"Za naszą wolność!" - tegoroczny Marsz Niepodległości obowiązkowy dla Polaków!
I. Ku refleksji
Premier Donald Tusk zapowiedział, że w celu przywrócenia praworządności trzeba „działać w ramach demokracji walczącej”, co ma oznaczać bagatelizowanie zdania niektórych autorytetowi prawniczych: "Jeśli chcemy przywrócić ład konstytucyjny oraz fundamenty liberalnej demokracji, musimy działać w kategoriach demokracji walczącej. Oznacza to, że prawdopodobnie nie raz popełnimy błędy lub podejmiemy działania, które według niektórych autorytetów prawnych mogą być nie do końca zgodne z literą prawa, ale nic nie zwalnia nas z obowiązku działania" [1].
Marsz Niepodległości 11 listopada to "coroczne wydarzenie i doskonała okazja do zademonstrowania polskości, patriotyzmu oraz wierności wobec narodowej tradycji i dziedzictwa. Wspólnie gromadząc się pod biało-czerwonymi flagami i wizerunkami Orła Białego jesteśmy w stanie uzmysłowić sobie moc patriotycznego ducha, który drzemie we wszystkich Polakach" [2].
II. Musimy demonstrować nasze przywiązanie do wolności i Ojczyzny
Dokładnie za dwa miesiące odbędzie się kolejny Marsz Niepodległości. Niestety dotychczas byłem tylko na jednym, ale jeżeli zdrowie pozwoli to w tym roku będę na pewno i zachęcam do tego wszystkich moich rodaków, dla których dobro i wolność naszej Ojczyzny jest coś warte.
Musimy znów zobaczyć naszą Polskę... Polskę polską! Polskę, która jest dumna ze swojego kraju i kocha swoją Ojczyznę, naszą wolność i tradycję, język polski, naszą kulturę i zwyczaje, naszą historię i wiarę. Zobaczyć biało-czerwoną Polskę patriotyczną.
Ten tegoroczny marsz musi znów pokazać, że jesteśmy po prostu dumnym narodem i musimy znów poczuć się wzmocnieni duchowo i patriotycznie.
Te tłumy... niech spowodują, aby nam serce urosło i żebyśmy się znów policzyli i zobaczyli jakże wielu jest polskich patriotów. Jak tak naprawdę wielu jest takich jak wy, jak my, jak ja.
Po de facto przegraniu wyborów i powstaniu targowickiego i już zupełnie totalitarnego rządu "koalicji 13 grudnia" wielu z nas poczuło zawód i smutek, że być może to już koniec Polski, wielu poczuło osamotnienie a nawet przejawy bezradności czy bezsilności. Musimy pokazać, że wszystkie te negatywne emocje już uleciały i znów jako Polacy staliśmy się jednością. Mam nadzieję, że te tłumy Polaków spowodują, że znów uwierzymy, że wygramy naszą Polskę.
Niech te biało-czerwone flagi, które pokażemy na marszu, niech ta nasza radość podczas niego, brak wulgaryzmów, kopania w barierki, mazania fasad budynków, bez plucia czy gryzienia policjantów, jakichś gwiazdek, wyzwisk i stonowanie rac i fajerwerków pokaże, że w nas nie ma agresji a jedynie dominuje troska o Polskę i sprzeciw wobec totalitarnych rządów D. Tuska. Musimy pokazać że "ruda wrona orła nigdy nie pokona".
Musimy pokazać nasz patriotyzm tkwiący w Nas. Zobaczyć, że jest Nas wielu i tą ilością jesteśmy w stanie zbudować prawą Najjaśniejszą Rzecząpospolitą! To zależy tylko od Nas, naszej postawy życiowej, dokonywanych wyborów, codziennej zwykłej naszej przyzwoitości.
A walka o Polskę będzie trudna bo przeciw nam mamy wielu w kraju i za granicą. Przed nami walka o uratowanie naszej wolności, naszej suwerenności i niepodległości, którą chcą zawłaszczyć elity unijne z naciskiem na Niemcy forsujące budowę Jednego Scentralizowanego Państwa Europa ze stolicą w Berlinie.
