Generał i Kibole..

Na początek kibice, bo w czytanym tekstach jakoś zabrakło mi "ilustracji" :

 ( http://www.youtube.com/watch?v=W690Wo3uieI&feature=player_embedded )

A teraz generał, co stracił chyba odwagę wraz z pamięcią :

Gen. Ścibor-Rylski stał się osobą dość popularną na blogach, mnie zastanowiło jedno - (za - http://niezalezna.pl/31601-wyszkowski-o-generale-scibor-rylskim ):" Ścibor nie wstąpił do PZPR, ale najął się do służby komunistom jako tzw. pożyteczny idiota. Sowietyzm potrzebował „konstruktywnych” bezpartyjnych i Ścibor tę rolę wypełniał skrzętniej od innych. Dlatego został wciągnięty do Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40. Rocznicy Powstania Warszawskiego, który był dziełem takich zasłużonych w walce z pamięcią Powstania zdrajców i zbrodniarzy jak Jaruzelski i Kiszczak, a zorganizowany został jako akt propagandy stanu wojennego mającej dowodzić, że powstańcy akceptują i popierają reżim zbudowany przez NKWD na trupach Katynia i Powstania. Wtedy, gdy jego niezłomni towarzysze broni odmawiali wsparcia władzy chcącej odnowić stalinizm, Ścibor dawał propagandzie komunistycznej swe własne miedziane czoło."

natomiast w oficjalnej biografii (za-http://www.sppw1944.org/index.html?http://www.sppw1944.org/biografie/scibor.html) na ten temat ANI SŁOWA.

Gorzej - według niej "  Zbigniew Ścibor-Rylski po przejściu na emeryturę zaczął nawiązywać kontakty z dawnymi kolegami z czasu wojny. Nieformalne spotkania organizował płk Stanisław Książkiewicz ze Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZboWiD), organizacji kombatanckiej działającej w czasach PRL-u. Wkrótce ożyły kontakty "Motyla" z towarzyszami broni z 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK i baonu "Czata 49". Te koleżeńskie spotkania przekształciły się po zmianach w kraju w 1989 r. w społeczną działalność na rzecz ruchu kombatanckiego."

A wczesnie co robił ?!  Zapomniał Jaruzelskiego, buczenie i  gwizdy własnych kolegów z Powstania w trakcie wspomnianych "uroczystości" ?

A co ze sprzeciwem budowy Pomnika Ofiar Rzezi Wołyńskiej ? A co z listą poparcie dla Komorowskiego ( On, postaniec popiera człowieka który niszczy historię ?!)

Czyżby bohaterstwo mijało z wiekiem do tego stopnia, że zapomina się o współpracy (bo tak to trzeba nazwać) z komunistami przeciwko wspólnej pamięci ?

Dziwny zatem z niego powstaniec...