Polska w roli "straszaka"?

Obrazek użytkownika fotoamator
Kraj

 Ostatni tekst pt „Rosja szykuje się do wojny?” przywołał wiele komentarzy, które znakomicie rozwinęły problem odradzania się militarnej potęgi Rosji. W tym jednak miejscu chciałbym podjąć temat, którego rozwinięcie może zostać potraktowane przez niektórych jako pewnego rodzaju fikcja, choć uważam, że nieprzewidywalność polityki rosyjskiej może w pełni uzasadniać taki tok rozumowania, opartego przecież nie na fantasmagoriach, ale na wydarzeniach ostatnich lat , miesięcy i dni.

Zwłaszcza ostatni komentarz, napisany przez „Nixon 75” daje wiele do myślenia. Zacytuję więc go w całości :

nixon 75, 27 maj, 2012 - 13:00 wielkizderzaczhedronów To, że sowiety planują kolejną inwazję jest tak czytelne i wiadome jak ich główne sprawstwo zamachu w Smoleńsku-panowie w toku swojej dyskusji przytaczacie mnóstwo argumentów natury historycznej,które mimo swej całkowitej oczywistości nie odnoszą się merytorycznie do czekającej nas konfrontacji-otóż ani druga wojna światowa jak i póżniejsze zimnowojenne operacje mają się nijak do prowadzenia współczesnej walki zbrojnej-nie istnieją już bowiem tak duże związki taktyczne jak dywizje,przy obecnym nasyceniu pola walki środkami rozpoznania nie da się niezauważenie przemieścić wojsk dokonać ich koncentracji itp-rosja robi to oficjalnie i świadomie rozbudowując militarnie rejon kaliningradzki czy dokonując zakupów supernowoczesnych okrętów desantowych klasy mistral oferowanych im przez naszego sojusznika Francję...biorąc pod uwagę mizerność naszej Marynarki Wojennej możemy spokojnie zakładać, że w atak na nasz kraj będzie wliczona duża operacja desantowa(sowiety posiadają jedną z najlepszych formacji piechoty morskiej na świeccie)realizowana na naszym wybrzeżu-wiadomo również ,że mózgiem każdego kraju jest jego stolica z ośrodkiem władz państwowych,sztabem generalnym i radiem i telewizją,dużymi lotniskami itp-opanowanie ich np poprzez zrzucenie dużego desantu spadochronowego połączonego z działaniami jednostek specjalnych(specnazu)praktycznie odcina głowę jednostkom Wojska Polskiego i pozbawia ich możliwości przeciwdziałania-sprawę działalności ,,śpiochów,,czyli sowieckiej agentury w naszym kraju pozostawiam otwartą-dla mnie jest ona tak jasna jak słońce-wystarczy włączyć telewizor...na koniec chciałbym podkreślić, że wojnę wygrywają żołnierze-a jakich i ilu obrońców może wystawić teraz RP-coraz bardziej zniewieściałe młode pokolenia nastawione na sukces osobisty, karierę ,wyśmiewające tradycyjne wartości, niezdolne do poniesienia wyrzeczeń,trudów nie umiejące poradzić sobie w najprostszych sytuacjach,nie mające nigdy kontaktu ze służbą wojskową,nie trzymające w rękach broni mają być przeciwnikami dla hord kałmuków obcinających głowy jeńcom,rabujących i gwałcących wszystko na swojej drodze?!!tak,tak armia rosyjska to najbardziej brutalna i zdemoralizowana banda na świecie-służą w niej ludzie mający za sobą po kilka konfliktów zbrojnych i to nie takich elektronicznych jak wojna w zatoce tylko strasznie agresywnych jak te w Bośni,Czeczenii czy Gruzji-gdzie nie ma konwencji,zasad czy humanitaryzmu wobec bezbronnych.A starsi Polacy-rezerwiści co byli w wojsku i mają jakieś pojęcie-jaką w większości przypadków mają wartośc bojową nasi 35,45, 55-latkowie-zatyrani, bez kondycji,nadużywający alkoholu,sfrustrowani,wyrzuceni na śmietnik ,nie odnajdujący się w ,,nowych czasach,, ludzie-kto obecnie w naszym kraju dba o ćwiczenia rezerwy,obronę cywilną,dba o system schronów,kto zna alarmy -jak wyje syrena ludzie nawet nie wiedzą po co..kto ćwiczy w Polsce np mobilizację-jak szybko można zrealizować np wydanie broni z magazynów-pytanie czy w ogóle mamy tyle broni?kto na bieżąco weryfikuje zdolności rezerwistów,kto propaguje wśród młodzieży idee walki za ojczyznę-to straszne ale NIKT!!!Obecnie na jednego zawodowego Zołnierza WP przypada obowiązek obrony około 350 obywateli polskich-realnie-świetnych,doborowych, liniowych jednostek jest w naszym wojsku około 25 tysięcy,reszta to sztabowcy,dekownicy i poplecznicy robiący swoje karierki i interesiki-próba powołania do życia NSR jak wszyscy wiemy spełzła na niczym...TAK JEST-JAKI REAL TAKIE SZANSE NA ZWYCIĘSTWO I ODPARCIE AGRESJI ZE STRONY JAKIEGOKOLWIEK WROGA!!!dla porównania -w 1939 r większość niemieckich strat osobowych pochodziła od skutecznego i celnego ognia karabinowego prowadzonego przez żołnierzy Wojska Polskiego-tak samo podczas wojny zimowej w 1940 r,Finowie powstrzymali sowiety praktycznie tylko za pomocą broni strzeleckiej -a teraz aż strach pomyśleć co by się działo..

