Jarosław Kaczyński

Obrazek użytkownika jazgdyni
Kraj

Cóż wyróżnia Kaczyńskiego, że wywołuje on bicie serca i gęsią skórkę niezliczonej rzeszy dziennikarzy, komentatorów, ekspertów i przeciwników. Bardziej niż Komorowski, Tusk i Palikot razem wzięci. Co on ma?

Cóż takiego ma Jarosław Kaczyński, że mimo wielokrotnych porażek ,w ostatnim okresie, ciągle jest tematem numer jeden w polskiej polityce.

Czego nie potrafili odkryć i posiąść również niezbyt rozgarnięci współtowarzysze, jak Kluzik-Rostkowska i Poncyliusz, Ziobro i Kurski.

Co powoduje, że tylko Prezes zrobi grymas, lub świadomie się przejęzyczy (słynna Andżela chociażby), a nienawidzący go dziennikarze i tłum płatnych komentatorów i tzw. „ekspertów” debatuje na ten temat godzinami.

Otóż Proszę Państwa, tym czymś jest renoma. Słowo praktycznie rzadko występujące w popularnym obiegu. Młodzi zapaleni euro-entuzjaści i w ogóle , w swoim mniemaniu, ludzie światowi, wolą używać słów: marka,brand.

I to właśnie renoma Jarosława Kaczyńskiego, uznawana świadomie, czy nieświadomie przez zwolenników, jak i zaprzysiężonych wrogów, czyni zeń postać szczególną i niepowtarzalną. Choćby nie wiadomo jak panowie Jurek, Korwin-Mikke, czy Ujazdowski się starali, to nie są w stanie nawet się zbliżyć do poziomu, który osiągnął Kaczyński. Dlaczego? Bo nie mają renomy. Ten sam błąd, iście lemmingowy, popełnili Kluzik-Rostkowska, Poncyliusz, Ziobro i Kurski. W swojej niedojrzałej próżności i samo zachwycie uznali, że to już, że moment nadszedł, są już tak wielcy i solidni, że mogą działać samoistnie. Gorzka prawda dla nich jest taka, że na scenie politycznej bez Kaczyńskiego są niczym. Jeszcze tylko przez pewien okres będą zapraszani do mediów, jak będzie potrzebna pała na Kaczyńskiego, lecz wkrótce powoli zaczną znikać i przechodzić w niebyt.

Dlaczego Jarosław Kaczyński ma renomę? I zapytajmy chytrze, jaką renomę?

Otóż jest on niekwestionowanym mężem stanu. Chyba jedynym w obecnej polityce. I jest to człowiek prawdziwy, nie postać popu, osoba wylansowana i otoczona rzeszą wizażystów i doradców, medialny błazen. Człowiek pełen wad i zalet.

Na swoją renomę pracował długie lata. I jednym z walorów, które mu ją budowały jest jego konsekwencja, A najważniejsze jest to, że jest człowiekiem, który ma wizję. Właśnie – wizję i konsekwencję.

Media z pasą się ekscytowały kolejnymi „rozłamami” i wychodzeniem młodych, ambitnych działaczy z PISu. Lecz to właśnie urok Kaczyńskiego sprawił, że najpierw oni właśnie w tym PISie się znaleźli. Lecz potem nie podołali. Po prostu nie dali rady. I tyle.

Dlatego, że otoczenie Kaczyńskiego, poprzez niego samego, jest niesłychanie ekskluzywne. Nie każdy się nadaje i nie każdy jest w stanie sprostać. Zazwyczaj współpraca i pozostawanie pod wpływem bardzo silnych osobowości jest bardzo trudne i wielu nie wytrzymuje. To fakt, Prezes traktuje wielu działaczy instrumentalnie. Lecz nie powinni się oni obrażać. Po prostu potrzebni są ludzie do pracy. Nie każdy ma zapewnioną buławę w plecaku. To taka jedna z iluzji naszej polskiej tradycji. Wobec takiego przywódcy trzeba znać swoje miejsce.

