Rosyjski cyrk w Warszawie
To wydarzenie bez precedensu, oczywiście w relacjach pomiędzy dwoma państwami, sąsiadami traktującymi się jak partnerzy. W kontekście polityki odźwiernego prowadzonej od trzech lat przez Polskę w stosunkach z Rosją, telefon Putina do Tuska oczywiście nie dziwi, jest natomiast bardzo niepokojący. Prezydent Rosji dzwoniąc do polskiego premiera w tak błahej jednak sprawie jak starcia kibiców, daje wymowny znak Europie, że dzwoni do Warszawy, jak do strefy swoich bezpośrednich wpływów. Krótko mówiąc, nawet nie skrywa, że Polska powróciła do tej strefy jego zdaniem, dlatego może karcić Donalda Tuska jak swojego podwładnego. Co by nie wymyślił Arabski z Grasiem i Ostachowiczem do spółki jest to ewidentny policzek Rosji wymierzony w premiera i w rząd Platformy. Bezprecedensowość tej rozmowy polega na tym, że nie pozwoliłby sobie na to nawet Sarkozy wobec Merkel, gdyby doszło do podobnych zdarzeń. A jeśli już to ich rozmowa nie ujrzałaby światła dziennego. Tym bardziej Władimir Putin, nawet po większych zamieszkach, nie dzwoniłby do Camerona czy Hollanda. To, co się dzieje od wczoraj, to rosyjski cyrk w Warszawie. Jeszcze dziś koło południa Donald Tusk sprowadził zajścia do bójki „kilkuset durniów po jednej i drugiej stronie”. No to ma teraz za swoje. Przywódca jednego państwa dzwoni do przywódcy drugiego jedynie w wyjątkowych i nagłych sytuacjach, na przykład gdy poważnie jest zagrożone bezpieczeństwo jego obywateli w innym kraju. W Warszawie rosyjscy kibice zostali przyjęci życzliwie, pomimo zapowiadanego prowokacyjnego marszu, a bójki toczyli najbardziej krewcy kibice polscy i rosyjscy.
Wszyscy zawstydzeni, zdruzgotani i przepraszający dziś Rosjan powinni przejrzeć dostępne w sieci materiały, jak zachowywali się w Warszawie goście zza Buga. Prowokacyjnie, nacjonalistycznie (ulubione słowo – nie moje), nucąc sowieckie wojskowe przyśpiewki, czyli robili coś, czego nie zrobiliby nigdy ani w Berlinie, ani w Paryżu. Ile trzeba mieć zakłamania w sobie i mentalności niewolnika, by tego nie widzieć, a odpowiedzialnością za zajścia obarczać jedynie sprowokowanych do bójek młodych Polaków? Nie można ich rozgrzeszać za awantury, ale tym bardziej nie można rozgrzeszyć z tej burdy prezydent Warszawy i premiera, oraz policji, która (co widać na zdjęciach) chroniła Rosjan przed Polakami, ale nie chroniła Polaków przed Rosjanami.
Do tego, w tej kuriozalnej i wiele mówiącej wszystkim rozsądnym Polakom rozmowie, pada temat zwrotu wraku samolotu TU – 154 M. Pojawienie się tego wątku w kontekście rosyjskiego cyrku w Warszawie nie jest oczywiście przypadkowe. Ale skandaliczne jest zupełnie coś innego. Putin bowiem raczył powiedzieć, że Rosja rozważy wniosek Rzeczpospolitej dotyczącego zwrotu wraku TU-154. Po dwóch latach czekania.... rozważy. Ta rozmowa nie wywoła oburzenia w głównych mediach, bo medialni zadymiarze (kibole) zajmują się kalaniem przed Rosją i całym światem, i sieją wokół nienawiść. To niewolnicy chorego państwa, jakim jest III RP. Często posługują się wobec prawicy słowem obciach. No więc ta rozmowa z Władimirem Putinem to dla Donalda Tuska jeden wielki obciach i porażka na arenie międzynarodowej. A pewnie też i znak, że rosyjski cyrk w Warszawie ma się dobrze.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3091 odsłon
Komentarze
@grzechg
13 Czerwca, 2012 - 22:01
W wielu komentarzach poprzedzających mecz wyrażałem przekonanie, że władze rosyjskie nie tyle nas prowokują, ile nas "rozprowadzają". Nas, tzn. zarówno opinię publiczną, jak władze.
No i rozprowadzili. Bezradnych gówniarzy, polityków od siedmiu boleści, którzy umieją tylko haratać w gałę. Putin -abstrahując od wszystkich innych aspektów sprawy - po raz kolejny upokorzył Polskę na oczach świata. A myśmy wygrali z reprezentacją rosyjską 1:1.
Rozprowadzili też znaczną część polskiej opinii publicznej, która teraz idzie do kąta się wstydzić. Idzie tym łatwiej, bo przecież wygraliśmy...
Wygraliśmy to w Chorzowie, w 1957 roku, bodajże...
Pozdrawiam
"rosyjski cyrk ma się u nas doskonale"
13 Czerwca, 2012 - 22:50
gość z drogi
a pierwszy ze sztukmistrzy,czyli ten z L,jako pierwszy dał głos...
na dwu łapkach,merdając ogonem,
pozdr z dychą nie cyrkową :)
gość z drogi
Miedzynarodowy cyrk w Warszawie
14 Czerwca, 2012 - 09:36
Grubo przesadzone jest zbiorowe bicie sie Polakow w piersi. Ze wstyd, ze hanba, ze nie doroslismy, ze nie jestesmy cywilizowani, ze Kaczynski, ze mohery.
