenty o marnowaniu głosów czy o kanapach. Oczywiście, pojawią się też przy tej okazji "agenci" oraz zacznie się ich tropienie. Dziwię się również, że lemingi PiS nie mają pewnego dysonansu poznawczego. Jak to jest, że najpierw traktat lizboński był przezeń atakowany, a po podpisaniu padło stwierdzenie, że tak trzeba było? Przecież to jest nie bywałe. To tak jakby w 1920 roku podpisać rozejm z Kamieniewem i powiedzieć, że to dla ratowania niepodległości! Dodam, że argument "tak trzeba było" ostatnio pada również przy okazji aliansu z SLD. Ciekaw jestem, ilekroć go jeszcze usłyszymy przy okazji tego sojuszu socjalizmu (niby-)niepodległościowego z socjalizmem internacjonalistycznym. No i jak tutaj nie mówić o Zakonie Najświętszego Kaczora? Najbardziej śmieszne jest wzajemne wskazywanie niezborności intelektualnej u poszczególnych klas lemingów. W rzeczywistości zarówno lemingi nominotypowe (oznaczone jako pierwsze, czyli PO) jak i te a rebours są siebie warte. Powiem więcej, te dwie kasty nie mogą żyć bez siebie, ponieważ wzajemnie uważają siebie za zagrożenie, a to dodatkowo potęguje rewolucyjny zapał. To ten sam stan umysłowości.

Brak głosów

Komentarze

Bingo! Co prawda część elektoratu PiS-u widzę troszkę inaczej niż Ty, to generalnie się z Tobą zgadzam. Czekam na dyskusję...

Pozdrawiam

P.S. Tak na marginesie: formalnie UPR jest dla mnie taką samą partią jak dwie przez Ciebie wymienione i pozostałe na polskiej scenie politycznej. A szkoda...

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51392

no wiadomo, że część elektoratu głosuje na PiS z braku laku. Głównym powodem jest brak istnienia ugrupowania o charakterze konserwatywnym. Dochodzi tutaj również czynnik zmarnowania głosu. Ludzie sobie myślą, że jak coś miało do tej pory 1,5%, to nie odbije się od dna, głosują zatem na partię masową.

W zasadzie to ja jestem niezależny. Twierdzę, że mam poglądy, a nie partyjne barwy i nie podpinam się pod żadną istniejącą partię polityczną. Przy szeregu kompromisów to zostaje UPR, choć też nie jest najlepszy. Ktoś powie, że jeszcze Prawica RP, ale Jurek poza stosunkiem do aborcji i pornografii jest takim samym filosemitą i socjalistą jak i Kaczyński; z mównicy sejmowej wyzywał red. Michalkiewicza od antysemitów! Chociaż zastanawiam się, czy nie zacząć olewać tego demokratycznego cyrku.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51398

Ja już olałem ten cyrk, Kirkerze! Co do UPR to napisałem, że formalnie to taka sama partia jak inne, bo działa w podobny sposób i chce zdobyć władzę w ramach systemu, a proponuje rozwiązania, które stoją w sprzeczności z tym systemem. O reszcie ugrupowań nie warto nawet wspominać...

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51399

jeżeli chce się dojść legalnie do władzy, to innego wyjścia nie ma. A demokracja - wiadomo - sprzyja populistom, socjalistom. To mechanizm, który raz uruchomiony, może prowadzić tylko do coraz większego lewicowania.

Jest jeszcze inna droga. Na razie nie doszło do takiej korozji państwa, gdzie byłby stan homo homini lupus, kiedy musiałby przyjść ktoś i zaprowadzić porządek.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51402

Dla wielu jestem wilkiem, Kirkerze! Myślę, że jesteśmy na tej drodze. Nie tylko w Polsce, ale w Europie także. Ludzie zaczynają mieć serdecznie dość demokracji. Jeszcze raz o UPR: nie potrafię zrozumieć dlaczego nie forsują nowej konstytucji. Ich propozycje systemowe mogłyby być wprowadzone tylko w ten sposób! Odkąd opuściłem szeregi partii nic się w tej kwestii nie zmieniło...

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51403

bo oni tez najchętniej widzieliby tylko korytko

pozdro

Vote up!
0
Vote down!
0
#51405

nigdy UPR nie był przy władzy. Gdy kilku posłów zasiadało w Sejmie, proponowali sensowne projekty - Janusz Korwin-Mikke na przykład słynną ustawę dekomunizacyjną (przez to upadł rząd Olszewskiego). Nie wiemy zatem, jak zachowałby się UPR, będąc na szczycie. Możemy jedynie domniemywać.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51408

i szkoda, bo moze faktycznie byłby gospodarczy liberalizm
nie podpisano by zdradzieckiego TL
nie lizano by d... ani ruskim ani tym unijnym komunistom

tak myślę i szkoda, że nie mieli szansy tej, którą miała i ma nadal banda czworga/ ta sama od 1989roku ze swoimi ikonami typu Bolek,drogi Bronisław itd./ która niszczy Rzeczpospolitą

Vote up!
0
Vote down!
0
#51412

zmiana ordynacji wyborczej wykończyła UPR. Teraz drobne ugrupowanie nie ma po prostu szans. Trzeba brać jednak pod uwagę, że wygłupy Korwina też wpłynęły na wizerunek całej partii.

Banda czworga... ci ludzie od 20 lat rządzą, no i co oni zrobili. Narobili bajzlu, a naiwni się spodziewają, że część z nich będzie ten bałagan sprzątać. Skoro przez dwie dekady nic nie zrobili, to i teraz nie należy się spodziewać zakasania rękawów.

Odnośnie UE, należy wystąpić z tego molocha. On tak nam potrzebny jak rybie rower.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51415

Kirkerze a który z tych tchórzy ma to zrobić?

Tusk ma prawdopodobnie obiecany fotel po Barosso a kaczory??????
do tego musi dojrzeć społeczeństwo a na razie większość myśli, ze unia nam daje, bo nas strasznie kocha, tylko nie wiedzą skąd bierze na to dawanie
cóż głupota ludzka nie zna granic

ja tam mam nadzieję, ze ta mafia komuchów/UE/ rozleci się szybciej niż myślimy

Vote up!
0
Vote down!
0
#51416

każdy socjalizm okazuje się kiedyś nieopłacalny. UE też to spotka. Pozostaje nam mieć nadzieję, że kolejki po papier toaletowy nie wrócą.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51417

z pierwszą częścią się zgadzam,
ale z tą drugą domniemaną jako życzenie,
to już nie całkiem!

Czy papier do twarzy będzie czy nie,
to będzie wówczas dla nas nie bardzo istotne,
gdyż po tym co będziemy jedli i w takiej ilości,
to żaden papier nie będzie nam potrzebny.

A już kończąc,
to gdy EU upadnie,
podejrzewam ,
że rzeczywiście będzie nas ok.15 milionów...,
i wówczas papieru jednak starczy...

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#51439

każdy socjalizm dąży do pogłębiania. Skąd wiadomo, czy eurokratom w ramach różnych centralizacyjnych pomysłów, nie przyjdzie do głowy szeroka nacjonalizacja.

Fakt, papier toaletowy to było reductio ad absurdum, ale ceny prądu, usług telekomunikacyjnych, gazu, węgla, ropy naftowej zwalające z nóg - to jest możliwe.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51448

Jestem absolutnym wrogiem socjalizmu,
o komuniźmie nawet nie wspominam...

I nie ...skąd wiadomo?
tylko to jest wiadome!

Droga do mojej pewności,
to globalizacja mająca właśnie na celu regulację
wszytkiego tego
o czym napisałeś,
a nawet jeszcze o wiele więcej...

Moim zdaniem trzeba jednak najpierw ,
albo równolegle do konkretnych działań
odnowić ducha w narodzie.

Na przykład poprzez sprawdzone przez wieki chrześcijanstwo,
które w formie katolicyzmu doskonale regulowalo wiele problemów i co ważniejsze gruntowało narodową tożsamość.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#51471

swego czasu był projekt konstytucji z sensownymi artykułami (np. zakaz zadłużania państwa w okresie pokoju). Ale to było ponad 10 lat temu.