 

Puszczając więc wodze fantazji można sprowokować takie oto pytanie :

Co by było, gdyby to właśnie Polska miała odegrać role straszaka w polityce Rosji wobec Zachodniego Świata ?

Wyobraźmy sobie taki oto scenariusz. Rosja w 2008 roku napada na Gruzję. Jest to sprawdzian gotowości bojowej rosyjskiej armii, ale również taktyka, mająca na celu sprawdzenie reakcji społeczności międzynarodowej na atak militarny skierowany ku państwu, mającemu aspiracje do przyjęcia w poczet członków NATO.

Sprawdzian wypada bardzo pomyślnie. Reakcje międzynarodowe są na tyle słabe i spóźnione, że rosyjskim siłom zbrojnym, wspomaganym przez bojówki daje się wejść do Gruzji bez większych problemów. Rosja traktuje te inwazję pragmatycznie. Dzięki niej dowiaduje się, czy przyjęta taktyka wojskowa jest skuteczna, oraz kto z sojuszników Gruzji może najbardziej zaszkodzić interesom Rosji w tym rejonie. Jednym z tych sojuszników jest Polska z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele.

Od tej chwili prezydent Kaczyński staje się celem wzmożonych ataków medialnych, sterowanych z Moskwy, za pośrednictwem agentów zakonspirowanych w Polsce, a mających szerokie powiązania w świecie polityków i mediów. Akcja ta ma na celu zdyskredytowanie prezydenta w opinii krajowej i międzynarodowej i jest preludium przygotowań do fizycznej eliminacji zwierzchnika państwa i sił zbrojnych, wraz z całym dowództwem tych sił. Związek przyczynowo- skutkowy jest aż nadto oczywisty.

Ale fizyczna eliminacja prezydenta i NATO-wskich generałów jest równie tylko elementem dalszej „gry” Rosjan. W tym przypadku również liczy się reakcja społeczności międzynarodowej. Jest to również test dla, podporządkowanej rosyjskim interesom polskiej władzy, reprezentowanej przez prosowieckich polityków partii rządzącej, oraz prosowieckiego prezydenta.

Jak wiemy, również ten test wypada korzystnie dla Rosjan. Pomimo ewidentnych zaniedbań w prowadzonym pseudo-śledztwie w sprawie „katastrofy” smoleńskiej, reakcja ze strony NATO, oraz polityków krajów członkowski UE, a także USA jest tak niewielka, ze można w tym momencie powiedzieć o zupełnym jej braku.

Rosja nadal skutecznie prowadzi politykę osłabiania Polski. Dzięki swoim wpływom na aparat rządzący udaje jej się doprowadzić do jeszcze większego militarnego osłabienia Polski. Umiejętne naciski na polityków krajów zachodnich, w czasie zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, straszenie rozmieszczeniem rakiet i inne zabiegi polityczne doprowadzają do tego, że w Polsce nie dojdzie do budowy tarczy antyrakietowej.

