Skąd się wzięły lemingi?
Pamiętne wybory w 2007 roku. Wybory wygrała chyba najbardziej socjalistyczna ze wszystkich partii politycznego mainstreamu (jak tak nie określać jej za rozbudowanie reglamentacji gospodarki i fiskalizmu w ostatnim dwudziestoleciu). Zagłosowano na de facto bezpłciową wydmuszkę wykreowaną przez mass-media pozbawioną jakichkolwiek poglądów politycznych poza jednym, dorwać się do władzy. W przerażającą wizję, jakoby miał nastać faszyzm, uwierzyła wielka rzesza ludzi, zwłaszcza młodych. Zwolennicy przeciwnej doń opcji nazwali tychże lemingami. Nazwa pochodzi od gryzonia, którego osobniki co kilka lat uczestniczą w wędrówkach, w których wiele z nich ginie. Analogia jest bardzo trafna: oni również reagują zbiorowo, a do tego histerycznie. Jakkolwiek na PiS nie głosowałem, tej partii również nie popieram, uważam, że jego zwolennicy dostrzegli pewien ciekawy fenomen. Piekłoszczyk Edward Bernays byłby zachwycony, gdyby mógł dożyć tego momentu. Ludzie zachowywali się, jakby zostali spuszczeni z linii produkcyjnej. Uwierzyli w pewne slogany, więcej, zaczęli te klisze traktować jak pierwotne pojęcia. Siłą ich była jakaś forma niezrozumiałej z mojej perspektywy paniki; a oto mamy perspektywy autorytaryzmu i upadku systemu demokratycznego! Sam tego uświadczyłem. Po pamiętnych wyborach musiałem wiele znajomości zrewidować, ponieważ wielu moich niedawnych przyjaciół traktowało mnie jak "faszystę". O nieprzyjemnościach w kontaktach z zadżumionymi umysłami pisać można bardzo wiele. Zwolennicy PiS dostrzegli lemingi, nie zauważyli jednakże samej natury tego fenomenu. Dlatego też środki, które zaproponowali w żaden sposób nie rozwiązałyby sytuacji. Bez przerwy ubolewano na państwowy system edukacji. Zgadzam się, co do tego, że człowiek pojmuje świat przez pryzmat swojej wiedzy, o ile jest w stanie ją poszerzać ze zrozumieniem pojęć. Uważam również, że powinien być on wszechstronnie wykształcony, a przynajmniej rozumieć podstawowe pojęcia nauk przyrodniczych i humanistycznych. Należy tutaj jednak postawić pytanie, czy pewni ludzie są po prostu zdatni do tego. Przecież jak uraczymy lemingi dwukrotnie większą ilością matematyki, języka ojczystego, biologii czy też historii, to czy to wpłynie w jakiś sposób na ich sposób postrzegania rzeczywistości. Moim zdaniem będzie to zwykłe marnotrawstwo czasu i energii. Ci ludzie i tak w szkole się nudzą. Niby skąd się bierze plaga wagarów czy sięganie po dopalacze? Spędzają oni 12 lat - teraz dzięki reformom minister Hall będzie 13 - w tej szkole i czy to wpływa na ich poziom percepcji, kultury osobistej. Ależ skąd! Wracają oni do swoich wątpliwej jakości fetyszy - zilustrować to może popularne powiedzenie "skóra, fura i komóra". Wychodząc ze szkoły ze świadectwem dojrzałości, jak teraz ładnie nazywa się dokument jej ukończenia, taki osobnik wraca do stanu pierwotnego. No i po co było go uczyć tego wszystkiego, jak on tylko litery umie rozpoznawać. Tekstu bowiem nie rozumie. A tutaj chcą takiego delikwenta pomęczyć jeszcze większą ilością materiału... Moim zdaniem to, co proponują tutaj zwolennicy PiS jest zwyczajną drogą donikąd. Problem rozwiązałaby bowiem dopiero prywatyzacja szkolnictwa oraz zniesienie przymusu szkolnego. Wówczas takie jednostki zwyczajnie by do szkoły nie trafiły, tylko zajęłyby się po prostu czym innym. Istnienie państwowego systemu szkolnictwa to jeden z ubocznych skutków demokratyzacji. Bez niej również coś takiego jak lemingi w ogóle by nie mogło istnieć. Każda demokracja bowiem polega na demagogii skierowanej do takich indywiduów. Czy oni rozumieją, co to znaczy dajmy na to konserwatyzm, liberalizm, socjalizm czy nacjonalizm? Odpowiedź jest, rzecz jasna, przecząca. Ale reagują