Donald, Donald uber alles !
Tak jest, wszędzie pełno peanów jaki to nasz Donald jest wielkim mężem stanu. A gdzie zdrowy rozsądek ?
Po pierwsze, nikt nie zapytał , czym to Donald i Polska zapłacą za ten „sukces”. Bo w tym najlepszym ze światów nic nigdy nie było, nie jest i nie będzie za darmo. Poparcie kanclerz Merkel nie jest przecież prezentem – pozyskanie poparcie innych polityków kosztuje. Tu nie ma miejsca na puste obietnice – robi się deal i dotrzymuje postanowień, bo inaczej wychodzą na jaw paskudne sprawy spod dywanu. Przyjmując, że Merkel takie poparcie dla Donalda załatwiła, to powstaje pytanie – za jaka cenę ? Bądźmy rozsądni, przecież Donald sam nic nikomu nie zapłaci – zapłacimy my wszyscy, Polska i Polacy, swoją gospodarką, swoją samodzielnością i niezależnością. Argument, że jest to polityk spolegliwy dla Niemiec niesie z sobą ważne przecież pytanie – na czym ta „spolegliwość” miała by w przyszłości polegać ? Czy przypadkiem nie na jeszcze większym uzależnieniu od interesów innego/obcego państwa ?
Możliwości jest przecież wiele – a to przyspieszenie wprowadzenia euro w Polsce, a to poparcie dla stanowiska Merkel o braku baz NATO w Polsce, a to zgoda na dalszą degeneracje polskiego przemysłu , a to unikanie zaangażowania się w politykę wschodnią i pozostawienie jej jedynie w gestii paktu Rosja – Niemcy. Dodatkowo w sprawach gospodarczych nie decydują jedynie politycy , a kapitał – to, że stanowisko Donalda nie niesie z sobą władzy, nie znaczy, że nie będzie oczekiwane jego wsparcie dla konkretnych decyzji finansowych ; nawet jeżeli mówimy tylko o milczeniu i cichej zgodzie . Tak może być w przypadku paktu klimatycznego, dostaw gazu itp. Ktoś kto trzyma kasę, oczekuje, że ją powiększy, a nie straci (vide – umowy z Gazpromem ).
Czymś w każdym razie ten wybór Donalda opłacimy , i tylko czas pokaże, czy cena nie była za wysoka.
Kolejna sprawa to skąd pomysł, że premier dużego kraju, przed wyborami, w sytuacji dośc dla partii rządzącej nieprzyjemnej, otoczony posądzeniami o afery ni stąd ni z owąd rzuca wszystko , swoją partię, zwolenników, cały polski „układ” i zamienia to na żyrandolowe stanowisko w Unii ?
Możliwości jest klika – brak szans na wybrniecie z kłopotów i konieczność oddania władzy w niesławie, strach przed pociągnięciem do odpowiedzialności przez nowe rządy, dramatyczna sytuacja gospodarcza, która może lada chwila eksplodować upadkiem państwa ? Oczywiście nic z tego nie jest wiadome publicznie, do mediów przeciekają jedynie pół-pogłoski, jak ta o możliwym szybkim upadku ZUS, ale to nic pewnego. Zatem co się kryje za plecami – nadciąga potężny sztorm, czy to już początki huraganu, który zmiecie obecny porządek ?
To tylko dwa przykłady pytań, które powinno się zadać, zanim zacznie się wpadać w euforię z tak wielkiego „sukcesu”. Polityka ma to do siebie, że jej kulisy stają się widoczne dopiero po tym, jak staną się faktami - przypomnijcie sobie chociażby pakt Ribbentrop – Mołotow. Jeżeli ktoś wierzy w szczerość, uczciwość i dbałość polityków o dobro ich wyborców to jest zwyczajnie durniem.
Przy okazji przypomniała mi się taka stara anegdota, ale w nowej wersji -
- Tato, a ta walka z moherami, PiS-em i sektą smoleńską to dobrze ?
- Tak, to dobrze synku..
- A to popieranie gender, walka z kościołem i jego zabobonami to dobrze ?
-Tak, to też dobrze..
- A to dogadywanie się z Rosjanami, wspieranie Niemiec i olewanie Ukrainy to tez dobrze ?
- Tak, to wszystko dobrze mój ty ambergoldziku,…. ale najlepiej będzie wyjechać do Brukseli !
Całkiem prywatnie, ciekaw jestem jak sobie Donald poradzi – przecież tam nie ma PiS-u, nie da się obiecywać i natychmiast zapominać o obietnicach, nie ma wsparcie z GW i TVN – jak sobie ten nasz biedny premier poradzi ?!
W każdym razie, na razie – Heil Donald !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3376 odsłon
Komentarze
Tam nie trzeba obiecywac
2 Września, 2014 - 04:20
ale ciagle przytakiwac ,
hakow nad nim co niemiara ,
bedzie grzeczna ta poczwara ,
czasem merkel go opieprzy
ale nam sie nie polepszy .
nam to bedzie coraz gorzej ,
putin tez nam nie pomoze .
trzeba chodzic na strzelnice ,
na nikogo juz nie licze .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
@Autor
2 Września, 2014 - 07:16
Bardzo dobry tekst. Cena może być faktycznie wyższa niż cena rządów PO.
Nie ma nic za darmo.
Czy my jako społeczeństwo to wytrzymamy?
markiza
Wojny nie bedzie
3 Września, 2014 - 21:12