Jacek Pałasiński i talibowie

Obrazek użytkownika RP
Kultura

Nie brakuje dziennikarzy, o których nie warto wspominać. Są programy telewizyjne, których nie warto oglądać. Są stacje telewizyjne, które należałoby zagłodzić na śmierć (nie oglądając ich zupełnie…).

No ale do rzeczy... Jacek Pałasiński w swoim programie TVN24 „Świat według Jacka” (2 IX 2012 r.) po raz kolejny dał upust swoim fobiom, których styl znany jest od dawna. Ich próbkę dał m.in. w gazecie Rzeczpospolita w 2010 r.: „trzeba tę nienawiść w polskiej polityce skutecznie zwalczać, a ostatecznie zahamować z całą surowością prawa. … Zacznijmy więc zwalczać ekstremistów także w naszym kraju, zanim będzie za późno”. Co ma na myśli wielbiciel „partii miłości” pisząc „zwalczać” można się tylko domyślać.

W dzisiejszym programie rzucał licznymi aluzyjnymi złośliwościami względem opozycji, ale największym przegięciem było zaatakowanie środowiska Radia Maryja. Doskonałą dla niego okazją do wskazania widzom TVN24 skali zagrożenia płynącego z Torunia były migawki rozmaitych drastycznych zachowań w środowiskach ortodoksyjnych muzułmanów (wspominano np. o licznych zabójstwach z pobudek religijnych). Po tym materiale stwierdził (oddaję sens wypowiedzi): „Czeka nas to samo, jeśli idee rozpowszechniane w Toruniu znajdą i u Państwa posłuch”. Nawet jeśli potraktować słowa Pałasińskiego "tylko" jako manipulację dziennikarską, to jest ona niedopuszczalna.

Jest mi obojętne kogo Jacek Pałasiński lubi, a kogo nie. Nie jest mi jednak obojętne co mówi jeśli rzuca publiczne oszczerstwa na temat sporej grupy polskiego społeczeństwa o konserwatywnej wrażliwości. Oskarża o najgorsze intencje środowisko Radia Maryja, ale to wypowiedzi Pałasińskiego są ekstremizmem w czystej postaci, którego należy się bać.

Brak głosów

Komentarze

Bać się błazna? To chyba przesada ;-).

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#287303