Ja planowałem swego czasu się do UPR zapisać. Przeszło mi, jak zobaczyłem, że tam wcale nie jest lepiej niż gdzie indziej. Postulaty owszem - 70% z sensem, to już lepiej niż partie mainstreamu. Ale wszystko idzie na marne przez wojenki wewnątrz - z kanapy zostają krzesła i fotele. Nie mówię już o robieniu przez JKM kabaretu czy też poruszania pewnych kwestii w czasie kampanii wyborczej. We Wrześni miał całkowitą rację, ale niestety dorobiono mu gębę eugenika i darwinisty społecznego.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51406

Co robić wtedy? Partia, która w dużej mierze prezentuje moje wartości i postulaty, dąży do zmian, a w gruncie rzeczy zachowuje się jak wszystkie pozostałe. Mam wrażenie, że to już nie krzesła i fotele, tylko same taborety, Kirkerze. Dlatego powtarzam, że potrzeba nowej siły politycznej, a większość chce zmian, ale w obrębie systemu.

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51410

ja też uważam, że trzeba nowej siły politycznej. Tylko to jest wysiłek na jedno pokolenie. Owszem, połowa społeczeństwa ma tak naprawdę gdzieś, kto rządzi, ale jak przekonać tych, którzy w demokrację wierzą. Przecież każda zapowiedź ustroju bardziej elitarnego zostałaby przez media potraktowana jak zaczyn budowy systemu totalitarnego. Lewactwo by ośmieszyło konserwatystów przy użyciu starych klisz pamiętających czasy jeszcze hiszpańskiego Frontu Ludowego.

Tak więc do tego celu potrzebne są media. Bez tego zaplecza nie ma szans. Chyba że doszłoby do naprawdę niesamowitych kataklizmów, które doprowadziłyby do zawalenia się układu politycznego w państwie.

Inną możliwością jest korozja struktur państwa. Wtedy też można by sięgnąć po władzę. Trzeba by mieć jednak struktury, żeby doszła do władzy prawica, a nie jeszcze bardziej skrajna lewica.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51413

Pełna zgoda co do mediów. A co do ośmieszania to będzie znacznie gorzej i na to trzeba się przygotować. Każda taka rozmowa, która miałaby miejsce w ogólnopolskim przekaziorze została by zdominowana przez towarzyszy rzucającymi kalumniami i pomówieniami. Każdy pomysł, który w jakimkolwiek stopniu można by było porównać do rewolucji czy puczu będzie bezlitośnie wyśmiewany, dezauowany. Wyciągnęliby i  Pinocheta i Franco. Codziennie sięgaliby po metody FL (i to nie tylko z Hiszpanii). Takie są realia i myśląc o nowej sile trzeba się z tym liczyć. Oczywiście masz też rację, że to nie stanie się z dnia na dzień. No ale kiedyś trzeba zacząć, no nie?

Osobiście (pesymistycznie) skłaniam się do tezy wyłożonej w ostatnim zdaniu Twego komentarza: dopiero całkowita korozja struktur państwowych przyniesie zmianę. Ale nie powiedziane, że będzie to zmiana, która nas zadowoli...

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51418

jeszcze mamy jeden problem. Większa część ludzi nie rozumuje w "naszych" kategoriach. Oni o pewnych doktrynach polityczno-prawnych w ogóle nie słyszeli. Jeżeli byli edukowani o nich w szkole, to zostały one wykoślawione. Na przykład konserwatyzm kojarzy się ludziom z państwem totalitarnym, a w rzeczywistości jako integralna prawica jest antytotalitarny.

Właśnie, zaznaczyłem, że taka zmiana musi nas wyzwolić. W końcu to skrajna lewica dąży do destabilizacji, żeby mogła dorwać się do koryta.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51420

To fakt. Nie sposób pewnych rzeczy wytłumaczyć. Tak zwany przeciętny wyborca reaguje tak jak piszesz, gdyż w ten sposób idea konserwatyzmu jest mu przedstawiana. Ale co dziwć się zwykłym ludziom, którzy śledzą (bądź nie!) bieżące wydarzenia powierzchownie, skoro konserwatyzm jako doktryna polityczna jest rugowana z programu studiów. Pisałem o tym kiedyś, bo o to właśnie kłóciłem się swego czasu z pewnym doktorem, który zastąpił konserwatyzm... ekologizmem (sic!). Tak więc mamy problem z pojęciami.

Wrócę na chwilę do Korwina. Otóż zraził mnie swego czasu swoim rozumieniem zasady legalizmu. W jego opinii powstańcy listopadowi czy styczniowi byli zwykłymi... bandytami, którzy działali przeciwko legalnej władzy! Tak samo wyrażał się o Piłsudskim. Oczywiście wiem, że nie robił tego w złej wierze. I nie miałbym mu tego za złe, gdyby to robił jako redaktor NCz, publicysta. Ale jako ówczesny szef partii? Duży błąd. Ludzie, którzy nie rozumieją nic (lub prawie nic) z otaczającej ich rzeczywistości politycznej nie są w stanie zaakceptować takich tez. Brak właściwego języka. I tutaj dotykamy problemu, o którym piszesz w swoim wpisie. W jakim sensie PiS jest prawicowy? Nie wiem. Ba! A PO? Kiedy słyszę, że pewni politycy nawet o tej partii mówią "prawicowa", to nie wiem czy mam się śmiac czy płakać! I wyborcy to "łykają". W Polsce rządzi obecnie prawica! Dobre, co? Dlatego jakakolwiek zmiana musi się opierać o "wyprostowanie" tych pojęć!

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51425

w przypadku UPR jest wybiórcze odwoływanie się do prawa rzymskiego. Ich zdaniem ubeckie emerytury wiążą się z lex retro non agit. Dziwne, że nie rozważają problemu statutu prawnego PRL. Dla mnie to coś w typie Generalgouvernement z rodzimymi Quislingami, więc o ciągłości prawnej mowy być nie może. Poza tym dura lex, sed lex. JKM krytykował powstańców i Piłsudskiego, ale sam niejednokrotnie namawiał do łamania obecnego prawa. Okazywał się więc przy tym wszystkim skrajnie niekonsekwentny. Ja to krytykuję powstania głównie dlatego, że ginęła wtedy najwartościowsza tkanka narodu, elity, które lądowały albo na Syberii, albo na emigracji.

A prawicowość? To często operuje jako slogan. Za skrajnie prawicowe uważane są ugrupowania nazistowskie i faszystowskie, więc prawicowe to powinno być coś lżejszego, lecz dążące do takiego stanu. A przecież nazizm i faszyzm to lewica! Konserwatyzm jest odbierany w cieniu tych dwóch systemów. Gdyby być obiektywnym w takim świetle należałoby patrzeć na wszelkie mutacje lewicy, bowiem one tak się kończą.

Ja podejrzewam, że ci wszyscy prawnicy i politolodzy wykształceni przez osobników pokroju Igora Andrejewa (jeden z morderców gen. Fieldorfa) nie wiedzą, co to jest konserwatyzm i dalej odbierają to jako "reakcję" i "imperializm".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51432

chetnie widziałabym partie prawdziwie konserwatywną o liberalnym stosunku tylko do gospodarki

podpisanie TL do tchórzostwo i pojście na poprawność polityczna

normalnie mamy starą bandę czworga walczącą o synekury przy korytach
smutne to ale prawdziwe
ale głupole myślą, że mają demoktację i są oni po kazdej stronie bandy

kazda banda ma swoich lemingów, tylko gdzie w tym wszystkim jest Polska?

pozdro

Vote up!
0
Vote down!
0
#51404

podpisanie TL to nie było tylko tchórzostwo, ale zdrada stanu. Odpowiedzialni za to powinni stanąć przed plutonem egzekucyjnym.

Krysko, zauważ, że niestety większa część ludzi za dużo nie myśli o tym, co się dzieje. Oni nie wiedzą, jak działa państwo. To jak mają decydować o jego kształcie. Przecież to absurd! Robienie zatem fetyszu z demokracji stanowi semantyczny wygibas, w którym chce się pokazać, że jak nie będzie jej, to mamy system totalitarny. Przepraszam, jakoś przez tysiąclecia nie było demokracji, a totalitaryzm to wynalazek dwudziestego wieku. Czy jakiś mądrala może mi wyjaśnić, dlaczego tak się stało?

Banda czworga... to też prawda. Moim zdaniem zwolennikom PiS powinno ostatecznie zejść bielmo z oczu, ale część jest tak zatwardziała, że gotowa jest przełknąć koalicję z SLD.

