Prowokację z zamieszkami 11.XI też spie....
Donald Tusk wszczynając wojnę totalną ze Schetyną zachował się jak pilot uszkodzonego samolotu, który z krzykiem „po co to przedłużać!” odpycha o siebie stery i samolot zaczyna pikować.
„Dożynanie Schetyny” było niemal tak długą telenowelą jak inna produkcja „723 koniec PiSu”. Leniwie narracja płynęła i płynęłaby pewnie nadal swoim niespiesznym rytmem, gdyby producent serialu podbechtany przez część ekipy nie postanowił podkręcić tempa i z telenoweli nie zrobić teledysku.
Racjonalnie myślącemu człowiekowi fakt, że z co się nie zbierze to zepsuje kazałby zachować ostrożność. Wszak Donald z nic nierobienia uczynił soje kredo życiowe. A to przeszkadzał mu taki Schetyna latać w czwartek na weekend do domu i wracać poniedziałek rano. Przeszkadzał mu haratać w gałę. Biedaczyna wycofywał się unikając starć niczym wojska carskie przed Grande Armée. W końcu jednak cofnął się do ściany.
Niedalej jak w niedzielę wieczorem akolici Tuska i życzliwi komentatorzy zachwycali się jak potężną pozycję sobie zbudował. Został hegemonem w partii, która jest hegemonem na scenie politycznej – tak to mniej więcej brzmiało. Uwierzyć we własną propagandę, pierwszy krok do upadku. Co dowcipniejsi żartowali o „wykurzeniu niedźwiedzia z jego matecznika” Byli koledzy partyjni, jeden aktualnie cieciujący w Pałacu Namiestnikowskim, drugi zajmujący się rucha... znaczy się ruchem cudzym, obaj zapaleni myśliwi powinni byli wytłumaczyć zawczasu Donkowi, że niedźwiedzia nie należy wykurzać skądkolwiek jeżeli nie ma się możliwości ubicia zwierza. W innym przypadku ma się do czynienia z rozwścieczonym drapieżnikiem. No to sobie zrobili nagonkę za Schetynę, wykurzyli go z gawry. Masz czego chciałeś Grzegorzu Dyndało.
Pisałem kilkakrotnie w notkach, że trzeba za wszelką cenę uniknąć prowokacji 11.XI i najlepiej przenieść obchody...Krakowa (do sprawdzenia w archiwum). Z prawdziwą radością przyjąłem wiadomość, ze tak właśnie się stanie. Niech wyją „narodowcy” (pewnie im po jurgielcie pojechali za nie wciągnięcie Kaczyńskiego do zadymy), że to tchórzostwo. A idzcie sobie pod pały jeśli taka wola, naparzajcie się z bandytami z Niemiec, czy najbliższego komisariatu, gdzie wydają te zielone kominiarki. Widać dokładnie czym jest „ruch narodowy”.
Skoro już o jurgieltnikach mowa. Nadymają Korwina jak koła w Platformie. Zdaje się, że Korwin był już w 2011 r. był szykowany na wypadek zwycięstwa PiS. Temu miało służyć niezarejestrowanie mu połowy list – byłby pretekst do unieważnienia wyborów. A Korwin jakzawsze w twardej opozycji do „socjalisty” Kaczyńskiego.
Także, 11.XI flagę wywieszę i z popcornem w ręku obejrzę w WSI 24 jak Ziemkiewicz poprowadzi narodowców pod pały prowokatorów Tuska. Że takiego filmu w repertuarze nie ma? Cóż wezmę co dają, może jak nieudolna tuskowa policja w jakie tam kominiarki się nie poprzebiera dostaje wp.. od niemieckich lewaków popalających samochody lemmingów. Trochę trudniej będzie takiego ‘anarchistę” skopać i zagazować „pod wpływem stresu spowodowanego dynamizmem sytuacji”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1618 odsłon
Komentarze
lądowanie.
30 Października, 2013 - 13:32
Oby tylko szybko ten samolot z ryżym i jego bandą na pokładzie łagodnie wylądował na placu przed Wadowickim więzieniem.A tam już na nich czekają pokoiki z kratami w oknach.!!
Marika
Moim zdaniem
30 Października, 2013 - 18:21
Prowokacja zostanie odwołana, naparzanki nie będzie, przemarsz przebiegnie spokojnie. A to będzie oznaczało tylko jedną rzecz.
____________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."