Al Gore zmniejszył emisję...
Amerykański noblista, Al Gore nie ma dla rodaków litości.
Ciągle zmniejsza emisję gazów cieplarnianych! Chyba zbyt szybko redukuje emisyjne dawki...
A oto efekty:
(fot. / Nati Harnik)
Relacje medialne też robią wrażenie (wp.pl):
USA walczą z arktycznymi mrozami: nawet - 55 stopni
Fala arktycznego zimna nad USA skuła lodem Dakotę Północną, gdzie temperatura spadła w Bismarcku, stolicy tego stanu, do 55 stopni Celsjusza poniżej zera.
Na Florydzie, na subtropikalnym wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, panowały tego dnia rano przymrozki, chociaż śnieg padał tylko na obszarach leżących na północ od Tampy.
Na Florydzie fala chłodów zagraża plantacjom pomarańczy, brzoskwiń, cytryn i truskawek.
Mroźne wiatry powiały nad stanami Minnesota oraz Iowa, a temperatura spadła poniżej zera - w niektórych rejonach nawet do minus 25 stopni Celsjusza. Mroźna zima panuje również w Luizjanie, Alabamie, Missisipi i Teksasie.
W Alabamie i niektórych innych stanach przytułki dla bezdomnych pękają w szwach.
Jak napisał w sobotę "Washington Post", w stanie Maryland ostre chłody przeszkodziły w odlocie do cieplejszych regionów półkuli zachodniej brunatnym pelikanom.
Meteorolodzy zapowiadają jednak na niedzielę początek ocieplenia na amerykańskim Środkowym Zachodzie, które będzie się przesuwało stopniowo ku wschodniemu wybrzeżu.
Najpierw guru światowego ekologizmu martwił się problemami z mailami naukowców-oszustów, potem słynne stały się jego problemy z interpretacją danych naukowych (historia science-fiction z polskim wątkiem), a teraz pojawiły się podejrzenia (na razie tylko z mojej strony) o powodujące mrozy, złośliwe zmniejszanie osobistej emisji. Al Gore nie ma ostatnio dobrej passy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1695 odsłon
Komentarze
Zdanie odrębne:
11 Stycznia, 2010 - 09:36
1.)Czy aby nie jest tak, że zmiany klimatu, niekoniecznie spowodowane przez człowieka, powodują nie tylko cieplejsze lata, ale i zimniejsze zimy?
2.)Czy czytałeć te kilka tysięcy meili z CRU, aby autorytatywnie stwierdzić, że faktycznie naukowcy oszukali?
zdania odrębne
11 Stycznia, 2010 - 11:29
1) to właśnie jest sedno problemu. Czy CYKLICZNE zmiany klimatu spowodowane są działalnością człowieka czy też nie.
Zmiany temperatur w kilku poszczególnych latach to tylko ciekawostki po których trudno cokolwiek wnioskować na temat trendu.
2) Pewność jest stanem cżłowiekowi obcym. Mogło być i tak, że chcieli oszukać, ale skutkiem jakiejs pomyłki podali dane prawdziwe... Pewność jest stanem cżłowiekowi obcym mnawet dla tych któzy przeczytali wszystkie maile świata.
Zmiany klimatu
11 Stycznia, 2010 - 16:42
Jerzy Zerbe
Ze źródeł przemysłowych, ogrzewania domów i komunikacji, czyli ze wszystkich źródeł powodowanych działalnością człowieka pochodzi zaledwie około 4 % ogólnej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Reszta ma swoje źródła w naturalnych procesach rozkładu materii organicznej w warunkach tlenowych zachodzących w oceanie światowym,w pożarach lasów, erupcjach wulkanów itd. Trudno sobie wyobrazić, aby te człowiecze 4% mogło decydować o zmianach klimatycznych. Od dawna wiadomo, że zmiany te są przede wszystkim funkcją zmian aktywności Słońca. Ze zmian klimatycznych lewactwo na użytek polityczny zrobiło sobie nowa religię i niezły byznes! I tyle.
