Grad zawinił, Kamiński poleci
"… Kurwa mać! Przepraszam, ja pierdo…"
Chciałoby się zakrzyknąć za wiceministrem skarbu po lekturze tego co Wprost pisze o "aferze stoczniowej". Kto nami rządzi?
9 maja - Tusk zapewnia "Polskie stocznie nie muszą upaść. Rząd szuka inwestorów, którzy wznowią produkcję. Nie opuszczamy rąk"
13 maja - nerwówka bo na
stocznię jest wielu chętnych, o godz. 11.49 zarejestrowanych jest już
19 potencjalnych nabywców a to jeszcze nie koniec dnia, ludzie Grada w
panice rozważają kolejne scenariusze zablokowania przetargu, żeby
czasem nie musieć stoczni sprzedać.
14 maja - Grad triumfuje "Jeden
inwestor zakupił kluczowe aktywa stoczni niezbędne do produkcji i - co
bardzo ważne - wyraził wolę produkcji statków. To dobra wiadomość dla
stoczniowców, to dobra wiadomość dla Polski. To ukoronowanie starań
premiera Donalda Tuska"
20 maja - konsternacja bo nikt nie wie kto właściwie te stocznie kupił. Spanikowani urzędnicy, wiceminister i szef rządowej agencji, gorączkowo zastanawiają się co z tym pasztetem zrobić, a konkretnie - jak go sprzedać dziennikarzom, żeby nie poczuli smrodu. "do tego nijak nie można dojść, bo nie ma w tych wszystkich rejestrach uwidocznionych właścicieli...trzeba coś zmontować bo to pójdzie w eter! To oni będą szukać, dziennikarze to trzeba wszystko w sposób wyważony zrobić i bezpieczny...ja też się boję brać informacje z Internetu, podawać, bo one mogą się okazać zupełnie niewiarygodne czy nie prawdziwe, prawda...no zgoda tylko wiesz, nie możemy też wyjść i powiedzieć, że kurwa jest ta yyyyyyyy, że jest yyyyyy informacja tak skąpa, że nie wiemy nic..."
24 lipca - Tusk grozi "Jeśli
do końca sierpnia nie uda się dokończyć z sukcesem sprzedaży stoczni
arabskiemu inwestorowi, minister skarbu pożegna się ze swoim
stanowiskiem"
11 sierpnia - Tusk zapewnia
"Jestem jednak bliski pewności, że znajdziemy dobry finał. Gdyby miało
się kazać, że kupujący handlują bronią, bursztynem, złotem jest mi to
całkowicie obojętne. Chcę, żeby je uratował"
25 sierpnia - Tusk tłumaczy "Szukamy
na siłę inwestora i znajdujemy - takiego, jakiego znaleźliśmy. (...)
Gdybyśmy nie poszukali potencjalnego inwestora z Kataru, to nikt nie
byłby zainteresowany zakupem tych stoczni"
9 września - Tusk się kaja "Po
gruntownej analizie dokumentów, chociaż nie osiągnęliśmy finału,
jakiego chcieliśmy, nie znalazłem nic, co by przemawiało za dymisją
ministra Grada. Przepraszam opinię publiczną za tę deklarację. Jednak
zadanie, które wyznaczyłem ministrowi było ponad siły. Okazało się
niewykonalne"
6 października - Tusk się dowiaduje. Tego dniadostaje pierwsze pismo z CBA opisujące kulisy tej transakcji stulecia. Minister Grad odpoczywa na urlopie.
7 października - Tusk reaguje. Wymienia pół rządu, o Gradzie ani słowa, zapowiada natomiast błyskawiczną dymisję Mariusza Kamińskiego.
9 października - Tusk się dowiaduje jeszcze więcej. Dostaje
pogłębioną analizę z CBA. Zapowiada, że nie zamierza czekać na opinię
prezydenta w sprawie odwołania Kamińskiego, na wszelki wypadek składa
też zawiadomienie o popełnieniu przez niego przestępstwa.
