Panowie Wipler i Gowin - nie zepsujcie tego!

Obrazek użytkownika Maras245
Kraj
Polska ma wreszcie szansę wyrwać się z niszczącego państwo i dzielące społeczeństwo konfliktu PO-PiS. Ne ukrywajmy obie te siły nie mają ani chęci, ani środków do reformowania państwa. Wielu obywateli - tak zwane sieroty po PO-PiSie chciało by państwu po zgniliźnie SLD przywrócić normalne, sprawne funkcjonowanie. Te nadzieje były płonne, ale czas je odkurzyć.

Panowie Wipler i Gowin! Nadchodzi czas zmiany na scenie politycznej. W mojej ocenie będzie to zmiana porównywalna (nie taka sama) do tej z 2001 r. kiedy PO i PiS weszły na scenie, zamiast Akcji Wyborczej "Solidarność". Tylko nie można tego zepsuć naiwnością, głupkowatą bezkompromisowością (patrz przykład JKM), czy też brakiem politycznego zmysłu. To ostatnie zagrożenie jest najbardziej realne.

Przykładem na to jest w mojej ocenie to jak tworzony jest Ruch Republikański przez Wiplera. Ten założył, iż wystarczy młoda generacja wolnościowców z np. Stowarzyszenia Koliber i cały projekt zadziała. Tylko czy w skali kraju nieznani młodzianie mogą przyciągnąć? No raczej nie. Mogą być podporą dla starej kadry i tutaj jest pole manewru dla Gowina.

Ten poprzez start na szefa PO (który oczywiście skończy się porażką z premierem) chce się wypromować w mediach i wyciągnąć jak najwięcej szabel by nowa partia mogła mieć pole manewru do działania w parlamencie. I to jest bardziej racjonalne od szybkiego wyjścia z PiS Wiplera.

Jest jedno zagrożenie: mała przebojowość Gowina. Jak można było zauważyć na konwencji Platformy Obywatelskiej, w wystąpieniu Gowina można było wyczuć werwy, charyzmy jakiejkolwiek. Pozostaje liczyć na to, że przyciągnie szereg trochę znanych twarzy (np. Pawła Kowala, Poncyliusza, Rokitę może) i to sprawi, że nawet nudne przemówienia nie zablokują szans wyborczych.

Podsumowując, istnieje ryzyko niewypału nawet dosyć duże. W polityce jednak jest wszystko możliwe, a Gowin i Wipler mają więcej przesłanek niż Ziobro czy PJN do pozytywnej oceny swoich szans. Tylko naprawdę trzeba porządnego wysiłku, praca na pół gwizdka nie przyniesie jakichkolwiek efektów.
Brak głosów

Komentarze

Dałem 1.
I w przeciwieństwie do dwóch poprzednich identycznych ocen uzasadnię.
Tekst naiwny i oparty o wadliwe założenia. Owszem i PiS i PO mają i chęć i środki do dokonania zmiany. Tyle tylko, że PO dokonuje zmian nie w tym kierunku, którego oczekujemy my.

A konflikt nie jest konfliktem PiS versus PO, ale jest to konflikt tych, którzy kontestują umowę z Magdalenki (PiS) z tymi, którzy tam zawarty deal chcą utrzymać.
Gdy PiS był u władzy (tylko 2 lata) dokonał wielu zmian - co było powodem ciągłego ataku na tamten rząd. Otwarto wiele frontów walki z istniejącym układem co z jednej strony było konieczne a z drugiej spowodowało zamieszanie wśród elektoratu (łatwość przekonania ludzi przez media, że PiS to wariaci).

Co do pokładania nadziei w Wiplerze i Gowinie, to niestety wzbudza to tylko moje ciężkie zdziwienie, że po tylu identycznych numerach jakie odwalano na naszej scenie politycznej, ktoś się może jeszcze raz na tak płaski numer dać złapać.

This world is totally fugazi.
Andrzej.A

Vote up!
1
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#370019

Dobrze, tylko na walce z Magdalenką, żadnego leminga PiS nie złapie. A Gowin z Wiplerem a i owszem.
Z resztą słusznie zauważyłeś, że PO dokuje zmian nie w tym kierunku co chcemy. A jak dla mnie PiS takich zmian wystarczająco nie dokonuje, mało tego. Ta cała rewolucja sprowadza się do wymiany kadr i nic ponadto a zbytnich zmian systemowych odnoszących się chociażby do gospodarki, które przyniosłyby dobre rezultaty nie widzę.

Vote up!
1
Vote down!
0
#370086

Schemat takiego rozumowania jest podobny jak opinie wyrażane w roku 80- tym i wcześniej , że ludzie PZPR chcą zmienić Polskę tylko należy dać im jeszcze jedną szansę. Poza tym wszyscy powinni należeć do PZPR a wtedy ilość tych porządnych w jej szeregach będzie olbrzymia i to tę partię zmieni.
To tyle względem Gowina. należy sobie odpowiedzieć , że każdy dzień istnienia PO doprowadza Polskę do politycznej i gospodarczej eksterminacji. I Gowin aktywnie w tym uczestniczy.
Co do Wiplera to poza promowaniem samego siebie oraz byciem "odsysaczem" głosów ludzi , którzy i tak nigdy na Kaczyńskiego nie zagłosowaliby to polityk z niego żaden. Proszę obejrzeć wywiad z nim w TV Niezależna jak niemal przed kamerą płacze.
Jak dla mnie nie sprawdził się absolutnie w starciu paliwowym z Putinem w szeregach Kaczyńskiego i był w tej rozgrywce bierny jak.... . No może poprzestanę na tym wielokropku. Albowiem Wipler biernym był. A stawka wysoka była i przepadła. Natomiast Wipler wszystkie plenipotencje w swym ręku miał.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#370078