Taka jest właśnie III RP

Obrazek użytkownika danielik
Kraj

Wiele osób zbulwersowały wyjawione jakiś czas temu „taśmy PSL-u”, dzięki którym społeczeństwo dowiedziało się o nieprawidłowościach wokół spółki „Elewar” będącą własnością Skarbu Państwa. Sprawą zajmuję się CBA, a raport prac tej służby ma trafić na biurko samego premiera, co już świadczy o powadze sytuacji. Ponadto funkcjonariusze zbadają wszelkie powiązania polityków koalicjanta z osobami pełniące ważne funkcje w spółkach SP. Tak na marginesie, wypadałoby zadać pytanie: Czemu tak późno?

Szkoda, że niewiele osób zadaję sobie pytanie, czy możliwe jest, że premier w ostatnich pięciu latach koalicji z „Ludowcami” nie wiedział o działaniach koalicjanta. Jeśli rzeczywiście nie zdawał sobie sprawy jak zachowują się politycy PSL, dzieląc między siebie i swoich znajomych najważniejsze stanowiska w państwowych spółkach, zwłaszcza, tych związanych z ich oczkiem w głowie, czyli rolnictwem i rozwojem wsi to jest po prostu złym gospodarzem. Jeśli jednak premier wiedział, co wyprawiają „Ludowcy” to sprawa jest o wiele poważniejsza.

Ta druga wersja jest o tyle bardziej prawdopodobna, że od lat wiadomo było, że PSL zależy jedynie na politycznym łupie, jakim są niewątpliwie stanowiska w przeróżnych spółkach należących do SP. Ponadto sama partia rządząca obsadza swoimi ludźmi rozmaite, opłacone państwowymi pieniędzmi stanowiska. Może się okazać, że Marek Sawicki okazał się tylko kozłem ofiarnym.

Osobiście uważam, że sprawa „taśm PSL-u” jest kolejnym tematem zastępczym, który ma przykryć rzeczywiste problemy naszego państwa. Może być, albo walką pomiędzy poszczególnymi politykami PSL, albo próbą zrzucenia przynajmniej części nieudolnych rządów prowadzonych przez PO na współ -koalicjanta. Ponadto być może intratne stanowiska w rolniczych spółkach i agencjach chcą obsadzić swoimi ludźmi sami politycy PO.

Uważam, że głównych bohaterów kolejnej taśmowej afery nie spotka żadna kara, bo czy kiedykolwiek jakiś ważny polityk lub urzędnik został skazany? Jeśli już kogoś spotykała kara, to były to jedynie płotki, jak Lew Rywin. Czy rozliczono winnych złodziejskiej prywatyzacji, bohaterów afery hazardowej? Co więcej jeden z jej głównych negatywnych bohaterów znany jako „Miro” podobno już szykuję się do powrotu do polityki. Przecież nie od dziś wiadomo, że ludzie mają krótką pamięć.

Ci którzy dzisiaj stoją pod pręgierzem być może na jakiś czas znikną. Jednak gdy sprawa ucichnie prawdopodobnie zajmą inne intratne stanowiska w państwowych spółkach. Być może zostaną przeniesieni na niższe stanowiska a w ramach rekompensaty otrzymają znaczną podwyżkę.

Ich miejsce natomiast zajmą kolejni urzędnicy z politycznego nadania, którzy prawdopodobnie będą traktować spółki Skarbu Państwa, jak prywatne folwarki. Czy przeciętny Kowalski rzeczywiście ma poczucie, że jest współwłaścicielem tych przedsiębiorstw? Taka jest właśnie III RP. Taki układ stworzono w Magdalence i przypieczętowano przy Okrągłym Stole.

Winni jesteśmy wszyscy, którzy pozwalamy rządzić i dzielić tym samym ludziom od przeszło dwudziestu lat…

Brak głosów

Komentarze

"PSL zależy jedynie na politycznym łupie, jakim są niewątpliwie stanowiska w przeróżnych spółkach należących do SP".

Mam przeciwne zdanie. PSL to partia trzymająca do tej platformę za gardło, doskonale zorganizowana i poinformowana. Jeżeli premier zdecydował się na konfrontację, to znaczy, że jego sytuacja jest naprawdę rozpaczliwa - prawdopodobnie uprzedził atak PSL-u na siebie. Czyli zyskał na czasie do wyborów, a to dla nas znak, że musimy jak najmocniej bić w smoleński bęben i to na wielu poziomach percepcji, patrz choćby http://niepoprawni.pl/blog/4949/lech-samozwaniec

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#278892