(Post)chrześcijańska Europa

Wybór papieża Franciszka wykazał, jak bardzo Nowe Oświecenie nienawidzi katolików. Katofobia dystansuje holocaust.

Jakaś panienka, dyrektorka jakiegoś poznańskiego teatrzyku „Ósmego Dnia”, Ewcia Wójciak, tak podsumowała wynik konklawe: „No i wybrali ch... który donosił wojskowym na lewicujących księży”. To język elity II PRL. Debilizm Ewci jest niewiarygodny: po pierwsze, panienka przeczytała tylko tytuł z

Newesweeka

(jak to zwykle lemingi) i nie poczekała na reakcje. W ten sposób wyskoczyła na chwilę z szamba to po, by wpaść doń z większym impetem. Internauci, których wpis Ewci na fejsbuku oburza, nazywają dyrektorkę „urwa”. To nieładnie, to obraża …urwy. Ewcia zawdzięcza posadę znacznie gorszemu charakterowi.

http://www.youtube.com/watch?v=7V_ca0-c4Zo

Post scriptum: nieźle się uśmiałem z tych „lewicujcych księży”. Ewcia nie wie, bo skąd, że w Polsce też były szmaty w sutannach – księża-patrioci, agentura Moskwy. Byli bardzo „postępowi”, jak Ewcia.

Ostatnio poseł Platformy, Abraham Godson, trafnie zauważył – cytat za Onetem: „Kierunek, który obrała Europa, w której jest relatywizm moralny i nie ma żadnych standardów, prowadzi ją do zapaści, do zatracenia”. Godson powtórzył przestrogę Jana Bogatki, że „jeśli to się nie zmieni, to na Starym Kontynencie za 50 lat zamiast chrześcijaństwa będziemy mieli islam”.

Wczoraj byłem na Targach Książki w Lipsku. Przed stoiskiem z literaturą islamską kilku młodych rycerzy proroka rozdawało ulotki. Chętnie je przyjmowano.

Nowe Oświecenie ma krótką przyszłość. Czy o tym nie wie? Czy Januszek (Niewymowny) nie może tego Ewci powiedzieć? W tajemnicy, rzecz jasna?