"Kocham pana, panie Krzysiu"
" Panie Krzysiu uwielbiam pana ", " kocham pana panie Krzysiu ", " kiedy nas pan odwiedzi panie Krzysiu " - takie i inne peany wygłaszają leśne postPZPRowskie babki dzwoniące do swojego ukochanego szkiełka.
A pan Krzysiu kryguje się i jednocześnie rośnie w siłę, i stara się ten młody i wykształcony z wielkiego miasta, by zaspokoić apetyty swoich wyznawców na darcie łacha z opozycji, oczywiście tej niesłusznej i niepoprawnej politycznie.
Pan Krzysiu jako, że młody i wykształcony, na dodatek z wielkiego miasta to YKONA jasnej Polski.
Miejsce YKONY to oczywiście salony medialne, a na tych salonach szkiełko dla jasnych Polaków.
Od 2005 roku jest stałym gościem na antenie programu "Szkło kontaktowe" nadawanego w TVN24.
Jako jasny Polak, jewropejczyk całą gębą i klakier władzy zwalcza opozycje.
Wszystko co w opozycji jest dla niego śmieszne, a władza jest po prostu cool.
Pan Krzysiu prosi ś.p.prezydenta LK.
Czekam na podobną modlitwę pana Krzysia do umiłowanego bUla.
Pan Krzysiu jako przedstawiciel jasnogrodu ma obawy.
Boi się, co o nas powiedzą za granica, bo przecież dla pana Krzysia i jego fanów najważniejsze są uśmiechy i poklepywanie naszej władzy po barach przez możnych tego świata.
Reszta jest i ma być milczeniem, chociaż milczenie przerwał TW Boni, minister Tuska mówiąc : "Musimy skończyć z traktowaniem Polski jako przestrzeni neokolonialnej".
- "duże światowe firmy traktują Polskę jako neokolonialną przestrzeń do wykonywania niekoniecznie czystych eksperymentów....wtrynia nam się roziwązania, uzależniając póżniejsze działanie administracji od tego, czy wiecznie jest na sznurku określonych firm, które sprzedają określone urządzenia i związane z nimi usługi" - powiedział minister we wcześniejszej rozmowie z dziennikarzami.
- "W tym sensie kluczowym właścicielem procesu jest dla nas urzędnik, urząd, który chce świadczyć określoną usługę, a nie informatyk, który podejmuje decyzję np. o tym, czy zastosować takie czy inne techniczne rozwiązanie" - tłumaczył. Przyznał, że spodziewa się sceptycyzmu ze strony biznesu.
"Mówię to bardzo wyraźnie i mocno, ale nie po to, by zacząć wojnę z firmami (...) działania prokuratorskie to potwierdzają - i po stronie administracji, i po stronie biznesu zgrzeszono - nie ma jednej strony winnej - są dwie strony winne. W związku z tym, jeśli chcemy uporządkować nasze relacje, to powinniśmy trochę inaczej spojrzeć na wiele z tych kwestii i m.in. zadać sobie pytanie, po co to wszystko jest (...); projekt informatyczny jest pochodną usprawniania całego procesu funkcjonowania administracji publicznej" - zaznaczył Boni.
http://biznes.onet.pl/boni-koniec-z-traktowaniem-polski-jak-neokolonialn...
I co?
Nic.
Żadnego odzewu wśród rządowych dziennikarzy, lizusów władzy.
Pan Krzysiu też się tego nie boi.
Pan Krzysiu boi się "wiochy", chociaż z wiochy pochodzi i na wiosze mieszka.
Pan Krzysiu swojej "wiochy" się nie boi.
On boi się "wiochy" PiSu i o.Rydzyka.
- PiS jest dla mnie rodzajem białej bolszewii, PiSzewizmem. Martwi mnie, że i ojciec Rydzyk, i "Solidarność", i Jarosław Kaczyński - wszyscy się szykują na Euro. Jak się piłką nie interesują, to powinni w domu zostać, a nie zadymę robić. Boję się, że zrobią nam wiochę na całą Europę - mówi w wywiadzie dla najnowszego "Wprost" satyryk Krzysztof Daukszewicz.
Satyryk krytykuje swojego kolegę po fachu Jana Pietrzaka za to, że stał się tubą propagandową PiS, a także tych, którzy "wbijają innych w glebę".
