Nie matura...

co widać w polityce i w mediach to liczba nie poraża.

Rozmawiałam ze znajomą, która sprawdza prace maturalne z języka polskiego. Okazuje się, że poziom egzaminu dostosowywany jest do poziomu zdających nie tylko na etapie układania pytań, ale także w czasie sprawdzania (!).
Jeśli na jakieś pytanie zbyt duża ilość osób odpowiada w sposób niepełny, przychodzi prikaz od CKE, aby takie odpowiedzi zaliczać i punktować.
Oczywiście tym, którzy odpowiedzieli prawidłowo nie podnosi się liczby punktów. Jak widać opłaca się być miernym.

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Niedawno opowiadał znajomy, jak naprowadzał studenta na egzaminie na właściwą odpowiedź. Chodziło o instytucję, która mieści się w Londynie.

Podpowiada: no jakie państwo europejskie znajduje się po drugiej stronie Kanału La Manche? No jakie? Powtarzał pytanie naprowadzające cierpliwie kilkakrotnie, nieco modyfikując. Nic to nie dało. Student na pytanie nie odpowiedział.

Pewnie nie miał pojęcia, gdzie jest Kanał La Manche.

Nie matura lecz chęć szczera ... Dodałbym do tego cel tego działania: by społeczeństwo było bierne, mierne ale WIERNE. Tak jak Pani minister Barbara Kurdycka.

W artykule jaki podałeś w linku wyczytałem wypowiedź minister Barbary Kudryckiej.

"To nieprawda, że uczelnie aż tak źle kształcą. To wypowiedź skandaliczna i nieprawdziwa”

Tak odpowiada prof. Hartmanowi o baranach po polskich uczelniach. To na pewno Pani minister wie, że wg prestiżowego rankingu Webometrics osiągnęliśmy sukces. W 500 najlepszych uczelni świata mamy aż 7 (słownie: siedem) uczelni polskich, z czego uwaga, znowu sukces, najlepsza polska uczelnia zajęła rewelacja 234 miejsce - to Uniwersytet Warszawski.

A Pani minister obiecała wielką reformę... albo polegnie... no tak mówiła.   

Podałeś jedną stronę medalu, jest i druga. Dlaczego blokuje się w Polsce powstanie uczelni XXI wieku. Oto jedna z wypowiedzi:

http://www.wprost.pl/forum/128127/738096/Postac-tygodnia-Barbara-Kudrycka/

założyciej znanej uczelni.

2011-09-03 20:23

W Polsce o dobrej edukacji tylko dużo się gada, natomiast nie ma mądrych do stworzenia uczelni wyższej dwudziestego pierwszego wieku, Chciałem utworzyć taką uczelnię, jednakże PRLowskie pozostałe siły hamują mój dobry pomysł bo nie jestem w klice zadufanych ludzi z habilitacją, Jestem założycielem jednej ze wspaniałych uczelni,którą wspólnie ze współzałożycielem Ministerstwo zniszczyło.Chwalmy więc ministra za czyny, a nie za piękne mowy.

 

Problem plagiatów na polskich uczelniach - czy to Pani minister zauważa?.

Pani profesor Ewa Nawrocka z UG mówiąc o degradacji uczelni powiedziała:

My – kadra, udajemy, że nauczamy, a studenci udają, że się uczą. Wzajemnie przymykamy oczy na swoją bylejakość.

Problemem wyższych uczelni jest także zainfekowanie części kadry dydaktycznej lękiem przed politycznością - to ocena profesora Zybertowicza.

Ciekawostka o Pani profesor znaleziona w Wikipedii.

Działalność polityczna
[edytuj]

Od lutego 1978 do grudnia 1981 należała do PZPR. W 1980 zapisała się do NSZZ „Solidarność”[1]. Od 2004 działa w Platformie Obywatelskiej.

 Więc dzielna Pani minister wg Wikipedii jeszcze należała do PZPR a już zdążyła się zapisać do Solidarności.

To Pani minister przepraszała byłego oficera NKWD za zajścia na UW. No ale skoro należała do nielegalnie działającej w Polsce partii, to co się dziwić. Wykonuje po prostu polecenie.

Pozdrawiam(10)

Polak2013

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!