„Rzecznik praw pacjenta”
„Rzecznik praw pacjenta wszczęła postępowanie wobec lekarzy, którzy prowadzą protest” – taki news pojawił się dziś na żółtym pasku w TVN24.
„Rzecznik praw pacjenta” Krystyna Barbara Kozłowska grozi karami finansowymi w wysokości do 500 tys. zł dla przychodni, w których protestujący lekarze pracują. Jest to niewątpliwie metoda negocjacji z lekarzami adekwatna do form zwyczajowo stosowanych w państwie miłości i wolności.
Jak dla mnie dodatkową ciekawostką jest to, że dziennikarz tvn24 „rzeczniczkę praw pacjenta” tytułował "panią minister".
Czyim więc rzecznikiem jest Krystyna Barbara Kozłowska? Pacjentów, czy rządu?
Do tej pory na „słuch” wydawało mi się, że rzecznik praw pacjenta stoi na straży pacjentów. Jak jednak można się dowiedzieć z artykułu 42 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta:
Rzecznik Praw Pacjenta to „centralny organ administracji rządowej właściwy w sprawach ochrony praw pacjentów”, a „nadzór nad działalnością Rzecznika” sprawuje Prezes Rady Ministrów. Z kolei artykuł 45 tejże ustawy informuje, że Rzecznik jest odwoływany przez Prezesa Rady Ministrów (patrz Dz. U. z dnia 31 marca 2009 r.)
I wszystko jasne. Zawsze warto mieć na uwadze, że rząd Tuska może zaskakiwać rzeczami, o których nie śniło się nawet filozofom.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1741 odsłon
Komentarze
Dziwię się Twojemu zdziwieniu
10 Stycznia, 2012 - 12:51
tony.c
Wszak żyjemy w państwie miłości i PO wzieęa wszystko i co im k.. zrobisz? Komoruski będąc marszałkiem sejmu powiedział "wygrajcie se wybory to sobie zrobicie komisje" :)
tony.c