No to mamy wojnę
No proszę.
Mamy wojnę i wypowiedział ją nie ten karzeł moralny kaczor, który to wbrew woli PO i Tuskowi piastuje urząd Prezydenta ale Panisko Tusk.
- Ustawa o hazardzie to sprawa wielkiej wojny politycznej, w której mocnym pretekstem stały się zarzuty w odniesieniu do PO-
- Ten bój będzie stoczony w parlamencie i przed oczami obywateli. To jest potrzebne i możliwe, dlatego ustaliłem z Grzegorzem Schetyną, że będę rekomendował go na szefa klubu PO – podkreślił premier. Tusk stwierdził, że w tej walce pomogą Schetynie Paweł Graś, Sławomir Nowak i Rafał Grupiński.
http://wiadomosci.onet.pl/2056268,11,platforma_wypowiedziala_wojne_pis-owi,item.html
Po prostu aż strach się bać skoro Grzecha wzmocni Sławku Nowaku i Pablo robiący u Niemca za ciecia.
I to wszystko po to, by ratować partię PO i Donka jako żądnego posadzenia dupska na tronie prezydenckim.
Bo nie padły słowa w bajaniu Donalda o Polsce, o dobru nas wszystkich Polaków ale jedyna troska jaka przebijała w gadaninie Tuska to troska o to, by partia PO nie spłynęła /czego jej zyczę i to jaknajszybciej dla dobra mojej ojczyzny/ i aby Donald zasiadł w końcu na stolcu w Pałacu Prezydenckim.
To prawdziwe zmartwienie Tuska, zrealizowanie swojej żądzy władzy i interes partyjny.
I stąd ta wojna, którą dziś Słońce Peru wypowiedziało opozycji PiS.
Czyżby Donek zapomniał o wytoczeniu wojny równiez SLD?
Dziwne to wszystko.
Ale póki co moi drodzy kujmy broń!
Wszak wojnę Premier już wypowiedział.
Jedna ofiara Tuskowej wojenki już jest i jest nią ten, który ośmielił sie ujawnić kanciarstwo i te "wysokie" standardy ekipy Donalada.
To narazie szef CBA Mariusz Kamiński a potem przyjdzie czas na wszystkich, którzy odważą się na tę jedynie słuszna władzę rękę podnieść.
http://www.cba.gov.pl/portal/pl/20/308/Oswiadczenie_Mariusza_Kaminskiego__Szefa_CBA.html
Data publikacji : dn.7 października 2009
Oświadczenie Mariusza Kamińskiego – Szefa CBA
Biorąc pod uwagę decyzję Prezesa Rady Ministrów odwołującą mnie z funkcji Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pragnę podkreślić, że służba dla Państwa Polskiego zawsze była i jest dla mnie wartością najwyższą.
Wyrażam głębokie ubolewanie i zaniepokojenie, że skuteczne działania CBA nie znalazły akceptacji Prezesa Rady Ministrów i są rzeczywistym powodem mojego odwołania.
Przez dwa lata mojej współpracy z Donaldem Tuskiem zawsze traktowałem go jako Premiera mojego Państwa. Dzisiaj przekonuję się, że jest On jedynie liderem partii politycznej.
Dziękuję wszystkim Funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego działającym z pełnym zaangażowaniem, odwagą i profesjonalizmem za służbę dla Polski. Bycie Waszym Szefem było dla mnie zaszczytem.
Mimo wszystko Prawda zwycięży.
Mariusz Kamiński
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1574 odsłony
Komentarze
Mamy wojnę domową
7 Października, 2009 - 18:01
masz rację Krysko, to jest wezwanie do wojny domowej. Ciekawe czego spodziewa się Donald...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
kryska,Schetyna chorązym, Nowak do kartaczy, a Graś? Ja richtig!
7 Października, 2009 - 18:11
Ich bin tuskojagaer!
Drzewiecki będzie im prowiant POsyłać!
A Chlebowski?
A jak oni z tych okopów dadzą tyły!?
I Tusk zostanie sam! Wtedy Nawet go ten pickelhaub dziadkowy nie ochroni!
pzdr
antysalon
.
7 Października, 2009 - 19:02
" A mury runą , runą , runą "
Re: No to mamy wojnę
7 Października, 2009 - 20:54
Chyba Tusk uznał, że lepiej atakować, zamiast być atakowanym. Ma to sens, bo ten który atakuje, nie musi się tłumaczyć...
@tonymld
7 Października, 2009 - 21:28
Całkiem sensowną strategię PO-wców przedstawił Piotr Skwieciński w Rzepie.
Tu zacytuję akapit:
W przemówieniu premiera można też dostrzec zapowiedzi aktywnego wpływania Platformy na skład komisji – po stronie opozycji. Trudno inaczej rozumieć co najmniej dwukrotne wzmianki Tuska o tym, że skład komisji musi „służyć wyjaśnianiu tej sprawy, a nie politycznej kampanii” i że nie powinna ona składać się z liderów politycznych. Przypomnijmy, że w Sejmie były już precedensy, kiedy większość werbalnie godząc się na obsadzenie miejsca w jakimś ciele przez przedstawiciela partii opozycyjnej przyznawała sobie prawo do nie dopuszczenia na to stanowisko jakiegoś konkretnego, wybranego przez tę partię polityka. Sądzę, że ten schemat działania może być zastosowany i teraz.
A oto link:
http://www.rp.pl/artykul/374444.html
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
7 Października, 2009 - 21:54
umieściłam artykuł Skwiecińskiego w polecankach, bardzo dobra diagnoza w przeciwieństwie w dupowazeliniarskim wpisie Janke
polecanka
7 Października, 2009 - 22:08
"i po trzecie....."
Dzisiejsze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego - celujące.
chciałoby się aby reszta ekipy w sposób merytoryczny zwalczała podjazdy pełowców.
Ustąpić na cios - niech krzyczą i walą Po próżni .
"Nie ruszać gówna" nie "konwersować z niesiołami etc.