Wyznanie ziobrysty

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Przyznam się od razu, tak, jestem ziobrystą, lubię i cenię Kurskiego, Mularczyka, dzielnie walczyli i zbierali cięgi „za sprawę”, nikt nie może zaprzeczyć. Miałem kiedyś okazję posłuchać, jak Jacek Kurski przemawia, na wiecu jeszcze ROPu i stwierdziłem wtedy, że facet ma niesamowitą charyzmę i zdolności komunikacji, a mówiąc prosto, jest świetnym mówcą. Ma skłonność do mówienia raczej za dużo, niż za mało, często jest z tego powodu ciągany po sądach i przegrywa, choć trzeba być ślepym dzieckiem, żeby nie widzieć, że miał rację, gdy mówił o „aferze bilboardowej”, czy o wielkich, równie drogich, co bezsensownych ogłoszeniach firmy paliwowej w Wyborczej. Mieć rację, a mieć dowody, to różne sprawy, stad i wyroki rozgrzanych sądów.

Podobnie sprawa „dziadka z Wehrmachtu” wyglądała zupełnie inaczej, niż to się utrwaliło w pamięci zbiorowej. Sprawę wyciągnęłą „Angora” , a Kurskiemu właściwie wmuszono w usta przyznanie, że owszem, „mówi się o tym”. Potem wystarczyło sie odpowiednio nadąć i oburzyć i już, poleciało. Podobnie Ziobro, czy Mularczyk, mieli odwagę stanąć na pierwszej linii frontu i przyjać „na klatę” nieprawdopodobną, histeryczną nienawiść i pogardę TAMTYCH.

Tu wyraźnie muszę rozgraniczyć obecną telenowelę „ziobrystów” i żałosną, sq.. akcję Kluzikowców, jak się okazało, po chwilowej nadziei , że może jest to szczwany plan kontrolowanego podziału w PiS. Nie , nie był to żaden szczwany plan Jarosława, a raczej był, ale znowu TAMTYCH. Jak stwierdził Korwin, a mam wrażenie, że nie myli sie zanadto, 15 agenciakom nakazano wystąpić z PiS i stworzyć klub w Sejmie. Wszystko, co się wtedy wydarzyło, w każdym szczególe wskazuje na skrajnie złe zamiary i premedytację. Chwała Bogu, ze wszystko skończyło się totalną, upokarzającą klapą i kompromitacją.

To znak, także dla każdych nastepnych rozłamowców, że my, elektorat PiS jest odporny na takie toporem ciosane manipulacje, na nadymanie medialne, nachalną propagandę. No, ale jak widać, historia uczy jednego, że niczego i nikogo nie uczy. Scieżkami do studiów, tradycyjnie „zaprzyjaźnionych” z PiSem, wydeptanymi przez Dorna, Jurka, Sellina, Kluzikowców, podążają teraz Ziobro, Kurski , czy Cymański, dobrotliwy błazen od przysłów i przyśpiewek. W porządku, Panowie i Panie, wolny kraj, robicie, co uważacie, ale nie zdziwcie się, że takie postępowanie przekreśli was w naszych oczach. Wasze znakomite wyniki wyborcze wynikały z tego, że uważaliśmy Was na najwierniejszych z wiernych, takich, co nie skrewią i nie zawiodą. Nas stracicie, a dla TAMTYCH i tak zawsze będziecie pisowcami.

Tu dochodzimy do sedna- Ziobro, Kurski, Mularczyk maja elektorat negatywny jeszcze większy, niż Jarosław Kaczyński. Niezasłuzony, histeryczny, irracjonalny, ale rzeczywisty. Chyba, że powtórzony zostanie manewr propagandowy sprzed kilku lat, gdy Ludwik Dorn stał się dla mediów niespodziewanie , także dla siebie, fajnym gościem, a to co wywoływało takie spazmy oburzenia i histerii, te wykształciuchy i kamasze, zostały oderwane od jego postaci i niejako pozostały przy PiSie i Jarosławie. Pamiętam, że przy jakiejś okazji właśnie za te słowa przepraszał Jarosław, a nie Dorn, a nikt nie zwrócił na to uwagi. Teraz też zapewne Jarosław bedzie ponosił zakodowane w mózgach lemingów konsekwencje „dziadka z Wehrmachtu” , samopostrzelenia Barbary Blidy, czy afery gruntowej, czy „gwoździa”, a Ziobro z Kurskim bedą się w tym samym czasie pławić w pięciominutowej sławie nieustannych wywiadów od Tusk Vison Network do Superstacji.