A wrogowie? Boją się jego okropnie i chcą go za wszelką cenę zniszczyć. Wiedzą, że jest człowiekiem mądrym i niezłomnym. Z nim interesów robić się nie da. I jest to dla nich niebywałe, bo cała ich filozofia życiowa oparta jest na robieniu interesów. Polityka też.

Póki Kaczyński istnieje i ma widoczne wpływy, los establishmentu, rozumianego w Polsce jako kliki, koterie i salony jest niepewny. Kaczyński nie pozwala im spać spokojnie. I zniszczenie go warte jest każdych pieniędzy.

Mówiąc wulgarnie, jest dla nich jak wrzód na dupie.

Renoma Kaczyńskiego, człowieka, który tworzył rządy lub je obalał, ba umieszczał na tronie prezydenckim, nie pozwala na letnie uczucia. Miłość albo nienawiść. Albo jak w przypadku Sikorskiego miłość przechodząca w nienawiść. A osobowość to tak silna, że co słabsze jednostki, jak Waldemara Kuczyńskiego, czy wicemarszałka Niesiołowskiego przyprawił o obłęd.

Było kiepsko, co całkowicie zrozumiałe z Jarosławem Kaczyńskim po Katastrofie Smoleńskiej. Był załamany i słuchał złych podszeptów. Kosztowało go to prezydenturę.

Lecz się nie załamał. Odzyskał swoją formę.

Potwierdził, że jego renoma ma się dobrze.

Teraz tylko musi nadejść jego czas.

Brak głosów

Komentarze

Bardzo interesujaca publikacja. Czy nie sadzi Pan, ze czas wodzow, przywodcow, elit itp. skonczyl sie juz bardzo dawno ? W krajach demokratycznych politykow rozlicza spoleczenstwo na podstawie wynikow ich pracy - w wyborach, a nie na podstawie ich przemowien i skladanych uroczascie obietnic ? Np. w pieknym , zamoznym i demokratycznym kraju w jakim ja od wielu lat zyje sa trzy przemowienia w roku: prezydenta - dwa, na NOWY ROK i w dniu SWIETA PANSTWOWEGO, cieple i serdeczne przemowienia do narodu, oraz jedno przemowienie `kardynala . Dlaczego w Polsce tak nie jest ? Reformy sa w Polsce potrzebne, a te przygotowuja fachowcy w ciszy czterech scian, bez hymnow pochwalnych i gloryfikacji bohaterow. Czas, zeby Polacy nie musieli wyjezdzac za granice "za chlebem" - te wyjazdy to narodowa katastrofa i poniewierka. O to powinni zatroszczyc sie politycy - bo za to im ciezko pracujacy narod sowicie placi !

Wesolych Swiat zycze !

Vote up!
0
Vote down!
0
#396669

Witam

Jest czas, kiedy wodzowie i przywódcy są potrzebni. I są takie szczęśliwe kraje, gdzie takiej potrzeby nie ma. Wystarczy dobry administrator.
Polska potrzebuje zmian. Musi mieć kogoś, kto te zmiany przeprowadzi. Gdy wymusi je ulica, to może być bardzo krwawo.
Dlatego wolę dobrego męża stanu niż cynicznego populistę (vide Palikot, czy Tusk)

Również serdeczne życzenia świąteczne!

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396677

Witam Pana !

Nie !! W dobrze zarzadzanych i bogatych krajach (w takim kraju od lat zyje) NIE MA ADMINISTRATOROW - sa fachowcy sluzacy spoleczenstwu. Polityka to rozwiazywanie problemow, a nie przemowienia typu: "Prosze panstwa zwyciezymy" czy: "Odwolac proces zwijania Polski" itp. .

Gomulka tez tak potrafil...

Blogoslawionych Swiat Bozego Narodzenia !

Vote up!
0
Vote down!
0
#396806

Witam

Może użyłem złego słowa, bo też na myśli miałem fachowców od rządzenia państwem. Lecz w senise takim, że są to cały czas ludzie służebni wobec narodu, a nie jakaś wyalienowana grupa.

