Lodziarz stracił cierpliwość
Zabiliście mi matkę - rzucił w przerwie turnieju golfowego Drzewiecki, przyrumieniony na słoneczku jak, pardon, polski kartofel - Polska to dziki kraj!
Jestem tak wściekły i osobiście obrażony, tak właśnie obrażony, bo jakiś bydlak publicznie pluje mi w twarz i na dodatek straszy (adwokatami i ... piekłem), że nie będę bawił się w pieszczoty.
Następna święta krowa ryknęła. Nawet nie święta krowa, ale sam Pan Bóg z kijem golfowym.
„Jestem Mirek” i spier….. Moje gratulacje dla PO, bo jej Lider właśnie robi jej reklamę.
Golf jest pewnie uroczym sportem, posiadłości na Florydzie niby to normalka, tak samo jak „shoping”… Mam nadzieje, że Drzewieckiego oglądają wyborcy, którym nie starcza na gaz i światło. Może uwierzą, że do wszystkiego doszedł dzięki pracowitości, wykształceniu i inteligencji.
Pan Drzewiecki ma „dość polityki”, więc mówi też „spier…” partyjnym kolegom, którzy właśnie tracą specjalistę od inwestycji i łącznika z biznesem. Oj, policzymy się nie tylko z dziennikarzami i „przeciwnikami politycznymi”…
Przez dwadzieścia lat Drzewiecki nie zauważył, że „polityka jest tak okrutnym zwierzakiem”???? Dziwne.
Moim zdaniem nie w tym rzecz. Przez dwadzieścia lat pewne rzeczy były oczywiste, tajne i bezkarne. Komu to przeszkadzało???? Jakiś czas temu ktoś śmiał tknąć Rywina. Nie wszyscy wyciągnęli z tego wnioski. PO mając na spółkę z PSL mocna większość w sejmie uwierzyła, że wszystko jej wolno, a będzie to trwać cztery, osiem, szesnaście kadencji, albo może w nieskończoność (szczególnie, jeśli udałoby się załapać jeszcze prezydenturę, albo obsadzić ja jakimś wyrozumiałym komuchem z tych, których popierają „biznesmeni życzliwi lewicy” – definicja Millera.
Mam szczerą nadzieję, że numer Sawickiej z wykrzywioną paszczą i rozmazanym makijażem tym razem nie przejdzie, choć wszyscy zamieszani w aferę hazardową opowiadają o tym jakich krzywd doznaje ich rodzina i jak urażone jest ich dobre imię i honor.
Tak sobie myślę, że o tym warto było pomyśleć, zanim zaczęło się „bezinteresownie” pomagać Sobiesiakom… Aha, i w ten sposób „budować obiekty sportowe” („Toto-Lotek cię nie buja. Ty mu dychę, on ci…. buduje obiekty sportowe”)
„Ja jestem Mirek Drzewiecki i ja zawsze będę robił, co będę chciał. Nikt nie będzie mnie przepytywał….!!!”
Zapamiętajmy, bo to motto liderów PO.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4319 odsłon
Komentarze
Odpieprzcie sie od Mira i genereła!!!!!
25 Lutego, 2010 - 22:38
do piekła!!!
nawiasem mowiąć, co oni do kurwy nędzy z tym piekłem mają?
dwa dni temu ta upocona Kopaczowa wrzucała do piekła a dziś ten nałóg pierd.....
przeciez na tego ryja spistusa to się patrzeć nie da
siedzi szmaciarz na Florydzie a tu bierze kase za posłowanie
gdzie ta szmaciara od dorsza się zaszyła?
kogo to debilne Polactwo dopuściło do władzy?
jak Michnik zostanie papieżem...
25 Lutego, 2010 - 22:51
... to będzie łatwiej rzucać ekskomuniki :):):)
Bawi mnie to święte oburzenie świętych krów.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
25 Lutego, 2010 - 23:04
Szanowny kolego Dixi , cosik i mnie się wydaje że temp. w kotle się podniosła stąd i niecierpliwe szukanie chłodniejszego "miejsca" ..a w kotle wszędzie w d--ę jednako parzy ..stąd i wiercą się niemiłosiernie .,,
Chcesz zobaczyć jak podskakują to pomóżmy by PiS doszedł do władzy ...
