Pouczający wieczór

Obrazek użytkownika mona
Blog

Staram się nie psuć sobie nerwów, unikam jak diabeł święconej wody TVN24, ponieważ te bzdety przekroczyły próg mojej tolerancji.No i w efekcie nie mam tzw. weny - nic mi nie podnosi ciśnienia, podobno koniecznego do radosnej twórczości.
Ale dziś sobie zaserwowałam, zarówno Olejnikową, jak tego tam... Marciniaka(?), robiącego za Rymanowskiego.
Baaardzo byłam ciekawa, w jakiej kwestii Wałęsa, mędrzec europejski, oświeci Olejnik.Oczywiście w związku z zapowiadaną "Wiosną Ludów", po trosze już nawiedzajacą ( oby sie nie spełniło...) warszawskie ulice.
Niestety, sprawa jest trudna. Kiedyś, chyba z konieczności, jakoś rozumiało się co gada Wałęsa, ale dziś jest to bełgot kompletnie nie do zrozumienia: jakaś kompilacja niesiołowsko - karpiniukowa. Trochę inwektyw, trochę sloganów - a wszystko oblane starym sosem p.t. "MOJE WIELKIE ZWYCIĘSTWO ORAZ NAGRODA NOBLA".
Jednak zdołałam zrozumieć coś, czego Wałęsa powiedzieć z pewnością nie chciał, mianowicie, że Krzaklewskiemu bliżej do PiS, czyli do...związków zawodowych - i on, Wałęsa, "by go nie przyjął".
Fajnie, jak na "wielkiego przywódcę związkowego"...
Jakie nauki wyciagnęła z tego wszystkiego Olejnik - jej problem, ale kobieta jest impregnowana na myślenie, więc chyba żadnych.Jej rolą jest reklama gabinetów chirurgii plastycznej i fajne buty. Za to chyba Walter płaci, bo przecież nie za zapraszanie Wałęsy.
Co myślę o paleniu opon i żądaniu podwyżek?
A o mam mysleć, jeśli mieszkałam w śląskim blokowisku?
W tej kwestii będą rzeczy niepopularne, za to prawdziwe.
Ja rozumiem, że epoka Balcerowicza, która założyła sobie zniszczenie przemysłu weglowego, uruchomiła propagandę o wyciaganiu przez górników publicznych pieniędzy, itd. Wiekszość ludzi na serio przyjęła to za dobrą monetę i powtarza te głupoty, niczym nie przymierzając - Winiecki, profesor nota bene. Na zasadzie GW i antysemityzmu - istna ogłupiajaca mantra.
Już sto razy pisałam: na Śląsku z założenia nie ma - i nigdy nie było - zakładów pracy dla kobiet, czyli przemysłu lekkiego.
To jest problem podstawowy, prawdziwa przyczyna osławionych górniczych zarobków. W 90% rodzin górniczych jest JEDNA ( słownie - jedna) pensja, a w konsekwencji - jedna emerytura.Tak się przyjęło "od wieków". Zaaprobowała to komuna ( kiedy węgiel był niezmiernie znaczacym elementem gospodarki), a już zwłaszcza epoka Gierka, który na własnej skórze przerobił możliwości faceta wyjeżdżajacego po szychcie.
Czy się to komu podoba, czy nie - te możliwości są niemal żadne, a baba w domu jest potrzebna - na pełnym etecie.Na niej jednej "stoi" dom.
No i tak zostało.
Śląsk dał się na pewien czas stłamsić, ale co by Winiecki, profesor nota bene, nie gadał - ludzie odzyskali poczucie godności, świadomość tego, co gospodarce dają.I chcą, żeby to było docenione. Bo na razie "dowartościowują się", zwłaszcza finansowo, ci, dla których pieniędzy zawsze starcza, wszelkiej maści "derekcje" i zarządy, wsadzajac kij w gniazdo os, z pełną arogancji wyższością nad robolami.
Płaciłam te rachunki w blokowisku: około 700- 800 zł. miesięcznie. Jeśli przeciętny zarobek netto wynosi 2 tys. ( bo chyba nikt nie wierzy w "średnią" 5 tys.?), to na czteroosobową rodzinę zostaje, powiedzmy, 1300 zł. Górnik MUSI mieć zapewnioną prostą możliwość odnowy biologicznej, nie może żywić się listkiem sałaty.
Ma być, jak w filmach Kutza, kiedy dziecko kradło z talerza ojca jedyny na cała rodzinę "karminadel", kotlet mielony, składajacy się w połowie z bułki?
A dlaczego nie może tak by w rodzinach "derekcji"? Czy urzędników "Bufetowej"? Nie poczuwają się do tej opiewanej solidarności kryzysowej?
Stocznie zostały zniszczone, więc chyba Śląsk zacznie sztafetę. Czego wcale nie pragnę, mając pełną świadomość, że rzecz może skończyć się krwią na bruku - i niekoniecznie musi to być krew zwaśnionych stron. Zakładnikiem zbiorowym jesteśmy wszyscy.
Sadzę, że ludzie wzięliby jeszcze na przeczekanie, gdyby nie ta arogancja banków, różnych administracji, dyrekcji, platformerskich kanciarzy pewnych bezkarności - przy jednoczesnym rozpaczaniu nad kryzysem.
W końcu dawno skończył się czas ciemnoty, o której wszechobecności rządzący są wciąż przekonani. Nie ma już - albo tak, jakby nie było - ludzi nie potrafiących przeczytać gazety, a wiara w to, że "lud żywi się wyłącznie brazylijskimi serialami" - świadczy o tych, którzy wyrażają takie przekonania, jak choćby niejaki Winiecki, który "na takim poziomie" nie chciał dyskutować, wygłosiwszy swoją ( absolutnie idiotyczną) kwestię.
Obejrzałam sobie równiez Zombie - Karpiniuka. Paradna i "wielce wymowna" postać... Premier chyba ma same ważne rozgrywki, bo aż taki głupi chyba nie jest, żeby nie mieć świadomości, kto - i jak - przemawia w jego imieniu. Czasem powinien to przedstawienie jednak obejrzeć.
Same mądrości płyną z jednego wieczoru z TVN24.

