czy powinniśmy się dziwić lemingom, czyli, mądrość narodu, propagandą kreowana...
Nie łudźmy się.
Nie przeskoczymy "mądrości" większości narodu.
Tej chwalonej przez panów Bronka i Donalda większości, która jest nowoczesna, europejska, postępowa i która zdaje egzaminy obywatelskie.
Nie oczekujmy, że skoro dotychczas nie odważyli się - tak, odważyli - pójść po zwykłą, prostą logikę w ocenianiu pewnych zdarzeń mających miejsce w Polsce, to z pewnością już tego nie uczynią.
Skoro przecież, dla tej "mądrej" większości narodu, czymś zupełnie zwyczajnym i normalnym jest, że na ruskiej ziemi, ginie elita Polski, że całe to wielkie, żenujące granie na honorze Polski, nazywane śledztwem jest wynikiem bliskiej i profesjonalnej współpracy między Polską a Rosją, nie możemy oczekiwać, że "mądrzy" Polacy zaczną nagle analizować i samodzielnie oceniać wszystko to, co ekipa Tuska wyprawia z krajem.
Pomijam rzecz jasna fakt, że być może, a nawet z całą pewnością, lemingów nie jest tak wiele.
Że propaganda rządowa, jej usłużni eksperci i autorytety oraz cała rzesza "anonimowych" internautów przykrywa rzeczywistość, stwarzając pozory poprawnego myślenia przez większość - to pewne.
Sam jednak napotykam na swej drodze i zatwardziałe lemingi, które jawnie wyrażają nienawiść do PiS, z którym utożsamiają wszystko i wszystkich krytykujących ludzi rządzących Polską.
Jest również wielu takich, którzy z czystego lenistwa i ignorancji, przyjmują wszystko to, co podają im media.
Uświadommy sobie wreszcie, że zdecydowana większość tzw lemingów, to po prostu ludzie bojący się wyrażać opinie inne, niż te ogólnie przyjęte.
To naturalnie zasługa wieloletniego szczucia, dyskredytowania i ośmieszania wszystkich niezgadzających się z polityką ekipy fachowców pana Donalda.
Pamiętać należy - zastanawiając się nad przyczynami takiego stanu świadomości Polaków - że przez wiele, wiele lat po "odzyskaniu wolności" nieustannie byliśmy pompowani informacjami wprawiającymi nas w kompleks niższości i wstydu.
Począwszy od "Polaka złodzieja i pijaka", a skończywszy... na "braciach kartoflach" i "prezydencie, który ośmiesza całą Polskę"...
Przeciętny obywatel - nie twierdzę, że jestem ponad przeciętny - nie jest w stanie i nie chce patrzeć na to w ten sposób.
Jakże to! Przecież komuna została obalona! Mamy wolny rynek i demokrację! Wolność słowa też przecież mamy!
Tak myślą przysłowiowe lemingi.
Ta wspaniała, wręcz cudowna "motywacja" w postaci :
"naród zdał egzamin!", "Polacy ciężko pracują...", "Polacy zasługują...", "Polacy mądrze wybrali..." jest odbierana przez większość z dumą i radością!
"Oto ja (leming), nie jestem w końcu jakimś tam polaczkiem, pijakiem i złodziejem, tylko obywatelem Polski, z którą wreszcie liczy się świat i której władza jest podziwiana! Wreszcie nie muszę się wstydzić za swój kraj, bo wybrałem mądrze ludzi, którzy mną rządzą!"
Również ulubione przez panów Bronka i Donalda hasło, że "nie wszystko co prawda udało się zrobić, ale wiele już zrobiliśmy..." jest dla "mądrego" narodu powodem do dumy i... nienawiści do PiS.
No, bo przecież rządy PiS, to było państwo policyjne i nieustanne prześladowania polityczne!
Osobiście nie znam nikogo, kogo PiSowska policja aresztowałaby nad ranem.
Dla leminga nieważne jest, że pod pojęciem "nie wszystko udało się zrobić..." kryje się wielkie "NIC".
Dla leminga nie ma również znaczenia, że ludzie rządzący Polską pod płaszczykiem "demokracji", rozkradają, niszczą Polskę w pełnym słowa znaczeniu.
Dla leminga, dumnego Polaka, europejczyka, rzeczywistością jest wyłącznie to, co widzi w mediach, które tę rzeczywistość kreują.
Wystarczy, że dla pewnej propagandowej równowagi, rzucą czasami jakieś małe info, będące "krytyką" władzy.