Dodatkowo osłabiana jest polska armia. Pod pozorem reorganizacji , likwiduje się jednostki wojskowe, zmniejsza liczebność wojska, w tym liczbę doświadczonych dowódców wojskowych ( „zmniejszenie kosztów funkcjonowania armii”)

Dodatkowo prowadzone są działania destabilizujące i dzielące społeczeństwo za pomocą dezinformacji medialnej. Następuje również stopniowa destabilizacja finansów państwa i fałszowanie danych finansowych przekazywanych do publicznej wiadomości. Wszystko to ma na celu osłabienie struktur państwa w jak największym stopniu. Wprowadzane zmiany ustawodawcze maja na celu skłócanie różnych grup społecznych, spowodowanie strajków, zamieszek i niepokojów.

W tym samym czasie trwają przygotowania do dużego konfliktu zbrojnego. USA rozpoczynają wojnę z Iranem, a unowocześniona rosyjska armia napada na Gruzję i zajmuje cały kraj. USA i inne kraje sprzymierzone, zaangażowane w konflikt irański nie są w stanie podjąć żadnych działań, gdyż grozić to może konfliktem ogólnoświatowym.

Na to nie mogą sobie pozwolić ani USA, ani kraje UE, ogarnięte kryzysem gospodarczym. W Polsce dochodzi do zmiany władzy , którą przejmuje PiS. Następuje zwrot w śledztwie smoleńskim i ponad wszelką wątpliwość ustalone zostaje, że za śmiercią prezydenta Lecha Kaczyńskiego stoją Rosjanie. Dochodzi do otwartego konfliktu politycznego z Rosją, a także do prowokacji ze strony rosyjskiej, mającej uzasadnić planowany od dłuższego czasu atak militarny na Polskę.

Rosja atakuje nasz kraj i zdobywa strategiczne cele w kilka dni – zanim może nastąpić jakakolwiek reakcja ze strony sojuszników z NATO. Możliwy scenariusz takiego ataku opisał „Nixon 75”

Po „otrząśnięciu się” zachodnich sojuszników Polski w NATO i protestach międzynarodowych, przy braku reakcji militarnej ze strony NATO, Rosja podejmuje negocjacje z Zachodem i za cenę pozostawienia Polski w swojej strefie wpływów, wycofuje swoje wojska z polskiego terytorium.

W taki sposób Rosja pokazuje m.innymi, na przykładzie Polski, czym grozi naruszanie jej interesów i że układy polityczne i militarne Zachodu są tak słabe, że nie są w stanie przeciwstawić się rosyjskiej "odrodzonej" potędze, zjednoczonej we wspólnym pakcie gospodarczo- militarnym z Chinami z którymi Rosja od lat prowadziła zakulisowe negocjacje w sprawie nowego podziału świata.

Czy jest to możliwy scenariusz? – pozostawiam ocenie komentujących…

Brak głosów

Komentarze

Do tych przygotowań dodałabym działanie na opinie światową, czyli nasilone psucie wizerunku Polski - choćby to, co pisze Gross, czy więzienia dla talibów, pijany generał, można by jeszcze trochę dopisać. Takiej nacji wcale nie żal, ot, tyle co zabić muchę, o co tyle krzyku, umierać za jakąś Polskę? Co za bzdura!

Vote up!
0
Vote down!
0
#258901

Chiny nie będą potrzebowały takiego sojusznika jak Rosja. Chińczycy od dawna prowadzą konsekwetną politykę "uspokajania" sytuacji międzynarodowej. Chcą pokazać, że na tle wojowniczych Amerykanów są oazą spokoju, odpowiedzialności i stabilności. Rosja prowadzi politykę zbójecką i w końcu ktoś nią potrząśnie, najprawdopodobniej Chiny.

Rosjanie rozpaczliwie bronią swojej suwerenności. Połowa kraju już jest pod kontrolą Chin. Rosjanom pozostaje więc tylko kierunek zachodni, ale i tutaj Chińczycy wyraźnie faworyzują Polskę i to niezależnie od tego kto w niej aktualnie rządzi. Podczas grudniowej demonstracji PiS 2011 roku Pan Jarosław stwierdził, że Polska mogłaby się rozwijać jak Chiny. Jest to wyraźny sygnał, że jest szansa na zamianę sojuszy jeśli PiS wygra wybory. Natomiast jesli nie wygra, to i tak Chiny prawdopodobnie będą pomagać Polsce nawet wbrew woli jej włodarzy.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#258906

ciekawe spostrzeżenie...ale czy Polska może być dla Chin strategicznym partnerem gospodarczym, a jeśli to również jest ukartowane z Rosją - przecież Chiny moga realizować swoje zamierzenia w Polsce nawet wtedy, gdyby była w rosyjskiej strefie wpływów, a wzajemne porozumienie Rosji i Chin tylko by to ułatwiało...