na to, jeżeli niski polityk założy buty na koturnie, wtedy wydaje się im wyższy. Innym sposobem to szkła kontaktowe z innym kolorem oczu niż naturalny: wypróbowany zresztą przez Al-Kwaskiego. Jeszcze inny to rzucanie w przeciwnika anatemami typu "faszyzm". Ludzie to bardzo chętnie kupują. Nie liczy się merytoryczna dyskusja, tylko gra na uczuciach tłumu. A teraz pytanie do zwolenników demokracji i związanej z nią partyjniactwa: czy dobrze, że taki tłum rządzi w państwie. Dodam, że on nawet nie rozumie, jak ten organizm państwowy działa... Jak on może zatem decydować o bycie lub niebycie państwa? Równie dobrze moglibyśmy posadzić za sterami samolotu osobnika z zaawansowaną pląsawicą Huntingtona. Skutki są potem takie, że rządzą ludzie krańcowo niekompetentni. Ostatnie dwa lata można by określić mianem tragifarsy, gdyby nie zamieszkiwanie na terenie Priwislanskiego Kraju. Wynika z tego, że obecnie panującym ustrojem jest alkoholowa pajdokracja. Poszła masa młodzieży, no i zagłosowała tak, a nie inaczej. Ale to wszystko uboczne skutki istnienia ustroju demokratycznego. Nie to, żebym uważał, że wcześniejsze ekipy były lepsze. Po prostu tak to wygląda: obecny rząd jest jeszcze gorszy niż gabinety postkomunistów, obiektywnie rzecz oceniając. W końcu PiS różni się od PO w końcu tylko tym, że ta pierwsza nie zrobiła dekomunizacji, a ta druga - liberalizacji. Również przywódcy obydwu partii tak samo opowiedzieli się za kasacją Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. W każdym razie problem lemingów powinien zostać zwalczony u podstaw. Najlepsze ku temu jest zniesienie przymusu szkolnego oraz eliminacja ustroju demokratycznego. Wszelkie inne rozwiązania to półśrodki lub wlewanie benzyny do ognia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2064 odsłony
Komentarze
lemingizm to nie problem wykształcenia (a przynajmniej...
22 Listopada, 2009 - 13:13
... nie tylko). Już bardziej - wychowania. Co więcej, uważam, że jego źródła można znaleźć wiele wieków temu. Mam na myśli nie tylko tych chłopów, którzy dobijali i obdzierali martwych powstańców (a nawet, jak Szela organizowali rzezie na dworach i plebaniach, za co dostał on, nota bene, od zaborcy 30 morgów ziemi i medal), ale też wszystkich generałów, legalistów i urzędasów, którzy powstaniom nie sprzyjali, a wręcz je krytykowali, więc wszystkich, których ni obchodzi nic, poza własnym spokojem i (nawet pozornym) dobrobytem. Lemingizm, to zjawisko, które trzeba rozpatrywać w kategoriach moralności i etyki.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
22 Listopada, 2009 - 13:56
moim zdaniem lemingi należy rozpatrywać w kategoriach umysłowości oraz pewnej zbiorowej paniki, która po części wynika z prostoty umysłu, a po drugie z bodźca indukującego reakcję. Takim były Kaczory. Co prawda, ja ich nie lubię, ale dół kloaczny nieco poruszyły, więc smród zaczął się unosić.
Czy lemingi obchodzi spokój i dobrobyt? Moim zdaniem, jakby zaistniała taka potrzeba, to poparliby Stalino-Hitlerka. Wystarczyłoby im pewne rzeczy umiejętnie wmówić. Dlatego to w tekście wspomniałem złowieszcze nazwisko Edwarda Bernaysa.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
w tym włąśnie rzecz, że jak ktoś ma interes, to łatwo da się...
22 Listopada, 2009 - 20:23
... przekonać. Ci bardziej wykształceni potrafią nawet oszukiwać się sami.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
23 Listopada, 2009 - 17:09
ja uważam, że ludzi można przekonać nawet do rzeczy, które im zaszkodzą. W starożytnej Grecji przeciwnicy demokracji zwykli powoływać się na przykład z demagogiem i lekarzem. Jeżeli pierwszy trzyma truciznę, a drugi lekarstwo, ludzie zaufają temu pierwszemu. Tak samo jest i w tym przypadku.