Również niech te Święta będą dla ciebie błogosławione i radosne

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396892

ale będą dość starym i doświadczonym, obawiam się, że do posiadania renomy w postPRL-u nie wystarcza osobowość. Obawiam się, że jest potrzebne również poparcie takich czy innych sił.
Niestety ani Solidarność ani to co potem nie powstało z morskiej piany.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#396672

 Tez tak mysle ! Dlaczego w Polsce nie powstaja nowe partie polityczne, ze inowacyjnym programem, zakladane prze mlodych, uczciwych i madrych Polakow, takich, ktorzy wiedza jak funkcjonuje demokracja ? W Niemczech powstala np. partia AfD (Alternative für Deutschland )  ma interesujacy program.

Powstana STANY ZJEDNOCZONE EUROPY - szybciej, niz tam nad Wisla sie oczekuje, polscy politycy powinni byc "wolni" od  komunistycznych nalecialosci (materializm dialektyczny, marksizm - wyniesione ze studiow ) !

Powinni znac obce jezyki i miec odwage w kulturalny i madry sposob polskie interesy na zewnatrz reprezentowac i o nie zabiegac - tego teraz nie ma  i dlatego tak jest, jak jest !!!

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#396676

Dodam, że każdy polityk występujący na zewnątrz MUSI reprezentować polską rację stanu.
Czy robi to Tusk, albo minister Sikorski?

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396679

partia AfD ma wprawdzie interesujacy program ...ale znikome poparcie.
Zgadzam sie z panem co do oceny stanu faktycznego w Polsce.Zgadzam sie również co do potrzeby powszechnej dekomunizacji.Nie wyobrażam sobie jednak w jaki sposób to przeprowadzic skoro około 80% społeczeństwa jest "umoczonych",bezpośrednio lub rodzinnie.Takie są realia.

Vote up!
0
Vote down!
0

Verita

#396747

A f D powstala przed kilkoma miesiacami, poparcie bedzie z pewnoscia wzraszac, dla innych partii tez:

http://www.alternativefuer.de

http://www.teamstronach.at/de

Czy to polska metoda, wszystko od poczatku  dyskwalifikowac.? WSZYSTKO jest mozliwe, trzeba tylko chciec i organizowac sie - w przeciwnym razie czekam Was WEGETACJA na obrzezu Europy. 38-mio miloinowy kraj Polska nie ma zadnych osiagniec, w zadnej dziedzinie !

Plecam dwie ksiazeczki (moze sa w jez. polskim) napisane przez czlowieka wybitnego:

EMPÖRT EUCH ! (OBURZAJCIE SIE !() i ENGAGIERT EUCH ! (ANGAZUJCIE SIE !)

Autor: Stephane Hessel wyd. ullstein.

Vote up!
0
Vote down!
0
#396797

A f D powstala przed kilkoma miesiacami, poparcie bedzie z pewnoscia wzraszac, dla innych partii tez:

http://www.alternativefuer.de

http://www.teamstronach.at/de

Czy to polska metoda, wszystko od poczatku  dyskwalifikowac.? WSZYSTKO jest mozliwe, trzeba tylko chciec i organizowac sie - w przeciwnym razie czekam Was WEGETACJA na obrzezu Europy. 38-mio miloinowy kraj Polska nie ma zadnych osiagniec, w zadnej dziedzinie !

Plecam dwie ksiazeczki (moze sa w jez. polskim) napisane przez czlowieka wybitnego:

EMPÖRT EUCH ! (OBURZAJCIE SIE !() i ENGAGIERT EUCH ! (ANGAZUJCIE SIE !)

Autor: Stephane Hessel wyd. ullstein.

Vote up!
0
Vote down!
0
#396799

Ależ oczywiście!

Szerokie poparcie jest warunkiem niezbędnym. Bez tego nic się nie osiągnie.
A my mamy pytanie - kogo tu popierać?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396678

Muszę przyznać, że zaczynałem na NP jako zatwardziały PiS-owiec. Wszelako pod wpływem tutejszych blogerów i komentatorów (których tu już chyba nie będzie jak mam nadzieję) zmuszony byłem zrewidować swoja opcje polityczną. Przestałem uważać PiS za rzeczywista opozycje.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#396680

że nie mamy wyboru.
Opozycją jest tylko PIS.
Reszta prawdziwej opozycji jest poza Sejmem. I nie ma czasu jej porządnie zbudować.