Wiesz, gdzie oni mają wszyscy Polskę? W organie, który po staropolsku się nazywa rzyć.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51407

Czytam i oczom nie wierzę??? Zebrała się przy tej okazji tutaj dość spora grupa pesymistów, rozpaczający nad niemocą tak indywidualnego osądu rzeczywistości. Mam wrażenie, że wszyscy chcielibyście uniwersalizmu w którym realizowane są prywatne zachcianki "barbarzyńców", zapominając przy tym, że świat już jest w jakiś cywilizowany sposób zorganizowany. Więc jezeli macie jakieś konkretne pomysły to należy je conajmniej wtłoczyć w otaczający nas świat. Rozumiem niemoc płynącą z tych wypowiedzi, ale niestety powrót do przeszłosci jest niemożliwy. Trzeba umieć lawirować w tym co jest"dla dobra Polski". Izolacja i zaspokojenie wzrastajacych potrzeb społecznych jest populizmem raczej niskich lotów. Proponuję jednak trzymania się wizji Polski, która w oparciu o narodowy patriotyzm, dekalog, zapewni obywatelom jak najlepsze warunki życia. Ja osobiście wierzę, że przy zdecydowanym stanowisku nawet w TL, można osiągać i wpływać na zamierzone cele, zaznaczam zdecydowanie i determinacja. Obecnie są dwa główne ośrodki potykające się o pozycję Polski. Jednej jesteśmy świadkami od 89r., która sytuuje Polskę wśród petentów wasali globalizacji. Jak nam wiadomo Polska nie jest i nigdy nie będzie potęgą w tym systemie, ponieważ została z niej wykluczona zanim ta koncepsja totalitaryzmu wykluła sie w głowach milionerów i multimilionerów na świecie(globaliści kupują sobie całe rządy). Druga opcja, może jeszcze nie do końca przemyślana ale nieprzekupna ze słusznymi założeniami to PIS i J. Kaczynski. Nie łudźcie się, że wasze tu dyrdymały coś zmienią. Że bez J.Kaczora będzie jakiś sukces, bo jako jedeny dzisiaj trzyma główne siły prawicy razem. Jeżeli znacie kogoś z większą charyzmą i wolą spełnienia jakieś części naszych życzeń, to proszę podać nazwisko do oceny merytorycznej!!!Żeby dzisiaj sięgnąc po władzę, by wogóle mysleć o podmiotowości Polski i Polaków, to "jedność" przynajmniej w zarysach prawicowości jako takiej i konserwatyzmu jest "niezbędna". Rozbijanie takiej jedności bawiąc się drobiazgami to dziecinada, tak jak start w wyborach na prezydenta Dorna, Jurka, Morawieckiego i nie wiem kto jeszcze ogłosi start, może JKMikke???. Oczywiscie każdy z nich mógłby dla mnie być prezydentem, ale w dzisiejszej sytuacji interesuje mnie pobudzenie przez nich wszystkich możliwych prawicowych środowisk do głosowania i nic więcej. Start w wyborach jako konkurencja, dyskwalfikuje ich. Odebranie w pierwszej turze choćby jednego głosu L. Kaczńskiemu może sprawić, że żaden nasz kandydat nie przejdzie do drugiej tury i daremne okażą się deklaracje oddania swojego elaktoratu do drugiej tury. Dlaczego L. Kaczyński? Odpowiedź jest prosta, dlatego, że już tam jest, że juz potrafi z tego miejsca widzieć zło. Nowy prezydent może okazać się marionetką, bo pamiętajmy, że punkt widzenia, może się zmieniać w zależności od punktu siedzenia. Mam nadzieję, że choć trochę wpłynąłem na gorące serca. Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51428

cytatami:

[quote="balsam"]Czytam i oczom nie wierzę??? Zebrała się przy tej okazji tutaj dość spora grupa pesymistów, rozpaczający nad niemocą tak indywidualnego osądu rzeczywistości.[/quote]

A jak tu nie być pesymistą, kiedy widzi się, że wszystkie główne partie są antypolskie. Ich wszystkich obchodzą tylko stołki, nic więcej, tak od 20 lat, a wielu z nas się nabiera na nowe maski, zamiast wyrzucić na śmietnik historii ten chłam.

[quote="balsam"]Mam wrażenie, że wszyscy chcielibyście uniwersalizmu w którym realizowane są prywatne zachcianki "barbarzyńców", zapominając przy tym, że świat już jest w jakiś cywilizowany sposób zorganizowany.[/quote]

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem kwestię o uniwersalizmie i barbarzyńcach. My tu nie lansujemy libertarianizmu. Raczej wszyscy, którzy do tej pory się udzielali, reprezentują konserwatyzm w różnym stopniu zaawansowania, a nie "róbta, co chceta".

Pytanie, co to jest *cywilizowany sposób zorganizowania*? Jakoś nie rozumiem tego idiomu. Z czym on ma się wiązać, czy to ma być pewna organizacja struktury i funkcji państwa? Tyle, że to co mamy teraz, ten cały socjalizm, to cywilizacja bizantyńska i turańska. Nie ma to nic wspólnego z łacińską, do której przynależymy. To wymysł, który w naszych realiach kulturowych jest całkowicie sztuczny. I coś takiego mamy nazywać cywilizowanym sposobem zorganizowania?

[quote="balsam"]Jak nam wiadomo Polska nie jest i nigdy nie będzie potęgą w tym systemie, ponieważ została z niej wykluczona zanim ta koncepsja totalitaryzmu wykluła sie w głowach milionerów i multimilionerów na świecie(globaliści kupują sobie całe rządy)[/quote]

Znam te wymysły trockistów takich jak Naomi Klein i różne lewicowe teorie spiskowe podlane sosem antykapitalistycznym. Oni nam mówią, że trzeba budować siermiężny socjalizm, żeby ludzi chronić przed władzą ponadnarodowych koncernów. Tylko, że oni poprzez koncesje, cła, dopłaty do eksportu, skomplikowane podatki, a nawet prawo antymonopolowe doprowadzili do powstania tych monopoli. Proponują jedynie gaszenie ognia benzyną.

Jak są urzędnicy, to można korumpować. Bardzo prosta sprawa.

[quote="balsam"]Druga opcja, może jeszcze nie do końca przemyślana ale nieprzekupna ze słusznymi założeniami to PIS i J. Kaczynski. Nie łudźcie się, że wasze tu dyrdymały coś zmienią. Że bez J.Kaczora będzie jakiś sukces, bo jako jedeny dzisiaj trzyma główne siły prawicy razem.[/quote]

Kaczyński i prawica?! Jakie on siły prawicy trzyma razem. Przecież PiS się specjalnie od całej reszty nie różni. Tak samo popiera biurokratyczne państwo, ten cały ustrój polityczny, to tacy sami socjaliści i centraliści, a na dodatek jeszcze często wycierają sobie cztery litery postulatami konserwatywnymi, traktując je instrumentalnie. I co to ma wszystko z jakąkolwiek prawicą wspólnego?

Populistyczna niby-prawica lubi miano prawdziwej prawicy, niestety.

[quote="balsam"]Odebranie w pierwszej turze choćby jednego głosu L. Kaczńskiemu może sprawić, że żaden nasz kandydat nie przejdzie do drugiej tury i daremne okażą się deklaracje oddania swojego elaktoratu do drugiej tury.[/quote]

Wątpię, że Kaczyński wejdzie do drugiej tury. Poza tym nie mam zamiaru głosować na zdrajcę, który zdegradował Polskę do Nadwiślańskiej Europejskiej Republiki Socjalistycznej.

