Prorok spod znaku sierpa i młota
czyli starego komucha przemyślenia.
- "Byłem w ZOMO, byłem w ORMO teraz jestem za Platformą" -.
Po zwycięstwie PiS w Elblągu Leszek Miller zasugerował na Twitterze, że w podobny sposób doszła do władzy NSDAP. Porównania do totalitarnej partii dziwnie brzmią jednak w ustach człowieka, który przez całe swoje życie wysługiwał się totalitaryzmowi komunistycznemu.
Jaruzelski to komunistyczny dyktator, odpowiedzialny za antysemickie czystki w 1968 r., tłamszenie wolności słowa i krwawe działania przeciwko społeczeństwu. Do partii NSDAP nadawałby się więc doskonale, podobnie zresztą jak Leszek Miller, który został członkiem PZPR po 1969 r., a więc w trakcie haniebnej kampanii antysemickiej prowadzonej przez tę partię. Formalnie towarzysz Miller służył komunizmowi - najbardziej krwawemu systemowi na świecie - aż do 1990 r. (do rozwiązania PZPR). W III RP zabrał się zaś za gloryfikację najbardziej obrzydliwych postaci PRL-owskiej dyktatury, m.in. właśnie gen. Jaruzelskiego.
Przed chwilą specjalistka od łowienia dorszy w WSI24 równiez użyła tej samej retoryki, retoryki starego komucha, przypominając zwyciestwo Hitlera.
Warto przypomnieć "odkrycia" POwskiej idiotki.
- Jeżeli pan spyta dzieci czy jadły śniadania, to niestety dużo dzieci w Polsce powie, że nie. Tylko rzecz polega na tym, że kultura jedzenia śniadań w Polsce nie istnieje - powiedziała „Superstacji”.
Mimo sporego upływu czasu posłanka Julia Pitera nie tylko nie dostrzegła niestosowności w tamtej wypowiedzi ale brnie dalej i sugeruje „że czasem warto wstać pół godziny wcześniej, żeby zdążyć zjeść śniadanie”.
W sobotniej Rzeczpospolitej ukazał się wywiad Roberta Mazurka z kolejną posłanką Platformy Julią Piterą pod tytułem „Nie handluję mieszkaniami”.
Dwa wcześniejsze wywiady przeprowadzone przez tego dziennikarza z posłankami tej partii Różą Thun i Ligią Krajewską, przeszły chyba do historii jako jedne z najbardziej kuriozalnych.
Także ten wczorajszy zawiera wiele wypowiedzi posłanki Pitery, które pokazują jej stan ducha i umysłu ale nad końcowym jego fragmentem poświęconej głodnym dzieciom, trudno przejść obojętnie.
Otóż Mazurek nawiązuje do wypowiedzi posłanki sprzed kilku miesięcy, która informację o tym, że według szacunków około 800 tys. dzieci w Polsce jest niedożywionych, skomentowała następująco „w Polsce nie istnieje kultura jedzenia śniadań”.
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/w-polsce-sa-glodne-dzieci-d...
Mimo sporego upływu czasu posłanka Julia Pitera nie tylko nie dostrzegła niestosowności w tamtej wypowiedzi ale brnie dalej i sugeruje „że czasem warto wstać pół godziny wcześniej, żeby zdążyć zjeść śniadanie”.
Na stwierdzenie Mazurka, że przecież tak ogromna liczba dzieci w Polsce jest niedożywiona nie z lenistwa i rozespania, odpowiada, „że do dzieci głodnych adresowane są akcje dożywiania w szkołach” i zdenerwowana, każe mu kończyć wywiad.
- No tak, 25 procent ludzi w Polsce nie je śniadań. To fatalny nawyk. (...) Słowo kultura oznacza też nawyk. A mnie jako posłowi bardzo zależy także na tym, by przekonać ludzi do jedzenia śniadań. Czasem warto wstać pół godziny wcześniej, by je zjeść. (...) Do dzieci głodnych adresowane są akcje dożywiania w szkołach - irytowała się Pitera.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/57372-pitera-kompromituje-sie-w-rozmowie-...
http://www.rp.pl/artykul/365403,1026584-Nie-handluje-mieszkaniami.htmlht...
Na szczaw!
WON! czerwoni i różowi idioci!
Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1981 odsłon
Komentarze
czerwony.
8 Lipca, 2013 - 22:10
Czerwony pachołek Moskwy.Jego miejsce to cela więzienna w Wadowicach.
Marika
Re: Prorok spod znaku sierpa i młota
9 Lipca, 2013 - 15:37
Komuniści narzucali komunistyczną władzę siłą i siłą oraz totalitarnym zamordyzmem ją utrzymywali. Dlatego tak boją się demokratycznych wyborów.