Jak czytam, Ziobro i Kurski postawili warunki, których nikt normalny by nie przyjął, to znaczy powierzenie Ziobrze przebudowy partii bez żadnej kontroli z niczyjej strony, po prostu carte blanche. Sorry, ale w oczywisty sposób jest to obliczone na odrzucenie, zatem, logicznie, postanowione jest już wyjście z partii, jak się uda, to wyrzucenie i odgrywanie męczenników za... no właśnie , za co?

Zastanawiałem sie swego czasu nad przypadkiem Ludwika Dorna, który poświęcił wiele miesięcy na przekonywanie wszystkich, jak to straszliwie i fundamentalnie się różni od Jarosława Kaczyńskiego. Różni się głównie tym, że się różni. Nie wiadomo do dzisiaj, czym, ale się różni i tyle.

Teraz też mamy do czynienia z dramatycznymi i teatralnymi deklaracjami o potrzebie zmian, ale jakich, tu już konkretów brakuje, poza tym, że Jarosław ma mieć mniej władzy w partii, a Ziobro- więcej. To wszystko. Co sie stanie, jak już Ziobro dostanie wiecej władzy, nie wiadomo. No i poszerzenie elektoratu, jak się domyślam, w stronę centrum. Jak i kto ma to zrobić, nie wiadomo. Raczej nie Ziobro i raczej nie Kurski, z powodów już wyjaśnionych. Już raczej oni mogliby zająć skrajny elektorat, a główny nurt z Jarosławem podążyć w stronę centrum. Tyle, że deklaracje są odwrotne.

Ale może to jest tak, że my, ludzie , którzy głosujemy na PiS właśnie takiego PiS chcemy? Może my nie chcemy, by, tak, jak PSL PIS mógł spółkować z każdym i jeszcze się tym chwalić? A może ja nie chcę, by takie pętaki, jak Migaloman, Kamiński, czy Kowal wrócili do PiS, bo mi ich obecność tam nie odpowiada?

Nie wygraliśmy, no i @$# z tego, wygramy następnym razem. Albo jeszcze następnym. Mnie się nie spieszy. Może ja wolę z mądrym przegrać, niż z głupim wygrać, bo musiałbym też choć troche zgłupieć? Polski szkoda, ale, z drugiej strony, jak większość chce, to niech ma. To, że większość zagłosuje, że 2 razy 2 jest 7 , nie znaczy, że ja mam się z tym zgadzać, albo próbować robić koalicję z tymi, co uważają, że nie żadne 7 , tylko 6.5.

Nic na to nie poradzę, tak uważam i mam prawo oczekiwać, że moja partia moje stanowisko zrozumie i uwzględni. I mam prawo oczekiwać, że moje stanowisko w tej sprawie powinno znaczyć więcej, niż stanowisko śmiertelnych, nieprzejednanych, zaprzysięgłych wrogów Jarosława i PIS, jak Olejnik, Miecugow, Michnik, bo ja wiem, Sadurski, Jabłoński, czy Kuczyński. Bo to ja jestem w PiS , a nie oni.

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

"Nas stracicie, a dla TAMTYCH i tak zawsze będziecie pisowcami."
Amen.

Jeśliby kosztem wygranych wyborów miałaby być partia, zarządzana przez Ziobrę i Kurskiego w ich obecnym podejściu do polityki, wyznawanych idei to wolałbym przegrać.

Vote up!
0
Vote down!
0

„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro

#196694

swiete słowa

a tak nawiasem mówiąc co oni maja do zaproponowania odnośnie gospodarki, słuzby zdrowia itd?
moze ktoś wie, bo ja nie wiem
bo to, ze Ziobro chce władzy w partii to widome nie od dzisiaj

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#196698

Choć nie jestem w PIS a tylko sympatyzuję, też wolę z Kaczyńskim przegrać niż z tymi co maja parcie na niewiarygodne szkło, stracić.

seawolfie - odnieś sie proszę to tekstu ze SG dotyczącego propozycji do Gazety Polskiej Codziennej.
Propozycje chyba godne uwagi i ważne.
Dziekuję

