Dwa mecze, dwa światy
Po meczu Czechy – Rosja, nawet trudno coś sensownego powiedzieć. Nie tylko dlatego, że Rosjanie byli znakomicie do tego spotkania przygotowani, a Czesi grali przecież też bardzo dobrze. U jednych i drugich było widać niesamowitą wolę walki i zgranie. To były dwie prawdziwe drużyny. Na tym tle mecz Polska – Grecja to wręcz liga okręgowa. Martwy, bez polotu, bez akcji, nudny i co przykre, bez wielkiej woli walki. Do tego mamy jeszcze jedno porównanie. Drętwe trybuny w Warszawie, szczególnie w drugiej połowie i wręcz dynamit dopingu we Wrocławiu. Nie wątpię, że na Narodowym byli kibice, którzy wiedzą, co to znaczy dopingować swoją drużynę, ale wystarczyło posłuchać trybun, by usłyszeć, na którym stadionie siedzieli prawdziwi kibice. Można jedynie snuć domysły, że bilety nie trafiły w Warszawie do fanów piłki. I Rosjanie, i Czesi po prostu szaleli na trybunach i dopiero czwarta bramka Rosjan rzuciła na kolana naszych południowych sąsiadów.
Porównywać te dwa spotkania to, przynajmniej dla mnie, jedna wielka groza, bo zastanawiam się, co będzie dalej.Grecy, poza umiejętnym pokładaniem się na murawie nic nie pokazali, choć i tak byli lepiej zgrani. Można powiedzieć, że nieszczęśliwie zremisowali, bo w końcu spartolony karny to raczej rzadkość i to my możemy mówić o wielkim szczęściu. Cztery sprawne akcje Polaków, w tym jedna zakończona bramką, to po prostu porażka. Nie wiem, czy Smudy, czy piłkarzy. Wiem tylko, że przez dwa tygodnie oglądałem piłkarzy ciągnących za sobą odważniki. Wiem też, z racji mojej profesji, że portrety psychologiczne Polaków już przed tym meczem nie wróżyły nic dobrego. Grecy w zasadzie dostosowali się do naszego poziomu i przez dobre 70 minut mieliśmy marne, senne widowisko, które redaktor Kraśko nazwał horrorem. Zero zmian przy tak słabej grze, to kolejny dowód na wyjątkowe „sztywniactwo” Franciszka Smudy. Przecież nie graliśmy na remis, więc zaraz po nieudanym karnym Greków, należało dać szansę młodym polskim napastnikom. Dwa ostanie tygodnie słyszeliśmy tylko jedno: takiej drużyny dawno nie było, świetnie przygotowani i zgrani, świetna atmosfera w zespole. Otóż, gołym okiem było dziś widać, że ta atmosfera na pewno nie jest dobra, że w zespole są tak zwane kwasy. Pewnie się dowiemy po czasie.
Czesi i Rosjanie stworzyli wspaniałe piłkarskie widowisko, grały dwie prawdziwe drużyny. Wiadomo już, że z taką kopaniną, jak dziś, nie mamy we wtorek żadnych szans nawet na remis. Były błyskawiczne kontry, rozciąganie gry, przerzuty, piłka i Rosjan i u Czechów chodziła jak po sznurku. Gdyby jeszcze dopisali telewizyjni komentatorzy. Mruczeli coś pod nosem cały czas i opowiadali o tylko sobie znanych faktach z przeszłości: „kiedyś był wykańczającym, teraz jest zamykającym”. Poza tym piękny mecz, rozegrany w znakomitym tempie, chciało się oglądać. Już obserwując twarze wyluzowanych Greków wysiadających z autokarów i spiętych, bez widocznych oznak energii życiowej Polaków miałem złe przeczucia, ale do 20 minuty było przecież nieźle. Na razie, nie tracąc wiary i życząc Polakom zwycięstwa z Rosją i z Czechami, trzeba ze smutkiem i goryczą stwierdzić, że dziś nie mieliśmy drużyny, że nasza gra w obliczu tego, co widzieliśmy późnym wieczorem to prawdziwy dramat. Tak, jak i inni blogerzy, zastanawiam się, co z tymi chłopakami zrobił Smuda, że wyglądali na Stadionie Narodowym, jak zdjęci z krzyża? Na żadne większe korekty i zmiany nie ma już czasu, a najgorsze jest to, że trener po meczu wydawał się być w ogóle mało przejęty wynikiem i fatalną grą Polaków. Czy on widział to samo, co miliony widzów?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2283 odsłony
Komentarze
leśna kaczka cóż więcej
9 Czerwca, 2012 - 00:58
leśna kaczka
cóż więcej dodać
10/10
pozdrawiam
leśna kaczka
Czesi tak jak nasi ,grali bez polotu
9 Czerwca, 2012 - 01:18
Pozdrowienia.
Przesada...
9 Czerwca, 2012 - 09:08
Hej, chyba lekko przesadzasz. Fakt - mecz Rosji z Czechami był rewelacyjny, a zepsuł go jedynie wynik. Co innego, gdyby to Czesi wbili 4 bramki ;-)))
Nie możesz jednak porównywać wprost tych dwóch spotkań. Czesi i Rosjanie zagrali ofensywnie, poszli na wymianę ciosów, którą wygrali Rosjanie dzięki niewiarygodnej skuteczności. Nie przetrwałem setu bloków reklamowych bo w strachu, że po nim zobaczę Hołdysa z jakąś głupią dziunią w studiu wyłączyłem telewizor, nie znam więc statystyk pomeczowych, ale w zasadzie co Rosjanie kopnęli w kierunku bramki to wpadało.
Grecy natomiast stali na swojej połowie i czekali. Moim zdaniem, przy takiej postawie zespołu i tak cud, że nasi wbili jedną bramkę i mieli kilka sytuacji na kolejne. Gdybyśmy mieli połowę skuteczności Rosjan, po 45 min. byłoby po meczu.
W/g mnie za wynik odpowiada Smuda - ogromnym błędem było niewykorzystanie w drugiej połowie dynamiki i świeżości Grosika i np. Wolskiego. Zmiana skrzydeł na tych dwóch młodych chłopaków, uwolniłaby Lewandowskiego no i "zabiegałaby" bocznych obrońców Grecji. Zwłaszcza po stronie Grosickiego.
Niestety Smuda chyba się wystraszył. Wielkie, pozostające w pamięci mecze wygrywa się odwagą. Kunkatorstwo zwykle jest karane porażką (vide: finał Bayern:MU sprzed kilku lat).
Cieszmy się, że nasi spuścili w dalekiej Brazylii łomot Kanadyjczykom i czekajmy na Rosję. Mamy z nimi parę spraw do rozliczenia, pięknie byłoby zacząć od lania na boisku ;-)))
pozdr...
/benjamin
Re: Dwa mecze, dwa światy
9 Czerwca, 2012 - 09:12
Jesteśmy słabi kondycyjnie. Dostaniemy niezły łomot od Rosjan.
Aż strach pomyśleć,co będzie się działo poza stadionem.
markiza
Kilka słów w temacie...
9 Czerwca, 2012 - 09:21
Ja wyłączam glos w telewizorze,bo Szpakowski mi działa na
cały uklad nerwowy i trawienny.
Tych bajoków,którzy "komentowali" Rosja>Czechy,to bez posłuchania 2 minut...MUTE!
Co do "naszego" meczu...to był pierwszy i ostatni punkt na tym
Eurospokokoko.
amen
Stop propagandzie.
9 Czerwca, 2012 - 11:04
Rosyjscy kibice biją stewardów na stadionie we Wrocławiu.
http://www.youtube.com/watch?v=C7D0fNtIdW0&feature=youtu.be
Grecy jużupuśicli powietrza z naPOmPOwanego balonika tuskosmudy
9 Czerwca, 2012 - 11:50
a Czesi i Rosjanie?
pzdr
antysalon
Wyglada na to, iz to co robi p.Smuda (PZPN)...
9 Czerwca, 2012 - 12:32
... wpisuje sie w strategie upokarzania Polski na arenie miedzynarodowej ... to moze jednak lepiej by bylo aby ci pilkarze grali z logo PZPN a nie z Orlem na piersi !
ps. co do gry ... imponujacy niewatpliwie byl tatuaz na rece Wasilewskiego.
veri
Re: Wyglada na to, iz to co robi p.Smuda (PZPN)...
9 Czerwca, 2012 - 13:12
Byle pokonać ruskich!
Re: Dwa mecze, dwa światy
9 Czerwca, 2012 - 13:12
Zmiany były konieczne, a Franc żadnej nie dokonał, piękna pierwsza połowa dla nas + mała albo większa pomoc od sędziego ; a druga połowa to dowód na to jak w piłce przegrywa się wygrane mecze. Napisałem przegrane , chociaż po drugiej połowie, nie wykorzystanym karnym to trzeba przyznać ,że i punkt lepszy od porażki...
Naszym chyba brakło sił nie wiem ile tam przebiegli w czasie meczu, ale widocznie brakło im sił , na pewno w dupsko dał im też ten zamknięty dach...
Trybuny, wydaje mi się, że jak graliśmy na mistrzostwach w Austrii i Niemczech doping był lepszy.
Z Rosją całym sercem będę za naszymi.
Mnie wkurza tylko to że mamy tych 5 nie polaków... jeżeli byłby jeden dwóch, jakoś bym zdzierżył to, ale Smuda strasznie się zabawił w "transfery reprezentacyjne"
a co do tych napaści ruskich na stuardów, to karwasz w twarz takich!!! oj mogą być jazdy, oni się to będą czuć jak u siebie raczej...
Zgadzam się,
9 Czerwca, 2012 - 13:29
ale nie we wszystkim a szczególnie nie widziałem ja dobrze grającej drużyny Czech. Dobry to u nich był tylko Jarziczek czy jak mu tam a reszta podobnie jak Polacy po prostu słabi.Mnie też dziwi to dlaczego Polacy na Niemieckich boiskach mają kondycję do 90 minuty i ponad i potrafią strzelać w ostatniej rypnąć taką gałę ,że Klop z radości bije rekordy w biegach i gestach. Pod wodzą naszego trenera tak go nazwijmy starcza im kondycji do 61 minuty i potem tylko aby zdążyć za przeciwnikiem a najczęściej już nie było siły. Też zadawałem sobie pytanie dlaczego nie ma zmian? Odpowiedzi nikt nie udzielił i nie wiem a Szczęsny to Nieszczęsny i popieram zmianę tego nazwiska= Proponuję zmienić mu jeszcze imię na Bufon albo coś podobnego. Pozdrawiam i życzę chłopakom aby się otrząsnęli i zagrali tak jak grają w swoich klubach a rady pseudo trenera puszczali mimo uszu.Pozdrowienia i jednak radości z footbolu.
lupo