Jeżeli chodzi o samooszukiwanie, to jest ono fenomenem bardzo powszechnym.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
dixi, lemingizm
24 Listopada, 2009 - 19:48
to nie tylko problem wyksztalcenia i nawet nie wychowania
ja widze tu problem interesu szeroko pojetego
co moze (ale nie musi!) miec zwiazku z moralnoscia i etyka
dobra kobieta
"Jakkolwiek na PiS nie głosowałem"...
22 Listopada, 2009 - 19:40
... - daruj, ale leming jesteś! Może nieco innego sorta, ale leming.
PiS to nasza jedyna noga w drzwiach realnej polityki. PiS to nasza straż tylna, bo i tak cała walka jest dawno przegrana.
Nie podoba się to, co PiS robi? Jasne, zrób lepiej sam!
Przyznaj się może na kogo głosowałeś. A potem się nad tym zastanów. Sam się powinieneś roześmiać.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
22 Listopada, 2009 - 20:22
w 2007 roku na LPR/UPR, a w 2009 roku na PRP. Żadna tajemnica, na kogo głosowałem poza tym.
A PiS to arielgarda? Przepraszam bardzo, ale teraz to Ty jesteś śmieszny. Partia, która uczestniczyła w kasacji Polski, ma cokolwiek chronić. Tak samo ugrupowanie, które uwaliło kwestie aborcji, kary śmierci, dekomunizacji, a to strzelając sobie w stopę, a to opuszczając salę obrad. W sumie wszystko skończyło się na gadaniu. A przy okazji było "szambo i perfumeria", wypowiedzi Nelli Rokity, które porównywać można tylko z najbardziej zagorzałymi feministkami... itd. Tygrysie, PiS jest częścią tego syfu. To banda czworga, która z naszego kraju uczyniła sobie żerowisko. Oni wszyscy rządzą tutaj od 20 lat, no i co się wydarzyło.
No i dlaczego mam być lemingiem? Bo ujadam na geniuszy z Żoliborza?:)
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
geniuszy nie geniuszy (choć...
22 Listopada, 2009 - 22:42
... takiego polityka jak JK ten, wyraźnie przeklęty od Boga, kraj nie miał od co najmniej dekad i już nigdy mieć z pewnością nie będzie), ale po prostu W REALNEJ POLITYCE (bo nie interesują mnie dywagacje w cieniu osiedlowego trzepaka, daruj!) nie mamy nic lepszego i mieć nie będziemy.
Twoje UPR to dla mnie całkowita kompromitacja. Co chyba wiedziałeś. ;-)
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
23 Listopada, 2009 - 17:24
ale patrz, PiS miał prezydenta, premiera itd. Spokojnie mógł dekomunizację przeforsować - Samoobrona i LPR by się zgodziły. Tak samo przepisy dotyczące broni palnej i obrony własnej, które w nieco zmienionej formie próbował forsować Czuma. No i co? Na gadaniu się skończyło. No może trochę zmniejszył podatki, ale zmniejszenie progresji podatkowej nie wiem, czy w ogóle wypada nazwać kosmetyczną zmianą. A narzekanie na różne czynniki można skwitować przysłowiem "złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy". Np. jeżeli chodzi o media. Idee trzeba umieć sprzedać. Łatwiej wcisnąć tandetny wisiorek na targu niż sprzedać prawdziwe precjoza. Tak samo i w tym wypadku. Zauważ, że Reagan czy Thatcher też mieli przeciwko sobie media, a jakoś potrafili wybrnąć z różnych sytuacji. Ale prawdopodobnie nawet tak nie jest, co wyjaśnię niżej.
Kaczor Większy jest w establishmencie. Oczekujesz od niego, że coś zrobi, to nie masz na co liczyć. W tym kukiełkowym teatrzyku jemu i jego partii wyznaczono rolę chłopców do bicia. Na przeciwstawnym biegunie jest PO, a gdzieś w cieniu czai się SLD, aha no i jeszcze PSL, który dokleja się do której z tych trzech w zależności od tego, kto rządzi. A Kaczor Większy jest tym "złym". No i tak wygląda sytuacja w bandzie czworga. Oni się tam tak naprawdę okładają mankietami. Nic więcej.