Wówczas to zatańczą taniec zwany "galopką " ...
pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
a co ja innego robię, Andruch,
25 Lutego, 2010 - 23:20
od początku, niż pomaganie PiS w dojściu, utrzymaniu i znów dojściu do władzy? :):):)
Nawet jak krytykuję (bo mi się zdarza).
P.S.
Widziałem dziś komisję blidową. Były szef ABW był bardzo OK!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Nikt nie zatańczy! Znaczy
25 Lutego, 2010 - 23:15
Nikt nie zatańczy! Znaczy się nikomu nic się nie stanie, zero ponoszenia odpowiedzialności... Dawno, dawno temu poseł Michnik powiedział, że "żadnych rozliczeń nie będzie". To jest "golden rule" polskiej polityki i to nie zmieni się przez długi czas.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
dzis na moim prywatnym blogu (pardon, to nie reklama)...
25 Lutego, 2010 - 23:28
... Lotek, który był u siebie jedynym oficerem nienależącym do PZPR, wspomniał, że jak Olszewski został premierem, to nagle wszyscy zapragnęli się nim zaprzyjaźnić (ciekawe, co było niedługo potem :(). Na komisji śledczej w sprawie śmierci Blidy, były szef ABW opowiadał, że kiedy Lech Kaczyński został ministrem sprawiedliwości, nagle skończyły się balangi sędziów, prokuratorów i komendantów z biznesmenami ("biznesmenami")... Liczą się i to bardzo konkretne ustawy czy rozporządzenia, ale ważny jest też zwrot (kierunek) polityki, bo to zwrot Polski.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Masz rację, że liczą się
26 Lutego, 2010 - 00:03
Masz rację, że liczą się konkretne ustawy czy rozporządzenia. To oczywiste. A zwrot w polityki? Kto ma to zrobić? Nie bardzo rozumiem o czym mówisz. Pamiętam swój entuzjazm, gdy PiS wygrał wybory. Miał nastapić zwrot. Czekałem na lustrację. Doczekałem się Gilowskiej... "Golden rule", Dixi!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
nie przeczę, że najwazniejsze są konkrety, PeTe!
26 Lutego, 2010 - 00:15
Konkrety i wymierne sukcesy. To oczywiste. Mam jednak ważnie, że nawet te chwile, choćby drobnego oddechu od III RP są ważne i nie wszystko udaje się cofnąć. Tak na przykład "skandaliczna" "lista Wildsteina" przerwała tamę i nie da się jej już całkiem odbudować. Ziobro rzucił strach na łapowników. Drogo za to zapłacił, ale uważam, że nie "zniszczył polskiej transplantologii", jak mu się insynuuje, prawdopodobnie (nagle mnie olśniło) lekarze przestali robić za ciężką kasę n i e p o t r z e b n e operacje. Itd...
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
I znów: nie sposób się
26 Lutego, 2010 - 00:32
I znów: nie sposób się nie zgodzić z tym, co piszesz. Generalnie masz rację - "lepszy rydz niż nic". Tylko rodzi się proste pytanie: kiedy? Kiedy nastąpi trwała zmiana? "Lista Wildsteina" przerwała tamę? Długo przerwana nie była... (w takim sensie, że fakt ten został skutecznie zminimalizowany tak, że dziś na nikim nie robi większego wrażenia kolejny - nomen omen - donos prasowy o kolejnym TW) Lustrację skutecznie zabito, bo jej przeprowadzenia domaga się garstka patriotów, reszta (zdecydowana większość) ma to głęboko w "de". Wielki triumf salonu Michnika. "Afera Rywina" - też mówiono, że coś się zmieniło, już nic nie będzie jak było. A ja mam wrażenie, że depczemy tą samą ziemię! Poszliśmy parę kroków do przodu, by wrócić do punktu wyjścia!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: I znów nie sposób...
26 Lutego, 2010 - 00:54
Kiedy?...Kiedy?
Małymi kroczkami ale do celu...
Historia ukazała, że na hurrrra nie jest możliwe.