[quote="balsam"]Dlaczego L. Kaczyński? Odpowiedź jest prosta, dlatego, że już tam jest, że juz potrafi z tego miejsca widzieć zło. Nowy prezydent może okazać się marionetką, bo pamiętajmy, że punkt widzenia, może się zmieniać w zależności od punktu siedzenia.[/quote]

Już się sprawdził. Z TL to nie było nawet "nie chcem, ale musiem". Zaprosił całą międzynarodową lewacką kamarylę i zrobił to przy blasku fleszy. Tego nie można inaczej określić jak stypę. I ja mam na kogoś takiego głosować, kto jest zdrajcą?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51434

Tylko krytyka, negującego wszelkie istniejące odruchy obronne tak poprostu nie nie nie. W odpowiedzi cytuje pan moje skromne argumenty, nie polecając w zamian nic nowego. Pojedyńcze pomysły w indywidualnych sprawach, nie pozwolą nikomu przejąć władzy. Pomysł wymaga całościowego planu korzystnego wyjścia z obecnego korkociągu. Trzeba pamiętać o demokracji i wyborach, bo siłowe rozwiązania nie wchodzą w rachubę. Na czym zbudować poparcie społeczne??? Jak przekonać ludzi do słuszności mojej o nie innej propozycji. Jakie korzyści, bo o realne korzyści chodzi społeczności. Żeby realizować cokolwiek potrzebna jest władza, bo to jedyna możliwośc udowodnienia, że to nie jest tylko gadanie. Ja w mig potrafię ocenic wizję, która byłaby zgodna z moją, ale w ten sam sposób zwerfikuję realizm wykonawczy albo błądzenie w klasycznych obłokach. Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51441

Jeżeli przyjąć Twoją optykę, to "błądzimy" w innych obłokach. Nie pojmuję jak mogę popierać kogokolwiek z kim się nie zgadzam (lub zgadzam się w niewielkim stopniu), tylko dlatego, że ktoś inny jest jeszcze gorszy? Mało tego nikt nie próbuje nawet dokonać rzeczywistej zmiany ustrojowej, a za taką uważam wprowadzenie nowej konstytucji. Czy w obecnej sytuacji, przy tej koślawej konstytucji jest możliwa fundamentalna zmiana? Nie. Po prostu nie. I to nie jest żadne narzekanie, załamywanie rąk czy coś podobnego. To jest obiektywny fakt. Piszesz, że niemożliwe są rozwiązania siłowe. Czyżby? Abstrahując już od tego, że jedną "pokojową rewolucję" niedawno zaliczyliśmy, cierpliwość ludzka ma swoje granice.  może się zdarzyć, że za kilka lat nikogo specjalnie nie trzeba będzie podjudzać, by wyszedł na ulicę.

Na czym budować poparcie społeczne? Na prawdzie. Na tłumaczeniu, że państwo to nie jest dojna krowa. Że nie może być tak, że mamy więcej emerytów i rencistów niż aktywnych zawodowo. Obiecankami-cacankami niczego trwale się nie zmieni. A dlaczego nikt nie chce podjąć tego trudu? Pytasz co w zamian. Moja niezgoda na obecny stan rzeczy jest na razie tym, co mam w zamian.

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51445

Cóż... Kirker mimochodem, nie znając mnie (tak jak ja nie znam jego), udzielił Ci odpowiedzi pod którą podpisuję się bez żadnych zastrzeżeń! Od siebie mogę tylko dodać, że popełniasz dwa błędy: pierwszy, który pojawia się też w komentarzu Kirkera - PiS to nie żadna prawica. To taka prawica z nazwy. Jeżeli interesują Cię zmniany kosmetyczne to głosuj na nich. Tu pewnie mam odmienne zdanie od Kirkera, gdyż mimo wszystko uważam, że PiS to jednak lepszy wybór dla Polski niż PO. Niewiele, ale jednak. Drugi polega na tym, że nazywasz L. Kaczyńskiego "naszym" kandydatem. Jeżeli wziąć pod uwagę nas dyskutujących tutaj, to nie masz prawa tak pisać, bo to nie jest mój kandydat. I znów wolę jego od Sikorskiego czy Komorowskiego. Co nie znaczy, że na niego zagłosuję. Zresztą wiesz, że nie głosuję w ogóle!

Pisałem o tym kilka razy: mnie nie interesuje zmiana w obrębie systemu, ale zmiana całego systemu.

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51437

PIS w swoich poglądach zawiera tylko pewne kierunki, które są zgodne z moją wizją państwa, które można modyfikować i ulepszać. To pozwala mi odrzucać panów argumenty, panieważ ich nie macie tzn. tylko na nie!!! Ale jak pisałem wyżej trzeba mieć wogóle władzę, by powstrzymać całkowitą degradację moralną dokonywaną w przyszpieszonym tępie przez PO. A panowie co proponują? Nie bo nie??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51447

będzie krótko. A czy PiS tez nie powoduje degradacji moralnej? Jak dla mnie pogadał sobie, wystraszył paru lewaków widzących faszyzm nawet na poziomie fotonów, fononów i elektronów... i tyle było tego wszystkiego. Jeżeli ma takie pomysły jak koalicja z LSD, to nie wiem, czy jest w stanie działać chociażby jak bufor.

A jaką wizję państwa ma PiS. Tego nie można nazwać prawicową koncepcją! To jest socjalizm czystej wody. Nie nazywałbym PiS nawet katolewicą, bo po głosowaniu w sprawie aborcji wszystko jasne - oni katolicyzmem posługiwali się instrumentalnie. To nurt laickiej lewicy, zresztą czego należy spodziewać się po byłych członkach trockistowskiego KOR-u.

Jakby chcieć ulepszać program PiS zgodnie z tym, co ja i Nurniflowenola byśmy chcieli, to należałoby znaczną jego część wyrzucić do kosza i napisać na nowo.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51450

I tu zaczynamy powoli mówić podobnym językiem. Potrzeba jest przekierowania wogóle orientacji dzisiaj, by jutro można było posunąć się jeszcze dalej. Dzisiaj w minimalnym stopniu dowiedziałem się o bardzo skrajnych formach systemu, proponowanych przez forumowiczów podobnych do pańskich, z którymi ja jako narodowiec ale ludzka twarzą, nigdy się nie zgodzę ale pewne elementy byłyby wspólne. Szczegóły dzisiaj nie są istotne, nawet nie chcę polemizować na ten temat bo zakres jest zbyt duży, by całościowo to sprecyzować.Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51453

i obowiązkowo odsunąć stra styropianowa gwardię

sama zmiana programu nie wystarczy, bo 50 i 60 latkowie i tak będą działać jak socjaliści

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#51473

Proponuję nową konstytucję! Jestem niestety zbyt ograniczony, inaczej już bym przygotował samodzielny projekt. Nawet próbowałem, ale "za wysokie progi na moje nogi" Obywatelski projekt, pod którym należy zacząć zbierać podpisy i starać się doprowadzić do referendum w tej sprawie. I teraz mam pytanie do Ciebie: jak zachowałoby się Prawo i Sprawiedliwość, gdyby taka oddolna, społeczna inicjatywa miała miejsce?

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51451

gdyby to ktoś w PiS robił niezależnie od woli prezesa, to zostałby wycięty z partii, a na jego miejsce wstawiony Gosiu albo Putra - PeCetowski beton, który za dużo nie myśli i wobec tego nie podskakuje.

Gdyby to było poza PiS-em, to ten ponieważ chce zmonopolizować prawicę, którą nie jest, zaatakowałby tą grupę jako agentów. W Internecie mielibyśmy seanse nienawiści pod adresem "kanapy" i "agentów".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51452

Pan mnie z kimś pomylił zadając to pytanie , ponieważ nie jestem w stanie odpowiedzieć. Ale znając dotychczasowe zachowania to musiałyby te propozycje zasadniczo wpisywać w ich wizję. Więc rozbieżne szczegóły musiłby pan zakamuflować w odnośnikach itp.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51456

No to urosłem albo zmalałem do jakieś rangi,
chociaż w tym kontekście :),
to może jednak nie rangi,
a formy
Leminga z jakąś tam śladową świadomości :)))

Napiszę tak trochę po żydowsku Kikierze.

Z artykułem się zgadzam,
ale...

pomimo,
że podobnie jak Wilk nie głosowałem...już dawno,
z przyczyn o których powyżej była mowa,

to jednak tym razem zagłosuję,
gdyż widząc niesamowite przyspieszenie
tego destruktywnego molocha,
który obecnie jest przy władzy,
obawiam się,
że wykończą nam Rzeczpospolitą całkowicie...

Łudzę się więc,
że w przypadku wygranej PiS-u
i to na tyle dużej,
że będą mogli być bez koalicjanta,
uda się zyskać na czasie.

Łudzę się - naturalnie na pograniczu realności,
że PiS bedąc przy władzy,
nie będzie się aż tak zachowywał
jak dzisiejsze "sfory rządzące".

W każdym razie o ile sobie przypominam
gabinet rządu p.Kaczynskiego,
to jednak ,
o ile się nie mylę,
skupiał ludzi z odpowiednim wykształceniem
do zajmowanych stanowisk...,
w przeciwienstwie do dnia dzisiejszego...

Poza tym wracając do Twojego artykułu,
to zgadzam sie co do prywatyzacji,
mając jednak pewną troskę o jej przeprowadzenie.