Kupa śmiechu, z przewagą kupy pana Krzysia, tuby medialnej propagandy władzy.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,11710992,Daukszewicz_dla__Wprost___Bo...
Panie Krzysiu, pan się nie boi, tylu jasnych Polaków za panem stoi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4032 odsłony
Komentarze
kryska!, nie ma nagrań, koncertów to trzeba znów walić w PiS!
13 Maja, 2012 - 14:05
Taaa! Daukszewicz od dawna mędził
wielki apologeeta Mazovera.
Dziś bida! cienko; nowe płyty nie sprzedają się, agencje nie zapraszają na koncerty!
Więc POzostaje walić w PiS!
A nic innego ta mendoweszka nie potrafi!
pzdr
antysalon
A nic innego ta mendoweszka nie potrafi!
13 Maja, 2012 - 14:11
iekawe czy juz lezy na dnie, czy dno przed nim
pzdr
Kryska
13 Maja, 2012 - 14:51
Jan Bogatko
Władza o określonym rodowodzie ma określonych klakierów,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Bardowisko ??? Raczej... burdelowisko !!
13 Maja, 2012 - 15:17
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Władza o określonym rodowodzie ma określonych klakierów
13 Maja, 2012 - 17:39
władza sie zmieni
a on zostanie na dnie
pzdr
Dobry tekst.
13 Maja, 2012 - 15:07
Pan BOJAŹLIWY zapomniał dodać, że do bojkotu łojro2012 mogą się dołączyć KIBICE, proszę nie mylić tutaj tej grupy z fanami festynów i innych imprez.
smiec smierdzacy
13 Maja, 2012 - 15:12
Sa smieci i smieci smierdzace.
Daukszewicz nalezy do tej drugiej kategorii.
Poza tym jest bezczelnym plagiatorem.
Ciemna, salonowa szuja.
baca.
@baca
13 Maja, 2012 - 15:16
Pan Ksysio, Baco, ma bogaty życiorys. Bywał m.in. partyjnym lektorem polskiej zjednoczonej...A skoro i teraz polska jest zjednoczona w walce z kaczofaszyzmem, to czemu tu się dziwić... :-)))
Pozdrawiam
Bywał m.in. partyjnym lektorem polskiej zjednoczonej
13 Maja, 2012 - 15:29
ha,ha,ha...
tera tez lektor, tez wielkiej i zjednoczonej PZPO
pzdr
Poza tym jest bezczelnym plagiatorem.
13 Maja, 2012 - 15:37
pamietam, pamietam,
i to jego zenujące tłumaczenie
a do tego sgurwiel rozczochrany i jakiś niedomyty
moze on krewny Kopaczowej jest, ona tez niedomuyta i upocona non stop
pzdr
ps. nie uważasz, że tym osobnikom bardzo pasowałby swiński ryj jako image?
o KD
13 Maja, 2012 - 16:50
A przecież to kiedyś był naprawdę fajny i zdolny facet :-( Co się stało? Kasa? Poklask? Czy może przeszłość? Być może nie wiemy czegoś, co wydarzyło się wiele lat temu, gdy pracował w znanym głównie ze Szkoły Policji Szczytnie, jako dyrektor Domu Kultury (o czym nie przeczytamy w biografii pana Krzysztofa na jego oficjalnej stronie - daukszewicz.com).
A później był szybki kop w górę z prowincjonalnego w sumie Szczytna od razu do Warszawy.
Zeszmacił się strasznie. Wielka szkoda, bo talentu ma (miał?) za trzech.
Lepiej posłuchać, zamiast lizusowskiego "Panie prezydencie", starego Easy Ridera i zostawić w pamięci "tamtego" Daukszewicza.
http://www.youtube.com/watch?v=WQiF2_mqg0Q
pozdr...
/benjamin
i zostawić w pamięci "tamtego" Daukszewicza.
13 Maja, 2012 - 17:37
niestety
zjadł własny ogon
trudno, zapisze się jako propagandzista władzy
pzdr
"żeby Polska była Polską"
13 Maja, 2012 - 17:45
gość z drogito nasz hymn,gdy śpiewamy go,zawsze stajemy na Baczność
a,pan, panie Daukszewicz,co ?
dycha za tekst...
gość z drogi