Zakazany artykuł
Popierał Komorowskiego, remontował trefny tor
Zwrotnice na odcinku Psary–Kozłów, na którym w sobotę doszło do tragicznej katastrofy, remontowała spółka Kombud SA. Jej prezes Ryszard Szczygielski jest związany z Platformą Obywatelską, w 2010 r. był członkiem komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego. Rok później, podczas jubileuszu 20-lecia powstania Kombudu, okolicznościowy medal przyznany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wręczyła Szczygielskiemu ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz.
List pochwalny do zarządu spółki wysłał też ówczesny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek (PO). W czerwcu 2011 r. Polskie Linie Kolejowe ogłosiły, że to właśnie radomska spółka wygrała przetarg na prace remontowe na odcinku Psary–Kozłów. Koszt usługi wyniósł 12 mln 750 tys. zł. Prace zostały ukończone w niecałe pół roku – odcinek oddany został w grudniu. Spółka remontowała m.in. urządzenia Sterowania Ruchem Kolejowym (np. zwrotnice). To właśnie ich awaria mogła być jedną z przyczyn tragedii.
W spółce Kombud SA zapytaliśmy, na jakiej zasadzie przedsiębiorstwo współpracowało z Polskimi Liniami Kolejowymi, oraz o to, kto odebrał wykonaną pracę. W przysłanym nam mejlu członek zarządu spółki Michał Ilczewski napisał, że zgodnie z treścią oświadczenia o zachowaniu poufności stanowiącego załącznik do umowy z zamawiającym (Polskie Linie Kolejowe) nie może ujawniać żadnych informacji związanych z realizacją prac na odcinku Psary–Kozłów. Wyremontowany odcinek Psary–Kozłów został oddany do użytku w grudniu u.br. Jest najnowocześniejszy w Polsce. W 2014 r. popędzą nim superszybkie pociągi Pendolino.
W założeniach podróż na tej trasie miała być komfortowa, szybka i bezpieczna. Mimo to w sobotę 3 marca w okolicy Szczekocin doszło do katastrofy. Zginęło w niej 16 osób. To największa tragedia na polskich torach od 1990 r.
Firma Kombud istnieje od 1991 r. Założyciel i prezes spółki Ryszard Szczygielski jest jednym z najbogatszych mieszkańców Radomia. To laureat wielu wyróżnień w kategoriach biznesowych. Był wybierany Radomianinem Roku, a Business Centre Club przyznało mu nagrodę Lidera Biznesu.
Tragiczny pośpiech przyczyną dramatu
Zamontowane w miejscu tragedii w Szczekocinach urządzenia psuły się bardzo często. Ostrzeżenia zlekceważono. Odcinek został wyremontowany w błyskawicznym tempie. Ten pośpiech mógł być przyczyną śmierci 16 osób.
Przyznaję, że awarie na tym odcinku się zdarzały. Ich charakter był różny. To, co naprawdę wydarzyło się 3 marca, zbada Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych – mówi „Codziennej” Adam Młodawski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Kielcach, ekspozytury PKP Polskich Linii Kolejowych.
Jak pisaliśmy już wielokrotnie, pewne jest, że do awarii napędu zwrotnicowego doszło również w dniu katastrofy. „Codzienna” ustaliła, że na awarię systemu wpływ mogła mieć pogoda. Według naszych informatorów zamontowane na feralnym odcinku napędy zwrotnicowe działały bardzo dobrze przy temperaturze dodatniej lub przy długo utrzymującym się mrozie. Zawodziły podczas nagłych skoków temperatury, kiedy po ciepłym dniu termometry pokazywały poniżej 0 st.C. Pogoda 3 marca była słoneczna. Wieczorem chwycił silny mróz. – Nie mogę potwierdzić, na ile temperatura miała wpływ na działanie tych urządzeń – mówi Młodawski.
Przypomnijmy, że przetarg na remont odcinka Psary–Kozłów, na którym 3 marca doszło do tragicznej katastrofy kolejowej, wygrała spółka Kombud. Podwykonawcą była firma Bombardier. To polski oddział międzynarodowego koncernu. W grudniu 2010 r. w Poznaniu nastąpiła awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym. Zatrzymała ona pociągi jadące do i z Poznania. Urządzenia, które wówczas zawiodły, montowane były właśnie przez Bombardiera.