Vote up!
0
Vote down!
0
#196704

Powód jest prosty. Ciemny lud nic nie rozumie jak mocno jest manipulowany przez łżemedia. Ktokolwiek stanie po prawej stronie będzie przez te media opluwany, ośmieszany, niszczony.
Tylko dlatego, że będzie zagrożeniem dla obecnego układu. Układu PO - komuna, Niemcy, Rosja, liberalizm, żydostwo, masoneria, i paru oligarchów. Ataki na Ziobrę zaczęły się jakieś pięć lat temu, gdy jego akcje na prawicy rosły. Po odejściu do parlamentu UE stał się nie groźny i ataki ustały.
Podobnie było z atakami na Giertycha i Krzaklewskiego. I tak będzie z każdym kto będzie propolski. Większość ludzi nie interesuje się polityką a obserwuje tylko polityczne szopki i tym sposobem jest kierowana na kogo ma głosować. Polacy mają jeszcze za dobrze. Muszą dostać w d... by rozum wrócił im do głowy. Tak jak przekonali się kibice piłkarscy jak są traktowani przez PO tak muszą się przekonać inni Polacy

Vote up!
0
Vote down!
0

Paul

#196706

Gdyby kibice naprawdę w d..ę dostali to senator Romaszewski by nadal był senatorem. Pokrzyczeli trochę i jakoś zapomnieli że to właśnie senator interesował się sprawą Starucha i nawet wystawił mu poręczenie. Gdyby Tusku tak mocno nie wygrał i nie miał w swojej ekipie pana Berm upss. Borowskiego to Staruch by już wyszedł na wolność a tak to dostał następne 3 miechy bez wyroku (bo niby połaszczył się na brudne gacie).

Vote up!
0
Vote down!
0
#196859

A kto jak kto, ale siłólf chyba najlepiej się zna na możach, więc nawet nie trzeba przywoływać "przysłowia są mądrością narodów".

Takie sytuacje już dawno temu zostały przetrawione, a wnioski wyciągnięte. Kto chce iść "na szago" niech później nie ma żalu, że wdepnął w eeeee..kskrement.

Vote up!
0
Vote down!
0
#196707

a marcopol

Z ekomomii-zero,ale zyciowo oswiadczam,ze nasz Kraj bedzie nastepny po Grecji,do ktorej  walili wszyscy (z  kasa i bez)  ci ludzie dawali calemu swiatu radosci ,usmiech i wszyscy ci ktorzy rzadza dzis cala  unia eurpejska  tam bywali ,zarli, pili,sie bawili,a dzis uznali ,ze ten kraj  bawil sie ,bez namyslu,ale zapomnieli ,ze oni z nimi byli razem,ale co tam,teraz,dopiero sie zacznie-ZBLIZA SIE EKONOMICZNE "EUROPEJSKIE TSUNAMI"ZBLIZA SIE POLSKA TRAGEDIA ALE NIEOSTATECZNOSC!!Badzmy razem!!

Vote up!
0
Vote down!
0

marcopolo

#196714

Może ja wolę z mądrym przegrać, niż z głupim wygrać, bo musiałbym też choć troche zgłupieć?"..i to jest źródło sukcesów PO... gdyby ktoś w PiS był cwany i przewidujący to na tym zamieszaniu można dużo ugrać... tylko trzeba własną dume schować w buty...bo chyba nikt na tym portalu nie ma wątpliwości że nie ważne co się mówi o partii i politykach, ważne żeby mówić, żeby ich nazwiska cały czas były na czołówkach gazet

Vote up!
0
Vote down!
0
#196716

podzielam Twoje zdanie.
Zauważam tylko, że Ziobro był dość długo poza główną sceną, i było o nim cicho, a Kurski ma brata.

Vote up!
0
Vote down!
0
#196723

Dokladnie tak samo rozumuje jak ty a slowa wyrwales mi prosto z ust.ikarus.

Vote up!
0
Vote down!
0

ikarus

#196739

Nie wszystkich stracą, jeżeli ZZ zostanie wykluczony z PIS będę za nową formacją.

