Błąd zasadniczy? - polemika z Eską

Obrazek użytkownika elig
Kraj

Trzy dni temu, 11.04, Eska napisała notkę "Błąd zasadniczy" / http://eska.salon24.pl/499897,blad-zasadniczy /. Nie zgadzam się z jej tezami i zaraz napiszę czemu.

Chodziło o język używany przez prawicowych publicystów i blogerów. Eska zakwestionowała zdanie:

"Bo 10 kwietnia 2013 roku, prawdziwi Polacy zgromadzili się właśnie na Krakowskim Przedmieściu, oddając hołd tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.".

Nie podobał jej się zwrot "prawdziwi Polacy" z dwóch względów: po pierwsze dlatego, że ma on jakoby wprowadzać sztuczne podziały na "prawdziwych" i "nieprawdziwych" Polaków, a po drugie dlatego, iż według Eski:

"I myślę, że to jest podstawowy błąd, daliśmy się zagonić do używania języka, który łatwo wyśmiać. Tak naprawdę nie można odmówić bycia Polakiem nikomu, kto świadomie się do polskości przyznaje, a dodatek „prawdziwy” od razu daje pretekst stronie przeciwnej do wyzywania od antysemitów, katoli itp. – czyli sami się dajecie, Mili Państwo, wpuszczać w narzuconą narrację. ".

Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to radzę porównać wyrażenie "prawdziwy Polak" z "prawdziwy mężczyzna". Jeden oznacza szczególne przywiązanie do polskich wartości, a drugi - wyraźne cechy męskie. Nigdy nie słyszałam o tym, by jacyś panowie poczuli się mniej męscy, gdy przeczytali zdanie typu: "Nasi siatkarze to prawdziwi mężczyźni". Z polskością jest tak samo.

Istotniejszy jest drugi powód. Mamy przestać używać tego zwrotu, bo nasi przeciwnicy nas wyśmieją lub przypiszą nam jakieś brzydkie cechy, n.p. antysemityzm. Takie podejście oznacza, że dajemy naszym wrogom prawo do kształtowania języka, którym będzie wolno nam się w przyszłości posługiwać. Wtedy staniemy się wdzięcznym obiektem manipulacji. Przecież "polityczna poprawność" szerzona jest właśnie w ten sposób.

Charakterystyczny jest zamiennik tego "trefnego" wyrażenia, proponowany przez Eskę:

"Dlatego ja bym napisała, że 10 kwietnia 2013 roku porządni, odpowiedzialni ludzie, traktujący z powagą swoje państwo zgromadzili się właśnie na Krakowskim Przedmieściu,".

Ważne jest to, iż w ogóle nie ma w nim mowy o Polakach i polskości. Ale przecież o to właśnie chodzi t.zw. "europejczykom" - byśmy przestali czcić wartości oraz barwy narodowe, zapomnieli o swojej przeszłości i roztopili się w masie "nowoczesnych ludzi". Nie wiem, czemu Eska chce się wpisać w ten nurt.

Moim zdaniem, powinniśmy zrozumieć jedno: nasi przeciwnicy będą nas wyśmiewać, cokolwiek byśmy nie zrobili i nie będą szczędzić nam różnych obelg. Nie warto przejmować się tym, co wypisuje jakaś "GW" lub tym, co pokazano w TVN. Jak długo nas to obchodzi - tak długo oni mogą nami sterować.

Należy wypiąć się na nich i kształtować oraz propagować nasze wartości w miarę posiadanych sił i środków. Popatrzmy na sprawę Smoleńska. Po trzech latach wysiłków naszego obozu mainstream musiał się ugiąć i przestać przemilczać nasze stanowisko.

Oczywiście próbuje teraz wykorzystać to i rozbić nasz obóz na tych, których się dopuści lub nie. Dlatego takie modne stało się ostatnio krytykowanie "naszych" dziennikarzy. Trzeba tu uważać - to często jest sterowane. Doradzałabym Esce ostrożność.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

Cytuję:

"Dlatego takie modne stało się ostatnio krytykowanie "naszych" dziennikarzy. Trzeba tu uważać - to często jest sterowane."

Racja, Elig!

Vote up!
1
Vote down!
0
#351022

elig: To dobrze, że się zgadzamy.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#351025

[quote]Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to radzę porównać wyrażenie "prawdziwy Polak" z "prawdziwy mężczyzna". Jeden oznacza szczególne przywiązanie do polskich wartości, a drugi - wyraźne cechy męskie. Nigdy nie słyszałam o tym, by jacyś panowie poczuli się mniej męscy, gdy przeczytali zdanie typu: "Nasi siatkarze to prawdziwi mężczyźni". Z polskością jest tak samo.[/quote]

Bardzo zgrabne - warto by to maksymalnie upowszechnić.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#351118

Doskonały przykład !! I można jeszcze dodać kolejne. Jeśli o kimś mówimy "prawdziwy dżentelmen" to chyba, do ciężkiej cholery, nie czuje się tym obrażony!

Vote up!
0
Vote down!
0

<p>Bechis</p>

#351156

Chodzi o rozmiękczanie nam mózgów i wmówienie, że gdzieś, w mitycznym "centrum" byli jacyś odpowiedzialni ludzie, którzy nie utożsamili się z tym talibem Macierewiczem, a przecież chcieli wyjaśnienia prawdy. Na przykład Rafał Ziemkiewicz i Andrzej Stankiewicz z Piotrem Goćkiem na czele: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=l-h0fu65C0M Ci panowie niestety wyspecjalizowali się w "obiektywnym rozmydlaniu".

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
1
Vote down!
0
#351144

elig: To centrum faktycznie jest mityczne. Każda nowo powstająca partia próbująca się do niego odwoływać ponosiła sromotną klęskę.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#351178