Naturalnie można sobie grzecznościowo z braku zajęć
popisywać, ba nawet się spierać i droczyć udawadniając sobie nawzajem, że to poprostu nie ma sensu...
Tylko co potem?,
życie toczy się dalej...
a za oknem widać, że toczy się w złym kierunku
Usiądziemy na dupie i będziemy stękać?
Inni na naszym miejscu przed wieloma laty oddawali życie i zdrowie za rzeczywistą wolność dla Rzeczpospolitej.
Raczej nie zakładali, że wygrają...
Przegrali, zginęli, stracili zdrowie i mieli raczej bardzo marne i zrujnowane życie.
Czy w tym świetle możemy wogóle dyskutować na zasadzie czy to ma sens???
Czy takie relatywizujące pytania
zadałby ktoś śp.Księdzu Popiełuszko?
pzdr
chris
Zarzucanie mi, ze zadaje
26 Lutego, 2010 - 11:03
Zarzucanie mi, ze zadaje relatywizujace pytania jest ogromna pomylka, wynikajaca z braku zrozumienia tresci mojego komentarza.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re:Zarzucanie mi, że ...
26 Lutego, 2010 - 11:29
A jeżeli tak, to zwrazam HUMOR :)
Może opacznie Kolegę zrozumialem i jak zwykle niepotrzebnie szturchnąłem.
W dzisiejszych czasach,
gdy płoną już nawet nadzieje,
albo się zgoła dopalają,
jestem chyba trochę przewrażliwiony
na tle różnorakich dyskursów...
pzdr
chris
nurniflowenola
26 Lutego, 2010 - 00:57
no to sie wtrace, moge? :)
nie zgadzam sie!
nawet jezeli wrocilismy "do punktu wyjscia" to i tak sie zmienilo
teraz juz wiemy o wiele wiecej, mamy inna swiadomosc
dlatego spoczywa na nas wieksza odpowiedzialnosc
czy zgodzisz sie ze mna? :)
dobra kobieta
pocieszam się, że za każdym razm...
26 Lutego, 2010 - 09:35
... antrakty w III RP są coraz dłuższe. Trzeba próbować do skutku.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Fakt. My mamy inna
26 Lutego, 2010 - 11:09
Fakt. My mamy inna swiadomosc. A te 50% potencjalnych wyborcow PO ma jeszcze inna. Nawet jezeli ta liczba jest zawyzona (pewnie jest), to mowienie o poruszaniu sie do przodu jest chybione...
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
teraz juz wiemy o wiele wiecej, mamy inna swiadomosc
26 Lutego, 2010 - 13:17
i tego boją się ELYTY III RP
z tym walczą
im nasza swiadomość jest kulą u nogi
pozdro
" im nasza świadomość jest kulą u nogi"
26 Lutego, 2010 - 15:33
juz widzę ich marsowe czoła i wilcze oczy
i dymy nad głowami............i te kłebiące się mysli:
jak im dać w kosc............?
a moze następny "zamach"
na wolność myslenia...?
mieszadełko się wytarło............i niedość,że kiepsko
stoi i to jeszcze "miesza" co raz słabiej..............
.tuby z tokow-szokow,tez takie jakies "wyleniałe"..............;)
jeno lis i stokrotka się jeszcze trzymają.......
ale jak długo ;)?
gość z drogi
"Wszystko mija. Nawet najdłuższa żmija":):):)
26 Lutego, 2010 - 15:38
Nie wiem, co będzie z prezydenckimi, ale następnych parlamentarnych wyborów PO nie wygra!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
kryska,zapewne już sprywatyzowali POst! więc dzierżawią i piekło
26 Lutego, 2010 - 15:00
pzdr
antysalon
Jak synalek jest
25 Lutego, 2010 - 23:20
narkomanem ,politykiem PO i aferzystą to i serce matki nie wytrzymało.Sam Ją łachmyta zabił ,a pretensje ma do uczciwych Polaków.
"zabili matkę", bo złapali synka za rękę....