http://wojnaznarodem.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#258914

Jak najbardziej może. Weźmy taki gaz z łupków. Jeżeli w Polsce rozwinie się wydobycie na odpowiednią skalę, Rosja utraci rynki zbytu na Zachodzie. Wówczas może tylko sprzedawać gaz Chinom, ale to nabywca będzie dyktował cenę. Uważam, że wydobycie gazu, jak i ropy, z łupków w Polsce leży w najlepiej rozumianym interesie Chin. Swój gaz w łupkach mogą sobie zachować na gorsze czasy.

Pozdrawiam niepoprawnie

Navigare necesse est

Vote up!
0
Vote down!
0

Navigare necesse est

#258920

Również uważam, że Rosjanie zwracają uwagę na zachód, panicznie i celowo nie chcąc spoglądać na wschód i Chiny. Problem pogranicza (jak to określiłeś) i napływ ludności azjatyckiej na terytorium Rosji też poważny i pozostawiony samemu sobie. Uważam, że są przesłanki ku temu, że Amerykanie starają się obrócić Chiny przeciw Rosji (walka o surowce naturalne - żywotna sprawa dla chińskiej gospodarki), ciekawa jest kwestia pasa wschodniego Chin (surowce) przy bliskim położeniu Tajwanu.

Jasne jest, że nastąpił podział wpływów w Europie i Rosja dostała wolną rękę ( w zamian korzystanie z baz rosyjskich przez USA  - transport do Afganistanu).

Jeśli chodzi o Polskę, to wystarczą dwa jednoczesne uderzenia: po 1 (naloty) na polskie okno na świat (Bałtyk) i zbombardowanie portów, po 2 uderzenie na strategiczne zakłady i fabryki na Śląsku - jednym słowem finał jest taki, że leżymy.

Idę o zakład, że jeśli wpuścilibyśmy w Polskę dwie dywizje pancerno - zmotoryzowane (powiedzmy z terytorium Białorusi) to może dałoby się je zatrzymać (bądź spowolnić) dopiero pod granicą Niemiecką.

Dobry pomysł z artykułem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#259078

"Rosja podejmuje negocjacje z Zachodem i za cenę pozostawienia Polski w swojej strefie wpływów, wycofuje swoje wojska z polskiego terytorium."

Jeśli to byłby główny powód napadu na Polskę to po co mieli by atakować. Przecież gołym okiem widać że Polska właśnie aktualnie teraz jest w strefie wpływów Rosji. I tak POzostanie na długo. Nawet jeśliby PiS do władzy doszedł to i tak nie zdołają (nawet w czasie dwóch kadencji) oczyścić kraju z wszelkiej maści ruskich szumowin.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#258929

Właśnie o tym napisałem. Polska nie jest celem, lecz środkiem do celu...A jak pokazac swiatu swoją siłę ? Zaatakować kraj natowski i nie ponieśc żadnych konsekwencji. I w tymmomencie polityka światowa zmienia sie diametralnie

http://wojnaznarodem.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#258965

Scenariusz jest intrygujący i prawdę mówiąc stworzenie w Polsce przyczółka dla Chin, w ich drodze i na wschód i na zachód, jest w moim przekonaniu, w zgodzie z polską racją stanu. Nie zgadzam się, jedynie, ze stwierdzeniem o braku reakcji ze strony NATO... Nikt o pomoc nie wystąpił, bo tak silne jest lobby prorosyjskie, to jedno a drugie też potrafię zrozumieć... Może jestem nawiedzony, ale osobiście uważam, że erupcja śpiącego" wulkanu, uniemożliwiająca udział w uroczystościach pogrzebowych nie była przypadkowa...a to świadczyło by o skali przedsięwziecia...Myślę, że wulkanolodzy mogli by coś na ten temat powiedzieć. Wracając do tematu... Maksymalizacja chińskich interesów w Polsce była by chyba lepsza, niż niejedna tarcza antyrakietowa... Chiny z drugiej strony są sąsiadem, a ich interesy na Syberii nie sądzę, by były w sposób naturalny, zbieżne z rosyjskimi... myślę, że mały układ z, co najmniej, grugą gospodarką świata...był by ciekawy...

Vote up!
0
Vote down!
0
#258935