Ja nie dywaguję w cieniu osiedlowego trzepaka, jeżeli już, tylko przy dobrych trunkach:)
Jeżeli chcemy, żeby się coś zmieniło, to przydałoby się prawicową formację wybudować od zera.
Wypominasz UPR. Kiedyś to flirt z tą formacją się zaliczyło, ale pewne trendy... ja jestem konserwatystą, a nie liberałem tudzież libertarianinem... odwiodły mnie od tej formacji.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
porównanie sytuacji medialnej w USA za Reagana czy UK za Thacher
24 Listopada, 2009 - 00:17
z tym co mamy obecnie w Polsce to chyba jakiś żart.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Oszołomie
24 Listopada, 2009 - 17:08
ale nikt nie kręcił dokumentów o tym, że Kaczory nie potrafią dachu naprawić. Nikt też nie pokazywał wierzących w UFO, że tacy na nich głosują:)
Dla mnie w bandzie czworga może być co najwyżej walka na mankiety. To wszystko mydlenie oczu pozornym antagonizmem.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
ja Ci tego flirtu nie wytykam...
24 Listopada, 2009 - 01:18
... w końcu sam pisywałem przez rok w "NCz!", więc też by mi można wytykać. I też uważałem, że to "hiper prawicowa partia", bo kiedy wróciłem do Polski, zaimponowało mi cholernie, że Korwin chce babom odbierać prawo głosu. A ja świeżo z przeżartej feminizmem Szwecji itd. ;-)
Całkiem prawicowa formacja by się oczywiście przydała, ale to marzenie ściętej głowy. Nie tylko w przypadku każdego, mało zresztą prawdopodobnego, sukcesiku mielibyśmy 90% "obywateli" przeciwko sobie, ale i Unia by nas z miejsca zaliczyła do trędowatych i stosownie leczyła.
To marzenia ściętej głowy. PiS jest jedyną szansą na cokolwiek w realnej polityce, powtarzam! Obrzydliwa ona jest, ta polityka, ale albo ma się tam cokolwiek do powiedzenia, albo też ktoś inny nam ją zrobi. Proste!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
24 Listopada, 2009 - 17:39
tylko, że zrywanie flirtów z UPR w naszych przypadkach miało różne powody.
Mówisz o PiS. Moim zdaniem to aby patrzyć, a stanie się tworem na kształt niemieckiej CDU/CSU.
W przypadku zwycięstwa prawicy, to jedną z pierwszych decyzji powinno być wystąpienie z ZSRE. Kto by miał nas zatem jako trędowatych traktować. Poza tym uwolnienie gospodarki, to u nas by te wszystkie Sorose trzymały kasę na kontach, no i nikomu do głowy nie przyszłoby nałożenie na nas żadnego embarga. A 90% obywateli przeciwko sobie? Tygrysie, zrozum, że większa część ludzi ma gdzieś kto rządzi. Mógłby to być król, dyktator, to też nie zwracałaby na niego uwagi. To po pierwsze. Secondo. A kto by bronił im wyjechać? Ja już w tym momencie mówię lewakom, że mają swoje idylle typu Holandia, no i jak im się w Polsce nie podoba, to niech tam wyjadą.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
e tam zrywanie...
24 Listopada, 2009 - 19:28
... mnie po prostu z czasem zbyt rzadko już zaczęli drukować. Pewnie byli rozczarowani, że tak wolno się zbliżam, albo wcale, do radykalnego rynkowego liberalizmu.
Co to za dno ta cała k*winiczna ideologia zacząłem sobie zdawać sprawę parę lat później, kiedy już pisałem bloga. Najpierw uderzyła mnie zdradziecka głupota idei "całkowicie profesjonalnej armii"... Zgodna też z tym, co mówił sam wielki von Mises, więc to nie są żadne nieważne słówka...
No a potem przeczytałem tego Misesa, a myśląc o polityce już jako poniekąd publicysta i analityk, stwierdziłem, że to wprost wyjątkowe pierdoły i że chyba nikt nie zaszkodził Polsce w ostatnich dwudziestu latach tyle, co K*win. Choć to niby tak mało ważny błazenek.
Nie zrywałem jednak z nimi - bo po pierwsze nigdy nie byłem bliżej związany. Dwa głosowania na K*wina chyba się aż tak nie liczą? A po drugie, gdyby mnie pilniej drukowali, pewnie bym tam pisał jeszcze parę lat dłużej. ;-)
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów