Liz i Tajemnica Fatimska
Jak słyszę, redaktor Liz i jego dzielna ekipa z „Wprost”dotarli to kolejnej Tajemnicy Fatimskiej, no, w każdym razie równie tajemniczej i doniosłej, a trudniejszej do odkrycia. Jak pamiętamy, od jakiegoś czasu, a dokładnie, to od czasu odejścia agenciaków spod znaku PJN jakoś tak się urwały przecieki z obrad Rady Politycznej PiS.
Prorządowe telewizje i gazety skręcało z tęsknoty za jakimiś historyjkami, które mogłyby uzasadnić ich tezy o rychłym ostatecznym rozpadzie, wrzeniu wewnątrz partii, osamotnieniu i szalonym uporze tyrana- Jarosława, który zbieranymi przez lata hakami i swoja przedziwną zdolnością zrywania paznokci siłą woli, niczym Darth Vader polskiej polityki utrzymywał swoje jątrzące i dzielące zastępy w trwożnym posłuchu.
I oto niespodziewanie mają ich, mają Przeciek, Matkę Wszystkich Przecieków! Tajemnicę, Matkę Wszystkich Tajemnic! Roswell i September 11 chowają się w kącie, zawstydzone swą banalnością i nieważnością.
Liz z komandą publikują dumnie, drżąc z podniecenia, niczym gimnazjalistka w drodze na pierwszą randkę z perspektywą pocałunku, a może i czegos więcej, straszną tajemnicę PiSu- oto Jacek Kurski zaproponował kandydata na stanowisko wicemarszałka Sejmu, a właściwie, zaproponował, że zaproponuje, a Jarosław Kaczyński (co za tyran, co za potwór!) powiedział, że nic z tego, bo już zadecydował, zgodnie ze statutem.
Nie wiemy, czy Kurski w tej narracji wybiegł z płaczem, czy też podjął próbę samobójczą, zapewne Liz będzie tę historię publikował w odcinkach.
W każdym razie odkrycie, że szef partii politycznej ośmiela się proponować kandydatów na różne stanowiska, praktyka tak egzotyczna i niespotykana w innych polskich partiach z pewnością wstrząśnie polską sceną polityczną.
Byłem pewien, że redaktor Liz nie pozostawi swojej niesławnej porażki w wywiadzie z Jarosławem Kaczyńskim bez pomsty. Wywiad, czy może raczej kontrwywiad, miał być egzekucją, a tymczasem skazaniec wyrwał plutonowi egzekucyjnemu karabiny i pogonił ich kolbami, zasmarkanych i posikanych ze strachu aż do ich koszar ku uciesze publiczności. No, ale zemsta jest słodka! I oto nadszedł jej czas!
Waga tego „przecieku” może być porównana do zeznania anonimowego kelnera, że Kaczyński nie umie jeść ostryg, albo, że kiedyś wytarł nos w serwetę i odłożył ja ukradkiem. Albo, że sikał w rowie przydrożnym w drodze na spotkanie wyborcze. Ciekawe, owszem, zieeeew. Fakt, że Liz zaryzykował ośmieszenie siebie i swojego tygodnika publikując, niczym wielka sensację, taki bzdet, taka błahostkę świadczy, jakie spustoszenie w jego psychice spowodowała już druga porażka w starciu z Jarosławem Kaczyńskim.
Ciekawe, jednak, czy ten przeciek przyniesie Lizowi kolejne liczne nagrody dziennikarskie, kto wie, może zostanie też Człowiekiem Roku swego tygodnika, czyli „Wprost”. No, bo skoro została nim Baronowa Muenchhausen Sierpnia za to tylko, że nagadała Jarosławowi Kaczyńskiemu, to przecież tym bardziej wykradzenie TAKIEJ wiadomości na to zasługuje. Ponoć odkrywcy afery Watergate pozielenieli z zazdrości ( w tym, jeden, to nawet pośmiertnie), patrząc na zdolności Liza.
Kiedyś, za czasów Bolka Wałesy zawołałby, jak zwykle, „Panie Prezydencie, niech Pan nas ratuje”, co nikczemnie uchwyciła faszystowska kamera, Kurskiego, nawiasem mówiąc. Teraz, jak widać, uwierzył, że jest w stanie działac sam, bez instrukcji i poleceń służbowych. Bo trudno podejrzewać, ze ktoś na poważnie wydał mu takie polecenie. Musiałby to być jakis idiota, a myślę, że ONI taki idiotami nie są. To raczej samodzielny chory wyskok Liza, któremu nikt nie miał odwagi powiedzieć, żeby nie robił z siebie i z pisma idiotów.
P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2799 odsłon
Komentarze
LWO
16 Października, 2011 - 21:16
Hahahaha-"Liz Wielki Odkrywca",słynny genueńczyk Cristóbal Colón przy nim to pikuś-kacza jego mać!
Re: Liz i Tajemnica Fatimska
16 Października, 2011 - 21:27
Lis wie że po przejęciu Wprost przez sitwę czytają go tylko barany więc nie musi się wysilać na poważne pisanie (bo poważnie to znaczy nudno).
http://www.youtube.com/watch?v=lo66dQCxOTs
Lemingom potrzebna jest krew i sperma.