Nowych monet czas

Obrazek użytkownika glowiak
Gospodarka

Każdy z nas bez żadnego wyjątku wie o tym, że jest inflacja. Jest, i była od zlikwidowania standardu złota.

Do tego utraconego raju raczej nie da się powrócić, gdyż musiałby to raczej zrobić cały świat, a nie tylko jeden kraj.

W ostatnich latach, szczególnie od czasu pandemii, znacznie wzrosła liczba razów, kiedy za jakieś drobne produkty płaciłem ponad 10zł.

Wobec czego uroczyście (bo czemu nie) składam panu prezesowi Glapińskiemu propozycję, by wprowadzić do obiegu monetę dziesięciozłotową.

Uprościłoby to takie właśnie drobne zakupy, oraz zredukowałoby koszty wymiany banknotów.

Banknoty 10-złotowe są używane bardzo często, no i się niszczą, i trzeba je wymieniać o wiele częściej niż wyższe nominały, co kosztuje; monety zaś są trwalsze.

Możnaby też wprowadzić monetę 20-złotową, co by także zredukowało koszty wymiany banknotów (dwudziestki też są często używane), i wypuścić też okazjonalne 15-złotówki (dawno nie było pamiątkówek w obiegu).

Taki ruch by przywrócił oryginalną wartość monet, jako że równe trzydzieści lat temu - w roku 1995, tuż po denominacji - najwyższy nominał monety - 5 zł - był wart dwadzieścia dzisiejszych złotych.

(Korzystam z ]]>https://minikalkulator.pl/kalkulator-inflacji]]> ; nie mam tak dobrej pamięci.)

Nie proponuję wprowadzenia banknotu 1000-złotowego, i wyższych, bo to raczej niewielki miałoby sens.

Już abstrachując od tego, że ludzie obecnie droższe zakupy robią raczej przelewami, to ja w całym swoim życiu banknot 500-złotowy na oczy widziałem tylko raz, i nawet przy wyższych płatnościach gotówkowych jakoś takowych nie było.

 

Tak czy inaczej, jeśli ktoś ma jakieś kontakty w Enbepie, to byłbym wdzięczny za szepnięcie im o takowym pomyśle.

Miłego dnia.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

 Nie tylko mówią lecz widzą. 10- złotówek jest przede wszystkim zbyt mało.

 A ponad to te istniejące sprawiają wrażenie... nędzniejszych.

 Wycieranie, darcie, brak odporności na zgięcie wpół.

 Wyraźnie Gorsze. I nachalnie wciskane płatności tzw.kartą. De facto niczym.

 Będącym całkowicie do dyspozycji banku.

 Czyli dziś iluś tam serwerów na których są teoretycznie Zapisane Teoretycznie Twoje pieniądze.

 A w razie czego dług w tymże już teoretyczny nie jest.

 Zarówno tzw.pieniędzmi jak długiem Całkowicie dysponuje Bank.

 Czyli? Tak naprawdę i ty jesteś własnością banku.

 Nie przysłowiowy Putin co kazał ci wyłączyć bankomaty, płatności, w razie czego skasować stan konta.

 A bank?

 Najprawdopodobniej każe ci się procesować do usranej...

 Czego z serca życzę wszelkim menadżerom średniego, wyższego stopnia.

 Którzy naiwnych Polaczków wplątali w tzw.płatności bezgotówkowe.

 Obyś jeden z drugim kootasie podjechał Teslą pod sklep, napakował wózek z czubkiem.

 A na kasie dowiedział się: brak środków.

 Dobrze jeszcze żeby hakerzy dobrali się do kont o najwyższym miesięcznym obrocie.

 A do komunikatu dopisali jedno słowo: ciulu.

 

Vote up!
2
Vote down!
-1

Dr.brian

#1670099

Wzorem i celem. WSZYSTKICH polityków zarządzajacych państwami z ramienia banksterów i złodziei. 100% nadzór nad kasą, także prywatną.

Vote up!
0
Vote down!
0

Czesław2

#1670138