Jadą czołgi na hipermarkety
Nasz uczciwy rząd P. Obywatelskiej ma nie lada kłopot, bo słupki w budżecie się rozjechały i jest dziura, dość spora i ministrowie muszą chodzić do głównego fryzjera na strzyżenie, a główny fryzjer do mistrza strzyżenia Vincenta Rostowskiego. Na dziurkę w budżecie zawsze jest sposób. Nie tak dawno przecież zaczęto sięgać do 40 miliardów złotych zgromadzonych w Funduszu Rezerwy Demograficznej, no i dziurki się zatyka. Genialny jest Rostowski w zapychaniu dziur budżetowych. Ale teraz sprawa się rypła i nawet te głupie osiem miliardów złotych z ministerstw to nie lada kłopot. Poza jednym: Ministerstwem Obrony Narodowej. Liczbę wszyscy już znają, to 3 miliardy złotych, które miały iść na modernizacje armii. Rostowski to na pewno jest pacyfista, a premier chyba nie, bo bardzo ubolewa. Oni sobie robią z nas kpiny, jaja i jak to mówi młodzież dymają nas równe sześć lat.
Jeśli chcą szukać kasy na łatanie swojej głupoty i indolencji, to można śmiało wskazać źródło gigantycznej forsy. Są to hipermarkety. Szacunkowo tylko grupa samych rekinów osiąga co roku przychód w wysokości ok. 120 miliardów złotych. Powtarzam, rekinów. Urzędnicy ministerialni bredzą, że oni płacą jakieś podatki. Jeden z nich podał nawet liczbę czterech miliardów złotych. Można policzyć w takim razie, ile wywożą za granicę. Oczywiście tępo mówiący z rządu twierdzą,że nie wywożą. Taka ciekawostka z rankingu 500 "Polityki". Jeśli chcemy znaleźć tam wielkie sieci handlowe, a jest ich w pierwszej 40 - ce od metra, to wystarczy oczami spokojnie wejść w słupek zyski, bo tam zawsze jest brak danych (http://www.lista500.polityka.pl/rankings/show.)To jest bandytyzm, a nie wolna gospodarka. W żadnym kraju europejskim wielkie sieci nie mają takich przywilejów. Można się zapytać kto, kiedy, z kim zawarł ten układ, że choćby się waliło, paliło, to handlowych gigantów nie można ruszyć. Żyjemy w patologicznym państwie opakowanym w TVN i kolorowe sklepy. To jest kwintesencja III RP. Dziwnym trafem ten patologiczny hipermarketowy układ rozwalił na Węgrzech Viktor Orban i sieci dalej działają! Przecież i tak wywiozły już za granicę górę pieniędzy. To ile wywiozły z Polski? To ile czołgów, rakiet można byłoby kupić, ile szpitali zbudować wielcy fryzjerzy III RP?
Ambasada Polski w Lizbonie sama, z pełną radością, podała, że "Biedronka" należąca do Jeronimo Martins generuje 66,5 % przychodów całej grupy. W drugim kwartale tego roku grupa osiągnęła zysk w wysokości 89 mln euro, czyli 400 milionów złotych. Nie ma tu czasu i sensu na dalsze wyliczenia. Wiadomo powszechnie, że wielkie sieci nie wykazują zysku, więc płacą śladowe podatki w Polsce. Wiadomo, że w Europie Zachodniej, przecież droższej do diabła,płacą do kasy różnych państw dużo więcej. Jest więc giga przekręt od dobrych 15 -17 lat. Jeśli PiS rozwali ten układ, to do budżetu wpłynie co najmniej 7-8 miliardów złotych rocznie. I tyle na ten temat. Na czołgi i rakiety będzie, na służbę zdrowia,a fani galerii handlowych niech się nie martwią, będzie tak jak teraz. Cen też nie podwyższą,bo klienci odejdą do rodzimego handlu, a sklepiki osiedlowe zamienią się w "Żuczki".I zamiast grupy Jeronimo, będzie grupa Janki i Franki. To jest, naprawdę wierzcie mi, czarna rozpacz, ta III RP. Ale dobrze. Trudno. Stało się. Możemy jednak to nasze państwo naprawić. Wtedy nikt nie będzie zmniejszał obronności Polski jak Londyńczyk.Jak oni wszyscy razem. Jak jedna cwana drużyna im. Adama Szejnfelda.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1846 odsłon
Komentarze
@Grzechg
18 Sierpnia, 2013 - 20:48
Na jakimś portalu znalazłam hasło:
"Żeby Polska w siłę rosła, trzeba wodza, a nie osła".
Orban jest wodzem.
Dopiero gdy w Polsce skończy się osłokracja, możliwe będzie dobranie się hipermarketom do...
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5