Jak ustaliliśmy, jednym z powodów, dla których resort infrastruktury wybiera oferty Kombudu i Bombardiera, jest niska cena oraz bardzo szybka realizacja inwestycji. Prace zostały dokończone błyskawicznie także na feralnym odcinku. Rozpoczęły się latem, zakończyły już w grudniu. – Praktycznie dla wykonawców i inwestorów ważna była szybkość i niska cena. To dobrze. Jednak nie może to dziać się kosztem bezpieczeństwa – mówi „Codziennej” poseł Jerzy Polaczek, minister transportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Przykładem, gdy niska cena przeważyła nad bezpieczeństwem, jest opisywana przez „Codzienną” sprawa niezamontowania samoczynnej blokady liniowej (SBL). System ten dzieli trasę kolejową na kilka odcinków. Każdy z nich odpowiada długości hamowania pociągu. System jest wyposażony w specjalne czujniki i semafory, niepozwalające na zbytnie obciążenie torów. Na jeden odcinek może wjechać maksymalnie jeden pociąg. Zdaniem ekspertów, gdyby SBL zamontowano na odcinku Psary–Kozłów, tragedii w Szczekocinach można by było uniknąć. Fachowcy są zgodni. System kolejowy w Polsce działa źle, a szczególnie niepokojące jest to, że do katastrofy doszło na świeżo zmodernizowanym odcinku. Eksperci przypominają, że w Europie kolej należy do najbezpieczniejszych środków lokomocji.
– Nie przypadkiem przez 30 lat funkcjonowania superszybkiej kolei TGV we Francji nie miała miejsca żadna katastrofa – mówi „Codziennej” Jarosław Kiepura, ekspert rynku kolejowego, redaktor naczelny serwisu NaKolei.pl. – Na bezpieczeństwie nie można oszczędzać – dodaje ekspert.
Wysłaliśmy pytania do rzecznika Polskich Linii Kolejowych. Zapytaliśmy, ile w ostatnich latach stwierdzono awarii systemu sterowania ruchem kolejowym, jakie kroki podjęto wobec spółki Bombardier w związku z awarią w Poznaniu oraz czy awaryjność systemu była przedmiotem badania Urzędu Transportu Kolejowego. Do chwili oddania materiału do druku nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
3 marca w katastrofie kolejowej w Szczekocinach zginęło 16 osób, kilkadziesiąt zostało rannych. To największa tragedia kolejowa w Polsce od 22 lat.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3791 odsłon
Komentarze
Tło sprawy:
30 Lipca, 2012 - 17:22
Sąd zakazał publikacji
24 lipca 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w składzie SSO Sylwia Kulma
W sprawie Zakład Automaty Kombud S.A. przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi, Przemysławowi Harczukowi i Forum S.A, wydawcy Gazety Polskiej Codziennie o ochronę dóbr osobistych
„Postanowił
1. Udzielić powodowi Zakładom Automatyki Kombud S.A. z siedzibą w Radomiu zabezpieczenia na czas trwania postępowania przeciwko Forum S.A. poprzez zakazanie pozwanej Forum S.A. rozpowszechniania w Gazecie Polskiej Codziennie informacji, że działania przedsiębiorstwa Zakłady Automatyki Kombud S.A. z siedzibą w Radomiu przyczyniły się do spowodowania katastrofy kolejowe| do jakiej doszło w pobliżu miejscowości Szczekociny w dniu 3 marca 20l2r. oraz zakazania rozpowszechniania informacji, że sposób realizacji przez Zakłady Automatyki Kombud S.A. z siedzibą w Radomiu inwestycji kolejowych na odcinku Psary - Kozłów odbywał się ze szkodą dla bezpieczeństwa uczestników ruchu kolejowego,
2. Udzielić powodowi Zakładom Automatyki Kombud S.A. z siedzibą w Radomiu zabezpieczenia na czas trwania postępowania przeciwko Forum S.A. poprzez nakazanie pozwanej Forum S.A. na czas trwania procesu zablokowania dostępu do zamieszczonych na stronie internetowej Gazety Polskiej Codziennie www.gpcodziennie.pl :
a. artykułu z wydania Gazety Polskiej Codziennie nr l52 z dnia 8 marca 20l2r.
… Popierał Komorowskiego, remontował trefny tor.
b. artykułu z wydania Gazety Polskiej Codziennie nr l60 z dnia l7 marca 2012r.
…Tragiczny pośpiech przyczyną dramatu.”