25 Lutego, 2010 - 23:30
Złodziejska logika.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
bidny skrzywdzony sierota
25 Lutego, 2010 - 23:30
a mama nie wiedziała, że ma syna narkomana,pijaka, lodziarza, przekrętasa, on chwali orliki, a u nas zrobili orlik i oddawali parę miesięcy POprawki ciągle robili sprawa wylądowała w prokuraturze.
Marika
budował, bo "on to umie"...
25 Lutego, 2010 - 23:33
Wszyscy mogli być zadowoleni, matka zdrowa, dzieci dumne, honor szachowany.... Na szczęście dzieło zostało i będzie świadczyć. Majątek też.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: Lodziarz stracił cierpliwość
26 Lutego, 2010 - 02:45
Ciekawam za jaka ciezka prace nabyl sobie dom na Florydzie i moze cale dnie spedzac grajac w golfa...
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
pewnie jestem zazdrosny :):):):)
26 Lutego, 2010 - 09:38
A mogłem zająć się sportem... I "sportem"...
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
"Lodziarz stracił cierpliwość"
26 Lutego, 2010 - 12:47
i dobrze,że stracił..........pokazał TWArz PANSTWA "KOLEGOW"
Floryda,golf.........i wsciekłość, bo zabrano zabawki........
a tak już fajnie było....................
dycha
a w tej niegrzecznej Polsce,bieda,brak zrozumienia i jakieś zaściankowe
pretensje.........a fe.......;(
gość z drogi
...ludzie grają w pchełki...
26 Lutego, 2010 - 12:55
... bo ich nie stać na głupie ciuchy, kije, wózek albo tragarza. W sumie zasady gry są takie same, a jedyną różnice stanowi snobizm (i kasa do wydania na pretensjonalne rytuały).
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Andruch,by wreszcie móc pokonać tych,ktorzy
26 Lutego, 2010 - 13:02
Polskę mają gdzies,czyli PO i rożowy Salon
musimy być wyrażni.......czyli robic to CO
wielu z WAS robi..........dodam
CZYTELNI..........a wiesz dlaczego........?
bo wielu nie odrobiło jeszcze lekcji z czytania ze zrozumieniem,,
natychmiast wyjasniam,że nie dotyczy TO nikogo
na tym FORUM..........ale jesli czytamy niektore
teksty w necie............to naprawdę trudno się domyslić co AUTOR miał na
mysli,jest za, czy przeciw.............? i najważniejsze
przeciw czemu...........
ot taka malenka uwaga czytacza w sieci.........:)
dla jasności tematu
jestem za powrotem PIS do władzy..............
przeciw..........?........a przeciw TAK
przedciw.........Panstwu rzadzących KOLEGOW,ktorym naprawdę zyje się lepiej
od reszty Społeczenstwa........przyklad.......miro i jemu POdobni,czyli
Spółka z OO sobiesiakow ,rosołow i td
Tam Floryda,tu mieszkanie prawie POd mostem.......
dzięki takim właśnie ministrom biznesmenom......
.POKONAMY ich tylko wtedy,gdy połączymy siły......:)
a WARTO i jest o co walczyć............najgorsza jest
obojętność i brak wiary..........
co powiedziałby UMĘCZONY KAPŁAN...........przepiękne przypomnienie....
10 punktow
gość z drogi
Gościu z drogi
26 Lutego, 2010 - 13:12
cyt:...trudno się domyślić co autor miał na myśli...
:))) Bo AUTOR lubi pisać,
a nuż ktoś odpowiedni się doczyta
i.... autor będzie miał dobrą fuchę.
Będzie pisał pod dyktando,
bo...poprostu umie pisać,
niezależnie od tego,
co pisze :)
Dziaisj wogóle jest taka maniera,
że niby składnie i ładnie
a nawet czasami elegancko i logicznie
tylko gówno z tego wychodzi !
Taka sztuka dla sztuki i tyle !
pzdr
chris
kogo masz na myśli, Amatorze!?
26 Lutego, 2010 - 13:22
Mógłbyś jaśniej?:)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Swego czasu odgrażałeś się, że
26 Lutego, 2010 - 13:45
nie będziesz ze mną komunikował, boś minn. obrażony.