Mianowicie wiemy kto i jak dorobił się wielkich pieniędzy po 89.
i to jest moją troską w aspekcie potencjalnego kupca danej nieruchomości, fabryki czy innej wartości...

Gdybyśmy mieli inny start w 89 tzn. normalny.

Gdyby ludzie mieli rzeczywiście równe szanse
i adekwatne do swojej przedsiębiorczości i intelektu,
to nie miałbym żadnych ansów do ich majątku.

Ale sam przyznasz, że w tym świetle jaki mamy obecnie,
to chyba byłoby trochę niezręcznie wspierać korporację,
ktora i tak trzyma gospodarkę w swoim ręku.

Więc powtarzam z definicji się z Tobą zgadzam,
ale może obecny czas jest nie całkiem korzystny,
by wypuszczać z ręki (nawet jeżeli podupadłe)
dobra narodowe i sprzedać je wiadomej korporacji,
bo to ona ma dostateczną ilość pieniędzy do tych tranzakcji.

Istnieją naturalnie Polonusy z całego świata,
ale po pierwsze nie brakuje tam również komiunistycznych wtyczek,
które jak wiemy od lat prowadzą dywersje,
a po wtóre najpierw trzeba by rzeczywiście wyczyścić scenę polityczną i społeczną,
by wprowadzić takie przedsięwzięcia.

Nie jest to więc wszysto takie proste,
a czas ucieka...

A odnośnie wzięcia sobie na przeczekanie,
aż ten syf sam się rozłoży na łopatki,
by rozpoczynać bez żadnego falstartu,
to jestem zgoła innego zdania.

Nie jestem przekonany,
że należy poczekać,
aż to się wszystko rozsypie,
gdyż uważam,
że sąsiadom właśnie na tym zależy,
a na dodatek EU i tak ma już gotowe scenario,
jak nas wówczas zagospodarują...

Eurosojuz to nie jedno państwo
i nawet w swojej zgniłej pełnej rozkładu formie
i tak stanowi potencjał,
którego nie rozgryziemy...

Uważam więc,
że należy reagować za wszelką cenę w obecnym czasie.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#51475

Wszystko to zbyt pięknie zabrzmiało by mogło mieć jakiekolwiek szansę na spełnienie się.Wilk pisze o konieczności zmiany konstytucji ..oczywiście że ma rację , ale czy sama racja wystarczy by wprowadzić pomysł w życie ..?
Wszystko rozbija się o moc sprawczą .. I tu wracamy do sedna to co proponuje kolega "balsam" ma ręce i nogi jest po prostu możliwe do przeprowadzenia .Nawet On sam nie wyklucza pójścia w zmianach dalej ale w sposób jak najbardziej ewolucyjny co kłóci się oczywiście z teorią wilka zakładającą i taki scenariusz że możliwe do zaakceptowania byłyby rozwiązania siłowe , które to dopiero mogłyby cokolwiek zmienić , co więcej w dodatku w dobrym kierunku ..
Ja co do tego ostatniego pomysłu ( Wilka) nie mam żadnych złudzeń . Co najwyżej mógłby on zmienić tak Polskę jak i w dalszej kolejności Europę w jedną wielką rzeźnię na której to arenie różne firmy zbrojeniowe z amerykańskimi włącznie testowały by najnowsze zdobycze techniki w zakresie tłumienia demonstracji ulicznych połączonych z totalną pacyfikacją całych środowisk ..

Zatem pomimo że Jarosław Kaczyński wraz z formacją PiS nie jest tym ideałem do którego dążymy przychylam się również do punktu widzenia kolegi "Balsama" , biorę też za poważny argument , owe obawy dotyczące sposobów prywatyzacji pozostałych części dóbr narodowych w tym sektorów gospodarki pozostających pod nadzorem państwa polskiego , wyrażone w komentarzu "Zdecydowanego..."..
Wolę powolny rozwój idący we właściwym kierunku niźli wieczne przepychanki po prawej stronie części klasy politycznej ..
Nie popieram tym samym żadnych "kanapowców" mających jedynie słuszne bądź nie słuszne ambicje bez wymaganych sił mogących cokolwiek zmienić w realu . Na przednówku wyborów prezydenckich popieranie podobnych pomysłów jest ewidentnie na szkodę Polski.
Tak i ja zgadzam się z poglądem że w obecnej chwili należy zachować umiar w krytykanctwie bo ono samo w sobie osłabia i tak już nie najlepszą pozycję L.Kaczyńskiego w rankingu kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta RP.

Każdy kto nie poprze Kaczyńskiego opowie się tym samym za pozostaniem Polski w kleszczach przynajmniej sił które obecnie rujnują nasz kraj. Nie dając tym samym zrealizować się możliwej jak najbardziej opcji wygrania wyborów prezydenckich w następnej kolejności parlamentarnych by wówczas mając odpowiednią większość móc zdecydować się na konieczna nowelę Konstytucji i dalsze reformowanie państwa polskiego ..

Jestem za wyjściem politycznym Polski z U\ni Europejskiej ale za pozostaniem w symbiozie gospodarczej..na mocy umowy z Shengen ...

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#51460

Powyższe moje przynudzania odzwierciedliłem również w poście
jako formy odp. dla Andrucha na moim blogu
w temacie Oszukany Bezpaństwowiec...

Co mi po teoretycznych racjach,
jeżeli w praktyce są obecnie nie możliwe do urzeczywistnienia.

Mamy sytuację w której subiekt
(w rozumieniu tego od handlu)
sprzedaje pokątnie,
ale już widocznie dla mocodawcy jego towar
i tenże subiekt reguluje to jakąś formą jałmuży,
tj. odrobinę wyższą od ceny zakupu.

Bawiąc się w analityków tejże sytuacji możemy doprowadzić do takiego stanu rzeczy,
w którym rzeczony subiekt skądinąd raczej o niskich lotach,
roztrwoni majątek szefa,
puszczając go z torbami.

A lekarstwo jest bardzo proste,
trzeba najpierw wy....dolić subiekta...

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#51463

lubię czasami wsadzić kij w morowisko.

To co dotychczas czytam,
to
(bez urazy)
ale nie tylko dyskusja,
ale również krytykanctwo
i to nie do końca jestem pewiem
czy konstruktywne.

Mielibyście się wdrapać na barykady
i
sciąć szabelką kilka głów,
to bez wachania bym do Was dołączył,
a tak
to widzę to jako trochę jednak chyba niezdarne próby
zmaganie się z tramwajem,
który to zamierzacie ustawić właśnie jako barykadę.

Pytanie ,
czy w wirze tej niemalże syzyfowej pracy
nie zagrodzicie zwykłym kobitkom
i innym dostępu do hydrantu z wodą
umieszczonego gdzieś pomiędzy ...
na polu walki.

A jak wiadomo woda jest również potrzebna
w tych górnolotnych zmaganiach...,
a czasami to nawet niezbędna.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#51470

Doprawdy nie rozumiem jak chęć przedstawienia społeczeństwu projektu nowej konstytucji i parcie w kierunku przeprowadzenia referendum w tej sprawie ma skutkować "rzeką krwi"? Autentycznie jestem zaskoczony. No dobrze, powiedzmy, że może dojść do takich "awantur". To jest prawdopodobne. Ale nie pewne. Pewne natomiast jest to, że jeżeli nie dokona się zmiana (i to nie tylko w Polsce), to cała ta socjalna Europa zrypie się z hukiem na twarz! A to nie będzie nic przyjemnego. Wystarczy nic nie robić (lub robić zmiany kosmetyczne), a koniec będzie głośny i bolesny!

Druga sprawa: Ty (a także balsam i Zdecydowany amator) propagujecie głosowanie na PiS, a potem "popchnięcie" dalszych zmian. Jak? Jak to sobie wyobrażacie Panowie? Załóżmy, że PiS wygrywa wybory. Są trzy możliwości, trzy poprzeczki, przez które należy przeskoczyć. Pierwsza - wygrać wybory. Druga - wygrać wybory w taki sposób, by móc rządzić samodzielnie. I wreszcie trzecia - wygrać wybory w takim stosunku, by mieć większość konstytucyjną. Nawet opcja numer jeden jest na dzień dzisiejszy mało prawdopodobna! O pozostałych dwóch nie ma nawet co marzyć. Ale niech tam, załóżmy po raz drugi: PiS wygrywa, robi miazgę z konkurentów i zdobywa większość konstytucyjną. Proszę mi odpowiedzieć: jaką konstytucję może Polsce zafundować PiS? I tu dochodzimy znów do pytania o tożsamość tej partii. Tu z kolei ja nie mam żadnych złudzeń: to nie jest partia prawicowa. To nie jest partia, która zmieni Polskę w taki sposób, bym czuł się usatysfakcjonowany. Oczywiście nie o moją satysfakcję tu idzie, to zrozumiałe, oczywiste. Natomiast nie mam zamiaru popierać kogokolwiek, kogo nie uważam za dyspozytora moich wartości, wizji, poglądów, etc. Tyle.