A "małym" i "wściekłym", "miałkim" i nam nieprzychylnym musimy jeszcze raz pokazać, że nigdy Polaków nie złamią! Nigdy nie zrozumieją naszego Ducha i Naszego Patriotyzmu! Że ich przerastamy!
Jeszcze nie wiem jakie będzie motto tegorocznego Marszu Niepodległości, ale w kontekście chociażby słów D. Tuska przytoczonych na wstępie wydaje się, że dobrym byłoby np. "Za naszą wolność!", bo obecny rząd chce ją nam zabrać a ona zawsze była dla Polaków bardzo droga.
III. Wiersz dla nas
Krzysztof Kamil Baczyński, Polacy, 23 XII 1942 r.
Oto rozmawiam z cieniami rycerzy
w głuchej, wygasłej urnie mojej ziemi,
a głosy jak organy rosną i strudzeni,
tyle wieków zwalając, co nad nimi leżą,
tyle serc w jeden kamień skutych, nim odwalą,
jak ciemność stygną we mnie i jak wiatr się żalą.
O! straszne, straszne dzieje. Widzę morza głuche,
ziemię z niebem złączoną, a jak step w posuchę,
i tętent burz pod ziemią, i tłumy wśród ogni
wijące się jak węże pocięte w kawały,
i twarze, twarze groźne, o! twarze podobne
obliczom w śnie zabitych. To znów nagle wały,
mury, miecze się wznoszą, krzyk rozcina ziemię;
a potem cisza. Tylko stoją nieme
posągi bohaterów - trzech lub dwu herosów,
a popod nimi przepaść zieje - do dna głosu.
Jeszcze, jeszcze pochody na dalekich lądach,
gdzie huragany armat rwą na strzępy ziemię,
na morzach lśniących, gdzie zamknięci w prądach
mocują się z żyłami golfstromów pod niemi.
I jeszcze, jeszcze da1ej - gdzie stąpną - zwycięscy.
I tam jeszcze, w ojczyźnie, z dłońmi zgorzałemi,
tam zawsze podeptani, tam zawsze na klęsce
jak na trumnie orkanu - wieniec serc na ziemi.
I tak mijają lata: rzeki, miasta niosą
jak czarną krę pożogi odbitą aż do dna,
i ciemność, ciemność głuchą. Wyje ziemia głodna
rykiem z pól wyoranym, wydartym z pogromów,
a na niej stoją widma rozrąbanych domów,
gdzie na zgwałconych sercach pohańbione ciała,
jakby się męka boża w ludziach ciałem stała.
O straszne, straszne dzieje. Huczy czas nad nami.
Kiedy z szubienic dzwony sinych ciał zagrają,
wywloką nas na bruki pokrajane łzami,
na oświęcimskie kaźnie i warczącą zgrają
do gardeł nam przypadną. My będziemy żyli
i tysiąc lat po śmierci w gałęziach szubienic,
płoszący życie z ślepi tych, co nas zabili.
Ja rozmawiam z cieniami umarłych rycerzy,
nad grobowiskiem ziemi, sam jak krzyż zgorzały,
i mówię:"O, przeklęty ten, który nie wierzy
wystygłym prochom ludu i serc żywych grozie;
bo kto na swojej klęsce - klęskę ducha mierzy,
O! tego nie wybawi płomienisty orzeł.
Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył
chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem,
chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył,
to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem".
O, wybudujcie domy, o, nazwijcie wreszcie
Polskę - Polską, nie krzywdą, a miłość - miłością,
i niechaj biegną rzeki, a na każdym mieście
niech słup srebrzystych skrzydeł tryśnie jako - kościół,
kościół ciał odkupienia. Każdy jako posąg
śród liści, nie z marmuru, stoi - sobie mały,
ale rosnący w kształtach jak jabłka dojrzałe,
wszyscy razem w kopułę, co odbije głosy
walnych trąb archanielskich jak lawiny nieba,
by chleb był dla miłości, nie miłość dla chleba,
by czas był tym rosnącym, a nie krwi łakomym.
O, wybudujcie domy, jasne, wielkie domy.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
[1] https://wpolityce.pl/polityka/705637-tusk-zapowiada-lamanie-prawa-purysc...