Pewnie za to, że przytoczyłeś w kilku zdaniach słowo DUPA, a ja go potchwyciłem, ciągnąc dalej temat,
( naturalnie bezosobowo tzn. nie było to do Ciebie)
a więc podpiąłem tekst...siedzących na sedesie...
Byłeś wówczas wielce nie kumaty w moich intencjach,
ale gotowy skoczyć mi do gardła...,
Póżniej podawałem rekę na zgodę,
choć to nie ja sprowokowałem podobne niesnaski,
to ją odrzuciłeś z wielką nonszalancją...
Ale żebyś nie pomyślał, że jestem pamiętliwy,
czy wogóle że babram się w takich małostkach,
to Ci podpowiem, na Twoje pytanie.
Mam na uwadze wszystkich tych np. z Gazety Wyborczej,
czy innych tzw. "polonistów","
tzw. "dziennikarzy"
i innych takich,
którzy się nauczyli trzymać pióro w łapie
i się jak dziwki sprzedają...
Ps.I nie Amatorze, tylko Zdecydowany amatorze proszę.
chris
I jeszcze słówko Dixi
26 Lutego, 2010 - 13:51
W moich tekstach nie potrzebujesz szperać między wersami.
Jestem na tyle duży,
by kogoś( jeżeli moim zdaniem zasłużył)
op******ć wprost,
a nie zza węgła się sposobić.
To tak w kwestii formalnej,
gdyż mam również dosyć wysublimowana intuicję
odnośnie czyiś intencji :)
chris
masz dowód, Kolego, że nie jestem pamiętliwy! :):):)
26 Lutego, 2010 - 15:29
Uważam, że w dyskusji mogą wióry lecieć, ale nie robię sobie "czarnych list". Mogłem uciąć rozmowę, kiedy mi się znudziła, abo uznałem, że do niczego nie doprowadzi (chyba mi wolno? :):):)), ale nawet mi do głowy nie przyszło, żeby Cię "zamilczać" do końca świata..
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
no i fajnie, łaskawco! :):):)
26 Lutego, 2010 - 15:59
Przytyk jest bezpośrednio skierowany do autora postu o polskiej lichocie. Spoko. Jak postanowię Ci przytyknąć, to nie będzie wątpliwości :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
No tak to lubię :)
26 Lutego, 2010 - 16:18
Nie musimy od razu zakładać misiaczka,
wystarczy, że będzie poprawnie:)
A gdy będziesz chciał mi dać pstryczka w nos,
to informuję,
ostrożnie bo,
czasami mam katar
i nie zawsze chusteczkę przy duszy...
Trochę "czyiś smarków"
w garści trzymać,
to takie sobie uczucie :)
Mam nadzieję,
że nie przyjąłeś mojego stylu dosłownie?
czasami to lubię obrazkowo... :)
chris
Masz katar?
26 Lutego, 2010 - 16:23
A ja łupież. Zrobimy sobie chałwę :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Chałwę jem od dziecka, a to
26 Lutego, 2010 - 16:35
za sprawą wielu moich przyjaciół.
Chałwa dobra rzecz, no i będzie NASZA :)
Ale,
gdybym miał pociągnąć ten temat dalej...,
to napiszę,
że lepiej my tą chałwą poczęstujemy kogoś innego :)
czy tak może być?
chris
taka chałwę...
26 Lutego, 2010 - 17:24
... wyślijmy Mirkowi:):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re:Wyślemy Mirkowi
26 Lutego, 2010 - 17:57
Za "gramanicą",
to mają takie różne cuda
co to do filmu używają:)
np.szyby przez które ludzie wypadają,
a żadnymi szybami tak naprawdę nie są itd.