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51536

Czy Ty myślisz że ja Cię naprawdę nie rozumiem , że straciłem kontakt z rzeczywistością ? Czy nie zauważyłeś wcześniej tego że wspominałem już jaki system mnie osobiści by satysfakcjonował ..? Czy nigdy nie wspominałem o Republice której z wiadomych względów żadna z obecnych opcji politycznych nie dopuści do głosu ..

Mną też targają wielkie niewiadome i podobnie do Ciebie jestem pełen obaw co stanie się naprawdę gdy jakimś zrządzeniem losu Bóg pozwoli uwolnić tą Ziemię od tych krwiopijców i lodziarzy a jednej postaci ..

Pomimo tych ewidentnych wątpliwości i ucisków w dołku w jednej kwestii jestem przekonany absolutnie !

Jeśli tej zarazy nie odsuniemy na wystarczająco długi czas (najlepiej na zawsze) od "koryta" to może tak się stać i to za niedługo , że na tej pięknej ziemi pozostanie po nas jedynie epitafium na cześć "Dzielnego i dumnego zarazem Narodu Polan który to kiedyś zamieszkiwał te ziemie" ..

Wilku wybacz mi ten patos ale tu nie chodzi o Ciebie o mnie tu chodzi o przetrwanie naszego Narodu ..

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#51543

Napisałeś samą prawdę! Zgadzam się całkowicie. Tylko w takim razie dlaczego sugerujesz głosowanie na PiS? Czy nie czas zacząć od nowa? Wiem jak to brzmi - patetycznie-idiotycznie. Utopia? Nie sądzę. Ale cholernie długa i wyboista droga. Czasami trzeba zrobić krok do tyłu, by pójść naprzód!

I oczywiście masz rację - tu nie chodzi o nas. Wiadomo o co nam chodzi. I uwierz mi, że nie jestem dupkiem, który ma swoje zdanie i nie ruszy się o centymetr. Mój ojciec powtarza mi od dziecka: "Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził". Dlatego rozmawiamy, dlatego szukamy porozumienia!

Pozdrawiam serdecznie

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51547

[quote=nurniflowenola]

Napisałeś samą prawdę! Zgadzam się całkowicie. Tylko w takim razie dlaczego sugerujesz głosowanie na PiS? Czy nie czas zacząć od nowa? [/quote]

W tym cały pies pogrzebany , Stoimy na krawędzi przepaści. Idąc Twoim rozumowaniem ( niewątpliwie słusznym z założenia ) wpisujemy się jak ulał w tę część elektoratu która albo osłabi istniejący blok, nazwijmy go prawicowym, poprzez ujęcie mu głosów popierając tzw: "kanapowców" , bądź sama się zneutralizuje bojkotując wybory . Oba te rozwiązania wzmacniają stronę PO i quasi - Lewicy .

Wobec takiej perspektywy jedyny realny wariant to PiS . Obaj to wiemy że na dziś nie ma innej siły będącej alternatywą dla PiS, mającą w dodatku moc sprawczą porównywalną bądź równą PiS-owi.

Gdzie w tym wszystkim moja Republika , odpowiem że nie wiem.
Widocznie nie nadeszła jeszcze pora by te kwestie rozstrzygać ..Moim zdaniem i nie tylko nadszedł czas gdzie musimy z całych sił bronić tego co jeszcze jest do obrony ..
I to jest cel najważniejszy , kolejne ewentualna posunięcia podporządkowane są tej kwestii najważniejszej. Módlmy się wszyscy a zwłaszcza ci którzy wierzą w opatrzność Stwórcy o przebudzenie się w stosownym czasie ducha w Narodzie by poniósł Nas wszystkich do zwycięstwa ..

Przepraszam raz jeszcze za ten patos ale ja w to głęboko wierzę .

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#51560

Zgadzam się w pełni co do lemingów obu stron. Jeżeli chodzi o dzisiejsze czasy to coraz wyraźniej mamy doczynienia z atmosferą i zachowaniem "elit" jak w okresie "przedrozbiorowym". Bardzo dobrą książką o tamtych czasach jest "Źródło robioru Polski" Kazimierza Morawskiego (Księgarnia św. Wojciecha, 1935r.). Polecam.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#51549

Doczytałem do POłowy i dałem sobie sPOkój. Dlaczego? Bo moja psychika odnotowała przekroczenie dopuszczalnej ilości bzdur w jednym artykule.
Generalnie uderzyła mnie po oczach demagogia w stylu Tuska z wyborów w 2007 roku, według której Polacy udający się do pracy na zachodzie Europy "uciekali od socjalizmu do liberalizmu". Tyle, że kraje zachodnie w rzeczywistości są bardziej "socjalistyczne" nie tylko od III i IV RP, ale nawet od PRL (proszę porównać zakres osłon socjalnych w Polsce i Wielkiej Brytanii, nie wspominając np. o państwie Duńskim, w którym bynajmniej źle się nie dzieje). I jakoś tam nikt nie drży z obawy przed komunizmem, w momencie, gdy nasz "cudotwórca" zamiast drugiej Irlandii usiłuje nam zafundować nam drugi PRL - system, w którym dla niepoznaki istnieją jakieś inne partie (jak ZSL i SD w czasach gdy rządziła PZPR) ale całość systemu (od cenzury Internetu i spotów wyborczych po "obiektywne" media prywatne) jest skonstruowana tak, aby mogła wygrać tylko jedynie słuszna partia. Więc jak widać w komunizmie to nie socjalizm był nieludzki, ale ludzie, którzy wtedy też "dorzynali watahy" i deptali "karłów". Jeśli ktoś dodatkowo nie widzi podobieństwa pomiędzy ogłupianiem Niemców nienawiścią do Żydów i ogłupianiem Polaków nienawiścią do PiS-owsów, to trudno się dziwić, że przeoczył list OBWE do Prezydenta RP z prośbą o zablokowanie ustawy medialnej, określonej jako "koniec niezależnych mediów w Polsce" i "zagrożenie dla demokracji". Trudno też się dziwić, że autor przegapił trzecie podejście do wprowadzenie cenzury prewencyjnej Internetu - tym razem tak sprytnego, aby w razie niepowodzenia to Jacek Kapica był tym złym policjantem, a nie miłościwie panujący Donald Tusk.
Daleki jestem od jakiegokolwiek wynoszenia Kaczyńskich pod niebiosa i wychwalanie ich elektoratu. Jednak stawianie znaku równości pomiędzy tymi wyzywanymi od bydła, moherowych beretów, pisowskich kundli itp. a tymi, co ich wyzywają przypomina mi działalność Eriki Steinbach. Zwłaszcza, gdy jest poparta takimi "argumentami" jak ten, że za zbrodnie komunistyczne nie odpowiadają konkretni ludzie, a socjalizm.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51590

"Tyle, że kraje zachodnie w rzeczywistości są bardziej "socjalistyczne" nie tylko od III i IV RP, ale nawet od PRL (proszę porównać zakres osłon socjalnych w Polsce i Wielkiej Brytanii, nie wspominając np. o państwie Duńskim, w którym bynajmniej źle się nie dzieje)"

I nie jest prawda, kolego. Piszesz bardzo ogólnie, tylko, że socjalizm nie sprowadza się do osłon socjalnych. Ile czasu potrzeba by w Wielkiej Brytanii otworzyć firmę? No właśnie, zakładam, że znasz odpowiedź. Itp, itd... To że Europa barze się w socjalnym szambie nie oznacza, że jest to socjalizm pierwszej próby. Nawet mimo bzdurnych dyrektyw UE wolność gospodarcza w porównaniu do Polski jest po prostu duża.

I dalej...

"Zwłaszcza, gdy jest poparta takimi "argumentami" jak ten, że za zbrodnie komunistyczne nie odpowiadają konkretni ludzie, a socjalizm."

Kto używa takiego argumentu? Chyba nie zrozumiałeś co autor miał na myśli...