10 października - Tusk rozlicza. Wzywa na
dywanik ściągniętego z urlopu Grada. Efekt spotkania - odsunięcie od
prywatyzacji stoczni pracującego nad nią zespołu. Grad i szef Agencji
Rozwoju Przemysłu zostają. Paweł Graś zapewnia, że cała transakcja była
od początku objęta ochroną przez wszystkie polskie służby.
11 października - Tusk nie widzi powodów do odwołania Grada. w ramach wtorkowej rekonstrukcji rządu. Rzecznik rządu Paweł Graś "Nie bardzo wiadome są powody, dla których ta dymisja miałaby mieć miejsce".
12 października - Tusk ukarze. Kamińskiego.
Najpóźniej 9 października Donald Tusk znał wszystkie materiały opisane
we Wprost, następnego dnia miał okazję rozmawiać o tym z Gradem. Jeśli
mimo tego Grad nie odszedł "na własną prośbę" to znaczy chyba, że
wszystko działo się za przyzwoleniem Tuska, przekonanego najwyraźniej, że tym
razem nie musi nawet dbać o pozory bo jak w poniedziałek przegoni
Kamińskiego, a we wtorek opowie o zaufaniu, media mu wszystko wybaczą.
Niestety, sądząc po tym jak się dziennikarze uwijają przy zamiataniu
pod dywan "afery hazardowej", Tusk się raczej nie przeliczy.
Po konferencji na której ogłosił nazwiska uczciwych, oddanych o w pełni
godnych zaufania ministrów, którzy na własną prośbę zostali przesunięci
na inny odcinek ratowania Polski, dziennikarze mieli bardzo mało czasu
na pytania, prowadzący dopuścił do głosu trzech lub czterech, taką
szczęściarą była m.in. Renata Grochal z Gazety Wyborczej. A jak
brzmiało pytanie? "Czy nie żałuje pan teraz, że nie zdymisjonował pan
Kamińskiego wcześniej?" (cytat być może niedokładny). Z taką obsługą
medialną Tusk może robić co chce. I robi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2068 odsłon
Komentarze
zgrozą POwiało
11 Października, 2009 - 20:21
trzeba zapasy z czasow wojny odkurzyc i schron
ogarnąć....i jeszcze jakiegoś kałacha odkopać........
gość z drogi
gość z drogi
Re: Grad zawinił, Kamiński poleci
11 Października, 2009 - 20:32
"Scigany" - ile jeszcze odcinków ?
Co na "arenie międzynarodowej obiecywał DonaldT." -
Re: Grad zawinił, Kamiński poleci
11 Października, 2009 - 21:31
O Boze, widzisz to i nie grzmisz.
Oszukani, wykpieni stoczniowcy, oglupiony narod.
Jakze trzeba miec w pogardzie kraj, ludzi i wszysto co polskie, aby dopuscic sie
takiego lajdactwa.
Elzbieta7, przydałby się ten pieniek od Henryka VIII!
11 Października, 2009 - 22:40
pzdr
antysalon
Tusk i jego rząd
11 Października, 2009 - 21:54
po dwuch latach urzędowania nabrali takiego znaczenia jak psie g.które i tak się rozpadnie.Facet który nie ma za grosz honoru,ale za to ma wybujałe ambicje jest dla mnie zwyłą ścierą.Oby zdechł politycznie jak najszybciej.
...e tam, wielkie mecyje....
11 Października, 2009 - 22:01
NIK już skasowany, jeszcze rozpieprzy się CBA (choć oczywiście służba ta, jako instytucja marionetkowa pozostanie) i już nikt nie popatrzy tej mafii na ręce. GazWyb, Der Dzienniker czy WSI24 zadbają, żebyśmy mieli "spokój". Będzie fajnie, miło... premier będzie kopał w piłeczkę, my będziemy się cieszyć że Barroso premiera po plecach poklepie. Sielanka... Ach! Byłbym zapomniał! Jeszcze się IPN "naprawi", żeby "Bolesława" nikt już nie denerwował.
Siekciu
Re: Grad zawinił, Kamiński poleci
12 Października, 2009 - 18:04
Grad jak chce sie polsce przysluzyc, to niech jako geodeta zajmie sie cieciem dzialek pod autostrady. Tego moze nie zepsuje...