Prosimy wszystkich u umieszczanie zakazanych artykułów o Kombudzie na swoich blogach, by przeciwstawić się terrorowi sądowemu przeciwko wolnemu słowu.
elig
syn premier Michał "kochał" kolej, pisał dla gdńskiej GW
30 Lipca, 2012 - 17:58
różne dyrdymałki na temat PKP, zaliczał wycieczki do Chin itp bonusy, aż partyjnym koleżkom jego ojc udło się połozyć PKP na łopatki, nastpiła seri katastrof i Michał T. juz się "odkochał"
po jego nowym zakochaniu i obecnym udzielaniu się w PLL LOT aż strach pomyśleć, że wkrótce moze się nie skończyć na ladowaniu liniowców na brzuchach - w czym się wtedy zakocha Tusk Junior - może w polskich liniowcach oceanicznych albo żeglugowcach rzecznych Kraków- Gdańsk?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
@Polon210
30 Lipca, 2012 - 18:16
elig: Lepiej by było, gdyby dał sobie spokój z transportem i znalazł jakiś inny "konik".
elig
ma pecha, bo wszystkie resorty tata położył na łopatki
30 Lipca, 2012 - 22:43
wespół z koleżka nocnozmianowym Waldemarem
no ale może sięw końcu łapsnąć za poezyje?
Jak córunia ma miesięcznie 20k zł na blogowaniu (do księgi Guinessa, Skarbówki albo jeszcze lepiej CBA, bo poza T. Parolem który czesze kasę w necie koni z rzędem temu co wskaże choć jednego bloggera zarabiającego tym na utrzymanie) to synuś w zasadzie może się łapsnąć za cokolwiek - zawsze jakiś "dyrektor zarządzający od Kulczyka" wyprowadzi księgi na "duzy plus jednakowoż rodzący pewne istotne zobowiazania"
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
ma pecha, bo wszystkie resorty tata położył na łopatki
30 Lipca, 2012 - 22:40
wespół z koleżka nocnozmianowym Waldemarem
no ale może sięw końcu łapsnąć za poezyje?
Jak córunia ma miesięcznie 20k zł na blogowaniu (do księgi Guinessa, Skarbówki albo jeszcze lepiej CBA, bo poza T. Parolem który czesze kasę w necie koni z rzędem temu co wskaże choć jednego bloggera zarabiającego tym na utrzymanie) to synuś w zasadzie może się łapsnąć za cokolwiek - zawsze jakiś "dyrektor zarządzający od Kulczyka" wyprowadzi księgi na "duzy plus jednakowoż rodzący pewne istotne zobowiazania"
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Elig...
31 Lipca, 2012 - 18:52
za póżno - już artykułów nie ma online :(
Spodziewałem się że...
30 Lipca, 2012 - 23:00
chociaż NIK przysłuży się do wyjaśnienia sprawy. Ale jak widzę NIK powinien zmienić nazwę na NIC. Bo NIC w tej sprawie jak i w wielu innych nie robi.
drugi obieg :)
30 Lipca, 2012 - 23:39
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:-1gs6R7F_XQJ:niezalezna.pl/24818-popieral-komorowskiego-remontowal-trefny-tor+&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a
http://niezalezna.pl/uploads/foto/2012/03/ryszard_szczygielski.jpg
Pozdrawiam PS
Czy to postanowienie jest aby zgodne z Konstytucją RP?
1 Sierpnia, 2012 - 00:56
Napisałem już o tym w komentarzu do Oświadczenia Kongresu Mediów Niezależnych, ale może warto powtórzyć:
Artykuł 54 Konstytucji w punkcie 2 mówi:
"Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej."
Dodatkowo punkt 1 tegoż 54 artykułu Konstytucji mówi:
"Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."
Sentencja postanowienia sądu łamie oba te punkty Ustawy Zasadniczej. Jak wiadomo sędziowie są niezawiśli, ale mają obowiązek stosowania się do ustaw. A podstawową ustawą w RP jest Konstytucja. Wyrok czy postanowienie sądu nie może być z nią sprzeczne. A jeśli jest, to jest nieważne! Co więcej sędzina łamiąca Konstytucję dopuszcza się przestępstwa nadużycia władzy i jako taka powinna zostać odsunięta od sprawy a następnie skazana za to przestępstwo!
Dość łamania Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej!
PS.
I jeszcze jeden przykład dowodzący absurdalności postanowienia Sądu: Gdyby po rozważeniu sprawy redakcja GP doszła do wniosku, że zamieszczone materiały są błędne (to raczej założenie teoretyczne, ale przecież możliwe) i postanowiła przeprosić firmę K.... za ten fakt, to zgodnie z sentencją postanowienia sądu nie może tego zrobić, bo zakazano jej pisania o firmie K.... Absurd? Ale widać żyjemy w oparach absurdu...
M-)
@maciej1965
1 Sierpnia, 2012 - 22:53
elig: Co prawda, to prawda. Trzeba zacząć walczyć z takimi sądami. Nadmierny legalizm jest szkodliwy.
elig