[2] https://marszniepodleglosci.pl/o-nas/
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
Ten sam tekst jest jednocześnie publikowany na forach: https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/ https://naszeblogi.pl/users/krzysztofjaw https://niepoprawni.pl/ludzie/krzysztofjaw; blogmedia24.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 269 odsłon
Komentarze
@ Krzysztofjaw
11 Września, 2024 - 22:32
Na czas marszu 11-stego listopada Tusk na pewno ucieknie z kraju na trzeci już w tym roku urlop.
ronin
ronin
11 Września, 2024 - 22:39
Nie wiem, ale mi się już nie chce pisać jak szwabski syn niszczy Polskę (po matce jest Niemcem). Żyłoby mu się idealnie w czasach niemieckiego nazizmu.
Pzdr
krzysztofjaw
@ Krzysztofjaw
12 Września, 2024 - 08:47
Silna gospodarczo Polska, to poważne osłabienie Niemiec, którym grozi widmo recesji. Po to Ryżego posłali szwaby, aby rozwalić całkowicie nasz przemysł.
ronin
szkop i PO matce i PO ojcu
12 Września, 2024 - 11:47
Czy Polak dałby na imię swojemu dziecku Franc? A tak się nazywał onego ojciec, żołnierz wehrmachtu
solidaruch80
Ciekawe,
12 Września, 2024 - 11:52
czy wróci.
Tuskowi w swojej nienawisci odebralo rozum.
12 Września, 2024 - 14:31
Co ten człowiek opowiada. Tusk otrzyma „przez przypadek" łamanie prawa, poprzez odzyskanie prawa. Zgodnie z tą logiką trzeba kraść, by zostać uczciwym albo tyć przez chudnąć. A dlaczego nie demokracja permanentna na część trockiego? Zbójecki premier i zbójeckie obyczaje.
Marsz naszym obowiazkiem
12 Września, 2024 - 18:51
Ale czy aby na pewno wszyscy, a zwłaszcza ci którzy powinni, z racji swojej pozycji społecznej, politycznej, pójdą w tym marszu? O ile mi wiadomo organizatorzy marszu nie wyrzekli się niechęci do niektórych polityków. A właśnie òw obowiązek powinien - na nich zwłaszcza, nakładać obowiązek zaproszenia na ten marsz wszystkich znaczących polityków stronnictw polskich. Pojawiają się pojedyncze apele niekitowych publicystów i polityków źeby wyrzec się niechęci i uprzedzeń i prawdziwie zjednać się w wysiłku na rzecz obrony Polski przed utratą suwerenności.
Na razie nie widać oznak otrzeźwienia organizatorów oraz deklaracji gotowości do uczestnictwa ze strony przyszłych, potencjalnie wielkich nieobecnych.
Można łudzić się nadzieją, że jednak niechętnie do siebie nastawieni politycy pójdą po rozum do głowy, ale żadnej pewności nie ma. A przecież przede wszystkim starsi wiekiem, powinni emanować mądrością wynikającą z doświadczenia.
stronnik
12 Września, 2024 - 20:51
Ja już mam dość przepychanek po polskiej stronie sceny społecznej i partyjnej. Mamy wspólnego wroga a my się kłócimy. Marsz Niepodległości powinien nas jednać.
Pzdr+
krzysztofjaw
Tuska czas postawić przed Trybunałem Stanu
12 Września, 2024 - 20:26
Tusk dzisiaj miał odebrać nagrodę niemiecką za serwowanie Polakom zbójecką "praworządność", ale zrejterował, bo pojawiły się tam Kluby Gazety Polskiej obnażając transparentami całokształt Zamachu Stanu w Polsce. Czas na Trybunał Stanu dla Tuska i jego ministerialnych pomagierów za łamanie prawa i Konstytucji, skutkujący wywaleniem ich ze stanowisk łącznie z funkcją premiera. Sądy opcja zerowa i nabór tylko dogłębną lustracją z podmiotowością polskich korzeni. Czas na czynny opór społeczny, bo ta mafia ruska próbuje polskie społeczeństwo zalać "betonem" na dekady.
ronin