W rzeczywistosci to takze, a raczej przede wszystkim, manipulacja.
Prawda jest taka, ze zaczela sie nagonka na Polske na zachodie na temat rasizmu w Polsce i ze reporterzy BBC obecni w Warszawie slinia sie, nie mogac sie doczekac wiekszej zadymy aby okrzyczec Polske narodem bandytow i rasistow. Ton ich reportazu z marszu na moscie przypominal bardziej raporty z pola walki, a przynajmniej z protestow Wiosny Arabskiej niz ze sportowych rozgrywek.
Prawda tez jest taka, ze kibice czy to polscy czy rosyjscy chcieli obejrzec mecz w wykonaniu swoich druzyn i nie mieli ochoty na bijatyki, i ze polscy kibice nawolywali na forach aby sie nie dac sprowokowac pseudokibicom i nie zaklocac spokoju, pomimo, ze wiadomo bylo, ze wydanie zgody na marsz Rosjan przez ulice Warszawy, biorac pod uwage charakter swieta Rosjan i historie obu narodow, bylo prowokacja polityczna.
Faktem jest, ze w tej chwili w Polsce rzadzi nikt inny a Tusk i PO i to oni nie przeciwstawili sie marszowi Rosjan a nawet za nim agitowali.
Prawda tez jest, ze jezyk jakim poslugiwali sie dziennikarze nie sprzyjal zlagodzeniu napiecia; wrecz przeciwnie.
Prawda tez jest taka, ze wielu rzekomych kibicow, ktorzy wywlywali bojki, ubrani byli w czarne albo szare kaptury zamiast barw narodowych albo roznokolorowych ubran, tak jak wszyscy inni.
Prawda tez jest, ze Tuskowi byloby na reke miec powod aby wprowadzic restrykcje i nowe prawa ograniczajace swobody obywatelskie, szczegolnie zakaz marszow i protestow, ktore Polske nieuchronnie czekaja po zakonczeniu Euro, kiedy Polska wroci do rzeczywistosci a wierzyciele zapukaja do drzwi.
Proponuje obiektywnie popatrzec na to, jakie sily mialyby korzysc z zamieszek na ulicach Warszawy i innych miast polskich; moze uda sie wyciagnac wnioski na przyszlosc.
Onet podaje dzisiaj, ze “32 organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka apelują o nieuchwalanie prezydenckiego projektu ograniczającego wolność zgromadzeń – informuje "Gazeta Wyborcza". W apelu do marszałek Ewy Kopacz alarmują, że nowela, której drugie czytanie w Sejmie odbędzie się w środę, doprowadziłaby do znaczącego pogorszenia konstytucyjnego standardu wolności organizowania pokojowych zgromadzeń.”
Putin gaini Tuska za zajscia i brak bezpieczenstwa w Polsce. BBC krzyczy, ze Polacy to rasisci. Obama twierdzi, ze zalozylismy obozy koncentracyjne. Niemcy i Rosjanie pisza, ze Polacy wszczeli bojki. A banda slugusow bije sie w piersi, az dudni.
W tej chwili wszystko wskazuje na to, ze wprowadzenie restrykcji swobod obywatelskich odbyloby sie z nie tylko przyzwoleniem, ale i z aprobata zagranicy, zarowno wschodu, jak i zachodu. Bedzie sie jeszcze latwiej wyprzedawalo i unicestwialo panstwo polskie a Polacy beda mieli jeszcze mniejsze mozliwosci protestu i uzyskania wsparcia miedzynarodowej opinii publicznej.
Z pewnoscia wczorajsze zajscia byly na o wiele mniejsza skale niz przewidywali ich organizatorzy, ale zapnijmy pasy, bo to dopiero poczatek Euro i z pewnoscia maja plan B, a moze C i D. Miejmy tez nadzieje, ze jak sie ten cyrk nareszcie skonczy, to nikt nie zechce wprowadzac nam demokracji, bo przeciez jak wynika z zsynchronizowanej nagonki srodkow masowej manipulacji na Polske i jej mieszkancow, Polska to zaiste dziki kraj.
Lotna
"Question everything. Trust no one."
Lotna
Ciutkę o rusofobii
14 Czerwca, 2012 - 05:45
U nas rusofobia ma charakter dyżurny, pojawia się i znika, gdy władza ma zapotrzebowanie. Mówi się o symbolach, o komuniźmie.
Ja natomiast jestem rusofobem głębszym, starszej daty, choć w końcu nie takim starym ;-) Bardzo odpowiada mi pewien cytat: "wszyscy oni są mniej lub więcej zakapturzonymi imperialistami, nie wyłączając rewolucjonistów. Żywiołowy centralizm jest cechą tych umysłów, wiecznie tęskniących do absolutu... Jest wśród nich wielu anarchistów, ale – rzecz dziwna – nie spotkałem wcale republikanów" (Józef Piłsudski).
Aktualność tego cytatu jest niepodważalna.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Rozumiem każdego rusofoba....
14 Czerwca, 2012 - 06:48
jak rodzony ojciec....Urodziłem się cztery lata po wojnie, więc mam to we krwi. Wyssane z mlekiem Matki i równie realne, jak anty żydowskość!. Nie mylić z antysemityzmem!....
a co to szkodzi Putinowi, dać kop w d__ takiemu Politycznemu...
14 Czerwca, 2012 - 07:16
Obszczymurkowi, jak Donek???
w tvp info
14 Czerwca, 2012 - 09:48
dwie redaktorki:brunetka i blondynka celują w opluwaniu polskich kibiców,włażą w tyłek bez wazeliny Ruskim,jak można do tego stopnia się sprzedać albo mózgów nie posiadać?