To dla leminga dowód, że media są niezależne i wolne.
Wreszcie - niezależne media.
Czy komukolwiek z Was, udało się przekonać jakiegoś leminga do przeczytania artykułu z Niezależnej, czy GPC?
Oczywiście, że nie!
Dla leminga, tego wspaniałego, europejskiego i nowoczesnego obywatela, wszystko, co nie jest związane z mediami popularnymi jest kłamstwem i teorią spiskową.
Wszystko to, o czym piszę można określić jednym słowem, które jest z pewnością brane pod uwagę przez cały sztab propagandowy postsowieckiej władzy w Polsce.
"WYPARCIE"
To jest ogólnie przyjęta metoda analizy rzeczywistości przez przeciętnego leminga.
Wyparcie.
Leming nie chce słyszeć, a wręcz zaprzecza wszystkiemu, co może zburzyć jego pogląd na otaczającą rzeczywistość.
Leming się boi myśleć inaczej, niż tak, jak mu nakazują media i rządowe, "szczere" motywowanie.
Leming nie chce po prostu panicznie zostać zaklasyfikowany do grona PiSowców.
...
Uważam, że to, co wydarzyło się w Smoleńsku (choć mam wątpliwości, czy aby na 100% tam), nie jest wyłączną zasługą Moskwy i Warszawy.
Uważam, że swój udział, przynajmniej w postaci wiedzy na ten temat, mają również dwie stolice na zachodzie Europy.
Pamiętajmy, że zawsze byliśmy dla Rosji i Niemiec przeszkodą w ich dobrych stosunkach.
To znaczy, przeszkodą byli zawsze ludzie, którzy chcieli Polski niezawisłej, suwerennej i wolnej.
Ta przeszkoda jest już prawie usunięta.
Przy oklaskach "mądrego" narodu...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1665 odsłon
Komentarze
@Harpoon
21 Czerwca, 2012 - 12:54
Tekst przywiódł mi na myśl satyryczny rysunek Mleczki (a może Krauzego?) opublikowany w II poł lat 70 ub. wieku.
Ponieważ nie udało mi się go wyguglać, a w ogóle to nie umiem wklejać, ograniczę się do krótkiego opisu.
Dwaj panowie w garniturach (jeden z nich miał chyba mikrofon) stoi nad imponująco wypełnionym sedesem. Ten bez mikrofonu mówi:"Zrobiliśmy wiele, a zrobimy więcej."
Pozdrawiam
hartowanie leminga
21 Czerwca, 2012 - 13:34
@Autor
21 Czerwca, 2012 - 13:02
Przez prawie dwa lata próbowałem przekonywać na różne sposoby, ale przede wszystkim merytorycznie i logicznie, wiele lemingów. Przekonałem z nich około 2-5%, reszta jest już stracona na zawsze. Szansą są ludzie, którzy nie biorą udziału w wyborach i młodzi ludzie do 25 roku życia. Moje pokolenie 35-45 latków jest w większości stracone. Kiedyś uwierzyli w zmianę Polski i trwają w tym swoim matriksie mimo wszystko. Strach przed dysonansem poznawczym jest tak ogromny, że system wyparcia prawdy (rzeczywistości) jest bardzo silny. Grill, ubezwłasnowolnienie kredytami powodujące całkowity brak asertywności to skutki pędu do konsumpcjonizmu z lat 90-tych.
Co do zamachu smoleńskiego. Też mam watpliwości czy było to w Smoleńsku, czy rzeczywiście wszyscy zginęli i gdzie. jedno jest pewne to, że wiedziały o tym: Polska, Rosja, Izrael, Niemcy, Francja i USA a na pewno Rosja, Niemcy, USA i Polska.
Tuż przed katastrofą (7,8,9 kwietnia) otwarto rurociąg bałtycki, odbyło się spotkanie w Czechach Miedwiediewa i Obamy a wcześniej Sikorski sprzedał nasze złoża gazu łupkowego USA. W 2011 roku rząd polski niemal w całości obradował w Izraelu z rządem izraelskim...
Pozdrawiam
krzysztofjaw
krzysztofjaw
Do leminga nie trafia
21 Czerwca, 2012 - 16:19
Do leminga nie trafia nic.Tym które zaczynają może wątpić serwuje się nagłaśniane info o przesłuchaniu JK w sprawie śmierci Petelickiego, by pokazać jak jest niewiarygodny i podtrzymać obowiązujący od 6. lat przekaz.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart