Misja życia Antoniego Macierewicza
No i stało się to, co stać się musiało. III RP udowodniła swoją ciągłość i PRL-owskie korzenie, kolejną już historyczną nagonką, a nawet dzikim atakiem na Antoniego Macierewicza.
Kiedy przypomnimy sobie terrorystyczny atak na World Trade Center z 11 września 2001 roku to doskonale pamiętamy, że cały świat ze zrozumieniem przyjął słowa amerykańskiego prezydenta mówiące, że jego państwu wypowiedziano wojnę. Nie, nie zginęły wtedy w zamachu elity rządzące, prezydent, kongresmeni, senatorowie i dowództwo armii USA lecz niemal trzy tysiące zwykłych obywateli.
Antoni Macierewicz na spotkaniu z członkami Klubu Gazety Polskiej w Krośnie stwierdził ni mniej ni więcej tylko tyle, że w wypadku potwierdzenia się hipotezy zamachu, ten, kto morduje podstępnie elity naszego kraju wraz z prezydentem, dowództwem Wojska Polskiego, najwyższymi urzędnikami państwowymi, wypowiada niejako wojnę naszemu państwu. On nie powiedział, że Polska idzie na wojnę, lecz tylko to, że tej Polsce wojnę wypowiedziano, a kolejne tego konsekwencje nadejdą w najbliższych latach.
Łże-mediom wystarczyło to do rozpętania bezczelnej i kłamliwej nagonki na Macierewicza. Oczywiście ta cała dziennikarska swołocz wie doskonale, że straszenie Polaków PiS-em przestało działać, więc postanowiono za pomocą karkołomnej manipulacji i niemal cyrkowej ekwilibrystyki słownej wmawiać, że dopuszczenie PiS-u do władzy równa się wojnie z Rosją.
Niestety w tą kłamliwą kampanię wpisał się również Jacek Kurski z Solidarnej Polski goszczący u Moniki Olejnik w Radiu Zet, dołączając do tych wszystkich Durczoków, Kuźniarów i całej plejady PO-wskich i siwco-podobnych manipulatorów.
Najnowsze kłamstwo salonowych wytresowanych piesków brzmi: „Macierewicz idzie na wojnę z Rosją”, albo „Macierewicz wypowiada Rosji wojnę”, co jest zupełnym odwróceniem tego, co zostało powiedziane na spotkaniu w klubie Gazety Polskiej.
Gdyby ta zakłamana banda kolaborantów wspierająca zdrajców Polski rzeczywiście poszukiwała prawdziwej sensacji to z tego spotkania w Krośnie, wyłuskałaby coś zupełnie innego, o wiele bardziej jednoznacznego i sensacyjnego. Niestety z wiadomych przyczyn przemilczano to, o czym jeszcze oprócz „wojny” mówił Antoni Macierewicz.
Otóż jest pewna informacja, która krąży niestety tylko w tak zwanym drugim obiegu i nie może się jakoś przebić do wiodących mediów.
Od dawna wiadomo, że do żony jednego z posłów, który zginął pod Smoleńskiem, dziesięć minut od momentu, kiedy z telewizji dowiedziała się o tragedii, dotarła wiadomość głosowa od jej męża. Poza jego rozpaczliwym wołaniem: „Asiu, Asiu”, słyszała ona potworny szum powietrza, trzaski rozpadającego się samolotu oraz głosy przerażonych ludzi. Wszystko to przekazała niezwłocznie do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a następnie dopiero po kilku miesiącach panującej ciszy poinformowała o tym opinię publiczną.
Jak myślicie drodzy czytelnicy, dlaczego ta wiadomość nie może przebić się do wiodących mediów, za to karmieni jesteśmy podłym kłamstwem o tym, że PiS chce iść na wojnę z Rosją?
Podobno istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, sądząc po godzinie nadania tej głosowej wiadomości, że zgodnie z ustaleniami ekspertów sejmowego zespołu Macierewicza działo się to w momencie, kiedy samolot był jeszcze nad ziemią.
Antoni Macierewicz już uodpornił się na te, trwające już dwie dekady, pełne pogardy i bandyckich chwytów ataki i zapewne odsyłający go do psychiatry polityczny gówniarz i karierowicz, Paweł Olszewski z PO, nie jest w stanie obrazić człowieka, który już od ponad czterdziestu lat walczy o wolną Polskę, między innymi i dla takich moralnych zer jak ów Olszewski.
Nie wspomnę już o Stefanie Niesiołowskim gdyż padające z jego ust stwierdzenie o chorobie psychicznej Macierewicza wygląda tak jakby jakiś wariat w indiańskim pióropuszu z nosem przebitym świńskim żebrem poszedł do psychiatry i na pytanie-co panu dolega?- odpowiedział –„Ja przyszedłem w sprawie brata”.
Identyczne ataki spotkały Antoniego Macierewicza w 1992 roku podczas ujawnienia tak zwanej „listy Macierewicza”.
Warto przypomnieć, że przedstawił on wtedy, dokładnie wykonując sejmową uchwałę, listę agentów zarejestrowanych przez UB/SB i sprawujących funkcje publiczne.
Nie mógł on oceniać, kto i jak bardzo szkodził czy też, jakie były jego motywy współpracy. Według uchwały miał jedynie podać bez żadnego komentarza, nazwiska osób zarejestrowanych i figurujących w dokumentach.
Sowiecka agentura w Polsce rozpętała medialna burzę grzmiącą o chorym z nienawiści Macierewiczu, krzywdzącym niewinne, a nawet zasłużone postaci, po czym doszło do pamiętnej „nocnej zmiany”.
Mijały lata i bez medialnego rozgłosu kolejne „skrzywdzone” osoby z listy okazywały się kapusiami, a chyba ostatnim z tych „poszkodowanych” przez „chorego psychicznie kłamcę”, Macierewicza okazał się Michał Boni, który przed objęciem ministerialnej funkcji w rządzie Tuska i wypełnieniem oświadczenia lustracyjnego przyznał się po niemal 20 latach, że był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Znak”.
Drugą ryzykowną misją, za którą Polacy powinni Panu Antoniemu być wdzięczni to likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych, postsowieckiego reliktu, nigdy w III RP niezweryfikowanego i zarządzanego przez kursantów sowieckiego GRU.
Nie wiem czy wszyscy rodacy zdają sobie sprawę, że Antoni Macierewicz podejmując się tych zadań, nie tylko narażał się za każdym razem na szaleńcze i histeryczna ataki, mówiąc delikatnie, stronników Rosji w Polsce, ale ryzykował również własne życie.
Jak wiadomo, Janowi Olszewskiemu czy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie zawsze było po drodze z Antonim Macierewiczem, ale wiedzieli oni doskonale, że bardziej profesjonalnej, odważnej i niezłomnej osoby do powierzenia jej takich zadań w Polsce po prostu nie ma.
Dzisiaj Antoni Macierewicz wypełnia swoją ostatnią i najważniejszą życiową misję, gdyż nie sądzę, że zdarzyć się może jeszcze jakaś ważniejsza sprawa niż zdemaskowanie zdrajców i morderców, którzy dopuścili się największej politycznej zbrodni w naszej najnowszej historii.
Polacy są z Panem Panie Antoni i z każdym dniem zbliżania się do prawdy, klangor i ujadanie tej dzikiej zdradliwej sfory będzie narastało.
Proszę na siebie uważać.
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4930 odsłon
Komentarze
kokos26
2 Maja, 2012 - 15:45
Serdecznie dziekuję Panu za tak ważny i bardzo potrzebny
głos wspierający pracę Pana Antoniego Macierewicza.
Moje uszanowanie Panu.
SWD40
SWD40
jest to misja życia
2 Maja, 2012 - 16:11
I Antoni Macierewicz wielokrotnie powtarzał że to najważniejsza praca w jego zyciu.
Zapewne stąd taka determinacja, zapewne dlatego odwiedza nawet niewielkie miejscowości i kazdemu audytorium poswieca tyle samo uwagi jakby spotkanie odbywało sie w W-wie gdzie kamer bywa i kilkanascie.
Jest jeszcze jeden powód.
Anna Walentynowicz znalazła się na pokładzie TU-154 w wyniku namów Antoniego Macierewicza. Nie bardzo chciała lecieć, stan zdrowia raczej wykluczał ten wylot. Antoni Macierewicz długo przekonywał że dobrze by i ona poleciała.
Te okoliczność Antoni Macierewicz przywoływał kilkakrotnie w czasie swoich publicznych wsytapień. Niech nikt nie wątpli że Antoni Macierewicz zrobi cos byle jak, czy straci kiedykolwiek energie. To niemozliwe.
Re: Misja życia Antoniego Macierewicza
2 Maja, 2012 - 16:43
Po Nocnej Zmianie, Rozwiązaniu WSI, teraz Zamach Smoleński.. człowiek dość mocno doświadczony przez życie. Pogardliwie wyszydzany przez salon III RP - bo tylko tak mogli Jego oczernić.
Zawsze byłem ogromnie zafascynowany Panem Macierewiczem, bystrość umysłu, fachowość w każdym wypowiedzianym zdaniu obojętnie jaka by to była problematyka historii najnowszej Polski, można wymieniać zalety bez końca, wybitny polityk i specjalista od zadań niewykonalnych. Niezłomny i Honorowy, dokładnie wiedzący z kim walczy, jakie są reguły, a właściwie ich brak (GRU, WSI).
Przyjdzie Czas, że docenimy wszyscy jak Wielką Postać mamy po Naszej stronie.
Dobrze pamiętam
2 Maja, 2012 - 16:50
trzęsącego się Jacka Kuronia, kiedy z wykrzywioną z wściekłości twarzą mówił o ludziach chorych z nienawiści. Widziałam nocną zmianę i tego, kto pamiętał, żeby "policzyć głosy", pamiętam wchodzącego na mównicę sejmową zdenerwowanego premiera Jana Olszewskiego i śmiejącego się tchórza w loży prezydenta.
Pan Antoni Macierewicz jest człowiekiem, który dla młodego pokolenia jest/będzie wzorem patriotyzmu i poświęcenia się w służbie ojczyzny, o którym młode pokolenie będzie pisało referaty. Tylko my musimy o to zadbać. Autor tego artykułu ma tę świadomość, artykuł jest wyważony i ważny i za to daję, wraz z pozdrowieniami, 10 punktów.
mało kto pamieta
2 Maja, 2012 - 17:09
że Jacek Kuroń z ową gębą opisana przez Ciebie bardzo precyzyjnie krzyczał : "ja znam człowieka!"
Towarzysz Kuroń wykrzykiwał tak przy okazji ujawnienia w 1992 przeszłości TW Znaka - Michała Boniego.
Obecny minister w rządzie Donlada Tuska skromnie milczał w 1992 roku gdy Kuron za niego ręczył. Boni przyznał się dopiero wówczas gdy okazało się że będzie ministrem w rzadzie Donalda Tuska.
I tu jest cały ten syf, tu są te autorytety od zaświadczeń co to ręczą, tu sa ci fachowcy którzy przyznają sie delatorstwa wyłacznie w takich warunkach gdy można ich jeszcze raz kupić.
Niestety, nic nam z tego
2 Maja, 2012 - 21:16
że Boni się przyznał, skoro Tusk premier poręczył, że nie zna uczciwszego człowieka. Mierzą wszystko swoją miarą - ale zapomnieli, że „Jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzone będzie”.
Mahonia
3 Maja, 2012 - 13:37
„Jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzone będzie”.
Dziękuję za ten cytat. Bardzo trafny.
"Komu dużo dano, dużo wymagać się będzie".
Pozdrawiam
Re: Misja życia Antoniego Macierewicza
2 Maja, 2012 - 18:38
Przyjdzie taki czas w Polsce, ze dzieci w szkole beda sie uczyly o A.Macierewiczu, bo w pełni na to zasluguje juz teraz.
Dziekuje za ten tekst.
Szanowny Autorze,
2 Maja, 2012 - 19:09
tak, to jest wielkie zadanie i wielka odpowiedzialność, ostatnia deska ratunku dla zdradzonej Ojczyzny.
Pozdrawiam serdecznie
Szanowny Autorze,
2 Maja, 2012 - 19:09
tak, to jest wielkie zadanie i wielka odpowiedzialność, ostatnia deska ratunku dla zdradzonej Ojczyzny.
Pozdrawiam serdecznie
Kokosie, Jesteś wielki!...
2 Maja, 2012 - 19:09
zdejmuję mycę i chylę czoła, za dychę.
serca wołanie.... Dzięki
2 Maja, 2012 - 19:49
serca wołanie....
Dzięki serdeczne za ten artykuł!!!
Myślę ,że warto przytoczyć również słowa naszego Poety-Adama Szelugi na temat Pana Antoniego Macierewicza. Wiersz został napisany 8 lutego:
WE SHALL NEVER SURRENDER !
- Nie poddamy się NIGDY !
" Antoni "
Jesteś Jak - RYCERZ NIEZŁOMNY....
Jesteś Jak - KONRAD WALLENROD....
Jak - OBROŃCA OBLĘŻONEJ TROI....
Jak - HONOR WDÓW I SMOLEŃSKICH SIEROT !
Płaczesz nad losem Polski...
I Walczysz O NIĄ ! Jak LEW....
kąsają CIĘ stada szakali,
zastępy nieludzkich ścierw !
MASZ wszystkich - ich przeciwko SOBIE,
BO JESTEŚ RYCERZEM PRAWDY.
oni - pro ruskim badziewiem,
godnym tylko pogardy !
Jest tak - jak tutaj MÓWISZ :
- SMOLEŃSK TO BYŁ AKT WOJNY !
Morderstwo POLSKICH ELIT !
czyn zdrajców i Rosji - czyn zbrojny !
Jedno wielkie kłamstwo i mity
próbują nam po zbrodni wcisnąć !
" rząd polski ", p - rezydent i świty
zdeptać chcą NIEZAWISŁOŚĆ ! ! !
TY JESTEŚ PRAWYM POLAKIEM !
Przeciw TOBIE zastępy zdrajców !
premier POLSKI - fałszywym pętakiem....
A TY WALCZYSZ O ZIEMIĘ OJCÓW !
I MUSISZ DALEJ WALCZYĆ JAK LEW !
Z TOBĄ SERCE NARODU BĘDZIE !
Walczyć MUSISZ O KOCHANĄ OJCZYZNĘ.....
Antoni - NEVER SURRENDER !
Adam Szeluga
serca wolanie...
Konrad Wallenrod?
2 Maja, 2012 - 20:38
Zgodziłbym się jeszcze, gdyby odniesienie to dotyczyło płka Kuklińskiego.
No ale tu ... licentia poetica
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Na polskojezycznych blogach ...
2 Maja, 2012 - 20:30
... 'jada' na Macierewiczu jak na lysej kobyle ( nie ma sensu wypisywac tu epitetow i specyficznych sformulowan) ... kiedy tam pisalem, ze Macierewicz to dobrze zamaskowana, antypolska szuja zaraz mi to wycinali.
Idzie to wytlumaczyc ? ( ja swoje wiem )
veri
skoro mozna jezdzic po Naszym Papiezu ...jak wczoraj ?
2 Maja, 2012 - 20:38
dla Dzikiej Swini nie ma zadnej swietosci, jest tylko blocko w ktorym ryje sie za zoledziami lub korzonkami, wiec jesli mozna naskoczyc na baner z Papiezem i go aresztowac co dopiero z bardzo niewygodnym dla Dzikich Swin
Antonim Niezlomnym ?
O co Panu veri chodzi, gdy Pan pisze:
2 Maja, 2012 - 20:50
"kiedy tam pisalem, ze Macierewicz to dobrze zamaskowana, antypolska szuja zaraz mi to wycinali"
Należy się nam chyba wytłumaczenie sensu takiego pisania?
Za tekst kokos dostaje ode mnie 10 i wielki plus ekstra
Serdecznie pozdrawiam!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Na polskojezycznych blogach ...
2 Maja, 2012 - 22:02
Czy dobrze zrozumiałem?
Szczycisz się tym, że Macierewicza opisujesz jako "dobrze zamaskowana, antypolska szuja" i masz pretensję, że cię "wycinają"?
Wrzuciłeś komentarz i czekasz na ?????????????
To w nawiasie na końcu o czym ma niby świadczyć?
Co tam wiesz? Wiesz już, że jesteś zbyt głupi aby w taki prostacki sposób namieszać?
germario
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
Asekuracyjne pytanie ?
3 Maja, 2012 - 15:11
( Czy dobrze zrozumialem ? )
Nie napisalem, ze mam pretensje o to, ze mi wycieli taki post - pokazalem, dla mnie wielce wymowna sytuacje. Pan Macierewicz ma odgrywac role polskiego patrioty, bojownika o demokracje, opozycjoniste a ta jazda na nim ma go tylko uwiarygodnic w oczach polskiego 'ciemnego ludu'. Dlatego tez,wg jego ziomali z tych polskojezycznych blogow ( nie bede wymienial jakich aby nie byc posadzonym o zwierzecy wrecz antysemityzm) nie moze byc antypolska szuja. Capito ?
ps. juz na poczatku "przemian" zauwazylem, ze wszystko co bylo opatrzone w tytule polskim, narodowym, patiotycznym nic wspolnego z Polska, z Polakami nie mialo (i nie ma). Sluzy jedynie do non stop kolowania i urabiania Polakow, mieszkancow tego naszego kraju.
veri
No i obojętnie
3 Maja, 2012 - 19:15
kogo Polacy wybiorą będzie to ich mniej lub bardziej zakamuflowany wróg.Wszystkie strategiczne punkty społ-polit.życia są przez nich obstawione.
Najgorsze jest to, że Polacy,en mass tego nie widzą.
Jacek Kurski nakrecil "Nocna Zmiane" ...
2 Maja, 2012 - 20:34
wiec to ,ze mozemy taki film ogladac zawdzieczmy jednak Kurskiemu Jackowi, ktory zreszta dla PC lub PiS robil duzo dobrej roboty przez lata i o tym nalezy pamietac.
Jesli teraz odszedl z PiS - to tylko strata i szkoda.
Zas Antoni Niezlomny jest.
Antoni Macierewicz
2 Maja, 2012 - 22:45
ktoś naprawdę niezłomny, nasza nadzieja na poznanie prawdy. Wyrazy wielkiego szacunku!
Szacunek dla autora tego tekstu
2 Maja, 2012 - 23:57
i jego bohatera.
Pozdrawiam
Re: Misja życia Antoniego Macierewicza
3 Maja, 2012 - 00:23
Dziękuję za tekst. Najwyższa ilośc punktów. A Pan Antoni Macierewicz jest Kimś zupełnie Wyjątkowym. Wielki Szacunek i najwyższy podziw dla Niego.
p.s. przepraszam za literówkę w nazwisku Pana Posła w poprzednim moim wpisie. Dopiero teraz ją zauważyłam.
Misja życia Antoniego Macierewicza
3 Maja, 2012 - 00:28
Wielkie dzięki za tekst. Wspierajmy i chrońmy Pana Antoniego, wybitnego Polaka.
Pozdrawiam serdecznie.
Misja życia
3 Maja, 2012 - 00:36
drancio
Należy tylko żałować, że Antoni M. jest jeden. Obserwuję Go od momentu założenia przez Niego KORu i wiem, że jest najbardziej niezłomnym i odważnym Polskim Patriotą. Dlatego jest tak zwalczany przez obecne "elyty" i "wadze". Chylę przed Nim czoła
drancio
Prezydent Antoni Macierewicz
3 Maja, 2012 - 01:15
Myślę, że ta zaszczytna i odpowiedzialna funkcja jest kolejną misją pana Antoniego. Da radę !
Mów mi wuju
poetycko patetycznie patriotycznie
3 Maja, 2012 - 12:39
...trzeba Nam więcej ludzi z taką determinacją w dążeniach do sprawiedliwości, prawdy, niepodległości...żeby Polska była Polską!
Adam Asnyk - Ta Łza
http://www.youtube.com/watch?v=8n4HNd4NNR8
Pełne
3 Maja, 2012 - 13:33
poparcie, wielkie podziękowanie i ogromny podziw w walce i trosce o Polskę, Ojczyznę, Wolność i Prawdę.
Niech Pan nasz ma Go w swojej opiece.
Dla autora 10/10