Jerzy Zerbe
Panie Jerzy Zerbe,
11 Stycznia, 2010 - 17:53
Problem w tym, że w ekologicznym dyskursie nikogo nie interesuje rzeczywistość. Noblista Gore do dziś udaje, że nie rozumie tej prawidłowości, że po podwyższeniu temperatury wzrasta tempo rozkładu materii organicznej (i stężenie CO2 w atmosferze) i próbuje odwrócić tę zależność tłumacząc, że wraz ze wzrostem stężenia dwutlemku węgla w atmosferze rośnie temperatura. Weryfikacja jego twierdzeń zarabiającym na "przyspieszajacym ociepleniu", ani mediom, czy politykom nie wydaje się potrzebna. Pozdrawiam.
Informacja o mailach
9 Marca, 2011 - 19:13
jest dla tych którzy nie są w stanie ocenić problemu merytorycznie. Najłatwiej poznać oszustwo po tym, że dowód wypowiadanej tezy jest fałszywy. A tak jest w przypadku "globalnego ocieplenia". Nie ma naukowego dowodu na globalne ocieplenie; są tylko hipotezy wspierane przez inne hipotezy lub naciąganie danych (np. manipulavcje średnimi temperaturami rocznymi, wieloletnimi itp. "Łańcuchy tautologii, parę pojęć jak cepy..." :-)))
Na tym to polega. Dlatego pojawiły się maile, bo nawet oni w to też nie wierzą. Ale dostają pieniądze...
Żółwiu
11 Stycznia, 2010 - 18:54
Polecam dzisiejszy komentarz Marka Magierowskiego w Rzepie.
Oto cytat:
Można na przykład stwierdzić, że w globalnym ociepleniu nastąpiła „pauza”.
Zimy będą teraz wyjątkowe mroźne i śnieżne, a lata chłodniejsze niż w ostatnich latach. Tak ma wyglądać „pauza” w globalnym ociepleniu, którą wieszczy profesor Mojib Latif z Uniwersytetu w Kilonii. I to nie jakaś tam pauzeczka czy pauzunia. Przerwa ma trwać – uwaga – „dwie dekady lub dłużej”.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Średnia temperatur a poziom CO2
11 Stycznia, 2010 - 22:40
Żaden klimatolog z wieloletnim doświadczeniem badawczym nie potwierdza bezpośredniej zależności pomiędzy rosnącym stężeniem CO2 a wzrostem średnich temperatur atmosfery globu.
k24, ale...
12 Stycznia, 2010 - 09:01
wzrost temperatury powinien skutkować wzrostem stężenia C02 :)
Pan Marek Magierowski
2 Marca, 2011 - 00:48
zapewne korzysta z tez które od kogos otrzymał. Ciekawe czy ktoś mu już zdążył powiedzieć że to bzdury. Autorzy "ocieplenia klimatycznego" mają poważny zgryz: zrobili (często przez wiele lat) karierę na rzeczach nieprawdziwych, doktoraty, habilitacje, wywiady, autografy, spotkania w zakładach pracy... (:-))) i co teraz?
@Chłodny Żółw. Jest bardzo nie modnie ale...
12 Stycznia, 2010 - 14:41
...nauka nie wiele wie na temat zmian klimatu. Brakuje instrumentów, brakuje metodyki badań, a szczególnie brak pokory "szpecom od klimatu" To są złożone i wielowątkowe procesy o których nie da się powiedzieć w wiadomościach w paru zdaniach !!!
Co może niepokoić - to fakt że jest stosunkowo mało odkryć naukowych w klimatologii, a jest niesłychany hałas medialny !
k24.... BINGO!
12 Stycznia, 2010 - 15:06
wielcy medialni manipulatorzy (a w ślad za nimi naukowcy) nie mogą przeciez powiedzieć: "no... nie wiemy". Stąd stawiają sobie teorie ociepleń oziębień, zatrzymań, pauz itp. stąd wynikają Noble za udowodniona tezę i jej udowodnioną antytezę :) Nauka zmiksowana z mediami robi żałosne wrażenie.