Węgierskie, czeskie i słowackie spojrzenie na Katyń

Obrazek użytkownika Kamil Olszówka
Historia

      Gdy pogrążeni w zadumie nad przemijaniem życia ludzkiego zapalimy w dzień Wszystkich Świętych znicze na grobach bohaterskich obrońców naszych granic sprzed lat i złożymy już kwiaty pod upamiętniającymi Ich pomnikami, pobiegnijmy także w ten dzień naszymi myślami ku ofiarom tej jednej z najstraszniejszych zbrodni w dziejach świata jaką niewątpliwie było ludobójstwo katyńskie…

 

Choć zbrodnia katyńska była jedną z największych tragedii w historii naszego narodu i zarazem jedną z najsmutniejszych kart w naszej historii, cieszy dziś fakt zainteresowania tym tematem ze strony węgierskich, czeskich i słowackich popularyzatorów historii…

 

Spośród wielu filmów krótkometrażowych o tematyce ludobójstwa katyńskiego stworzonych przez popularyzatorów historii z tych trzech jakże bliskich nam narodów, na szczególną uwagę zasługują następujące tytuły:

 

Hungarica - Vérrel szentelt föld / Ziemia uświęcona krwią

 

Fenomén Největší polská tragédie - Katyňský masakr

 

Katynský masaker 1940

 

Dla szerszego nakreślenia tego zagadnienia chciałbym teraz je wszystkie pokrótce omówić...

 

Jako że przez lata oglądałem dużo węgierskiego kina i słuchałem dużo węgierskiego rocka natrafiłem kiedyś przed laty na jakże poruszający utwór kultowego węgierskiego zespołu rockowego  Hungarica zatytułowany ,,Vérrel szentelt föld / Ziemia uświęcona krwią”.  Już od pierwszego odsłuchania tego utworu i obejrzenia z  przejęciem nakręconego do niego z dużą pieczołowitością wideoklipu poruszył mnie on do głębi... Pozostając nim urzeczony odsłuchałem go tamtego dnia kilka razy pod rząd, by po kilku godzinach powrócić do niego ponownie... Napisany ku pamięci polskich i węgierskich ofiar katyńskiego ludobójstwa tekst utworu wraz z towarzyszącym mu nawiązującym do jego tematu artystycznie nakręconym wideoklipem skłonił mnie by choć pobieżnie sprawdzić także, jak dziś ludobójstwo katyńskie  postrzegane jest przez popularyzatorów historii z Czech i Słowacji…

 

I tak jeśli chodzi o czeskojęzyczne materiały audiowizualne najlepszym przykładem będzie tutaj krótkometrażowy film dokumentalny ,,Fenomén Největší polská tragédie - Katyňský masakr”. Sądzę że ten trwający mniej niż 10 minut krótkometrażowy film dokumentalny choć nakręcony w całości w czeskim języku, kryje w sobie moc poruszania sumień nawet największych ignorantów i dyletantów w temacie historii Polski... A może to właśnie dlatego że nakręcony przez czeską telewizję, choć tak krótki, tym bardziej potrafi przemówić do wyobraźni polskiego widza... Szkoda że ta czeska ,,perełka” pozostaje dziś w Polsce tak bardzo nieznana... Okraszony fachowym i pełnym emocji komentarzem czeskiego historyka wojskowości Eduarda Stehlika nawet Polakom mającym problem ze zrozumieniem języka czeskiego potrafi unaocznić olbrzymie rozmiary ludobójstwa katyńskiego…

 

Oprócz samego rzeczonego krótkometrażowego filmu dokumentalnego poruszył mnie także do głębi komentarz zostawiony pod nim przed laty przez jednego z anonimowych czeskich internautów…

 

,,Doufám, že pro takové, jako byli Stalin, Blochin, Molotov a mnoho dalších, existuje peklo, ve kterém prožívají znovu a znovu veškeré utrpení jejich obětí. Všech obětí, nejen těch, které nechali zabít, ale i jejich rodin a lidí, kteří je milovali. Každé zlo, které způsobili, by měly jejich duše zažívat znovu a znovu./ Mam nadzieję, że istnieje piekło dla takich ludzi jak Stalin, Błochin, Mołotow i wielu innych, w którym zmuszeni są wciąż na nowo przeżywać wszystkie cierpienia swoich ofiar. Wszystkich ofiar, nie tylko tych, których zabili, ale także ich rodzin i ludzi, którzy ich kochali. Każdego zła, jakie wyrządzili, ich dusze powinny doświadczać raz za razem.”

 

anonimowy czeski internauta

 

Warto także dodać że podług ustaleń jednego z najbardziej znanych czeskich historyków Mečislava Boráka wśród ofiar Katynia było także co najmniej kilku Czechów…

 

Co się zaś tyczy materiałów audiowizualnych słowackojęzycznych, najlepszym wyborem będzie tutaj utrzymany w tym samym duchu kolejny krótkometrażowy film dokumentalny  ,,Katynský masaker 1940” autorstwa Petera Durisina. To z jaką pieczołowitością ten słowacki YouTuber i popularyzator historii pochylił się nad tematem ludobójstwa katyńskiego zasługuje na wyrazy najwyższego uznania i szacunku… Co szczególnie ważne podkreślenia w tym krótkim filmie dokumentalnym zrealizowanym w atrakcyjnej audiowizualnie formie zawarta została garść podstawowych informacji o zbrodni katyńskiej, tak by każdy przeciętny Słowak, który po niego sięgnie w łatwy i przystępny sposób uzyskał w tym temacie podstawową i niezbędną wiedzę.

 

Tym wszystkim z kolei, którzy chcieliby jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie gorąco polecam artykuł naukowy autorstwa słowackiego historyka Martina Lacko zatytułowany ,,Masakra katyńska a Słowacja : obraz tragedii w prasie słowackiej wiosną 1943 roku". Ośmielę się zaryzykować tezę że on także jest w pewnym sensie gotowym scenariuszem na film dokumentalny.

 

Myślę że warto bym jeszcze raz powtórzył, że podług najnowszych ustaleń historyków wśród ofiar Katynia było także co najmniej kilku Czechów, a także co najmniej dwóch Węgrów…Sądzę że warto czasem poruszyć ten temat w rozmowach z naszymi znajomymi z Czech czy  z Węgier...

 

Gdy w Dzień Zaduszny ofiarujemy Nieskończenie Miłosiernemu Bogu nasze modlitwy za dusze ofiar tamtej straszliwej zbrodni, doceńmy także w ten dzień wysiłek węgierskich, czeskich i słowackich popularyzatorów historii, którzy z taką czcią i pieczołowitością pochylili się nad tym tematem… Z pewnością na to zasługują!

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Bardzo ciekawe i malo znane, dziekuje

Vote up!
3
Vote down!
0

Edd

#1663944

Najserdeczniej Dziękuję... Polecam także szczególnej uwadze mój tekst zatytułowany ,,Słowacy o powstaniu warszawskim"!

Vote up!
3
Vote down!
0

Kamil Olszówka

#1663953

Bardzo ciekawy dla mnie tekst. Aż zdrukowałem sobie do archiwum. I taka refleksja. Ponieważ temat jest ważny i narodowy, nie potrafimy kręcić krótko. A młodzi dzisiaj... Może się okazać, że krótki film właśnie "obcych", a po nim dyskusja, bardziej by trafił do naszej dzisiejszej młodzieży niż nasz, polski ale godzinny , "bo temat wymaga". Skuteczność przekazu jest bardzo ważna, a jak rozumiem, te filmy to osiągnęły. Pozdrawiam i dziękuję.

PS.

Rocka po węgiersku specyficznie i ciekawie się słuchało :)  W młodości oczywiście. Lata gierkowskie. Ale.... Kino. Czytam :"Jako że przez lata oglądałem dużo węgierskiego kina.." Rozumiem, że może dobrze trafię z pytaniem. Węgrzy byli wtedy na trochę innym etapie. Kadar. I kręcili czasem specyficzne filmy, dla nas "egzotyczne". Niezgoda na komunistyczną rzeczywistość ( wtedy chyba pierwsze miejsce w europie w liczbie samobójstw ?). W  latach gierkowskich, chyba w DKFie, czyli 1970-80 ale zawężę 1971-75 oglądałem film węgierski, na który próbuję bezskutecznie od kilku miesięcy trafić. Odszukać. Wiadomo, starość, powroty do przeszłości, książek, filmów. Fabula była o młodym chłopaku z miasta, chyba z Budapesztu, pełnym niezgody na to w czym żyje, tak ok 20 letni? I na znak protestu, zamiast żyć tą "realną" rzeczywistością, zaczyna życie na marginesie, hodując pod miastem kilka świń. Czy jest szansa na identyfikację tego filmu i fabuły ? Chętnie bym obejrzał z perspektywy czasu. Zrobił na mnie wtedy chyba wrażenie. U nas takich filmów się nie kręciło, to była egzotyka.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Bogdan Lipowicz Skaut

#1663990

Najserdeczniej Dziękuję... W dzisiejszych czasach nawet najlepsza powieść historyczna nie trafi do młodego pokolenia w takim stopniu jak pełnometrażowy film fabularny z widowiskowymi scenami batalistycznymi... Wiadomo… Pokolenie obrazu…

Polecam także szczególnej uwadze mój artykuł zatytułowany ,,Pomysł na film o bitwie o lotnisko bielańskie"

Co do poszukiwanego przez Pana filmu to proszę sprawdzić czy nie ma go na tej liście :

https://www.youtube.com/playlist?list=PLad_Bv_VKYw1Mu2kAlxHBq3oN2EbT3RFs

Pozdrawiam!

Vote up!
1
Vote down!
0

Kamil Olszówka

#1663999

Wspaniała notka. Żal, że pozostała na dole.

 

Pozdrawiam.

Vote up!
1
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1663954

Najserdeczniej Dziękuję... Polecam także łaskawej uwadze mój artykuł zatytułowany ,,Słowiańszczyzna 44", do którego to mam szczególny sentyment...

Vote up!
1
Vote down!
0

Kamil Olszówka

#1663959

"Mam nadzieję, że istnieje piekło dla takich ludzi jak Stalin, Błochin, Mołotow i wielu innych, w którym zmuszeni są wciąż na nowo przeżywać wszystkie cierpienia swoich ofiar."

Wśród tych zbrodniarzy wymienionych z nazwiska, nie znalazł się ten, który był  wnioskodawcą i  sposobu postępowania z polskimi jeńcami wojennymi, czyli Ławrientij Beria.

Ł.Beria był od 1917 roku agentem brytyjskim, co w końcu w 1953 roku stało się powodem aresztowania go pod takim zarzutem i stracenia go 23 grudnia 1953 roku.

Beria w sprawie polskich jeńców działał na polecenie rządu brytyjskiego, który po klęsce Polski obawiał się wykorzystania polskich jeńców wojennych w możliwej wojnie koalicji ZSRR i Francji przeciw Niemcom. Zwycięstwo takiej koalicji nad Niemcami, stawiałoby Wielką Brytanię w tragicznej sytuacji, do której nie chcieli dopuścić, bo od wieków  prowadzili politykę równowagi sił na kontynencie, co umożliwiało im bycie istotnym graczem w polityce europejskiej.

Gdy Niemcy zaatakowały Francją i szybko ją pokonały, to mordy polskich jeńców ustały, bo już UK planowało powstanie koalicji antyhitlerowskiej ze ZSRR i wykorzystanie polskich jeńców po stronie koalicjantów, co potem stało się faktem

Vote up!
0
Vote down!
0
#1664007