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#51594

Prawdą jest, że gigantyczna liczba wymaganych koncesji, zezwoleń i innych biurokratycznych bzdur cofa nas 100 lat za PRL-em. Uważam, że prawo powinno sprzyjać uczciwej konkurencji, a nie ją blokować. Według mnie są trzy filary na których zbudowane jest bogactwo krajów rozwiniętych: konkurencja, odpowiedzialność i wolność. Sprawiedliwa konkurencja obniża ceny i podnosi jakość (tego bardzo brakuje mi w obecnym pseudoliberalizmie, w którym decyzje podejmuje się pod wpływem telefonów od Sobiesiaka - co na to jego konkurenci), odpowiedzialność przejawia się w trosce o firmę (tego bardzo brakowało firmom państwowym z czasów PRL-u i późniejszych wielkich bankructw epoki balcerowiczowskiej) zaś wolny, zadowolony pracownik jest bardziej wydajny od przemęczonego, popełniającego błędy (o czym nie pamięta się w tzw. krajach rozwijających się, przez co ciągle się rozwijają, rozwijają i rozwinąć nie mogą).

A jeśli chodzi o argument przeniesienia odpowiedzialności z ludzi na sam ustrój, to w artykule padają jednoznaczne słowa: [quote]Przecież ustrój socjalistyczny w końcu doprowadzi na zasadzie domina do totalitaryzmu. Można tutaj dojść do wniosku, że całe zło socjalizmu nie pochodzi z rozrostu państwa do gargantuicznych rozmiarów, ale z tego kto rządzi.[/quote] Dlatego myślę, że tutaj jednak (może z pewnym przejaskrawieniem, ale jednak) zrozumiałem autora.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51624

obowiązki wzywały, więc przeoczyłem niezwykle ciekawą dyskusję.

Na początek wypadałoby się zastanowić, co to jest komunizm? Jeżeli weźmiemy Manifest komunistyczny i zobaczymy pewne punkty w nim umieszczone, to dojdziemy do wniosku, że właśnie w takim systemie żyjemy.

Swego czasu doszedłem do wniosku, że socjalizm prowadzi do totalitaryzmu na zasadzie prostej dedukcji. Przecież jak państwo, gdzie jest państwowy system szkolnictwa, opieki zdrowotnej czy ubezpieczeń, do tego z przerośniętą biurokracją, może nie być totalitarnym? Nie znałem jednak Drogi do zniewolenia Friedricha Augusta von Hayeka.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51692

[quote="Peacemaker"]Doczytałem do POłowy i dałem sobie sPOkój. Dlaczego? Bo moja psychika odnotowała przekroczenie dopuszczalnej ilości bzdur w jednym artykule.
Generalnie uderzyła mnie po oczach demagogia w stylu Tuska z wyborów w 2007 roku, według której Polacy udający się do pracy na zachodzie Europy "uciekali od socjalizmu do liberalizmu".[/quote]

To wstawianie "PO" jako interfiksu sugeruje, że mam do czynienia z osobą myślącą na zasadzie fałszywej dychotomii. Rycerze kontra bestie. PiS albo PO (w zależności od punktu siedzenia). Ale czy ja kiedykolwiek mówiłem o tym, że PO jest w jakiś sposób lepsza od PiS? Dla mnie PO to również partia po prostu lewicowa - socjalistyczna, liberalna światopoglądowo itd.

Ja nie jestem demagogiem. Staram się analizować życie polityczne tak obiektywnie jak zoolog oznaczający gatunki zwierząt. Po prostu nie widzę powodu, dlaczego PiS nie miałby być partią centralistyczną, nie miałby być partią socjalistyczną, nie miałby być partią po prostu etatystyczną, nie miałby wycierać sobie tyłka postulatami konserwatywnymi (co służy do manipulacji kilkoma milionami wyborców!), ergo nie miałby być po prostu zwykłą partią lewicową.

[quote="Peacemaker"]Tyle, że kraje zachodnie w rzeczywistości są bardziej "socjalistyczne" nie tylko od III i IV RP, ale nawet od PRL (proszę porównać zakres osłon socjalnych w Polsce i Wielkiej Brytanii, nie wspominając np. o państwie Duńskim, w którym bynajmniej źle się nie dzieje).[/quote]

A czy państwo wsadzające ludzi do więzienia za na przykład wyznawanie "niewłaściwych poglądów", odbierające dzieci za to, że są za grube, to nie są standardy komuny! A tak właśnie zachodnia Europa wygląda. Pożyjemy jeszcze trochę, to tam się nazizm z komunizmem skrzyżują - będzie i eugenika, i obozy reedukacji dla opornych... niektórzy będą szli na śmierć z okrzykami "Niech żyje socjalizm!".

[quote="Peacemaker"]Więc jak widać w komunizmie to nie socjalizm był nieludzki, ale ludzie, którzy wtedy też "dorzynali watahy" i deptali "karłów".[/quote]

Teraz też mamy deptanie karłów - za "rasizm", "antysemityzm", "homofobię", "darwinizm społeczny". W sumie tak urojone zawinienia w większej części przypadków jak działanie na szkodę PRL-u w stalinizmie.

Socjalizm jest nieludzki. System, w którym nawet dziecka nie można samemu wychować, nie należy chyba do ludzkich. To poza tym podejście antykonserwatywne niszczące naturalnie uformowane ciała pośredniczące (np. rodzina), zastępujące je państwowymi instytucjami.

[quote="Peacemaker"]Jednak stawianie znaku równości pomiędzy tymi wyzywanymi od bydła, moherowych beretów, pisowskich kundli itp. a tymi, co ich wyzywają przypomina mi działalność Eriki Steinbach.[/quote]

Nie dziwią mnie tarcia w lewicowej rodzince. Stalin twierdził, że "socjaldemokracja to taka odmiana faszyzmu", wyrzucił również Trockiego z ZSRR i później czekanem Mercadera go uśmiercił. Do historii wystarczy się odwołać, żeby zobaczyć, że w lewicowej jaczejce takie rzeczy są rzeczą normalną.

[quote="Peacemaker"]Zwłaszcza, gdy jest poparta takimi "argumentami" jak ten, że za zbrodnie komunistyczne nie odpowiadają konkretni ludzie, a socjalizm.[/quote]

Za zbrodnie odpowiadają konkretni ludzie, to wiadomo. Ale systemu socjalistycznego nie da się wybudować inaczej. Choćby na jego czele stało gołębie serduszko. Nie da się zbudować czegoś takiego bez zaorania wszystkich naturalnych instytucji w społeczeństwie oraz kompletnej przebudowy państwa, co się wiąże również z tym pierwszym.

Zresztą bardzo częsty argument lewaków, że ZSRR to było wypaczenie komunizmu.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#51696

Na początku pochwalę cię, że polemika jest dużo ciekawsza od artykułu. Może to dlatego, że ciekawiej brzmi zestawienie konkretnych i barwnych poglądów niż ocena dwóch elektoratów uzurpujących sobie prawo własności do wszystkich kolorów tęczy :D
Generalnie przyjmujemy dwa różne punkty widzenia. Ty twierdzisz, że wszystko co "lewe" jest niedobre, a co "prawe" jest super. Ja natomiast twierdzę, że oprócz ideologii popieprzonych już od postaw, jak przykładowo wymieniony przez ciebie rasizm i antysemityzm, tak w rzeczywistości każdą ideologię można spieprzyć - nawet najlepszą. Przykładowo w Chrześcijaństwie - religii opartej na przykazaniu miłości pojawiały się takie dziwactwa jak: Zakon Najświętszej Marii Panny (który szczęśliwie dostał od nas łupnia pod Grunwaldem), Święta Inkwizycja w Katolicyzmie i chyba jeszcze bardziej okrutne procesy czarownic w Protestantyzmie... Dodam, że piszę to jako praktykujący Katolik bardzo szanujący braci w wierze - Protestantów. Ale jak widać - wszystko da się wypaczyć.

Natomiast nie wszystko da się wyprostować. Z założenia, że wartość człowieka zależy od jego koloru skóry żadnego dobra nie da się wyciągnąć. Podobnie jak z teorii o spisku żydowskim - jakże podobnej do teorii "haków" lansowanej przez Giertycha i "moherowej teorii spiskowej" Niesiołowskiego. Rasizm i antysemityzm oprócz oczywistych tragedii jak zagłada Indian lub Holocaust pociągnęły za sobą kolejne problemy: szantaż prowadzony przez środowiska żydowskie, które na każdy sprzeciw reagują zarzutem "antysemityzmu", jak również rasowa poprawność polityczna, w myśl której wierszyk "Murzynek Bambo", na którym moje pokolenie uczyło się tolerancji i szacunku dla czarnoskórych rówieśników, obecnie już jest niepoprawny.