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396683

Nie umniejszając zasług i porażek Jarosławowi Kaczyńskiemu, stwierdzić należy, że rzeczywiście ma gość charyzmę i dorobił się przyzwoitej marki i to o dziwo, pomimo braku sukcesów politycznych.
Wytłumaczenie takiego stanu rzeczy może być następujące :
- Kaczyński jest (wiecznie przegranym)politycznym geniuszem.
- Kaczyński jest polityczną niezgułą.
- Kaczyński jest wykreowanym przez służby, "niby wrogiem" systemu, nadzieją uciśnionych i "Spartakusem".
- Kaczyński jest pomieszaniem tych pojęć i zjawisk.

A teraz odnośnie tezy : "kosztowało go to prezydenturę ".

Mam spore podejrzenie, że Kaczyński przegrał prezydenturę celowo.
Dlaczego ?
Otóż doskonale zdawał sobie sprawę, że stając się "ojcem wszystkich Polaków" jako prezydent, przestanie być ojcem swego ulubionego dziecka, PiSu. Wybrał PiS zamiast prezydentury.
Skąd to przypuszczenie ? Wybory prezydenckie wygrać mógł przecież łatwo i przyjemnie, ujawniając pochodzenie Andzi Dziadzi-Deptuły oraz "hrabiostwo" Komorowskiego.

Pozdrawiam

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#396682

Witaj po przerwie.

Coś w tym jest, że może celowo przegrał. Bo po prawdzie, nie było mu to potrzebne.
Władza w Polsce leży gdzie indziej.

A to, co napisałeś - "Kaczyński jest...", to jest wszystkiego po trochę.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396684

Witaj.
Wydaje mi się, że J.K. zdawał sobie doskonale sprawę z tego, że jako Prezydent niewiele zdziała. Będzie osamotnionym, wykluczonym, poddanym ostracyzmowi i wyśmiewanym, podobnie jak jego brat, politykiem bez władzy, a w międzyczasie dokona się rozmontowanie PiSu. Wybrał więc trwanie jako opozycjonista (cokolwiek w jego przypadku to znaczy).

Pozdrawiam

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#396686

Partie polityczne, ktore traca poparcie powinny sie zreformowac i o wszystkim poinformowac spoleczenstwo. - PRACODAWCE PARTII POLIT, takze PiS-powinien sie zreformowac.Nalezy przedstawic program odnowy Rzeczpospolitej, wzorowany na systemach zEur.Zachgdzie wszystko funkcjonuje prawidlowo.Te programy nalezy dyskutowac ze spoleczenstwem - tak sie dzieje w krajach demokratycznych i tak robil Orban/Wegry, ktory w ten sposob zjednal sobie wyborcow. Teraz wyciaga kraj z marazmu i biedy. Ale  Orban WIE jak ma funkcjonowac demokracja, studiowal tez za granica-( Anglia ?) a polscy politycy po kazdej stronie dzialaja jak za prawdziwej komuny, wyszkoleni na marksizmie-leninizmie. Mlodych Polakow nalezy dopuscic do rzadzenia w Polsce...

Nowy minister spraw zagr. Austrii ma 27 lat, konczy wlasnie prawo na wiedenskim uniwersytecie, od 16-tego roku zycia zajmuje sie polityka. Wzor do nasladowania.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#396710

Niestety porozumienia okrągło(pod)stołowe bronią się przed dopuszczeniem Młodych Polaków do polityki i ich wpływu na losy Polski.
Wykreowane wówczas siły polityczne podzieliły między siebie role i ich zadaniem jest trwać i tylko trwać

Pozdrawiam

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#396720

Pewnie, że tak...
dać młodym ale mądrym możliwość sprawdzenia się.
Ale kochany, ktoś musi nad tym czuwać. Kto u nas? Naród? Prasa? opozycja?
Musi być naturalne sprzężenie zwrotne. Bez tego tylko chaos.

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#396755