-----------------------------------------------------------
"Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#196762

A ja mam w d..pie taką opozycję, która potrafi tylko istnieć a nie potrafi wygrywać. To przecież jest dokładnie tak samo jakby nie istniała.
Wszyscy zapominamy, że Jarosław to też "okrągłostołowiec" a jak tak dokładniej się przyjrzeć owocom jego działalności to marne, oj marne te owoce a może nawet zgniłe.
Co się dziwić, że Kurski idzie do Stokrotki. A co to, tylko Jarosław może ? A kto jak nie Jarosław poszedł do łżemediów u Liza brylować.
Dość mam takiego PiS-u, który niby jest a go nie ma.
Oczekiuję zmian, nawet za cenę rozpierduchy tej nieudacznej partii.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#196779

Uważam tylko, że nie mamy do czynienia ze starciem dwóch, mniej więcej równorzędnych, armii. W obecnej rzeczywistości, w bezpośrednim starciu, PiS zawsze polegnie. Więc możliwe są dwa zachowania; wzmocnienie aby dorównać przeciwnikowi lub partyzantka. Wzmacnianie poprzez rozdrabnianie mało kiedy daje oczekiwane efekty. A najważniejsze - nie wpuścić wroga do obozu. Masowy napływ licho wie kogo może PiS zwalić z nóg już na zawsze. I nawet o partyzantce nie będzie co marzyć. Kaczyński ma ten wielki atut, że przynajmniej intencje ma czyste. Raz na wozie, raz w nawozie, ale zawsze w dobrym kierunku.

Vote up!
0
Vote down!
0
#196813

Partia, która prowadzi niemrawo kampanię wyborczą, nie potrafi dotrzeć do znacznej ilości (51%)elektoratu zostającego w domu w dniu wyborów, przyjmuje wygodną pozycję wiecznego opozycjonisty i straszy przeciwnika, że będzie twardą opozycją a nie jest, partia czekająca aż PO samo się wyłoży, nie może liczyć na przejęcie chociaż części tych z 51%. Tu nie ma czego czekać aż kiedyś tam PiS zwycięży. Wówczas może już nie być Polski. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę widząc do jakiej ruiny doprowadzane jest nasze państwo. Te wybory przegrał komitet wyborczy PiSu. Na pytanie dlaczego, niech sobie szefowie odpowiedzą w zaciszu swoich gabinetów na naradzie. Pan Ziobro zdaje sobie sprawę z konieczności zmian taktyki partii. Tylko dlaczego nie chcą z nim dyskutować tylko chcą go upokarzać?

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#196824

 W czasie kampanii  wyborczej człowiek żyły wypruwa forsą traci ,a rezultatów nie ma. Bo w PiSie istnieją koterie którym w ogóle nie zależy na wygraniu wyborów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#196853

Przez chwilę wątpiłem (przepraszam). Myślałem sobie, o kolejny facet, którego cenię poprze rozłam w PiS. Ale (na szczęście!) pomyliłem się. Jestem zdecydowanie po stronie J.Kaczyńskiego, facet zaimponował mi wiele, wiele lat temu i od tego czasu trwam przy nim. Mam taką, być może głupią i naiwną wiarę, że prawda (a co za tym idzie, również ostateczne zwycięstwo) jest po jego stronie. Dziękuję więc, że ten felieton potwierdził słuszność mojego poglądu. Dzięki!
P.S.
No i tradycyjnie już "10"  ;)

Vote up!
0
Vote down!
0

Kriss66

#196808

Czy nie uważacie, że w tej cholernej Brukseli jakieś specyfiki są serwowane, jakaś manipulacja podprogowa  czy inne dziadostwo jest uskuteczniane  i co słabsze osobniki padają jak muchy? Coś jak w piosence Kaczmarskiego o przejściu przez Morze Czerwone:

  "Inny znów ściany czerwonej dotyka i nim coś powie - bezszelestnie znika"

Kriss66

Vote up!
0
Vote down!
0

Kriss66

#196811

W PISie tylko Jarosław nie jest agentem

wp

Vote up!
0
Vote down!
0

wp

#196850

Żenujący tekst. "My pisowcy" i temu podobne brednie, gdy szefostwo swoimi ruchami politycznymi pokazuje, że powinno znaleźć się w kaftanie bezpieczeństwa.
Nikt z wyborców nie wie o co chodzi, dlaczego i za co-nie wie nawet autor tekstu bo tego nie przyblizył:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#196877