Pozostając w tej sceneri,
to do tej chałwy dołączymy
w geszenku
piłeczki do golfa
wypełnione
tym wszystkim
co nam Mirek
codziennie medialnie chce wcisnąć...
a więc garść g...
chris
zdecydowany amator:)
26 Lutego, 2010 - 13:39
swietnie TO ująłeś...........brawo
lecą nic nic nieznaczące literki........jakieś okrągłe
zdania..........itd:)........i bezpiecznie......
wszystko może do tego pasować........dzięki
za trafne okreslenie.............:)
kolejna dycha za artykuł..........i za zmuszenie
do czytelności.........a nie slizgania się.......:)
dzięki.....
może tak łatwiej będzie trafić........do leniwych
umysłow..........?
gość z drogi
leniwe umysły,....nie dotyczy to oczywiście
26 Lutego, 2010 - 13:41
nikogo na tym FORUM............:)
gość z drogi
leniwe umysły
26 Lutego, 2010 - 13:58
to "czytacze ............" wszelkiej tresci mieszadełek,lub ci, co tylko
oglądają
TANCE na Lodzie............nikt
z tego FORUM.......:).tu są ludzie ,ktorzy doskonale rozumieją o co GRA się toczy.......
a TOCZY się o nasze i naszych dzieci.............LOSY............o POLSKĘ
gość z drogi
Oj Gościu z drogi :)
26 Lutego, 2010 - 14:47
W tym dobitnym tłumaczeniu o leniwych umysłach,
wyczuwam pewną troskę ...o zrozumienie :)
Czyżby Twą kobiecą intuicję zaniepokoiły zewnętrzne
impulsy :)
pzdr
chris
;)
26 Lutego, 2010 - 15:24
następna dyszka za.................domysły...:)
gość z drogi
Jejku, Gościówo!
26 Lutego, 2010 - 15:31
A myślałem, że to ja nadużywam wielokropków.... :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
za TO jeszcze nie wsadzają,więc używam poki się da:)
26 Lutego, 2010 - 15:36
jak i wielokropki sprywatyzują,to ...zaprzestanę
....albo i nie...:)
gość z drogi
boję się, że opodatkują :):):)
26 Lutego, 2010 - 15:41
Wtedy popłyniemy....:):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Gościu z drogi
26 Lutego, 2010 - 15:54
...za...domysły...
Mam to i owo,
że piszę troszeczkę
( a nawet bardzo )
inaczej,
ale
niekoniecznie chcę się tutaj
na ten temat rozpisywać :)
Lecz intuicja w kontakcie z adwersarzem
jeszcze u mnie nie zaśniedziała :)
a i intencje takowych
odczytuję jak mi się zdaje
dosyć trafnie...
pzdr
chris
"Białemu noskowi"
26 Lutego, 2010 - 16:54
Drzewieckiemu nikt by nie badał znajomości, gdyby nie pchał się do polityki. Facet mentalnie wciąż żyje w latach 90-tych, gdzie tego typu kontakty były na porządku dziennym, a każdy próbujący badać przekręty był automatycznie uważany za "aferomana". Tymczasem, po Rywinie i po dwóch latach rządów PiSu, coś się jednak w nastawieniu społecznym zmieniło na lepsze. Niewiele, ale zawsze.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
to mnie właśnie zdumiało, Grzybie, a nawet...
26 Lutego, 2010 - 17:27
... mną wstrząsnęło, że facet był święcie przekonany, iż PRL i III RP trwa i nie ma na nią mocnych! A nawet, że nikt nie podskoczy. Baaaaardzo pouczające.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: to mnie właśnie zdumiało, Grzybie, a nawet...
27 Lutego, 2010 - 03:50
Facet po wyborach z 2007 myślał, że "wraca nowe". "Już był w ogródku, już witał się z gąską..." - a tu taka porażka. Odnoszę wrażenie, że Drzewiecki czuje się "wystawiony" przez partyjnych kumpli... i odstawiony. A jak skończą mu się możliwości "załatwiackie", to i łódzki półświatek postawi na nim krzyżyk - znajdą inne "dojścia". Innymi słowy, "Mirowi" pali się pod tyłkiem i stąd ta cała histeria.
Przytoczę jeszcze fragment tego, co napisałem pod tekstem Danza:
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
znamy to już z "Ojca chrzestnego".
27 Lutego, 2010 - 12:17
Mafia "dla dobra dzieci" (zauważcie, jak o nich dziś opowiadają łzawie przed komisjami i dziennikarzami) stara się z czasem "wyprać", wyjść na powierzchnię i nawet domaga się szacunku.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"