Moim zdaniem obserwowane dziś wtrącanie się państwa do rodziny nie jest wypaczeniem socjalizmu, co wypaczeniem normalnego państwa demokratycznego. Może to kontrowersyjne porównanie, ale jak niegdyś ludzie skazywali za czary niewinne kobiety wierząc, że chronią w ten sposób swoje dzieci (którym się akurat coś przyśniło) tak i postępują w dzisiejszych czasach. Zawsze i wszędzie histerycy krzyczą najgłośniej. W każdym środowisku znajdą się tacy fanatycy, co widzą wszędzie zło i patologię. W każdym czasie znajdą się też karierowicze, którzy wykorzystają ten fanatyzm do zdobycia władzy, pieniędzy lub sławy. Oczywiście zrobią to kosztem niewinnych rodziców, którzy za dzieci życie by oddali, a muszą oddać dzieci.

Zgodzę się z opinią, że utopie finansowe często pociągają za sobą terror, bo przecież muszą się jakoś sponsorować. Ale ostrożny bym był w wyrokowaniu co jest utopią, a co nią nie jest. Dla przykładu gdy drapieżny kapitalizm doprowadził do powstania ruchów socjalistycznych, wówczas szły one w dwóch kierunkach. Ten bardziej ewolucyjny i ugodowy, zwany przez komunistów pogardliwie "socjalizmem utopijnym" trwa do dziś w większości krajów rozwiniętych i ma się dobrze, zaś wychwalany rewolucyjny nurt, zwany "socjalizmem naukowym" okazał się utopią, która runęła z wielkim hukiem w całym bloku postsowieckim i dogorywa na Kubie (Chin nie nazwałbym państwem socjalistycznym - to scentralizowana wersja najbardziej prymitywnego kapitalizmu w wersji XIX-wiecznej). Dla mnie liberalizm jest taką samą utopią jak komunizm. Komunizm zakładał, że uszczęśliwieni na siłę ludzie będą wspólnie pracowali dla wspólnego dobra, lecz nie przewidział, że brak odpowiedzialności materialnej pociągnie lenistwo i przekręty wszelkiego rodzaju. Tak samo liberalizm zakłada, że uwolnieni od wszelkich reguł właściciele z dobrego serca będą dbać o swoich pracowników (jakby nikt na świecie nie był pazerny), zaś bezrobocie zwiększy zapał do pracy i efektywność (w rzeczywistości jest odwrotnie - zestresowany i przemęczony pracownik jest najsłabszym ogniwem każdego łańcucha).

Na koniec wytłumaczę się z tego wstawianego wielkimi literami "PO" na początku mojej wypowiedzi. Rzeczywiście mam alergię na wszystko, co jest choćby trochę POdobne do wyPOwiedzi Tuska i innych propagandzistów jedynie słusznej partii. Bo, jak wspomniałem, nasi emigranci nie udali się na zachód, aby uciekać od socjalizmu do liberalizmu, ale dlatego, aby mieć prace i otrzymywać za nią wynagrodzenie. I mają bardzo głęboko gdzieś to, czy władza w nowym kraju jest bardziej na prawo czy bardziej na lewo niż w ojczyźnie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#51723

przepraszam za tak późną kontynuację naszej dysputy.

[quote="Peacemaker"]Ty twierdzisz, że wszystko co "lewe" jest niedobre, a co "prawe" jest super.[/quote]

Cóż, już nawet w łacinie sinister znaczy zarówno zły jak i lewy. Po prostu lewica jest dla mnie chorym od początku wymysłem. Nie można tego wszystkiego nazwać jak ideologicznymi bublami. Bo czym innym są demokracja, socjalizm i państwo neutralne światopoglądowo. Przecież ich brak zasadności jest w stanie udowodnić średnio zdolny szympans, jeżeli mam być szczery. Jak głupcy, których jest 70% społeczeństwa, mogą wybrać sprawny rząd? Jak można zmienić poziom wody w basenie przelewając wodę w poszczególnych z jednej części na drugą (a na tym dokładnie polega socjalizm, tylko że tam nie ma wody, tylko pieniądze)? Tak samo jak może istnieć państwo neutralne światopoglądowo, kiedy prawo oparte jest na pewnych doktrynach jak i konstrukcja państwa. W to wszystko może wierzyć jedynie głupiec, ignorant albo lewak. Przepraszam za brutalne określenie, ale tak to wygląda.

Dlatego uważam poglądy lewicowe zarówno dotyczące sfery obyczajowości jak i gospodarki za nie warte funta kłaków.

[quote="Peacemaker"]Przykładowo w Chrześcijaństwie - religii opartej na przykazaniu miłości pojawiały się takie dziwactwa jak: Zakon Najświętszej Marii Panny (który szczęśliwie dostał od nas łupnia pod Grunwaldem), Święta Inkwizycja w Katolicyzmie i chyba jeszcze bardziej okrutne procesy czarownic w Protestantyzmie...[/quote]

Święta Inkwizycja to akurat robiła dobrą robotę, bo Marksy, Leniny czy inne Stalino-Hitlerki w porę lądowały na stosie. Poza tym to był jedyny w ówczesnych czasach sąd z obrońcą.

Protestantyzm wraz z socjalizmem odpowiada za upadek zachodniej Europy. Widać jak kończą się odejścia od doktryny. Dlatego Vaticanum II mam za błąd.

[quote="Peacemaker"]Moim zdaniem obserwowane dziś wtrącanie się państwa do rodziny nie jest wypaczeniem socjalizmu, co wypaczeniem normalnego państwa demokratycznego.[/quote]

Ale przecież to skutek socjalizmu. Przykładem jest na przykład państwowa szkoła, gdzie mówi się, że TW Bolek to bohater największy od czasów Piłsudskiego, raczy się dzieci edukacją seksualną? Czy to nie jest wtrącanie się w sprawy rodziny? Inne to np. ubezpieczenia społeczne. Po co mamy się opiekować dziadkami, skoro jest ZUS, NFZ, opieka społeczna. Po co mamy wychowywać dobrze dzieci, jak na starość z głodu nie umrzemy.

Już nie wspominam przez grzeczność o Jugendammtach, które mogą nawet za bałagan w domu zabrać dziecko.

[quote="Peacemaker"]Dla przykładu gdy drapieżny kapitalizm doprowadził do powstania ruchów socjalistycznych, wówczas szły one w dwóch kierunkach.[/quote]

Ruchy socjalistyczne wywodzą się już od Rousseau czy Saint-Simone'a, Fouriera, a nawet Morusa. A to czasy przed dynamiczną industrializacją. Manifest komunistyczny został sprokurowany wtedy, kiedy jeszcze istniały państwowe wytwórnie - później je sprywatyzowano, bo okazało się, że prywatni właściciele są wydajniejsi.

W tym drapieżnym kapitalizmie klasa robotnicza bogaciła się najszybciej. Widzę przywoływanie klisz z Dickensa. Owszem, jego dobrze się czyta, ale rzeczywistość przekłamywał.

[quote="Peacemaker"]Chin nie nazwałbym państwem socjalistycznym - to scentralizowana wersja najbardziej prymitywnego kapitalizmu w wersji XIX-wiecznej[/quote]

Chiny to komuna, tam tylko 5% sektora prywatnego raptem.

A kapitalizm dziewiętnastowieczny - co złego w niskich podatkach, prawie niereglamentowanej działalności gospodarczej itd. Zauważ, że taki system działa w azjatyckich tygrysach, no i jakoś tam ludzie z głodu nie umierają.

[quote="Peacemaker"]Bo, jak wspomniałem, nasi emigranci nie udali się na zachód, aby uciekać od socjalizmu do liberalizmu, ale dlatego, aby mieć prace i otrzymywać za nią[/quote]

Ale ja propagandzistów PO mam za zwykłych socjalistów. Przecież oni się nawet nie kwapią, żeby najbardziej szkodliwy podatek dochodowy zlikwidować, który raptem stanowi 9% wszystkich wpływów do budżetu!

Poza tym poszczególne rządy doprowadziły Polskę do ruiny. I nic dziwnego, że ludzie wyjeżdżają z takiego kraju.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#52966