Brak głosów

Komentarze

A kazde wyciagniecie Bolka na wizje to "rewelacja".

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#16648

oszołom z Ciemnogrodu
Gdybym wierzył w dobre intencje tzw. decydentów uznałbym, że to co robiono z polskim górnictwem to jeden wielki debilizm. Zamykano kopalnie, wypłacano górnikom odprawy, likwidowano szkoły górnicze. Potem okazało się, że brakuje ludzi do pracy w górnictwie a polskie kopalnie chetnie kupią Czesi, bo im sie opłaca fedrować tam, gdzie nam się jakoby nie opłacało. Ale myslę, że to nie była głupota, lecz świadome działanie, dzięki któremu powstało wiele fortun. Ciekawe, czy wszystkie afery weglowe zostana kiedykolwiek wyjaśnione.
BTW śmieszy mnie, a czasem wkurza robienie "świętej męczennicy" z B. Blidy. Oglądałem reportaże w lokalnej telewizji jaka to była wspaniała kobieta, sąsiadom zawsze mówiła "dzień dobry" i podobne bzdety. Także w katolickim Radiu M (co prawda wywodzącym się od ks. Sowy) słyszałem jakieś tego typu wstawki. Postkomuniści nieźle się na górnictwie nachapali.

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#16653

ciężką kasę na łebka - racji ciężkiej pracy przy likwidacji. Tak sie do tego palili, że niektórzy widzą teraz świat w kratkę.
A Blida była zwykłym trybikiem systemu władzy, olewającej wszystkich ryli cuzamen do kupy - to im, tej kaście należało się wszystko i nigdy nie mieli cienia wątpliowości do do swojej "roli".
"Dzień dobry" raczej mówiła, wciąż mieszkała przy jakiejś "naszej drodze". Stare Hanyski nie maja zwyczaju owijać w bawełnę swojego zdania i bardzo szybko by kobiecie wytłumaczyły, skąd się wzięła.Ale z tego nie wynikało nic.
Niemniej - to "nasza droga" osądziłaby ją pierwsza, Blida przeforsowała tę ustawę o eksmisji na bruk - a Śląsk się zawalił i takie eksmisje przeciez były.
Musiała byc nieskazitelna, żeby jej to wybaczyła ulica.A nie była nieskazitelna - amen.Myślę, że nie miała wyjścia. W każdym razie - na własną ulicę.

Vote up!
0
Vote down!
0

mona

#16698

Obawiam się, a może, tak po cichutku, liczę na to, że miecz jest już wzniesiony i jak zacznie opadać, to już nikt go nie zatrzyma i będzie ciął do końca, do kulbaki. Mam nadzieję, że latarnie miejskie w końcu "zaowocują". Pożyjemy, zobaczymy.

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#16662

Ja to wiem, Ty to wiesz, ale tzw. "Oni" - jakoś nie. No cóz, może liczą na ten aneks do aneksu - do przypisu nr.xxx w traktacie europejskim, w którym jest "okienko" zezwalające strzelać do demonstrantów?

Vote up!
0
Vote down!
0

mona

#16699

A jewropa, jeżeli chce wojny to może ją mieć. Cóż nam pozostało do stracenia, oprócz wrednego życia?

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#16723

To i tak ponad dwadzieścia lat za późno, mam nadzieję że Śląsk ruszy i będzie tą pochodnią która w końcu zmiecie układy wywodzące się jeszcze z PRL-u. Jak sobie przypomnę że za Michnika, Geremka dostawało się pały to rzygam. Nadal mam nadzieję że wiersz z lat 80 się urealni cyt. "A na drzewach zamiast liści będa wisiec komuniści". No może teraz zmieniając "komuniści" na "kosmopolici" czyli kadry bankowe, urzędasy, politycy. Ale historycznie tak to bywa że nie dokończone rewolucje mszczą się i za jakiś czas wybuchają ponownie tylko o wiele mocniej.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#16667

ale, ile potem trzeba odbudować...Cholera z aferałami!

Vote up!
0
Vote down!
0

mona

#16701