Ufff... (o zmianie w PiS)
"Nieoficjalnie: Gosiewski straci stanowisko" - poinformowały media.
źródło: sejm.gov.pl
"Dziś rano przed rozpoczęciem obrad Sejmu zbiera się klub PiS; podczas posiedzenia może dojść do zmiany na stanowisku szefa klubu PiS - wynika z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową z dwóch niezależnych źródeł zbliżonych do klubu.
Dotychczasowy szef klubu PiS Przemysław Gosiewski ma złożyć rezygnację.
Na posiedzeniu klubu ma być obecny prezes PiS Jarosław Kaczyński".
A zaraz potem...
"Przed rozpoczęciem obrad Sejmu zebrał się klub Prawa i Sprawiedliwości; podczas posiedzenia rezygnację z funkcji szefa klubu PiS złożył Przemysław Gosiewski.
Jedynym kandydatem na nowego szefa klubu jest - według nieoficjalnych informacji - Grażyna Gęsicka. Gosiewski ma pokierować pracami partyjnego Zespołu Pracy Państwowej".
Są politycy, którzy zachwycają od zawsze. Tak jak "Tragiczny Komik PiS-u". Czasem żegna się ich bez żalu. To chyba właśnie ten przypadek.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1129 odsłon
Komentarze
ChŻ, odnośnie alimentów Gosiewskiego.
6 Stycznia, 2010 - 19:31
Pomijając to, że Gosiewski raczej nie nadaje się do wystąpień publicznych. Zwykle rąbnie coś, że trzymaj się pędzla bo drabina leci, akurat na temat alimentów Gosiewkiego nikt nie prawa opowiadać, że płacił za mało. Płacił tyle ile wynoszą miesięczne koszty utrzymania dziecka według ekspertów z Centrum Adama Smitha.
Stosując proste wyliczenia matematyczne, utrzymanie jednego nastoletniego dziecka w Polsce wynosi 583.33 zł miesięcznie. Teraz biorąc pod uwagę, że owo dziecko powinno utrzymywać dwoje rodziców, to część Gosiewskiego powinna wynosić 291.67 zł, czyli wygląda na to, że ex żona chciała polepszyć warunki utrzymania nie dziecka, ale swoje, jako że dziecko było utrzymywane już przez Gosiewskiego, chyba że, chciała mieć jeszcze płacone za czas spędzany a dzieckiem.
Tyle prosta matematyka finansowania dzieci.
___________________________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: ChŻ, odnośnie alimentów Gosiewskiego.
6 Stycznia, 2010 - 19:51
Inne pozycje inwentarza ? Pies, Kot .
Pozazdrościć dokładności.
Harcerz, nie przesadzaj
6 Stycznia, 2010 - 22:25
Chcesz aby Gosiewski płacił alimenty na psa o kota? A jak nie ma, to co?
Poza tym, jak wiesz matematyka jest królową nauk.
________________________________
quot;Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Stoik:) Mówie z przekąsem
6 Stycznia, 2010 - 23:42
Stoik:)
Mówie z przekąsem - jak to wartości policzono - a co z ojcostwem -
Bydle ten - kto nie daje na własne dzieci w miare możliwości,zasłaniając się ekspertami .
Harcerz, a ja bez przekąsu
7 Stycznia, 2010 - 12:43
Czy aby napewno bydlę? Przecież takie "bydle" ma na utrzymaniu również dzieci z drugiego małżestwa. Mógłbym prztoczyć kilka opowieści, jak to ex małżonki są wiecznie niezadowolone z sumy otrzymywanych alimentów. Jak to trójka dzieci z drugiego małżeństwa nie ma nawet połowy tego co jedno dziecko z pierwszego. Ale czy to cokolwiek zmieni? Chyba nie.
Niestety nie znam sprawy z autopsji, więc byłyby to tylko czyjeś tam opowiadania. Wiem jedno, że nie ma ojca który odmówi swojemu dziecku. Moje dziecko ma 32 lata, ale jak zadzwoni i zaczyna rozmowę od słowa "dadi", natychmiast rozglądam się za portfelem, a moja żona, od 35 lat ta sama, zaczyna się stukać w czoło. Tak że Harcerzu, nie obrażaj ojców!
______________________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurandzie, nie o to chodzi...
6 Stycznia, 2010 - 23:24
nie o to chodzi, ze płaci więcej czy mniej niż Dorn. Chodzi o to, żeby w tej sytuacji nie bzdurzył "o wartościach chrześcijańskich w życiu osobistym". Po cholerę to było?
Zawodnik z jakiegoś powodu zachował się idiotycznie. Szkodził swojej partii z premedytacją czy z głupoty?
To była scenka jak z japońskiej komedii:
Jeden zawodnik sumo przed kamerami telewizyjnymi mówi do drugiego: "ale Ty tłuścioch jesteś! Ty chyba ponad 100 kilo ważysz spaślaku!".
Rozumiesz niestosowność sytuacji w której zawodnik sumo opowiada o zaletach prowadzenia zdrowego trybu życia?
Pozdrawiam.
Re:Jurandzie, nie o to chodzi
7 Stycznia, 2010 - 12:30
Żółwiu, swoją opinię na temat występów Gosiewskiego wyraziłem zaraz na początku wypowiedzi.
Czy powinien się wypowiadać czy nie? Jakl każdy miał ku temu pełne prawo. Nieistotne, że akurat był rozwiedziony z żoną. Istotne jest to, że wytknięto mu iż płaci "tylko" 600 złotych, a "skrzywdzona" ex małżonaka domaga się więcej.
Nie zawsze wszystko w małżeństwie układa się w cudowny sposób, czasami, właśnie dla dobra dziecka, jeżeli między małżonkami nie ma nic oprócz nienawiści, trzeba rozciąć ten węzeł gordyjski. Nigdy nie ma winy tylko jednej strony. Za rozkład rodziny ponoszą winę zarówno mąż jak i żona. Są wprawdzie przypadki patologiczne, ale jest raczej margines.
Wracając do Gosiewskiego. Niestety ale, nie powinien wogóle pokazywać się w "okienku", a jego wystąpienia publiczne przypominają "dziki" rock and roll słonia w sklepie z porcelaną. Po każdym jego występie PiS ma problemy z pozbieraniem odłamków. Z tym się całkowicie zgadzam z Tobą
Mam nadzieję, że wyjaśniłem o co mi chodziło.
_____________________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."