Rynsztokowiec

by występował w TVP w mundurze w stanie wojennym. Raczej nie. W stanie wojennym do TVP przyszło kilku dziennikarzy wprost z Rakowieckiej, jak Barański czy Milewicz, ale Gugały wśród nich nie było.
Gugała pojawił się w TVP przy pierwszym naborze nowych prezenterów, razem z Lisem i Łobodzińskim, tudzież Pieńkowską.
Iranda

To było coś żenującego!.SŁUGUS,PAROBEK MEDIALNY I Q-A
sprzedajna naucza - co jest Racją Stanu dla milionów Polaków?. To się po prostu we łbie nie mieści!!!

W ciągu dwóch dni dwa wywiady w ogólnopolskich mediach pokazujące zakłamanie i całkowity brak profesjonalizmu ludzi udających dziennikarzy. Inaczej nie można tego nazwać.

Przede wszystkim chciałem podziękować autorowi za link. Warto było obejrzeć tę rozmowę. Im mniej czasu do wyborów tym bardziej zajadłe ataki. PiS wykonuje tytaniczną pracę w odpieraniu medialnych ataków i z każdej potyczki wychodzi z tarczą a starym PRL-owskim cynglom puszczają nerwy. Ciekawi mnie tylko jak wyglądają rzeczywiste sondaże. Ile tak naprawdę brakuje PIS-owi do samodzielnego zwycięstwa a także do czego jeszcze się posunie Prostytutka Ogólnoeuropejska.

w zupełnie innych stacjach, które łączy tylko udział w tym samym konkursie na prezenterów, mogą zachowywać się w tak podobny sposób. Gugałę wyłączyłam po pierwszych kilku minutach, bo to oglądać się nie da. Było to natomiast bardzo podobne do wywiadu, jaki Pieńkowska przeprowadziła kiedyś z przedstawicielem Palestyńczyków (ambasadorem?), gdy wrzeszczała na niego, co zrobi, gdy okaże się, że to Palestyńczycy byli autorami zamachu. No co zrobi pan? No ale co pan zrobi? To było żenujące widowisko. Zastanawiam się, czy oni wszyscy przedtem nie uczestniczyli w jakim innym, wstępnym kursie.
Iranda

ciekawe czy juz tez wie ze pis wygra,bo tak zdenerwowanych lisa i gugaly nie pamietam. moze nerwowosc podwojna bo nie dostali jeszcze zielonej karty a wybory tuz tuz?

Miałem mieszane uczucia co do Hoffmana ale po tym... czapka z głowy.
Wykonał niesamowitą robotę.
Twardy facet.

Lisowi się nie udało, posłali Gugałę. Wygląda to tak jakby Lis miał zastąpić Tuska w rozmowie z prem. Kaczyńskim a Gugała Sikorskiego.To teraz pewnie tow. Stokrotkę delegują na rozmowę z Macierewiczem. Też miło było by popatrzeć i posłuchać.

dał dobry odpór temu Gugale.

Ps. to ten sam Gugała, który, będąc ambasadorem w Urugwaju, rozpoczął walkę z "antysemitą" Kobylańskim i doprowadził do odebraniu temu ostatniemu tytułu konsula honorowego RP.

Brawa dla pana Hofmana.

"Objechał" Gugałę jak zwykł robić to księżyc z Ziemią w jej ruchu dookoła słońca.

Zastanawiam się w przypadkach takich jak pana Gugały czy jest on dowodem na słowa Kaźmierza Pawlaka wypowiedziane do adwokata podczas pobytu z Kargulem w Chicago:

- "Aj, kiedy wam zaświta historyczne myślenie, że Polskie ludzie nie dzielą się na zagranicznych i krajowych, a prosto na mądrych i głupich."

... czy też pieniądze mają tu wpływ? Po zaangażowaniu dziennikarza i jego drżącym głosie i splątanym języku myślę, że on może nawet wierzy w to co mówi być może uwierzył w swoje własne kłamstwa.

No coś niebywałego, w pale mi się to jeszcze nie może zmieścić. Myślę że gugała przebił lisa w swojej narracji. Przychodzi gość do programu a gugała nie da mu dojść do słowa. To z założenia miało polegać na dokopania pisiorom.  Dziennikarzyna który śmie prawić jakieś morały. Marność nad marnościami. Ale dupek.

Naprawdę zaczynam mieć cieniutką nadzieję że znają wyniki prawdziwych sondaży i już puszczają im zwieracze. 

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

W innej konwencji niż p. Kaczyński, ale też wyraźnie górował nad Gugałą. Bałam się, ze Gugała dostanie zawału, i od pewnego momentu miałam wrażenie, ze tylko czeka końca programu. Hofman z uśmiechem, lekko, ale bezwzględnie punktował kłamstwa Gugały i mówił to, co chciał. Brawo!

Aż się dziwię, że tak mało komentarzy. Może dlatego, że tuż po debacie debaty Lis-Kaczyński, w jej cieniu i w cieniu rozpętanego po niej jazgotu.

POgarda lisa do swojego rozmówcy to żadna wpadka funkcjonariusza oddelegowanego do "mendiów". Potwierdza to  - "wykłado-manipulacja" gugały - moje przypuszczenia o frontalnym ataku na PiS,a właściwie na Prezesa Kaczyńskiego. Panika musi być niewyobrażalna w szeregach PO-PSL-SLD.

Nadchodzi czas zapłaty za swoją ZDRADĘ i Oni PO prostu się boją.

_______________________________________________________________ Sukces nigdy nie jest ostateczny,porażka nigdy nie jest totalna.Liczy się tylko odwaga.   /Churchil/